Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 140 / 1 kwietnia 2014
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 669 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





MAM PYTANIE

Rozpoczynam piątą kampanię informacyjną "Mam pytanie".

Odpowiem na każde pytanie o tym:

  1. jak zachować się podczas rozmowy z dziennikarzem,
  2. jak pisać i redagować informacje prasowe,
  3. jak przygotować atrakcyjną prezentację,
  4. jak zapobiegać kryzysom,
  5. jak radzić sobie kiedy - mimo wszystko - kryzys wybuchnie,
  6. jak komunikować się w mediach społecznościowych,
  7. jak współpracując z mediami osiągnąć swoje strategiczne cele biznesowe.

Z doświadczenia wiem, że najlepiej pytać wprost. Mam nadzieję, że moja skrzynka pocztowa to wytrzyma :-)

Kliknij tutaj i zadaj mi pytanie.

Bogusław Feliszek,

Pressence Public Relations.

Mój biogram.

Wolisz zadzwonić? 77 441 40 14.





MEDIA GAPA – KWIECIEŃ 2014

"Premier nie straszy wojną." - Michał Kamiński, kandydat PO do Europarlamentu. TVP1 "Wiadomości", 23.03.2014.


Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Wiosenny audyt współpracy z agencją PR
  2. MH370 – Kryzys, który zaczął się na ziemi
  3. Czy symulacje kryzysowe powinny być realistyczne?
  4. Jak budować kluczowe komunikaty
  5. Dlaczego lubię kiedy reporter zadaje pytanie zamknięte
  6. 21 pomysłów jak dodać blasku Twoim prezentacjom
  7. Jak poprawić konkurencyjność dzięki PR
  8. Jak zwiększyć lojalność i zaangażowanie fanów w mediach społecznościowych
  9. Kto powinien znać szczegóły symulacji kryzysowej
  10. Uśmiechnij się



1. Wiosenny audyt współpracy z agencją PR

Wiosenny audyt współpracy z agencją PR

Niezadowolenie z siebie to podstawa każdego prawdziwego talentu.
– Antoni Czechow

Jesteś zadowolony ze współpracy z agencją PR? Znasz jej silne i słabe strony?

Przełom zimy i wiosny to dobry okres na krótki audyt public relations.

Warto pokusić się o szczerą ocenę i wprowadzić ewentualne poprawki.

1. Czy agencja PR zna Twoją firmę, branżę i konsumentów nie gorzej od Ciebie?

2. Czy szefowie agencji rozumieją specyfikę pracy w Twojej firmie czy oceniają świat tylko według własnych kryteriów i standardów?

3. Czy pracownicy agencji PR wystarczająco często się z Tobą komunikują?

4. Jeśli nie, dlaczego?

5. Czy wydaje Ci się, że pracownicy agencji są zbyt zajęci obsługą innych firm lub szukaniem nowych klientów?

6. Czy czujesz, że agencji PR zależy na współpracy z Twoją firmą?

7. Kiedy kontaktują się z Tobą szefowie agencji – tylko kiedy pojawia się jakiś problem czy tylko kiedy mają do przekazania dobrą wiadomość?

8. Czy agencja PR słucha uważnie Twoich uwag czy upiera się wyłącznie przy swoich pomysłach, propozycjach i rozwiązaniach?

9. Czy agencja dotrzymuje obietnic i wywiązuje się w terminie ze wszystkich zobowiązań?

10. Czy pracownikom agencji PR zależy na sukcesie Twojej firmy?

Odpowiedzi na te pytania nie powinny nikogo zaskoczyć, bo w dobrych relacjach z agencją PR wszystkie problemy są rozwiązywane na bieżąco.

Tam gdzie współpraca nie jest najlepsza obydwie strony wierzą, że problemy – większe i mniejsze – same znikną.

Nie znikną.

PS. Zobacz też Test jakości pracy agencji public relations.

Jak wybrać agencję PR

Góra



2. MH370 – Kryzys, który zaczął się na ziemi

MH370 – Kryzys, który zaczął się na ziemi

Nie ma rzeczy gorszej niż strach bezprzedmiotowy,
strach przed nieznanym, przed groźną tajemnicą,
która zdaje się czaić wszędzie.
– Gustaw Herling-Grudziński

Tajemnicze zniknięcie samolotu MH370 malezyjskich linii lotniczych wygląda na największą zagadkę lotniczą wszech czasów. Skoro można dziś zlokalizować każdy telefon komórkowy, jak można zgubić odrzutowiec z 239-ma pasażerami?

Dlaczego samolot zniknął z radarów? Co się stało? Gdzie jest teraz? Kim byli dwaj Irańczycy, którzy weszli na pokład posługując się skradzionymi europejskimi paszportami? Jeśli zniknięcie samolotu było skutkiem działań osoby wyszkolonej w pilotażu, jakie jest prawdopodobieństwo, że to pilot porwał samolot? Dlaczego premier Malezji pierwszy raz podsumował informacje o zniknięciu na konferencji prasowej dopiero tydzień po rozpoczęciu poszukiwań samolotu?

Nie zdziwiłbym się gdyby producenci filmowi w Hollywood już przystąpili do pracy nad scenariuszem horroru opartego na tym, co wiemy i nie wiemy o locie MH370.

Podejrzewam także, że gdyby ktoś opowiedział przed 8 marca 2014 historię o znikającym Boeingu 777, zostałby wyśmiany. Kolejny "nieprawdopodobny" scenariusz okazał się nie tylko prawdopodobny, ale także prawdziwy.

Zarządzanie komunikacją kryzysową związane z tym tragicznym wydarzeniem przejdzie do podręczników akademickich jako przykład "jak tego nie robić".

Najnowsze doniesienia – rodziny chińskich pasażerów grożą strajkiem głodowym jeśli władze malezyjskie nie przekażą bardziej konkretnych informacji – dopisują kolejny rozdział do historii, w której komunikacja kryzysowa (albo raczej jej brak) jest głównym bohaterem.

Czego możemy nauczyć się z tego kryzysu?

Zacznijmy od tego, że trzeba byłoby nie mieć serca gdyby nie współczuć władzom Malezji po tym, co się stało. Nagle cały świat obserwuje to, co robią i mówią – a oni sami mało wiedzą. Właściwie to chyba nawet nie wiedzą, czego nie wiedzą. Nie zazdroszczę.

To, że nie znasz wszystkich faktów (i raczej nigdy nie nie poznasz), nie znaczy, że masz milczeć. Wyjaśnij dlaczego wiesz tak mało lub – jeśli wiesz więcej – dlaczego nie możesz podać wszystkich szczegółów, na przykład bo chodzi o bezpieczeństwo albo nie chcesz podawać niesprawdzonych informacji.

To prawda, że w sytuacji kryzysowej ważna jest szybkość przekazu, ale nie mogą to być informacje niesprawdzone. W tym przypadku władze reagowały wolno i nie potrafiły powiedzieć kiedy były ostatni kontakt z załogą i na jakim kursie był wtedy samolot. To przyniosło zarzuty o niekompetencję i próby ukrywania faktów oraz obniżyło ich wiarygodność jako pierwotnego źródła informacji.

Na naszych szkoleniach medialnych mówimy: "Dziennikarze nie zrezygnują z drążenia tematu jeśli nie chcecie z nimi rozmawiać lub nie podacie podstawowych faktów."

Media zaczęły szukać informacji na własną rękę. Trzeba przecież czymś "nakarmić" swoich czytelników, a najlepiej sprzedają się historie sensacyjne i dramatyczne. Eksperci awiacji, byli piloci, dziennikarze piszący o lotnictwie – każdy ma coś ciekawego do powiedzenia. Media przejęły inicjatywę.

Podsumowując kluczowe punkty w zarządzaniu komunikacją kryzysową po zniknięciu MH370:

1. Reaguj szybko – nawet jeśli nie masz dużo do powiedzenia. Nie daj się zaskoczyć plotkom w mediach społecznościowych.

2. Działaj maksymalnie przejrzyście. Jeżeli nie możesz o czymś powiedzieć, wyjaśnij dlaczego.

3. Nie spekuluj – nie mieszaj faktów z hipotezami. Niejasna komunikacja psuje wiarygodność.

Na naszych szkoleniach medialnych podkreślamy, że nie można "odkręcić" kryzysu, ale dzięki umiejętnemu zarządzaniu komunikacją kryzysową można go skrócić, zmniejszyć koszty i ocalić reputację.

Niestety w przypadku tragicznego lotu MH370 wydarzyło się coś, co "nie miało prawa się wydarzyć". Kryzys w komunikacji nie rozpoczął się w powietrzu, ale po tym, co wydarzyło się na ziemi.

Góra



3. Czy symulacje kryzysowe powinny być realistyczne?

Czy symulacje kryzysowe powinny być realistyczne?

Większości świat jawi się jako groźba i pewnie z tej przyczyny
ten świat staje się w końcu dla nich prawdziwym zagrożeniem.
– Paulo Coelho

Ostatnia rzecz jakiej możesz sobie życzyć w czasie symulacji kryzysowej to stworzenie atmosfery ogólnej wesołości i beztroskiej zabawy.

Nasze symulacje kryzysowe są tak realistyczne, że zdarzyło się raz lub dwa, że rzecznik prasowy tracił rezon, zaczynał płakać i wychodził z konferencji prasowej. Kilka osób straciło pracę kiedy na ćwiczeniach popełniali horrendalne błędy demaskujące rażący brak kompetencji i odpowiedzialności.

Symulacja kryzysowa jest okazją do sprawdzenia przydatności planu kryzysowego oraz tego jak w stresowej sytuacji zachowują się ludzie, jak ze sobą współpracują i jakie podejmują decyzje.

Ćwiczenie odbywa się w bezpiecznym otoczeniu – z prawem do błędu, który nie wywołuje żadnych realnych szkód. Powinno być przeprowadzane w każdej firmie co najmniej raz w roku.

Oto pięć wskazówek co zrobić, żeby symulacja maksymalnie przypominała prawdziwe doświadczenie:

1. Zbuduj kryzysowy scenariusz wokół możliwego, krytycznego wydarzenia, najlepiej takiego, którego skutki i prawdopodobieństwo są bardzo różnie oceniane przez pracowników. Taki scenariusz na pewno wywoła u wielu dreszczyk emocji.

Nie ma prawdziwego kryzysu bez stresu, obaw i strachu. Moderator powinien tak poprowadzić symulację, żeby wywołać emocje towarzyszące realnemu zagrożeniu.

2. Wybierz scenariusz, który w przypadku prawdziwego kryzysu, na pewno zainteresuje media. To wymaga przeprowadzenia kilku konferencji z udziałem rzeczników prasowych. Osoby, które wcielą się w reporterów muszą zadawać pytania, które prawdopodobnie zadaliby prawdziwi dziennikarze – także ci najbardziej dociekliwi i agresywni.

3. Oceń sposób w jaki zespół kryzysowy korzystał z planu komunikacji kryzysowej. Nasze plany mają około 50 stron. Są tak napisane, aby je odczytywać i działać zgodnie z wybranym harmonogramem – krok po kroku i niczego nie przeoczyć.

Niedobre plany kryzysowe mają nie więcej niż 10 stron i opisują tylko standardowe procedury operacyjne, które w większości są bezużyteczne w sytuacji kryzysowej.

50 stron planu – dopasowanego do indywidualnych potrzeb naszych klientów – pokaże co zrobić w pierwszych dwóch godzinach kryzysu i podpowie jak się zachować później – jeżeli będzie taka potrzeba.

4. Media społecznościowe (na przykład, Twitter, Facebook i Google+) mają realny wpływ na aktualną opinię o Twojej marce i należy to uwzględnić w scenariuszu symulacji.

Moderator i jego współpracownicy pokażą jakie plotki, zdjęcia i nagrania video mogą pojawić się w serwisach społecznościowych w przypadku prawdziwego kryzysu.

5. Maksymalnie wykorzystaj możliwości jakie dają rozmowy telefoniczne. W sytuacji kryzysowej telefony komórkowe (jeżeli działają) są podstawowym narzędziem wymiany informacji między pracownikami a dziennikarzami.

W naszym zespole obsługującym symulację są trzy osoby, których wyłącznym zadaniem jest dzwonienie do wybranych uczestników ćwiczenia.

Konkluzja

W symulacji kryzysowej chodzi o zapewnienie każdej grupie doświadczenia maksymalnie zbliżonego do prawdziwego kryzysu i przećwiczenie procesu podejmowania właściwych decyzji.

Jeśli zależy Ci na skutecznym szkoleniu (dlaczego by nie?), postaraj się, żeby scenariusz wyglądał prawdopodobnie i groźnie – na przykład jak koszmarny sen.

Czy Twoje symulacje kryzysowe są realistyczne?

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Jak budować kluczowe komunikaty

Jak budować kluczowe komunikaty

Gdyby ktoś teraz poprosił, żebyś w dwóch lub trzech zdaniach opowiedział co robi Twoja firma, wiedziałbyś co powiedzieć? Nie jesteś jedyny, który ma taki kłopot.

Ale jak wyobrażasz sobie skuteczną komunikację z klientami, dziennikarzami i opinią publiczną bez umiejętności tworzenia jasnych, konkretnych i przekonujących przekazów?

Dlatego właśnie Pressence Public Relations prowadzi dla swoich klientów szkolenia medialne.

Bez wiedzy jak się przygotować do wywiadu, jak budować kluczowe przekazy i jak odpowiadać na pytania każdy kontakt z reporterem może zakończyć się w najlepszym przypadku niemiłym rozczarowaniem, w najgorszym – medialną katastrofą.

Krótko, jasno i na temat

Ekspert medialny uczy jak przygotować i wykorzystać kluczowe komunikaty – krótkie, sugestywne i atrakcyjne dla mediów przekazy o tym, co robi Twoja firma. Treść i forma tych komunikatów zmienia się zależnie od odbiorców. To, co powiesz reporterowi lokalnej gazety będzie się różnić od przekazów dla inwestorów lub liderów opinii.

Najlepsze medialne przekazy są krótkie – nie więcej niż trzy zdania. Są zbudowane z prostych słów opowiadających o tym, co robisz i dlaczego jest to ważne dla konkretnej grupy odbiorców. Dużo w nich porównań i przykładów utrwalających główną myśl.

Zbyt długiej listy nikt nie zapamięta. Wybierz tylko najbardziej aktualne i najciekawsze informacje. Na czym Ci dzisiaj najbardziej zależy? Co dziennikarze i konsumenci powinni wiedzieć o Twojej firmie i jej produktach i/lub usługach? Czego od nich oczekujesz? Streść to w trzech kluczowych punktach. Dodaj mocne argumenty i jasne przykłady tłumaczące dlaczego są ważne.

To może być wykres pokazujący wzrost liczby klientów w zeszłym roku. Może to być informacja o nowym oprogramowaniu usprawniającym obsługę klientów. Może opatentowanie wynalazku, który rozwiąże dotkliwy problem.

Treść i forma

Po wyborze trzech komunikatów pomyśl jak je dopasować treścią i formą do konkretnych sytuacji (na przykład wywiad radiowy, prezentacja biznesowa, konferencja branżowa) i grup odbiorców (na przykład dziennikarze, inwestorzy, politycy).

Zacznij od krótkiego przypomnienia misji. Jakie komunikaty przekażesz pracownikom? Co powiesz mediom? Co inwestorom lub potencjalnym klientom? W wywiadzie telewizyjnym lub wystąpieniu publicznym? Prosty język pomaga dopasować przekaz do każdej sytuacji.

Pamiętaj, że na zebraniach z pracownikami lub w wywiadach telewizyjnych "na żywo" będziesz musiał odpowiadać na pytania. Jakie to mogą być pytania? Jak połączyć odpowiedzi z Twoimi kluczowymi przekazami?

Przećwicz wszystko na głos kilka razy ze stoperem w dłoni. Nagraj wypowiedzi na video. Wyrzuć najsłabsze argumenty i najmniej przekonujące przykłady. Skróć odpowiedzi i popraw błędy.

Jeżeli nadal nie jesteś zadowolony z efektu, poproś o pomoc doświadczonego trenera medialnego. Jeśli nauczysz się budować kluczowe komunikaty, Twoje kontakty z mediami będą mniej stresujące i bardziej skuteczne.

Porady dziennikarzy

Góra



5. Dlaczego lubię kiedy reporter zadaje pytanie zamknięte

Dlaczego lubię kiedy reporter zadaje pytanie zamknięte

Co najbardziej martwi uczestników szkoleń medialnych?

Najczęściej chodzi o jedno: o co mnie zapytają?

Większość uważa, że udzielanie wywiadów to jakaś czarna magia. Wydaje się, że reporterzy godzinami wymyślają najbardziej dociekliwe i przebiegłe pytania, których celem jest ujawnienie całej naszej ignorancji.

Wcale tak nie jest. Nawet najbardziej doświadczeni dziennikarze nie mają czasu na przygotowanie listy dokładnych pytań i dokumentację tematu. Analiza pytań najczęściej powtarzanych w wywiadach pokazuje, że nie ma ich tak dużo jak mogłoby się wydawać.

Na szkoleniach medialnych pokazujemy jak sporządzić listę pytań jakie zada reporter. To prawda, że nie można przewidzieć wszystkich pytań, ale dzięki ćwiczeniom można nauczyć się zachowania także w takiej sytuacji.

Pytania otwarte i zamknięte

Pierwsza rzecz jakiej uczymy to rozróżnienie pytania otwartego od zamkniętego. Na pytanie zamknięte odpowiada się TAK lub NIE. Czasem NIE WIEM. Na przykład: "Czy obserwuje pan/pani to, co dzieje się na Ukrainie?"

Pytanie otwarte wymaga bardziej rozwiniętej odpowiedzi. Na przykład: "Co pan/pani sądzi o wydarzeniach na Ukrainie?"

Dziennikarzy uczy się zadawania pytań otwartych. Powód jest oczywisty. Spróbuj porozmawiać dłużej z kimś kto odpowiada tylko TAK lub NIE – bo nie potrafisz inaczej pytać. Żadna przyjemność dla Ciebie i minimum satysfakcji dla czytelników, słuchaczy lub widzów.

Kiedy analizuję wywiady zadziwia mnie zaskakująca liczba pytań zamkniętych. Są to najczęściej pytania z tezą i rozmówca ma tylko potwierdzić, że zgadza się lub nie z tym, co mówi... dziennikarz. Jeśli chodzi o warsztat medialny, jest to ewidentny błąd.

Atut pytania zamkniętego

Pytanie zamknięte ma jednak pewien atut dla rozmówcy. Dziennikarz zadając takie pytanie oddaje kontrolę nad wywiadem. Dlaczego? Bo rozmówca po krótkiej odpowiedzi TAK lub NIE może od razu przejść do jednego ze swoich kluczowych komunikatów (jeśli je ma).

Dziennikarz nie może przerwać odpowiedzi, bo byłoby to niegrzeczne, a publiczność zwraca uwagę na maniery i styl prowadzenia rozmowy. Tak więc reporter nie ma wyboru. Musi pozwolić Ci odpowiedzieć co najmniej jednym pełnym zdaniem – nawet jeśli powiesz coś, co mu się nie spodoba.

Doświadczeni i przeszkoleni rozmówcy szybko wychwytują zamknięte pytania, bo pozwalają one w naturalny sposób przejąć kontrolę nad przebiegiem wywiadu.

Relacje z mediami

Góra



6. 21 pomysłów jak dodać blasku Twoim prezentacjom

21 pomysłów jak dodać blasku Twoim prezentacjom

Profesjonalni prelegenci stale pracują nad doskonaleniem swych prezentacji i wystąpień publicznych. Próbują nowych technik, testują nowinki technologiczne, przyglądają się innym prelegentom i oczywiście zawsze bacznie obserwują reakcje publiczności.

Oto 21 propozycji jak poprawić umiejętność prezentacji, lepiej kontrolować czas, zwiększyć pewność siebie – i mieć na koniec więcej satysfakcji z występu.

1. Nagraj całe wystąpienie na video. Obejrzyj nagranie dwa razy: raz z wyłączonym i raz z włączonym dźwiękiem. Co chcesz poprawić?

2. Częściej się uśmiechaj.

3. Ustaw stoper tak, żeby pokazywał czas do końca prezentacji.

4. Zarezerwuj dodatkowy tydzień na ćwiczenie wystąpienia.

5. Przyjdź na prezentację pierwszy i wyjdź ostatni.

6. Sprawdź wcześniej miejsce wystąpienia (sala, aranżacja krzeseł, wyposażenie techniczne, itp.)

7. Zapytaj siebie: "Co chciałbym zobaczyć i usłyszeć gdybym przyszedł na taką prezentację jako słuchacz?"

8. Skup się na tym, co czyni Ciebie wyjątkowym.

9. Skoncentruj się na nawiązaniu dobrego kontaktu z publicznością, nie na perfekcyjnym wystąpieniu.

10. Przynieś rekwizyty.

11. Unikaj zawodowego żargonu, klisz językowych i technicznych wyrażeń.

12. Szukaj okazji do wystąpień publicznych.

13. Opowiadaj więcej ciekawych historii.

14. Nie opowiadaj dowcipów z Internetu.

15. Nie marnuj czasu publiczności na pompatyczne podziękowania dla organizatorów i pretensjonalne wprowadzenie.

16. Przygotuj odpowiedzi na pytania jakie może zadać publiczność.

17. Trzymaj się zasady: jeden slajd – jedna myśl.

18. Nie czytaj ze slajdów.

19. Nie odwracaj się plecami do publiczności. Nigdy.

20. Początek prezentacji powinien być ciekawy, zakończenie – mądre.

21. Zachęcaj publiczność do aktywności. Odpowiadaj na pytania i zapraszaj do dyskusji.

Wybierz kilka punktów, skup się na nich przez najbliższy miesiąc i dodaj blasku swoim prezentacjom i wystąpieniom publicznym.

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Jak poprawić konkurencyjność dzięki PR

Jak poprawić konkurencyjność dzięki PR

Kierownik marketingu w firmie informatycznej z Opola pyta:

Jak poprawić konkurencyjność dzięki PR?

Nie musisz być zawsze najlepszy. Aby odnosić sukcesy w interesach, wystarczy jeśli będziesz lepszy od konkurencji.

Myślałeś o współpracy z agencją PR, żeby poszerzyć kontakty z mediami, poprawić swoją pozycję na rynku i wzmocnić reputację?

Presssence Public Relations pomoże Ci znaleźć wartościowy wyróżnik – Twoje biznesowe DNA. Oto jak to zrobimy.

Każda firma ma konkurencję. Jeżeli nie wiesz kto zabiega o Twoich najcenniejszych klientów, warto zacząć od sporządzenia listy takich firm. Zapytaj swoich klientów: "Kogo jeszcze braliście pod uwagę przed podpisaniem z nami umowy?" Odpowiedzi mogą Cię bardzo zdziwić.

Po ustaleniu listy największych (najgroźniejszych?) konkurentów, zastanów się co poprawić w swoich produktach i /lub usługach. Nie musisz być najlepszy we wszystkim.

Czasem wystarczy lepiej dopasować ofertę do potrzeb. Czasem klienci oczekują większej niezawodności lub dostępności produktu. Czasem – wiem, że to boli – chodzi o niższą cenę.

Szukamy tych wyróżników, które dają wyraźną przewagę nad konkurencją – zwiększają rozpoznawalność, poprawiają wizerunek i wzmacniają reputację.

Oto cztery metody zwiększenia konkurencyjności:

1. Popraw jakość obsługi klienta.

Obsługa klienta to najtańszy sposób zdobycia i stracenia klienta. Klient, o którego względy zabiegałeś przez rok może zerwać współpracę w pięć minut jeśli nie wywiążesz się z jakiegoś zobowiązania.

Nie pozwól innej firmie ukraść Ci klienta dzięki lepszej obsłudze.

2. Pokaż lepsze zrozumienie konsumentów Twego klienta.

Jeżeli współpracujesz z firmą, która ma swoich klientów (B2B), sprawdź co i ile o nich wiesz. Pomóż jej zwiększyć sprzedaż przez lepsze zrozumienie potrzeb i oczekiwań jej konsumentów. Przygotuj materiały informacyjne pokazujące, że rozumiesz te potrzeby i potrafisz się do nich dostosować.

Jak konkurencyjne firmy pozycjonują swoje produkty i/lub usługi? Nie kopiuj ich oferty. Klientom nie może być obojętne kogo wybierają.

3. Popraw komunikację w mediach społecznościowych.

Klienci coraz więcej transakcji załatwiają przez Internet i telefon. Kupują i sprzedają, dzielą się wrażeniami i przekazują rekomendacje rodzinie, przyjaciołom, znajomym i nawet nieznanym osobom. Czy mówią też o Twojej marce? To, co mówią może Ci zaszkodzić lub pomóc na lata.

Dzięki mediom społecznościowym możesz poprawić kontakty z klientami (obecnymi i potencjalnymi), kontrahentami, decydentami, liderami opinii i dziennikarzami.

Co istotne, możesz też monitorować opinie o konkurentach śledząc ich profile na Twitterze, Facebooku, LinkedIn, Google+, Instagramie i innych serwisach. Dowiesz się co się u nich dzieje, co mówią o swoich planach, jak komentują wydarzenia, itp.

4. Dowiedz się co Cię czeka.

Aktualne i pożyteczne informacje (na przykład wskaźniki ekonomiczne) podpowiedzą Ci kiedy rozwijać żagle i kiedy szukać spokojnych wód. Na przykład jeśli Twoja firma działa na rynku wrażliwym na zmiany pogody lub jej aktywność zależy od pory roku, wykorzystaj najnowsze dane do aktualizacji swoich planów biznesowych i awaryjnych.

Lepsze dopasowanie – przy odrobinie szczęścia – pomoże zdobyć, utrzymać i zwiększyć przewagę nad konkurencją w okresach hossy i bessy.

Presssence Public Relations pomoże przygotować skuteczną strategię PR i wygrać z konkurencją.

Jeśli chcesz PR, skontaktuj się z nami. Nasz telefon 77 441 40 14.

Góra



8. Jak zwiększyć lojalność i zaangażowanie fanów w mediach społecznościowych

Jak zwiększyć lojalność i zaangażowanie fanów w mediach społecznościowych

Właściciel firmy finansowej z Katowic pyta:

Jak zwiększyć lojalność i zaangażowanie fanów w mediach społecznościowych?

Masz swoją ulubioną markę?

Myślę o firmie, za której produkty lub usługi jesteś skłonny zapłacić trochę więcej – tylko dlatego, że ją lubisz.

Być może jest to producent telefonów komórkowych. Może restauracja znana w całej okolicy z pysznych potraw. Może producent modnych i wygodnych butów?

Wszystkie te firmy oferują coś, czego nie znalazłeś w innym miejscu. To może być wyśmienita usługa, wyjątkowy produkt lub coś co czyni to wyjątkowym (dożywotnia gwarancja?).

Chcesz to po prostu mieć. Żeby być w czymś najlepszym, żeby zdobyć nowych klientów (fanów na blogu?), żeby zwiększyć zaangażowanie obecnych klientów.

Każda marka chce się czymś wyróżniać? Dlaczego Twoja firma miałaby nie chcieć?

Oto sześć spostrzeżeń jak postępują marki cieszące się sporą rzeszą lojalnych fanów:

1. Bądź sobą

Nie udawaj kogoś innego. Komunikacja w mediach społecznościowych polega na wymianie informacji i komentarzy – nie na nadawaniu wyłącznie własnych przekazów.

Nie wiesz jak to zrobić? Wyobraź sobie, że jesteś na przyjęciu. Czy to, co piszesz w serwisach społecznościowych pasuje do tego jak rozmawiasz ze znajomymi poza pracą?

2. Nagradzaj za lojalność

Kto nie lubi klubów dających kupony na darmowy drink lub restauracji oferujących darmowy posiłek po kilku wizytach? Ale w mediach społecznościowych powinny to być nagrody bardziej osobiste.

Na przykład masz klientów, którzy są z Tobą kilka miesięcy lub lat – zaoferuj im darmową usługę lub produkt tylko za lojalność.

Kiedy ktoś zarekomenduje Cię na Twitterze, podziękuj, poproś o e-mail i wyślij kupon z rabatem na następny zakup lub próbkę najnowszego produktu.

Oczywiście nie możesz tak postępować z każdym fanem. Rób to tak często, żeby ludzie o tym mówili i czuli, że Ci na nich zależy.

3. Odpowiadaj na pytania

Jednym ze sposobów okazania fanom szacunku i zainteresowania jest odpowiadanie na wszystkie pytania.

Możesz pisać na swoim profilu lub blogu, wysłać e-mail lub zadzwonić. Przekaz ma być jasny: zależy mi na dobrych relacjach z ludźmi, którzy wspierają moją firmę.

4. Dotrzymuj słowa

Jeśli obiecasz, że każdy chętny otrzyma jutro o 8:00 e-mail z linkiem do rejestracji na stronie z rabatami, musisz się z tego wywiązać bez zarzutu.

Jeżeli zachęcasz do wypełnienia bezpłatnej prenumeraty firmowego newslettera, umieść na tej samej stronie odsyłacz do numerów archiwalnych. Każdy może się przekonać ile numerów już opublikowałeś – czyli ile razy dotrzymałeś słowa.

5. Pokazuj swoich fanów

Zachęcaj fanów do przesyłania zdjęć pokazujących ich ze Twoim produktem, nagrań video z pomysłami jak promować produkty i/lub usługi lub rekomendacji opisujących co Twój produkt zmienił w ich życiu.

Możesz odwdzięczyć się drobnym upominkiem – firmowym gadżetem, koszulką, kubkiem, itp. Niestosowne byłoby zaoferowanie fanom wysyłającym osobiste rekomendacje lub materiały do publikacji (zdjęcie i video) standardowego rabatu. Bardziej doceniane są limitowane edycje i specjalnie dedykowane nagrody.

6. Poznaj lepiej swoich fanów

Każdy może podpowiedzieć jak pozytywnie zaskoczyć Twoich fanów. Ale nikt nie zna ich lepiej od Ciebie. Szukając pomysłów jak zwiększyć lojalność i zaangażowanie swoich fanów odpowiedz na te pytania:

1. Za co fani lubią moją firmę?

2. Czego ode mnie oczekują?

3. Co robią moi konkurenci, żeby zwiększyć lojalność i zaangażowanie?

4. Co jeszcze mogę zaproponować swoim fanom?

5. Co mówią o mojej marce?

Czy Twoi fani są lojalni? Co robisz, żeby regularnie czytali Twój blog, dzielili się doświadczeniami na swoich profilach w mediach społecznościowych, publikowali ciekawe komentarze i dobrze mówili o Twojej marce? Napisz o tym do mnie.

Nowe media

Góra



9. Kto powinien znać szczegóły symulacji kryzysowej

Kto powinien znać szczegóły symulacji kryzysowej

Studentka PR z Wrocławia pyta:

Kto powinien znać szczegóły symulacji kryzysowej?

Kiedy spadnie do morza samolot? Kiedy zatonie statek? Kiedy wybuchnie wojna?

Nikt nie wie dokładnie (data i godzina) kiedy rozpocznie się kolejny kryzys. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jego dynamiki i zasięgu. Dlatego nikt – oprócz osób zaangażowanych w przeprowadzenie symulacji – nie zna jej scenariusza.

W Pressence Public Relations dbamy o to, żeby symulacja kryzysowa dostarczyła doświadczeń i wrażeń maksymalnie zbliżonych do prawdziwego kryzysu.

Data (bez godziny) jest jedyną informacją jaką podajemy wszystkim osobom biorącym udział w naszych symulacjach kryzysowych.

Ćwiczenie może trwać od 9:00 do 12:00. Może też rozpocząć się kiedy większość uczestników jest jeszcze w drodze do pracy. Czasem zaczynamy kiedy rodzice w pośpiechu przygotowują dzieci do nowego dnia w szkole.

Kryzys bardzo rzadko rozpoczyna się wtedy kiedy mamy chwilę wolnego czasu. Najczęściej kiedy zupełnie się tego nie spodziewamy i plan dnia jest zapięty na ostatni guzik.

Trzymamy wszystko w tajemnicy, aby nie podejmowano w firmie żadnych specjalnych przygotowań. Ludzie mają się dowiedzieć: gdyby kryzys wybuchł teraz, jak byśmy sobie z nim poradzili?

Symulacja ma powiedzieć prawdę o przygotowaniu organizacji do kryzysu w dniu ćwiczenia, sprawdzić przydatność planu kryzysowego i pokazać jak ludzie prawdopodobnie zachowają się w sytuacji prawdziwego zagrożenia.

Po zakończeniu i ocenie symulacji należy dokonać niezbędnych korekt w planie kryzysowym.

Góra



10. Uśmiechnij się

Dziewczynka w różowej piżamce

Dziewczynka w różowej piżamce

Na leżakowaniu w przedszkolu chłopczyk pyta dziewczynkę:

– Jesteś chłopcem czy dziewczynką?

– Nie wiem.

– To sprawdź!

– No to mi pomóż!

– Ale musisz podnieść kołderkę.

Dziewczynka podniosła kołderkę i na to chłopczyk:

– Jesteś dziewczynką, bo masz różową piżamkę.

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze? Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i mnie zasmucić) wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14