Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 162 / 1 lutego 2016
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 678 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będę wdzięczny za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





MEDIA GAPA – LUTY 2016

"Nie dzieje się nic niepokojącego z polską gospodarką." – Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju. RMF FM, 16.01.2016.


Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. 5 kłamstw agencji PR
  2. 13 składników skutecznego szkolenia medialnego
  3. Odporność i elastyczność w zarządzaniu kryzysowym
  4. Czy to jest włączone?
  5. Uciekasz kiedy masz oglądać siebie na video?
  6. Dobry prelegent jest jak gospodarz na bankiecie
  7. 10 porad jak współpracować z fotografem
  8. Jak znaleźć hashtagi na Facebooku
  9. 10 korzyści z dobrych wystąpień publicznych
  10. Uśmiechnij się



1. 5 kłamstw agencji PR

5 kłamstw agencji PR

To niezwykłe, jak można kłamać,
przyznając sobie rację.
– Jean-Paul Sartre

Specjaliści PR w większości jak ognia unikają wszelkich skojarzeń z kłamstwem lub oszustwem. W public relations takie asocjacje utrudniają lub nawet uniemożliwiają budowanie trwałych i wartościowych relacji z mediami i konsumentami. Takie jest moje zdanie.

Niestety, nie wszyscy w PR się ze mną zgadzają. Są agencje PR, które nie odróżniają perswazji od manipulacji – świadomie i celowo okłamują i oszukują swoich klientów.

Oto 5 typowych kłamstw agencji PR:

1. Macie rewelacyjny produkt.

Jeżeli produkujesz produkt, który jest często kupowany i używany przez konsumentów (na przykład masło lub lodówka), łatwo to sprawdzić. Jeżeli produkujesz maszyny budowlane lub urządzenia, których zastosowanie trudno wytłumaczyć laikom (i specjalistom PR), taka opinia nie ma żadnej realnej wartości.

To nie znaczy, że agencja PR nie może zająć się promocją tego produktu i zwiększeniem sprzedaży, ale ponieważ sama go nie używa, nie może go obiektywnie ocenić.

2. Media zainteresuje wszystko co robicie i każdy wasz pracownik.

Agencja PR może z ręką na sercu obiecać, że napisze bardzo ciekawą informację nawet o najnudniejszym pracowniku w Twojej firmie i zrobi z niego gwiazdę mediów. I co? I nic. Zero odzewu w mediach.

Firmy często mają ciekawe tematy, którymi nie chcą się chwalić z różnych powodów. Bo się trochę wstydzą (nie wszystko udało się zrobić dobrze za pierwszym razem), bo trzeba coś powiedzieć o konkurencji (ich produkt zainspirował nas do zrobienia czegoś lepszego), bo to jeszcze nie jest gotowe (produkt przechodzi pierwsze testy).

Ale właśnie takie tematy interesują media. Czytelnicy czekają na wzruszające opowieści o kłopotach i ludziach, którzy je rozwiązali.

Dobra agencja PR opracuje i przedstawi oryginalny temat w sposób, który zainteresuje reporterów i konsumentów – jeśli dasz jej szansę.

3. Musicie regularnie wysyłać mediom mnóstwo informacji.

W efekcie klient agencji zasypuje media nudnymi komunikatami prasowymi i linkami do artykułów na firmowym blogu, których nikt nie czyta.

Dobra agencja PR przygotuje program tworzenia wartościowych treści, które zwiększą rozpoznawalność firmy i pomogą osiągnąć strategiczne cele biznesowe.

4. Dzięki nam może o was dobrze napisać każda gazeta.

Po lekturze pozytywnego artykułu o konkurencji w popularnej gazecie, być może masz ochotę zapytać swoją agencję PR kiedy podobny artykuł przeczytasz o sobie. Tylko przez przypadek nie zauważyłeś informacji: artykuł sponsorowany. Czyli konkurencja zapłaciła za tę publikację jak za reklamę.

Twoja agencja PR powinna sprawdzić, które gazety i czasopisma czytają Twoi konsumenci, jakie oglądają programy w telewizji, jakich słuchają audycji i jakie mają ulubione serwisy społecznościowe.

Po zebraniu i analizie tych danych można wybrać media, które pomogą dotrzeć z firmowymi przekazami do optymalnej grupy odbiorców i zwiększą rozpoznawalność marki.

5. Rzeczywiście jeszcze nie mamy żadnych efektów, ale za pół roku wszystko się poprawi.

PR potrzebuje czasu. Często najlepsze efekty przychodzą po kilku latach. Może się jednak zdarzyć, że poczujesz się zawiedziony współpracą z agencją. Mili ludzie, ale coś jest nie tak.

Może agencja PR przeceniła swoje możliwości, może zlekceważyła Twoją konkurencję, może wybrała złą strategię, a może od początku grała komedię.

Jeśli mimo Twoich rzeczowych uwag i krytycznych zastrzeżeń, agencja nie potrafi wypracować widocznych efektów, czas na znalezienie nowej agencji PR.

Jakie kłamstwa jeszcze opowiadają niektóre agencje PR? Napisz o tym do mnie.

Jak wybrać agencję PR

Zobacz też:

Góra



2. 13 składników skutecznego szkolenia medialnego

13 składników skutecznego szkolenia medialnego

Całość to więcej niż suma jej składników.
– Arystoteles

Szkolenie medialne to skomplikowana układanka. Jeśli ma być skuteczne, wszystkie elementy muszą idealnie do siebie pasować.

Opinia publiczna jest wymagająca – nie ma litości dla ludzi, którzy unikają mediów lub nie potrafią jasno, rzeczowo i przekonująco odpowiadać na pytania reporterów w różnych sytuacjach, na przykład premiera produktu, nowe trendy w branży lub kłopoty finansowe.

Oto 13 podstawowych składników skutecznego szkolenia medialnego:

1. Wielkość grupy: W szkoleniu rzadko bierze udział tylko jedna osoba. Honorarium trenera medialnego w małym stopniu zależy od liczby uczestników. Dlatego największy zwrot z inwestycji w szkolenie osiąga się w większych zespołach.

Typowa grupa liczy od czterech (szkolenie do czterech godzin) do sześciu osób (szkolenie 8-godzinne).

2. Struktura grupy: Najlepiej kiedy szkolą się osoby z podobnymi umiejętnościami medialnymi (poziom podstawowy, średnio zaawansowany lub zaawansowany) i zatrudnione w tym samym dziale (na przykład marketing, PR, sprzedaż, itd.).

Taki skład tworzy przyjazną atmosferę w grupie, sprzyja konstruktywnej współpracy i pomaga tworzyć najlepsze przekazy medialne.

3. Przyjazne relacje: Pracownicy nie powinni szkolić się razem ze swoimi przełożonymi. Nikt nie lubi ćwiczyć w obecności kierownika, gdyż boi się, że ewentualne błędy odbiją się na jego ocenie jako pracownika.

Ludzie myślą, że każda gafa będzie wypomniana przy najbliższej podwyżce lub awansie. A błędy – jeśli szkoleniowiec poważnie traktuje swoją pracę – na pewno będą.

4. Potrzeby uczestników: Trener medialny musi poznać potrzeby i oczekiwania grupy szkoleniowej i przedstawić program dopasowany do zebranych informacji i uwag. Może wykorzystać do tego ankiety wysyłane uczestnikom przed szkoleniem lub skontaktować się z nimi telefonicznie.

Chodzi o to, żeby ćwiczenia były jak najlepiej dopasowane do specyfiki i potrzeb grupy, na przykład rozmowy z analitykami branży, udział w debacie telewizyjnej, konferencja prasowa w sytuacji kryzysowej, itp.

5. Próbne wywiady: Nie ma udanego szkolenia medialnego bez ćwiczeń przed kamerą.

Teoria i dyskusja to jedno, ale praktyczne ćwiczenie to drugie. Tylko w ten sposób można nauczyć się panowania nad stresem i poznania w praktyce technik udzielania wywiadu.

6. Tematy wywiadów: Tematy próbnych wywiadów powinny maksymalnie przypominać kontakty z prawdziwymi reporterami.

Powiedzmy, że jesteś szefem firmy chemicznej podejrzewanej o skażenie rzeki i zatrucie kilku ton ryb. Od tego, co powiesz w mediach i jak to będzie odebrane przez opinię publiczną (w tym Inspektorat Ochrony Środowiska, prokuraturę i ekologów) zależy Twoja reputacja i przyszłość Twoich pracowników i ich rodzin.

Na szkoleniu możesz przećwiczyć najlepsze odpowiedzi na pytania reporterów, zwłaszcza te najtrudniejsze.

7. Profesjonalne nastawienie: Niestety, nie wszyscy trenerzy medialni profesjonalnie traktują swoją pracę (dla dziennikarzy, którzy są angażowani do takich szkoleń, jest to zajęcie dorywcze).

Dlatego trzeba sprawdzić czy czas przeznaczony na szkolenie przyniesie spodziewane efekty. Można to zrobić zapoznając się z harmonogramem przygotowania i przeprowadzenia szkolenia.

Warto też zadbać o to, żeby uczestnicy szkolenia przyszli na nie z właściwym nastawieniem, tzn. takim które gwarantuje maksymalną koncentrację (żadnych rozmów przez telefony komórkowe).

8. Stopniowanie trudności: Błędem jest przekazywanie grupie na początku szkolenia zbyt wielu informacji. Lepiej podzielić część teoretyczną na mniejsze partie i wymieszać ją z praktycznymi ćwiczeniami, na przykład grami komunikacyjnymi.

Teoria utrwalana i poszerzana w ćwiczeniach jest łatwiej przyswajana. Na przykład, zamiast zaczynać od wykładu można przeprowadzić krótki wywiad pokazujący jak wygląda rozmowa ograniczająca się do lepszych lub gorszych odpowiedzi na pytania reportera.

Po krótkim omówieniu nagrania video czas na wytłumaczenie czym są i jak się buduje kluczowe komunikaty. Uczestnik otrzymuje kilka minut na przygotowanie swoich kluczowych przekazów i udziela drugiego wywiadu. Następnie grupa porównuje efekty obydwu wywiadów.

9. Wywiady z zaskoczenia: Na szkoleniu można wykorzystać wywiady z zaskoczenia.

W takim przypadku kilka dni przed szkoleniem trener medialny dzwoni do jednego lub kilku uczestników udając prawdziwego reportera. Wywiad jest nagrywany, odtwarzany na szkoleniu (po uzyskaniu zgody od nagranej osoby) i omawiany na forum grupy.

Temat tego wywiadu i sposób jego przeprowadzenia musi być starannie przemyślany, aby uniknąć niepotrzebnego zamieszania.

10. Analiza próbnego wywiadu: Po każdym próbnym wywiadzie pierwsza swoje uwagi przekazuje grupa. Potem trener tłumaczy co było dobre i co wymaga korekty. Krytyka powinna być rzeczowa, przyjazna i konstruktywna.

W raporcie po szkoleniu każdy uczestnik powinien znaleźć indywidualne uwagi jak pracować nad poprawą swoich wystąpień w mediach.

11. Biblioteka materiałów audiowizualnych: Każdy trener powinien mieć własną bibliotekę nagrań radiowych i telewizyjnych z przykładami dobrych i złych wywiadów dla mediów. Dobrze jeśli znajdą się wśród nich materiały związane z branżą uczestników szkolenia.

Stworzenie takiej biblioteki jest czasochłonne i wymaga dużo pracy, ale wydatnie poprawia efekty szkolenia.

12. Ankieta: Bezpośrednio po szkoleniu należy zebrać opinie o tym, co było dobre i co trzeba poprawić. Kwestionariusz ankiety można rozdać na koniec szkolenia lub poprosić o wypełnienie ankiety online.

Czy trzeba zmienić tematy próbnych wywiadów? Czy nie było ich za mało? Czy trener mówił jasno i na temat? Czy nowa wiedza przyda się w pracy?

13. Materiały szkoleniowe: Program szkoleniowy nie kończy się w dniu szkolenia. Każdy uczestnik powinien otrzymać podsumowanie najważniejszych wiadomości (na przykład w formie e-booka lub prezentacji) z dodatkowymi ćwiczeniami. Dobrze jest podać linki do materiałów dostępnych jako baza wiedzy online.

Uczestnicy powinni otrzymać także oryginały nagrań swoich wystąpień na szkoleniu (bez montażu), aby przypomnieć sobie co i jak mówili i porównać to z uwagami trenera.

Niektórzy szkoleniowcy przekazują także laminowane streszczenia najważniejszych informacji do wykorzystania w przygotowaniach przed wywiadem dla mediów.

Konkluzja

Skuteczne szkolenia medialne nie są tanie. Muszą być dobrze przygotowane, sprawnie przeprowadzone i obiektywnie ocenione.

Szkolenia medialne

Zobacz też:

Góra



3. Odporność i elastyczność w zarządzaniu kryzysowym

Odporność i elastyczność w zarządzaniu kryzysowym

Stajesz się kimś tylko w starciu z tym,
co stawia ci opór.
– Antoine de Saint-Exupéry

Kiedy mówimy o odporności i elastyczności firmy, instytucji lub organizacji w zarządzaniu sytuacją kryzysową mamy na myśli zdolność reagowania na wydarzenia, przewidywania tego, co się wydarzy i budowania wartości. Dzięki tym umiejętnościom nie przerywa się działania (na przykład produkcji lub świadczenia usług) mimo wprowadzania szybkich zmian wymuszonych przez kryzysowe wydarzenia.

Odporność i elastyczność wiąże się także z przygotowaniem, bezpieczeństwem i zdolnością do szybkiej odbudowy utraconych zasobów.

Koncepcję odporności i elastyczności w wymiarze organizacyjnym pierwszy rozwinął i uporządkował Stephen Flynn z Centrum Międzynarodowego Bezpieczeństwa i Współpracy na Uniwersytecie Stanforda. W książce "America the Vulnerable: How Our Government is Failing to Protect Us from Terrorism" – wydanej 4 lata po terrorystycznym ataku na wieże World Trade Center – pisał o zagrożeniu kolejnymi zamachami.

Jego zdaniem amerykańskie systemy uzdatniania wody, mosty, tunele, porty i elektrownie nie są odpowiednio chronione. Ostrzegał przed katastrofalnymi skutkami skoordynowanych ataków prowadzących do całkowitego paraliżu gospodarki. Zalecał maksymalną ochronę infrastruktury zdolną do elastycznej reakcji na atak i podtrzymania podstawowych funkcji – mimo nieuniknionych szkód. Apelował o lepszą współpracę pomiędzy prywatnym i publicznym sektorem i ostrzegał przed następnymi atakami na dużą skalę w kraju i za granicą.

Kryzys na co dzień

Każda organizacja codziennie stawia czoła większym lub mniejszym wyzwaniom. O większości wie zwykle tylko mały zespół bezpośrednio zaangażowany w rozwiązanie problemu. Są jednak grupy, które uaktywniają się właśnie w sytuacjach kryzysowych. Ich celem jest maksymalne wykorzystanie takich sytuacji dla własnych celów propagandowych, politycznych, ideologicznych, społecznych i finansowych.

Zespoły zarządzania kryzysowego – jeśli mają działać skutecznie – nie mogą się temu biernie przyglądać. Liderzy tych zespołów znają scenariusze kryzysowych wydarzeń, regularnie prowadzą symulacje najbardziej prawdopodobnych i najgroźniejszych scenariuszy. Znają swoje potrzeby komunikacyjne i potrafią podejmować właściwe decyzje chroniące strategiczne interesy firmy, instytucji lub organizacji.

W XXI wieku kryzysy są chlebem powszednim. Gwałtowne zmiany pogody, katastrofy naturalne, zagrożenie terrorystyczne i niestabilne rynki finansowe – to wszystko zwiększa potencjalne zagrożenie. Coraz więcej liderów zaczyna doceniać zalety strategicznego myślenia w sytuacji kryzysowej.

Ci, którzy nie chowają głowy w piasek zdobywają przewagę nad tymi, którzy lekceważą te zagrożenia. Nie udają, że nic złego nie może się zdarzyć. Mają plany działania przewidujące najgorsze scenariusze. Takie nastawienie udziela się także pozostałym pracownikom.

Nowe wyzwania

Zmieniają się mapy kryzysowych zagrożeń i zmieniają się modele i metody ograniczania ich szkodliwych skutków. Koncepcja tworzenia elastycznych i wytrzymałych struktur służy wzmocnieniu odporności na kryzysowe wydarzenia. Firmy, instytucje i organizacje, które inwestują w plany kryzysowe zdobywają przewagę konkurencyjną nad tymi, które tego nie robią.

Krótko mówiąc, twardzi i elastyczni liderzy rozumieją, że pozycja i wyniki firmy, instytucji lub organizacji bezpośrednio zależy od standardu środków bezpieczeństwa i jej gotowości do stawienia czoła kryzysowi.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Czy to jest włączone?

Czy to jest włączone?

Każdy z nas pamięta co najmniej jedno zdarzenie kiedy w wywiadzie telewizyjnym lub radiowym na żywo ktoś powiedział coś szokującego.

Zdarzyło się też nie raz, że rzecznik prasowy wyraził się w wywiadzie dla prasy niezręcznie lub nawet obraźliwie.

W takich sytuacjach widzowie, słuchacze lub czytelnicy zastanawiają się, co się stało? Skąd te słowa?

Dzieje się tak zwykle wtedy, kiedy rozmówca uważa, że kamera nie pracuje, mikrofon jest wyłączony lub reporter traktuje tę część rozmowy jako przeznaczoną wyłącznie do jego wiadomości.

Skąd ta pewność? Dlaczego reporter ma zrezygnować z wykorzystania kontrowersyjnego komentarza?

Oto trzy główne powody dlaczego tak się dzieje:

1. Rozmówca chce pokazać reporterowi jak dużo wie i jaki jest ważny.

2. W chwili słabości rozmówca mówi coś, co reporter chce wykorzystać do podsumowania całego wywiadu.

3. Rozmówca przez cały wywiad kontroluje się, żeby nie powiedzieć czegoś niestosownego i uznaje wywiad za zakończony kiedy reporter chowa notatnik lub mówi operatorowi, żeby wyłączył kamerę.

W relacjach biznesowych i osobistych kontaktach czasem jesteśmy egoistami – każdy myśli przede wszystkich o własnych interesach. Powstaje też złudne poczucie bliskości i zaufania (rozmawiamy jak przyjaciel z przyjacielem) w sytuacji wymagającej dyplomatycznej ostrożności i profesjonalnego dystansu.

W kontaktach z mediami nie ma miejsca na poufałość i fraternizację. Nie ma sekretnych informacji i nieoficjalnych wiadomości.

Oto trzy podpowiedzi jak zminimalizować ryzyko powiedzenia reporterowi jednego słowa za dużo.

1. Poznaj swoje silnie i słabe strony.

Nie zmuszaj się do rozmowy z reporterem za wszelką cenę. Nie zawsze najważniejsza osoba w firmie jest najlepszym partnerem do wywiadu na konkretny temat.

2. Bądź zawsze sobą.

Jeżeli udajesz kogoś innego, nie możesz być przekonujący – stres zwiększa ryzyko popełnienia błędu.

3. Przygotuj się do rozmowy.

Nie masz wpływu na pytania reportera, ale dzięki dobremu przygotowaniu do wywiadu (lub wystąpienia przed dużą grupą słuchaczy), to, co powiesz będzie ciekawsze, lepiej zrozumiane i dłużej pamiętane.

Konkluzja

Na naszych szkoleniach medialnych uczymy jak budować relacje z mediami, kontrolować przebieg wywiadu i unikać szkodliwego gadulstwa.

Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem medialnym, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



5. Uciekasz kiedy masz oglądać siebie na video?

Uciekasz kiedy masz oglądać siebie na video?

Oglądanie swoich nagrań z ćwiczeń przed kamerą na szkoleniu medialnym to jedno z trudniejszych osobistych doświadczeń. Mało kto z entuzjazmem traktuje tą część szkolenia.

Ale kamera nie kłamie. Tak naprawdę wyglądasz i tak mówisz.

Dobra wiadomość jest taka, że wszystko można poprawić. Wygląd, dykcję, tempo mówienia, mowę ciała, styl komunikacji, itp. Wszystko.

Mam nadzieję, że myślisz podobnie o ocenie swoich próbnych wywiadów i wystąpień przed kamerą na szkoleniu.

Jeśli masz inne zdanie i nie chcesz nawet wysłuchać swojego głosu z wywiadu radiowego, spróbuj się przełamać i posłuchaj dobrej rady.

Nie ma wystąpienia w mediach bez plusów i minusów. Oceń co było dobre i co złe. Bądź ze sobą absolutnie szczery, ale bez przesady – daj sobie szansę poprawy.

Wysłuchaj uważnie uwag trenera – powinny być rzeczowe, przyjazne i konstruktywne.

Po analizie wystąpienia musisz wiedzieć co zrobiłeś dobrze, co źle i jak to poprawić.

Unikaj negatywnej samooceny. Na przykład:

1. "Głupio odpowiadałem na zaskakujące pytania" zamień na "Muszę poprawić sposób przechodzenia z odpowiedzi na pytanie reportera do kluczowego komunikatu".

2. "To, co mówiłem było nudne i monotonne" zamień na "Przygotuję ćwiczenia głosowe, które zwiększą dynamikę wypowiedzi".

3. "Boże, mam okropny podwójny podbródek!" zamień na "Poszukam w Internecie artykułów z poradami jak lepiej dobierać garderobę do budowy ciała".

Konkluzja

Jeśli to Cię nie zmartwi, przyznam się, że zajęło mi kilka dobrych lat zanim mogłem oglądać siebie na video bez bólu głowy. Cieszę się, że udało mi się wiele mankamentów poprawić lub usunąć.

Moje słabe strony dużo mnie nauczyły – bez nich nie byłbym teraz taki jaki jestem.

Szkolenia medialne

Zobacz też:

Góra



6. Dobry prelegent jest jak gospodarz na bankiecie

Dobry prelegent jest jak gospodarz na bankiecie

Na sympozjach, zjazdach i konferencjach spotykam ludzi, którzy uważają siebie za wyśmienitych mówców. "Nie mam najmniejszej tremy kiedy występuję przed dużą publicznością. Wiem co mówić." – zapewniają. "Po prostu wchodzę na scenę, uśmiecham i improwizuję."

Wielu z tych pewnych siebie prelegentów myli swobodną i płynną wypowiedź ze skuteczną komunikacją. Nie wątpię, że z przyjemnością dzielą się swoimi ciekawymi przemyśleniami ze słuchaczami, ale mam wątpliwości czy publiczność słucha tego z podobnym entuzjazmem.

Improwizowane wystąpienia są najczęściej niejasne i chaotyczne – brakuje im celu. Publiczność na koniec jest w najlepszym przypadku znudzona, w najgorszym – zdenerwowana i rozczarowana.

Są oczywiście wyjątkowi prelegenci – geniusze wystąpień publicznych, którzy wstają rano z pięknie zbudowanymi zdaniami, oryginalnymi przykładami, urzekającymi anegdotami i zaskakującymi puentami. Przez cały dzień zachwycają jasnymi myślami i mądrymi konkluzjami.

Statystyka ich nie lubi – nie ma ich wielu. Jeśli czytasz ten artykuł, prawdopodobnie nie jesteś jednym z nich.

A to znaczy, że musisz się przygotować. Zanim zdecydujesz co powiesz, musisz wiedzieć dlaczego chcesz to powiedzieć.

Bez właściwego przygotowania prelegent najczęściej mówi to, co chce powiedzieć, a nie to, co interesuje publiczność. No bo skąd ma to wiedzieć?

Jeżeli nie znasz potrzeb i oczekiwań słuchaczy, marnujesz sporą porcję kapitału swojej wiedzy i czas publiczności.

Dlatego pomyśl o swoim wystąpieniu jak o dobrze zorganizowanym bankiecie. Nie zaprosiłbyś gości na przyjęcie mając w domu pustą lodówkę, prawda?

Jako dobry gospodarz zastanowisz się: Kto przyjdzie? Z jakiej okazji? Co podasz na stół? Jakie będą przekąski i danie główne? Jakie podasz wino? Jakim uraczysz deserem na finał?

Goście nie przyjdą tylko, żeby zjeść – chcą przede wszystkim miło spędzić czas w doborowym towarzystwie. Sekretem do sukcesu jest właściwe przygotowanie.

Z udanymi prezentacjami i wystąpieniami publicznymi jest tak samo.

Prezentacje i wystąpienia publiczne

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. 10 porad jak współpracować z fotografem

10 porad jak współpracować z fotografem

Dyrektor PR w firmie spożywczej z Krakowa pyta:

Jak współpracować z fotografem?

PR nie może obyć się bez zdjęć, ale współpraca z zawodowymi fotografikami jest kosztowna. Żeby uniknąć rozczarowań, trzeba opracować dokładny brief i być obecnym na sesji zdjęciowej.

Oto co należy zrobić:

1. Przygotuj szczegółowy brief z opisem miejsca sesji i kontaktami z osobami, z którymi fotograf będzie współpracował, listę kolejnych ujęć i specyfikację techniczną (zdjęcia cyfrowe, negatywy, folia, itd.).

2. Daj fotografowi czas na zapoznanie się z briefem. Być może zechce wcześniej odwiedzić i sprawdzić miejsce sesji zdjęciowej.

3. Jeśli na zdjęciach pojawią się pracownicy, zadbaj, żeby byli ubrani zgodnie z wymogami bezpieczeństwa i zachowywali się zgodnie z przepisami. Pamiętaj o ubraniu i wyposażeniu ochronnym dla fotografa.

4. Wyczyść dokładnie produkty, maszyny i znaki firmowe, które mogą znaleźć się na zdjęciach. Obiektyw kamery wychwyci wszystkie odciski palców!

5. Uprzątnij teren sesji zdjęciowej, usuń kalendarze ze zdjęciami roznegliżowanych modelek i wszystkie materiały (na przykład tajne dokumenty), które nie powinny znaleźć się na zdjęciach.

6. Napraw uszkodzone lampy. Fotograf zwykle przynosi własne oświetlenie, ale rzędy przepalonych żarówek nigdy nie robią dobrego wrażenia.

7. Jeśli to możliwe, daj do sfotografowania nowy (nieużywany) produkt.

8. Małe przedmioty są fotografowane w dużym zbliżeniu i trudno ocenić ich rzeczywistą wielkość. Poproś fotografa, żeby umieścił obok nich dla porównania monetę lub linijkę.

9. Nie denerwuj się jeśli fotograf uzna, że nie może zrobić zaplanowanego zdjęcia. Nawet w słoneczny dzień może pojawić się jakaś przeszkoda – na przykład wiatr. Zawodowiec korzysta z ciężkiego statywu, ale silny wiatr może pokrzyżować plany podobnie jak ciemne chmury i deszcz.

10. Nie bój się improwizacji. Czasem najlepsze pomysły przychodzą do głowy w ostatniej chwili. Bywa, że fotograf zechce zmienić zatwierdzony scenariusz. Zaufaj jego doświadczeniu i intuicji. W końcu wybrałeś najlepszego fachowca.

Zobacz też:

Góra



8. Jak znaleźć hashtagi na Facebooku

Jak znaleźć hashtagi na Facebooku

Kierownik marketingu w firmie finansowej z Warszawy pyta:

Jak znaleźć hashtagi na Facebooku?

Hashtag (#) poprzedza skrót, słowo lub wyrażenie, które ma być wyróżnikiem treści wpisu – może to być lokalizacja, marka, produkt, idea, akcja, itp.

Można wybrać hashtag dopasowany do konkretnej sytuacji (na przykład #mojefinanse) lub używany przez wiele osób (na przykład #socialmedia).

Na Twitterze hashtagi cieszące się dużą popularnością trafiają na listę Trendów. Na Facebooku takiej funkcji jeszcze nie ma.

Nie wiesz jak wyszukać hashtagi na Facebooku?

Oto co trzeba zrobić:

1. przykład: Jeśli interesują Cię wpisy z hashtagiem PR (#PR) wpisz w oknie górnej belki nawigacyjnej: https://www.facebook.com/hashtag/PR.

Zobaczysz najbardziej popularne publiczne wpisy z hashtagiem #PR.

2. przykład: https://www.facebook.com/hashtag/szkoleniamedialne

Zobaczysz najbardziej popularne publiczne wpisy z hashtagiem #szkoleniamedialne.

3. przykład: https://www.facebook.com/hashtag/reporter

Zobaczysz najbardziej popularne publiczne wpisy z hashtagiem #reporter.

Uwaga: Wyniki pokazują tylko wpisy publiczne. Hashtagi nie zmieniają statusu wpisów prywatnych – one zawsze pozostaną prywatne.

Nowe media

Zobacz też:

Góra



9. 10 korzyści z dobrych wystąpień publicznych

10 korzyści z dobrych wystąpień publicznych

Właściciel firmy budowlanej z Wrocławia pyta:

Jakie są korzyści z dobrych wystąpień publicznych?

Każdy potrafi mówić – wystarczy ruszać ustami. Ale nie każdy kto rusza ustami mówi dobrze. Tak jak nie każdy kto ma ręce potrafi pływać i nie każdy kto ma nogi potrafi jeździć na nartach.

Dobre wystąpienia publiczne pomagają:

1. poprawić zawodową i osobistą reputację,

2. zwiększyć skuteczność podczas podejmowania decyzji,

3. wyrażać się precyzyjnie, jasno i na temat w każdej sprawie,

4. budować zaufanie i szacunek,

5. komunikować się z trudnymi ludźmi,

6. tworzyć wizerunek wiarygodnego, szczerego i otwartego prelegenta,

7. zwiększyć skuteczność negocjacji,

8. wzmacniać reputację eksperta,

9. prowadzić efektywne zebrania,

10. czerpać autentyczną przyjemność z mówienia do nieznanych ludzi – nawet jeśli na początku wywołuje to mały stres.

Konkluzja

Mówienie jest proste – robimy to codziennie. Dobre mówienie wymaga ćwiczenia.

Skuteczni prelegenci szybciej i mniejszym kosztem osiągają swoje cele.

PS. Dobre wystąpienia publiczne pomagają także zarabiać więcej pieniędzy :-)

Prezentacje i wystąpienia publiczne

Zobacz też:

Góra



10. Uśmiechnij się

Walentynek

Walentynek

– W Walentynki zrobiono w naszej firmie ankietę i wyszło, że na wieczór walentynkowy najwięcej osób chciałoby pójść ze mną.

– Gratulacje, masz powodzenie!

– No, nie wiem. U nas nie pracuje ani jedna kobieta.

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze?

Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter, odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14