Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 138 / 1 lutego 2014
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 665 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





100 NAJLEPSZYCH ARTYKUŁÓW O PR

Zapraszam do zapoznania się z listą stu najlepszych artykułów o PR opublikowanych w "Pressence Newsletter".

Oto 10 najnowszych przykładów:

1. Co to znaczy, że pracujesz w PR?

2. Cztery spojrzenia na sytuacje kryzysowe

3. Efekt aureoli w PR

4. Nowe usługi agencji PR

5. Słowa i znaczenia w PR

6. Dlaczego jakość w PR zawsze zwycięży z taniochą

7. Odcienie nowości w PR

8. Dlaczego w PR drożej nie znaczy lepiej

9. PR nie uratuje złego produktu

10. Dlaczego politycy powinni mieć zakaz PR

Pełne zestawienie jest tutaj.





MEDIA GAPA – LUTY 2014

"Jeśli chodzi o wysokość podatków, to nie mamy się czego wstydzić. Z kolei jeśli chodzi o ich skomplikowanie i sposób poboru to na pewno jest jeszcze dużo do zrobienia." – Mateusz Szczurek, minister finansów. PR 1, 30.01.2014.


Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. 7 sekretów leniwego i szczęśliwego praktyka PR?
  2. Dlaczego klienci robią najlepszy PR
  3. Masz plan rezerwowy w sytuacji kryzysowej?
  4. Smacznego, czyli komunikacja z celem
  5. Co robisz w mediach społecznościowych?
  6. Prezentacja to nie wykład
  7. Szukasz eksperta czy specjalisty mediów społecznościowych?
  8. Trzy pomysły jak nawiązać lepszy kontakt z publicznością przed prezentacją
  9. Jak przygotować udaną premierę produktu
  10. Uśmiechnij się



1. 7 sekretów leniwego i szczęśliwego praktyka PR

7 sekretów leniwego i szczęśliwego praktyka PR

Lenistwo jest ukrywanym ojcem postępu.
– Gabriel Laub

Nie lubię pracować. Nie lubię siedzieć w biurze.

Nienawidzę zebrań. Nie cierpię pisania raportów dla klientów.

Nie przepadam za inspirowaniem i motywowaniem pracowników.

Nudzą mnie wystąpienia samochwał na branżowych konferencjach PR.

A mimo to żyję i jakoś sobie radzę w public relations.

Oto 7 moich sekretów sukcesu w PR:

1. Przyjmij, że w PR nic nie jest oczywiste. Tak naprawdę w PR nie ma żadnych prawdziwych ekspertów. Wszystkie reguły to dyrdymały. Tylko kilka osób potrafi wymyślać skuteczne kampanie PR.

2. Sukces w PR zależy od przygotowania. Jeżeli nie jesteś najlepiej przygotowaną osobą na zebraniu, marnujesz swój czas. Bez pierwszorzędnego przygotowania nigdy nikogo nie przekonasz i nikt nie będzie Cię szanował.

3. W biurze rób tylko to, co musisz. Całą pracę wykonuj w domu. W biurze właściwie nie można zrobić nic wartościowego. Do biura idzie się na zebrania, żeby odbierać telefony, pisać notatki służbowe i e-maile, rozmawiać o polityce i plotkować.

4. Interesuj i przejmuj się wszystkim. Zastanów się co się może nie udać (bo to na pewno się nie uda) i przygotuj plan awaryjny.

5. Trzymaj się z dala od dużych organizacji. Korporacje wysysają z ludzi wszystko co najlepsze (także radość pracy). Wszystkie korporacje to zatruty owoc. Im więcej płacą, tym więcej zabierają.

6. Nie przejmuj się branżą PR. Im więcej czytasz o tym, co robi konkurencja, tym szybciej wpadniesz w depresję. Sam wyznaczaj sobie cele i standardy.

7. Ciesz się tym, co robisz. Nie musisz pracować dla największej agencji PR na świecie (największa nigdy nie jest najlepsza), żeby odnosić sukcesy i cieszyć się uznaniem. Jeśli Twoja praca jest doceniana i nie marnujesz 90% energii na bezproduktywne działania, masz ogromną przewagę nad większością ludzi w PR. Doceń to.

PS. Tak właśnie wyobrażam sobie przemówienie podnoszące na duchu jakie wygłoszę na najbliższej konferencji PR.

Góra



2. Dlaczego klienci robią najlepszy PR

Dlaczego klienci robią najlepszy PR

Wiedzieli, że najlepsza opowieść musi mieć niejasny,
a zarazem narkotyczny początek.
– Andrzej Stasiuk

Twoje najlepsze opowieści nie dotyczą produktu lub usługi. Najlepsze historie pokazują wartość tego, co robisz dla klientów lub konsumentów.

Jednym z błędów PR jest próba zainteresowania mediów tematem, który jest ważny dla firmy, ale zupełnie nie interesuje reporterów.

Wiele ambitnych kampanii PR przegrywa już na starcie, bo mówią o czymś co nie obchodzi ich klientów.

Jak uniknąć tego błędu?

Prosta rada: wybierz coś co zaciekawi media, bo one wybierają tylko tematy, które interesują ich czytelników, słuchaczy i widzów.

Jeżeli przedstawisz reporterowi temat, który zainteresuje czytelników lub producentowi programu telewizyjnego, który wie, że to zaciekawi widzów, na pewno możesz liczyć na pozytywny efekt.

Zapomnij więc przez chwilę o swoim produkcie i/lub usłudze i skup się na wartości tego, co robisz. Jak to zmienia życie Twoich klientów? Czy dzięki Tobie zarabiają więcej pieniędzy? Pomagasz im oszczędzać czas? Doradzasz jak stracić nadwagę? Rozwiązujesz ich problemy zdrowotne?

Skoncentruj się na tym, co robisz dla swoich klientów lub konsumentów. Pamiętaj, że najlepsze opowieści to te, które oni sami opowiadają między sobą – w domu, pracy, kolejce na zakupach.

Przygotuj listę klientów, którzy mają coś wyjątkowego do powiedzenia. To właśnie te opowieści pokazują jak zmieniło się ich życie po skorzystaniu z Twoich usług lub zakupieniu Twego produktu.

Skontaktuj się z wybranych klientami i wytłumacz dlaczego ich opowieści, informacje i opinie pomogą innym ludziom borykającym się z identycznym lub podobnym problemem.

Jeżeli w tych relacjach chcesz pokazać na zdjęciach sytuację przed i po rozwiązaniu problemu, zadbaj o profesjonalną sesję fotograficzną. Uzyskaj zgodę na piśmie na publikację tych ilustracji.

Wybieraj historie tak, żeby pasowały do konkretnych redakcji. Na przykład opowieść o tym jak chorobliwie otyła nastolatka zmniejszyła nadwagę dzięki rewolucyjnej diecie zainteresuje inną grupę niż opowiadanie o udanych operacjach na giełdzie.

Spotkaj się z klientami i razem opracujcie odpowiedzi na pytania jakie prawdopodobnie zadadzą reporterzy. Ci klienci nie tylko będą opowiadać o swoich doświadczeniach, ale również będą reprezentować Twoją firmę. W Twoim interesie jest, żeby mówili ciekawie, rzeczowo i przekonująco.

Kontaktując się z klientem opisz cały proces, powiedz co go czeka i zapytaj czy zechce rozmawiać z mediami. Pamiętaj też, że to nie może być dla niego okazja do darmowej autopromocji – to ma być układ korzystny dla wszystkich stron.

Reporter dostaje ciekawy temat, klient lub konsument może dorzucić kilka słów o swojej firmie, a Ty jesteś przedstawiony jako ten, który rozwiązał cały problem.

W sumie –– wszyscy powinni być zadowoleni.

Jak wybrać agencję PR

Góra



3. Masz plan rezerwowy w sytuacji kryzysowej?

Masz plan rezerwowy w sytuacji kryzysowej?

Wszystko robił szybko i dobrze, a to zawsze wielkie nieszczęście;
taki ktoś jest wiecznie rozczarowany, że nikt nie może za nim nadążyć.
– Jonathan Carroll

Skończyłeś pracę nad planem zarządzania sytuacją kryzysową. Miałeś nawet czas go przećwiczyć. Super!

Możesz teraz odpocząć? Nie tak szybko.

A co zrobisz jeżeli Twój plan zawiedzie? Masz plan rezerwowy?

Skoczkowie spadochronowi są przygotowani na sytuacje awaryjne. Wielu ma dwa wysokościomierze sygnalizujące kiedy otworzyć spadochron: jeden na nadgarstku, drugi wbudowany w kask. Mają też rezerwowy spadochron. Niektórzy są wyposażeni w automatyczny wyzwalacz uwalniający rezerwowy spadochron po utracie przytomności.

Czy Twoja organizacja też jest przygotowana na zaskakujące komplikacje? Czy zorganizowałeś warsztaty symulacyjne, na których pracownicy przećwiczyli kryzysowe scenariusze?

Kiedy pracowałem jako wydawca programów informacyjnych zawsze miałem jeden materiał w rezerwie gdyby na przykład nie udało się połączyć "na żywo" z reporterem w terenie lub maszyna emisyjna "zjadła" taśmę.

Nie wystarczy mieć Plan B na papierze. Czy wiesz kto jest rezerwowym rzecznikiem prasowym w sytuacji kryzysowej lub kto zna hasło do firmowego profilu na Twitterze gdyby właściwa osoba nagle zachorowała? Czy zastępcy przeszli szkolenie medialne i potrafią wykorzystać nabyte umiejętności także pół roku później?

Życie jest zbyt nieprzewidywalne, żeby wszystko kłaść na jedną szalę. Na przykład każdy członek zespołu zarządzania kryzysowego powinien wiedzieć kto go zastąpi w przypadku choroby.

Jeśli zespół nie jest duży, być może trzeba przeszkolić jego członków tak, żeby mogli zastąpić więcej osób. Pamiętaj jednak, że nawet najbardziej zdolny i ambitny pracownik nie jest w stanie zastąpić całego zespołu.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Smacznego, czyli komunikacja z celem

Smacznego, czyli komunikacja z celem

Kilka dni temu przygotowywałem klienta –– –właściciela nowej restauracji –– do rozmowy telefonicznej z reporterem lokalnej gazety. Szkolenie zacząłem od typowego pytania: "Czy pan wie z kim pan będzie rozmawiał?"

Podpowiedź: to nie będzie reporter.

Kiedy oglądam w telewizji relacje z konferencji prasowych, szukam informacji, które podpowiadają do kogo są adresowane kluczowe komunikaty. Reporterów mało interesują odpowiedzi – są bardziej zajęci swoimi pytaniami i opracowaniem na czas relacji do wieczornych programów informacyjnych.

Kogo zatem interesują Twoje słowa? Wszystkich, dla których to, co powiesz jest ważne i aktualne. To mogą być konsumenci, pracownicy, liderzy opinii lub politycy. Być może to mieszkańcy miasta, w której działa Twoja firma, prezydent tego miasta lub radni.

Ci, którzy rozumieją siłę dobrego PR wiedzą, że reporter jest tylko pośrednikiem –– głównymi odbiorcami są ci, którzy zobaczą, usłyszą lub przeczytają efekt jego pracy.

Kto to przeczyta

Niektóre firmy uważają, że czasem – ze względów taktycznych – lepiej unikać kontaktów z mediami. Rozumiem te obawy, ale ich nie podzielam. Moim zdaniem, zawsze warto rozmawiać z reporterem, ale pod jednym warunkiem: trzeba wiedzieć do kogo się zwracamy i co chcemy powiedzieć.

Zacznijmy od podstawowej grupy docelowej. Do kogo mówimy?

Jeżeli jesteś właścicielem nowej eleganckiej restauracji, opis grupy docelowej może wyglądać tak:

1. Dobrze sytuowane rodziny, rodzice i pary w średnim wieku

2. Osoby o wyszukanym smaku, lubiące dobrze zjeść

3. Osoby mieszkające nie dalej niż pięć kilometrów od Twojej restauracji

Postaraj się jak najdokładniej opisać swoich nowych klientów. Od tych kryteriów zależy wszystko, co zrobisz w przyszłości.

Gdzie o Tobie napiszą

Następny krok to wybór publikacji. Co powiesz na regionalny elegancki miesięcznik z popularnym działem kulinarnym? Wiadomo kto czyta takie czasopisma. Z raportu przesłanego przez dział marketingu dowiesz się, że magazyn czytają na przykład:

1. Właściciele domów o wysokich i stałych dochodach

2. Przedstawiciele wolnych zawodów (prawnicy, lekarze, finansiści, itp.)

3. Na jedzenie w restauracjach przeznaczają sporą część swoich dochodów

4. Doceniają oryginalny styl i wyszukane potrawy

Teraz przechodzimy do kluczowych przekazów.

Pomóż czytelnikom podjąć decyzję

Wybór miejsca publikacji to tylko początek. Rozmowa z reporterem nie przyniesie spodziewanego efektu jeżeli zmarnujesz ją na nudne anegdoty. Musisz opracować ciekawe przesłanie.

Twoje trzy kluczowe komunikaty powinny być krótkie, rzeczowe i łatwe do zapamiętania. Wybierz informacje, na których Ci najbardziej zależy i na nich oprzyj swoje przesłanie.

Zobaczmy jak to może wyglądać w przypadku restauracji:

1. Nasze menu i lista win łączą umiejętności kulinarne z kreatywnością

2. Szef kuchni i kiper są najlepsi w mieście

3. Przyjazna atmosfera zachęca do biesiadowania

Przygotuj przykłady i krótkie opowieści, które pokażą, że Twoje deklaracje mają pokrycie w faktach.

Opłaca się odrobić pracę domową

Przeczytaj kilka artykułów o innych restauracjach. Wszystkie informacje są ciekawe i smaczne – przekazane w naturalny i nieformalny sposób. Tego właśnie będą oczekiwać czytelnicy kiedy trafią na artykuł o Twojej restauracji.

Inne dobre ćwiczenia polega na obserwacji w mediach konferencji prasowych. Czy odpowiedzi są krótkie, ciekawe i na temat? Czy widać do jakiej konkretnej grupy są kierowane? Jeśli nie, dlaczego?

Komunikacja PR bez dobrze wybranego adresata przypomina serwowanie hamburgera wegetarianinowi.

Relacje z mediami

Góra



5. Co robisz w mediach społecznościowych?

Co robisz w mediach społecznościowych?

Założyłeś profile w mediach społecznościowych i być może prowadzisz firmowy blog. Znakomicie! Ale mam jedno pytanie: Po co?

Dlaczego korzystasz z serwisów społecznościowych? Jaki Ci przyświeca cel? Po co tam jesteś?

Publikujesz komentarze na Facebooku i udostępniasz cudze wpisy. Ludzie komentują Twoje teksty, dzielą się nimi i przekazują innym użytkownikom. Analizujesz statystyki i czytasz raporty.

Uwijasz się jak w ukropie wierząc, że to ma sens. Dobrze, ale jaki?

Cel komunikacji online

Wszystko co robimy w interesach ma jakiś powód. Inwestujemy w nowe oprogramowanie, bo to zwiększy skuteczność naszych działań i – na dłuższą metę – obniży koszty. Sponsorujemy lokalne akcje charytatywne, bo zyskujemy sympatyków i budujemy pozytywną reputację. Szkolimy pracowników, bo dzięki temu lepiej wywiązują się ze służbowych obowiązków. Kupujemy reklamy, bo tak zdobywamy nowych klientów i zwiększamy zyski. Każdemu działaniu przyświeca jakiś cel.

Dlatego pytam o cel aktywności w mediach społecznościowych. Czy chcesz edukować ludzi? Chcesz zwiększyć liczbę zapytań o Twoje produkty? Pragniesz poprawić rozpoznawalność marki? Szukasz adwokatów marki?

Poświęć minutę, dzień lub tydzień – tyle ile potrzeba, aby odpowiedzieć na to pytanie. Kiedy będziesz to wiedział, możesz myśleć o pierwszych sukcesach w mediach społecznościowych.

Ale zaraz... Przecież uważasz, że wszystko dobrze się układa. Wiele osób udostępnia Twoje wpisy, masz dużo komentarzy i coraz więcej polubień. Nikt jeszcze tyle o Tobie nie mówił. Czy coś robisz źle?

Popatrzmy na to w ten sposób: Jak możesz mówić o sukcesie bez planu?

Jeśli bierzesz udział w wyścigu, ale nie wiesz gdzie jest meta, jak możesz go wygrać? Może wyprzedzasz rywali o dwa kilometry. A jeśli bieg ma 20 kilometrów, a Ty tracisz pozycję lidera na piątym kilometrze? Gdybyś wiedział, że masz do pokonania 20 kilometrów, ćwiczyłbyś wytrzymałość, trzymał się w biegu czołówki i zachował siły na finisz. Znajomość celu pomaga wybrać strategię sukcesu.

Konkluzja

Każdy cel trzeba przemyśleć i zaplanować. To może być cel krótko–, średnio– lub długoterminowy. Ważne, żeby środki dopasować do zamiaru.

Kiedy zbliżysz się do celu, zwolnij na chwilę, rozejrzyj się, oceń sytuację i wybierz kolejny cel do realizacji. Dopasuj strategię do nowego celu i do dzieła!

Nowe media

Góra



6. Prezentacja to nie wykład

Prezentacja to nie wykład

Moja znajoma – ceniony architekt wnętrz – wygłosiła niedawno wykład na konferencji naukowej. Wykład? Wiem, że to brzmi dziwnie w świecie sztuki, ale tak nazwano jej wystąpienie. To był wykład.

Wykład i prelekcja to dwa słowa, których unikam jak ognia kiedy mówię o prezentacjach i wystąpieniach publicznych.

Wykład – jak podaje "Wikipedia" – to "metoda nauczania polegająca na ustnym przekazaniu wiedzy do słuchaczy, którzy przekazywaną im wiedzę otrzymują w milczeniu (w założeniu), zadając ewentualne pytania po zakończeniu wykładu (niekiedy dopuszcza się możliwość zadawania pytań w trakcie trwania wykładu)."

Prelekcja to – jak tłumaczy "Słownik Języka Polskiego" – "publiczny wykład na jakiś temat, zwykle o charakterze popularnonaukowym."

W młodzieżowym slangu "wykład" to także reprymenda, nagana lub ostrzeżenie – udzielane zwykle przez dorosłych.

Od wykładu do prezentacji

Większość z nas na pewno wysłuchała w życiu co najmniej jednego wykładu – także tego wygłoszonego przez zdenerwowanego rodzica po późnym powrocie do domu lub zapomnieniu wyrzucenia śmieci.

Tak właśnie kojarzę "wykład" i z całego serca proszę: "Nie wygłaszaj wykładów i nie pouczaj."

Wykład jako metoda przekazywania wiedzy nie zachęca do interakcji – zakłada, że prelegent jest właścicielem wszystkich informacji i stawia go ponad publicznością. Przypomina to sytuację kiedy ojciec skrytykował Cię za to, że nie zatankowałeś auta po weekendzie i z tego powodu spóźnił się do pracy.

Żeby nie było nieporozumień. Na uniwersytecie profesor wygłasza wykład – nie robi prezentacji. Chciałbym też wierzyć, że nie wszystkie wykłady są "długie i nudne". Ale powiedz szczerze czy kojarzysz wykład z humorem, zaangażowaniem, rekwizytami, ćwiczeniami i dialogiem? No właśnie.

Konkluzja

Wykład i prelekcja: dwa słowa, które – moim zdaniem – nie mają racji bytu i zastosowania w świecie prezentacji i wystąpień publicznych.

Świat wykładów nie pokrywa się ze światem prezentacji. "Przemawianie" nie zachęca do "zadawania pytań", "rozwijanie tematu" nie lubi się z "rozmową", "rozprawianie" nie pasuje do "budowania relacji".

Nawet w świecie "rodzic-dziecko" wygłaszanie "wykładu" rzadko przynosi pozytywne efekty – nie wspominając o oklaskach na koniec :-)

Szkolenia medialne

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Szukasz eksperta czy specjalisty mediów społecznościowych?

Szukasz eksperta czy specjalisty mediów społecznościowych?

Dyrektor marketingu w firmie spedycyjnej z Poznania pyta:

Jak znaleźć prawdziwego eksperta mediów społecznościowych?

Po wpisaniu do wyszukiwarki Google hasła "ekspert mediów społecznościowych" otrzymasz pół miliona wyników.

Jeśli szukasz takiego eksperta, w jaki sposób możesz wybrać najlepszego?

Ponieważ wiele osób kwestionuje określenie "ekspert mediów społecznościowych", nazwijmy go "specjalistą mediów społecznościowych".

Oto pięć testów sprawdzających kwalifikacje takiego specjalisty.

1. Dowody sukcesu

Zamiast tłumaczyć co może dla Ciebie zrobić specjalista powinien pokazać przykłady udanych projektów dla swoich klientów. Najlepiej gdyby to były prace podobne do tej, której potrzebujesz.

Przyjrzyj się liczbom i zyskom. Uważaj, jeśli powie, że nie da się zmierzyć wartości tego, co zrobił.

2. Referencje od zadowolonych klientów

Oprócz referencji Twój nowy specjalista powinien także podać numery telefonów do byłych klientów, którzy go pochwalą. Idealnie jeżeli pokaże listę klientów, z której sam wybierzesz osoby, z którymi chciałbyś porozmawiać przez telefon.

Uważaj jeśli powie, że wszystko co do tej pory zrobił chroni klauzula poufności lub jest "zbyt wcześnie, żeby podać konkrety."

3. Rekomendacje od branżowych autorytetów

Ludzie, którzy się wyróżniają tym, co robią w swojej branży lub specjalności, szybko zdobywają popularność. Zapytaj kandydata kto go zna i czy może za niego ręczyć.

4. Komunikacja online

Prawdziwi specjaliści mediów społecznościowych często używają tych mediów – stąd ich bogata wiedza i duże doświadczenie. Nie chodzi o liczbę znajomych i fanów, ale o to jak często publikują, czy odpowiadają na pytania i sprawiają wrażenie, że wiedzą co robią.

Na przykład, jeżeli na profilu kandydata na Twitterze zobaczysz, że śledzi 1000 osób, ale ma tylko kilkudziesięciu fanów, uciekaj gdzie pieprz rośnie. Niski wskaźnik popularności na Kloucie też nie wróży dobrze.

5. Zawodowe publikacje

Czy napisał książkę, która otrzymała pozytywne recenzje? Czy regularnie pisze na blogu? Czy jest chętnie zapraszany na prestiżowe konferencje?

Prawdziwi specjaliści często dzielą się swoją wiedzą online i są prelegentami na ważnych imprezach branżowych. To nie gwarantuje jeszcze najwyższej fachowości, ale dużo mówi o pozycji zawodowej.

Konkluzja

To nie jest pełna lista i nie znaczy, że brak spełnienia jakiegoś kryterium automatycznie wyklucza specjalistę z grona poważnych kandydatów. Jeżeli jednak czegoś mu brakuje, czy można mu zaufać?

Tu chodzi o Twoje pieniądze i powinieneś mieć pewność, że wybierzesz najlepszą osobę do komunikacji online.

Nowe media

Góra



8. Trzy pomysły jak nawiązać lepszy kontakt z publicznością przed prezentacją

Trzy pomysły jak nawiązać lepszy kontakt z publicznością przed prezentacją

Kierownik PR w firmie windykacyjnej z Wrocławia pyta:

Jak nawiązać lepszy kontakt z publicznością przed prezentacją?

Większość prelegentów uważa, że prezentacja zaczyna się po wejściu na scenę i wypowiedzeniu pierwszego zdania. Dyskusje o tym jak rozpocząć wystąpienie zaczynają się zwykle od tego, co powiedzieć na początku.

W rzeczywistości, prezentacja rozpoczyna się dużo wcześniej.

1. Zapowiedź

Na początku jest przedstawienie prelegenta przez gospodarza imprezy. Od tego, co powie zależy jak jesteś postrzegany i ułatwia – lub utrudnia – nawiązanie dobrego kontaktu z publicznością.

To od Ciebie zależy jakie informacje prześlesz organizatorom i w jaki sposób będziesz przedstawiony. Niestety, nie wszystkie zapowiedzi prelegentów są ciekawe i nie zawsze moderator staje na wysokości zadania.

Przygotuj krótką zapowiedź, w której publiczność dowie się co Cię wyróżnia i dlaczego jest to ważne. To nie ma być słodka laurka, ale ciekawy tekst, który zachęci do słuchania.

2. Nastawienie i emocje

Druga rzecz to "nastrój za kulisami". Mam na myśl nastawienie z jakim rozpoczynasz wystąpienie. O czym myślisz tuż przed wejściem na scenę? Jeżeli myślisz tylko o stresie, to właśnie to zdenerwowanie może utrudnić dobry początek.

Jakimi emocjami chciałbyś podzielić się z publicznością na samym początku? Jesteś podniecony? Wkurzony? Rozbawiony?

Publiczność powinna zobaczyć Twoje nastawienie i uczucia w postawie, mimice, gestykulacji i stylu chodzenia. Dzięki naturalnej mowie ciała uda Ci się nawiązać z ludźmi dobry kontakt od pierwszego słowa prezentacji.

3. Rozmowy przed prezentacją

I na koniec, nie lekceważ tego, co możesz osiągnąć dzięki konwersacjom z publicznością przed wystąpieniem. To czy jest to możliwe zależy od organizacji konferencji i Twoich osobistych preferencji.

Niektórzy prelegenci nie lubią takich kontaktów. Ostatnie chwile przed wystąpieniem wolą spędzić samotnie w poczekalni, szukając maksymalnej koncentracji.

Inni czerpią energię z rozmów w kuluarach i chętnie nawiązują nowe znajomości. Dzięki temu już na początku wystąpienia mają na sali osoby, z którymi zamienili kilka słów i które dobrze im życzą.

Szkolenia medialne

Góra



9. Jak przygotować udaną premierę produktu

Jak przygotować udaną premierę produktu

Dyrektor sprzedaży w firmie spożywczej z Krakowa pyta:

Jak przygotować udaną premierę produktu?

Przez wiele lat widziałem dobre, złe i nijakie premiery produktów, ale zapamiętałem tylko te najlepsze i najgorsze. Głównie dlatego, że każda miała coś wyjątkowego – coś co zostało w pamięci.

Jeśli chodzi o udane premiery, sukces wynikał z właściwego przygotowania i profesjonalnej realizacji. Porażka (czytaj: katastrofa) nigdy nie była zaplanowana.

Porady jak przygotować udaną premierę produktu w większości pokrywają się z radami jak wygłosić udane przemówienie:

1. zbierz informacje o publiczności i poznaj jej oczekiwania,

2. powiedz coś co wywoła zainteresowanie, zaintryguje i/lub zmusi do refleksji,

3. pokaż wartość tego, co proponujesz,

4. stawiaj na prostotę,

5. mów krótko i nie przeciągaj imprezy.

Jeżeli zamierzasz korzystać z video, slajdów, telepromptera lub mikrofonu, przygotuj plan na wypadek awarii. To naprawdę nie wymaga dużego wysiłku.

Wydrukuj tekst wystąpienia na papierze, zrób dodatkową kopię prezentacji, weź zapasowy mikrofon, zasilacz do komputera i baterie do wskaźnika.

Twój produkt może być najlepszy na świecie, ale na premierze liczą się prezentacja i wykonanie.

Pierwszorzędna prezentacja pomoże wypromować przeciętny produkt, ale słabe wystąpienie może zniszczyć rewelacyjny wyrób.

Oto krótki test. Czy ludzie, którzy przyszli na premierę zechcą opowiedzieć o niej swoim znajomym?

Przygotowując scenariusz imprezy nigdy nie zapominaj o tym pytaniu.

Góra



10. Uśmiechnij się

Ponad sto słów na określenie śniegu

Ponad sto słów na śnieg

– Wiesz, że Eskimosi mają ponad sto słów na określenie śniegu?

– Eee, ja to mam więcej jak rano śpiesząc się do pracy samochód odśnieżam.

Góra





Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze? Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i mnie zasmucić) wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14