Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 136 / 1 grudnia 2013
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 673 osoby


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





SZKOLENIA MEDIALNE

Nasz blog "Szkolenia medialne" ma nową oprawę graficzną. Podoba się?





MEDIA GAPA – GRUDZIEŃ 2013

"Nie mam doœświadczeń brania udziału w skoordynowanych operacjach polityczno-rządowych." – Paweł Wojtunik, szef CBA, o zarzutach, że CBA monitoruje działania MSWiA na polityczne zlecenie premiera Donalda Tuska. Gazeta.pl, 22.11.2013.


Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Filozofia przeżycia agencji PR
  2. Cztery spojrzenia na sytuacje kryzysowe
  3. Świąteczne wystąpienie na firmowym przyjęciu
  4. Stwórz własne media!
  5. Powiedz co myślisz i dlaczego tak uważasz
  6. 10 pytań na szkoleniu medialnym
  7. Czego oczekują od siebie eksperci PR i prawnicy w zarządzaniu sytuacją kryzysową
  8. Rozmawiać czy nie rozmawiać z reporterem? Oto jest pytanie!
  9. Co pierwsze: dobra czy zła wiadomość?
  10. Uśmiechnij się



1. Filozofia przeżycia agencji PR

Filozofia przeżycia agencji PR

Drwić sobie z filozofii,
znaczy naprawdę filozofować.
– Blaise Pascal

Warto wiedzieć, że celem agencji PR nie jest –– jak można naiwnie przypuszczać – zarobienie jak najwięcej pieniędzy w jak najkrótszym czasie.

Naprawdę chodzi o to, żeby po ustaleniu:

1. na czym – zdaniem agencji – polega dobry PR,

2. jak agencja PR definiuje dobry produkt,

3. jak powinna przebiegać skuteczna kampania PR,

4. jakimi standardami agencja powinna kierować się w kontaktach z klientami, konsumentami i mediami,

5. co daje agencji realną przewagę nad konkurencją,

agencja PR mogła zarobić jak najwięcej pieniędzy w jak najkrótszym czasie.

Wiele polskich agencji szczyci się oryginalną filozofią działania. Dużo czasu poświęcają na dopasowanie się do oczekiwań swoich klientów – dobrze kiedy klient widzi w nich odbicie swoich wartości, pragnień i aspiracji.

Samo słowo "filozofia" sugeruje, że:

1. w jej tworzenie zaangażowane były inteligentne i bezinteresowne osoby, które miały wymyślić genialny pomysł (BIG IDEA),

2. agencje PR zasługują na szacunek,

3. wybrana agencja PR zna sekret jak sprzedawać konkretny produkt dwa razy drożej od podobnego produktu konkurencji.

Wiele odnoszących sukcesy agencji PR pracuje w oparciu od jedną fundamentalną zasadę. Przypominają w tym niektóre ortodoksyjne religie. Wystarczy konsekwentnie i przekonująco bronić jednej prawdy.

Na przykład, można bezkrytycznie skupić się na USP. Pomysł opiera się na prostym założeniu, że do sukcesu potrzebna jest cecha, która czyni produkt wyjątkowym – czyli pożądanym przez konsumentów. Bez takiego wyróżnika – według tej filozofii – konsumenci nie zechcą na produkt nawet spojrzeć.

Nie ma niestety idealnej filozofii PR. W przypadku USP chodzi o to, że:

1. łatwiej jest wykreować wyróżnik w świadomości konsumentów niż stworzyć naprawdę wyjątkowy produkt,

2. konsumenci rzadko zachowują się racjonalnie,

3. każdy produkt, który opiera się na jednym wyróżniku (w kampanii PR nie może być ich więcej) szybko się nudzi.

Warto przypomnieć, że filozofia USP jest starsza od najstarszej agencji PR.

Wszystkie filozofie polskich agencji PR można podzielić na trzy grupy:

1. agencja PR wie najlepiej.

2. konsument wie najlepiej.

3. klient agencji PR wie najlepiej.

Agencje z pierwszej grupy znane są z wielkiej kreatywności. W agencjach z drugiej grupy najwięcej do powiedzenia mają absolwenci marketingu. Agencje z trzeciej grupy ledwo wiążą koniec z końcem.

Bez względu na filozofię działania wszyscy praktycy PR są głęboko przeświadczeni, że znają się na wszystkim najlepiej i praca w public relations byłaby wspaniała gdyby nie klienci, konsumenci i Rada Etyki Public Relations.

Jeżeli nie mam racji, napisz o tym do mnie.

Jak wybrać agencję PR

Góra



2. Cztery spojrzenia na sytuacje kryzysowe

Cztery spojrzenia na sytuacje kryzysowe

Jeśli nie chcesz mieć swego udziału w klęskach,
nie będziesz go miał również w zwycięstwach.
– Antoine de Saint-Exupery

Kryzysy mają różne rozmiary i kształty – od katastrofy ekologicznej po niefortunne przejęzyczenie w mediach. Każdy wymaga innej reakcji, ale większość potrzebuje tej samej strategii.

Oto opisy czterech różnych sytuacji kryzysowych i porady jak się zachować.

1. Kiedy wybucha poważny kryzys

To może być katastrofa naturalna, która szczególnie zaszkodzi Twej organizacji (na przykład powódź lub trąba powietrzna), poważny wypadek w jednym z zakładów (na przykład wybuch zbiornika z gazem) lub szkoda wyrządzona przez używanie Twego produktu.

W każdym przypadku media uznają to za ważny temat i zechcą jak najszybciej zdobyć i przekazać informacje o tym, co się stało.

Jak się zachować w tej sytuacji

Trudno o skuteczną reakcję bez właściwego przygotowania – potrzebny jest plan zarządzania sytuacją kryzysową, w tym informacje jak kontaktować się z mediami. Istotne są dwie rzeczy.

Po pierwsze, publiczne oświadczenie o wydarzeniu powinno pojawić się nie później niż w ciągu godziny od wypadku – nawet jeśli nie masz na początku do przekazania wielu szczegółów. Chodzi o przejęcie inicjatywy, neutralizację krytyków i uniknięcie podejrzeń lub oskarżeń o próbę unikania kontaktu z mediami.

Po drugie, komunikacja musi być otwarta, zrozumiała i szczera. Poważna katastrofa to nie czas na popisywanie się wymyślnymi kluczowymi komunikatami czy lukrowanie faktów.

Media powinny wiedzieć, że znasz problem, zajmujesz się jego rozwiązaniem i robisz to rozważnie i profesjonalnie.

2. Kiedy firma ma kłopoty finansowe

To może być ostrzeżenie o spodziewanych gorszych wynikach sprzedaży, zapowiedź zwolnień grupowych, plany zamykania sklepów lub wycofania produktów z rynku. Media nie przeoczą żadnego z tych wypadków.

Jak się zachować w tej sytuacji

Inaczej niż w przypadku poważnej katastrofy naturalnej, pojawia się tutaj szansa na pozytywny przekaz. Ale i to trzeba robić z wyczuciem.

Podstawowa zasada: najważniejsi są ludzie – ich życie, zdrowie i bezpieczeństwo.

Jeżeli zmniejszenie sprzedaży jest zapowiedzią zwolnień pracowników, nie próbuj przedstawiać tego jako sukcesu.

Na przykład, jeżeli planujesz zmniejszyć zatrudnienie, nie mów o "restrukturyzacji pracowników" czy "strategicznej relokacji zasobów ludzkich".

Pokaż, że rozumiesz powagę sytuacji, wiesz jak to jest odbierane przez zatrudnionych i bierzesz za to pełną odpowiedzialność.

Tylko po spełnieniu takiego warunku możesz pokusić się o pozytywne przesłanie. Powiedz na przykład co robisz, żeby zapobiec ewentualnym zwolnieniom, zmniejszyć ich dolegliwość lub poprawić sytuację finansową firmy.

3. Kiedy popełniłeś błąd

To może być błąd pracownika działu, którym kierujesz lub Twoja osobista pomyłka. Media (nie wspominając już o szefie) skupią się tylko na Tobie.

Jak się zachować w tej sytuacji

Instynkt będzie Ci podpowiadał walkę lub ucieczkę. Żadne z tych rozwiązań nie jest dobre.

Media w przypadku ucieczki będą Cię szukać do skutku. Takie zachowanie na pewno też nie spodoba się Twoim przełożonym.

Ludzie stracą do Ciebie zaufanie i pomyślą, że chcesz wymigać się od odpowiedzialności.

Najlepsza reakcja to uczciwe przyznanie się do błędu, szczere przeprosiny i obietnica naprawy szkody. Dzięki takiemu zachowaniu uwaga wszystkich przeniesie się na pozytywne działanie w celu usunięcia skutków błędu.

4. Kiedy pojawia się pomyłka w komunikacji

Czasem kłopot pojawia się kiedy wszystko pozornie dobrze się układa. Zadowolony rozmawiasz z reporterem o udanej premierze nowego produktu aż tu nagle dziennikarz zadaje zaskakujące i nieprzyjemne pytanie – czujesz jak grunt usuwa się spod nóg.

Jak się zachować w tej sytuacji

Jeżeli jesteś w środku wywiadu, masz jeszcze czas na szybką refleksję i poszukanie źródła kłopotu.

Zawsze pomaga dobre przygotowanie do rozmowy z reporterem. Odpowiedz krótko na pytanie i przejdź do jednego z kluczowych komunikatów – na przykład "Spójrzmy na istotę problemu..."

Jeszcze lepiej kiedy wytłumaczysz dlaczego nie możesz więcej powiedzieć na temat, który porusza reporter: "Zaczynamy teraz spekulować. Skupmy się na tym, co wiemy na pewno."

Jeżeli zorientujesz się, że masz do czynienia z reporterem, który szuka sensacji (bez względu na fakty), musisz w kilka sekund zapobiec eskalacji fałszywych domysłów i szkodliwych hipotez.

Konkluzja

W każdej sytuacji kryzysowej należy pamiętać o dwóch rzeczach.

Po pierwsze, spójrz na problem oczami klientów, pracowników, opinii publicznej, decydentów, liderów opinii, itp. Jak oceniają sytuację? Czego się obawiają? Czego od Ciebie oczekują?

Po drugie, pokaż, że panujesz nad sytuacją.

Mów jasno i rzeczowo co robisz, żeby rozwiązać problem. W żadnym wypadku nie wpadaj w panikę.

Jeśli jesteś teraz w sytuacji kryzysowej i potrzebujesz pomocy lub chcesz się lepiej przygotować do zarządzania komunikacją kryzysową, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Góra



3. Świąteczne wystąpienie na firmowym przyjęciu

ŒŚwiąteczne wystąpienie na firmowym przyjęciu

Nie wiem, na co się przyda mowa napuszona.
– Jean Baptiste Racine

Jednym z przywilejów pracy na własny rachunek jest brak obowiązku uczestniczenia w nudnych świątecznych przyjęciach. Czasem jednak nie uda się wykręcić od zaproszenia na firmowe spotkanie.

Kilka lat temu na jednym z takich przyjęć podszedł do mnie szef firmy z pytaniem: "Ach, to pan zajmuje się przygotowaniem do prezentacji i wystąpień publicznych. Mogę liczyć na jakieś porady przed moim przemówieniem?"

Tak na gorąco zaproponowałem, żeby wybrał trzy najważniejsze punkty i przed zabraniem głosu pił tylko wodę mineralną – delikatnie sugerując, że alkohol źle wpływa na każdą część mózgu w czasie wystąpienia.

Kiedy ze mną rozmawiał wziął od kelnera drugi kieliszek wina i powiedział, że żona obiecała odwieść go do domu. W czasie kolacji wypił jeszcze kilka kieliszków spoglądając na mnie od czasu do czasu z szerokim uśmiechem.

Jego przemówienie było długie, zawiłe i mało zabawne. Miał też kłopoty z dykcją i płynnym przechodzeniem od jednego punktu do drugiego – pamiętam, że było ich więcej niż trzy.

Najlepszym sposobem uniknięcia takiego rozczarowania jest po prostu wstrzymanie się od głosu. Ale pracownicy oczekują, że na takim przyjęciu szef firmy coś powie – nawet jeśli to będzie tylko życzenie wesołych świąt. Zawsze jest też okazja, żeby kogoś powitać i komuś podziękować.

Jeśli jesteś właśnie tą osobą, której co roku przypada zaszczyt przemówienia do swoich pracowników, przeczytaj 10 podpowiedzi jak poradzić sobie z tym zadaniem.

1. Pij jak najmniej alkoholu – najlepiej wcale – przed swoim wystąpieniem.

2. Powitaj wszystkich i podziękuj za przybycie, szczególnie małżonkom pracowników i innym gościom spoza firmy.

3. Podziękuj osobom zaangażowanym w organizację przyjęcia, przygotowanie jedzenia, aranżację sali, itd.

4. Przypomnij ważne lub zabawne wydarzenia, które miały miejsce w firmie od ostatniego świątecznego spotkania. Możesz też spróbować przewidzieć co wydarzy się w nadchodzącym roku.

5. Skup się na tym co udało się zrobić. Czy firma zdobyła ważny certyfikat? Czy wprowadziła na rynek nowy produkt? Co dobrego mówiły o niej media? Mów o pozytywach i pamiętaj o uśmiechu.

6. Pokaż autentyczne uznanie dla wysiłku załogi odwołując się do emocji. Na przykład, opowiedz jakąś osobistą historię, która zmniejszy dystans pomiędzy Tobą a pracownikami.

7. Patrz ludziom w oczy. Niektórzy pracownicy rzadko widzą szefa firmy, więc wykorzystaj to spotkanie do nawiązania (podtrzymania?) z nimi lepszego kontaktu.

8. Złóż wszystkim życzenia Wesołych Świat i Szczęśliwego Nowego Roku – tak, żeby każdy uwierzył w ich szczerość.

9. Na koniec wznieś toast: "Za nas, za nieobecnych przyjaciół i za przyszłość!"

10. Mów krótko – nie dłużej niż pięć minut. Lepiej mówić za krótko niż za długo, a największym komplementem jaki może spotkać mówcę jest życzenie, żeby następnym razem mówił trochę dłużej... :-)

Przykładowy plan świątecznego wystąpienia

1. Wprowadzenie

Zacznij triumfalnie od największego sukcesu firmy w tym roku. Dlaczego jesteś z tego dumy? 60 sekund.

2. Rozwinięcie

Podaj szczegóły i przykłady co pracownicy robili, żeby osiągnąć ten sukces. Jeśli na przyjęciu są obecni członkowie rodzin, powiedz też krótko o ich roli. 90 sekund.

3. Podsumowanie

Powiedz czego spodziewasz się w następnym roku. Przedstaw nowe wyzwanie i pokaż jak tegoroczny sukces można wykorzystać w kolejnych miesiącach. 60 sekund.

4. Zaproszenie

"Panie i panowie... Cały bar jest do waszej dyspozycji. Firma płaci dziś za taksówki do domu. Jutro zaczynamy pracę o 11:00. Życzę miłego wieczoru!" 30 sekund.

Poczekaj na oklaski i ukłoń się z wdziękiem. Właśnie wygłosiłeś bardzo dobre przemówienie świąteczne.

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Stwórz własne media!

Stwórz własne media!

W strategii komunikacji medialnej bierzemy pod uwagę trzy rodzaje mediów: 1. płatne (paid), 2. pozyskane (earned) i 3. własne (owned).

Zanim wyjaśnię dlaczego agencje PR takie jak Pressence Public Relations tworzą dla swoich klientów coraz więcej mediów własnych, opiszę plusy i minusy każdego z nich.

1. Media płatne obejmują wszystko co kojarzymy z reklamą. Może to być na przykład wykupienie reklam pozwalających na wyświetlanie linków sponsorowanych w wynikach wyszukiwania Google (Adwords), zamówienie reklamy na pół strony w lokalnym dzienniku, wykupienie emisji 30-sekundowej reklamy w radio lub telewizji.

Plus: Całkowita kontrola treści, miejsca i czasu przekazu.

Minus: Może dużo kosztować.

2. Media pozyskane tworzą media tradycyjne i społecznościowe w swoim najlepszym wydaniu. Może to być korzystna recenzja produktu lub usługi w eksponowanym miejscu w lokalnym dzienniku, szczery komplement na firmowym profilu na Facebooku lub wywiad z Tobą w popularnym programie radiowym lub telewizyjnym.

Plus: Wiarygodność. Lepiej kiedy inni nas chwalą.

Minus: Ograniczony czas i miejsce oraz ryzyko publicznej – nie zawsze słusznej – krytyki.

3. Media własne to wszystkie treści wytworzone przez firmę i udostępniane innym użytkownikom, na przykład firmowa strona WWW, firmowy blog, profile w mediach społecznościowych, raporty, studia przypadku, infografika, zdjęcia, filmy video, itp.

Plus: Prawo własności do wytworzonych treści. Duża kontrola nad przekazem i pełna nad miejscem udostępnienia. Nie musisz płacić za emisję lub publikację.

Minus: Mniej wiarygodne niż media pozyskane, ale bardziej niż płatne.

Pojawienie się Internetu i rozwój mediów społecznościowych stworzyło możliwość budowania własnych mediów jako coraz bardziej wartościowej alternatywy dla mediów płatnych i pozyskanych. W Pressence Public Relations obserwujemy coraz większe zainteresowanie klientów budowaniem własnych mediów.

Mam dwa pytania: Czy masz wystarczającą ilość własnych mediów? Jak z nich korzystasz? Napisz o tym do mnie.

Nowe media

Góra



5. Powiedz co myślisz i dlaczego tak uważasz

Powiedz co myśœlisz i dlaczego tak uważasz

Udzielając wywiadu dla mediów trzeba pamiętać, że dziennikarze z prasy, radia i telewizji mają wyjątkowy styl pracy.

Reporter pracujący w dziale informacji ma mało czasu na opracowanie tematu, dziennikarz telewizyjny ma mało czasu na przeprowadzenie wywiadu. Krótko mówiąc, wszystkim się śpieszy.

Dziennikarze szybko przechodzą do sedna sprawy – bez zbędnych ceregieli.

Nie wszyscy to rozumieją – szczególnie w wywiadach "na żywo" dla radia i telewizji.

Większość ludzi – naukowcy, prawnicy, eksperci – inaczej przygotowuje swoje wypowiedzi. Pisząc artykuł, raport lub sprawozdanie zaczynają od przedstawienia kontekstu sprawy. Krok po kroku tłumaczą kolejne punkty. Konkluzję zostawiają na koniec.

W dziennikarstwie – szczególnie w wywiadach – ten proces wygląda zupełnie odwrotnie.

Reporter chce najpierw poznać główny wniosek – potem szczegóły i wyjaśnienie.

Warto o tym pamiętać pisząc informację prasową lub przygotowując się do wywiadu.

Jeżeli najważniejszy fakt ukryjesz w środku, informacja prawdopodobnie trafi do kosza – nieprzeczytana. Dziennikarz czyta tytuł i pierwszy akapit. Jeśli nie znajdzie nic ciekawego, nie czyta dalej.

W radiu i telewizji zaczynając wypowiedź od długiego wprowadzenia sprawiasz wrażenie osoby, która unika jasnej odpowiedzi. Dodatkowo, tracisz cenny czas.

Powiedzmy na przykład, że udało Ci się dokonać ciekawego odkrycia w badaniach nad chorobą Parkinsona.

Reporter zaczyna od pytania: "Jakie to ma znaczenie dla milionów osób cierpiących na tę chorobę?"

Nie możesz zacząć odpowiedzi: "Żeby to dobrze zrozumieć, musimy cofnąć się o 20 lat." Nikt nie czeka na wykład z historii.

W pierwszym zdaniu chcemy usłyszeć co nowego przynosi to odkrycie i jak ulży cierpieniom chorych – bez dokładnego opisu całego procesu badawczego.

W wywiadach "na żywo" dla programów informacyjnych w radiu i telewizji pamiętaj o praktycznej zasadzie: Powiedz co myślisz i dlaczego tak uważasz.

Relacje z mediami

Góra



6. 10 pytań na szkoleniu medialnym

10 pytań na szkoleniu medialnym

Na szkoleniach medialnych zadajemy pytania odnoszące się do konkretnych sytuacji zawodowych i problemów w komunikacji.

Stosowana przez nas technika sytuacyjna preferuje pytania typu, "Co byś zrobił gdyby...?" Odpowiedzi pokazują sposób myślenia, a nie - jak w przypadku pytań zamkniętych - tylko jego efekt.

Oto przykładowe pytania jakie możesz usłyszeć na naszych szkoleniach medialnych:

1. Co robisz, żeby dziennikarz uwierzył w to, co mówisz?

2. Wiedząc, że liczy się nie to, co powiedziałeś, ale to, co dziennikarz usłyszał i zapamiętał, jak sprawdzasz, że Twoje słowa zostały dobrze zrozumiane?

3. Opowiedz kiedy ostatnio musiałeś rozmawiać z agresywnym dziennikarzem. Jak sobie poradziłeś w tej sytuacji? Co powiedziałeś?

4. Jak się czujesz kiedy dziennikarz nie pozwala Ci dokończyć odpowiedzi? Jak często wchodzisz rozmówcy w słowo? Kiedy i dlaczego to robisz?

5. Opisz sytuację kiedy wykorzystałeś swoje umiejętności perswazyjne do przekonania kogoś do spojrzenia na problem z Twego punktu widzenia.

6. Co robisz, żeby pokazać rozmówcy w studio, że słuchasz go z uwagą?

7. Opowiedz kiedy wykorzystałeś swoje umiejętności komunikacyjne – werbalne lub niewerbalne – do przekazania dziennikarzowi ważnej informacji lub opinii.

8. Opisz swój język ciała kiedy jesteś zrelaksowany.

9. Opowiedz o sytuacji kiedy udało Ci się skutecznie porozumieć z osobą, która Ciebie nie lubi lub której nie lubisz.

10. Czy zdarzyło się, że musiałeś przekonać grupę ludzi, na przykład na zebraniu, podczas prezentacji lub konferencji prasowej? Opowiedz o tym. Co konkretnie powiedziałeś lub zrobiłeś? Czy odniosłeś sukces?

Więcej przykładowych pytań znajdziesz tutaj.

Szkolenia medialne

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Czego oczekują od siebie eksperci PR i prawnicy w zarządzaniu sytuacją kryzysową

Czego oczekują od siebie eksperci PR i prawnicy w zarządzaniu sytuacją kryzysową

Partner w kancelarii prawnej z Wrocławia pyta:

Czego oczekują od siebie eksperci PR i prawnicy w zarządzaniu sytuacją kryzysową?

Zarządzanie sytuacją kryzysową i reputacją organizacji jest łatwiejsze i bardziej skuteczne kiedy eksperci PR i prawnicy mówią tym samym językiem.

Na jakość relacji duży wpływ ma znajomość wzajemnych oczekiwań.

Oto w skrócie lista tego, czego oczekują od siebie te dwie grupy:

I. Co cenią prawnicy w ekspertów PR

1. Doświadczenie: Kontakt z osobą, która pracowała w mediach jako reporter pomaga zrozumieć i przewidzieć reakcje dziennikarzy. O co zapyta reporter? Jakich potrzebuje informacji? Jak je wykorzysta?

2. Konsekwencja: Współpraca z mediami wymaga cierpliwości i konsekwencji – często trzeba powtarzać kluczowe przekazy i jasno tłumaczyć skomplikowane kwestie. Nie można pozwolić sobie na niejasności lub błędy.

3. Dostępność: Media oczekują szybkich i wyczerpujących odpowiedzi na ich pytania. Komunikacja w sytuacji kryzysowej to zajęcie dla osób, które nie potrzebują dużo snu.

4. Zdecydowanie: Chodzi o kogoś kto stanie w obronie swego klienta także na wiejskiej zabawie.

5. Chęć nauki: Czas kryzysu to okres szybkiej nauki o firmie, która wpadła w tarapaty i przyczynach tych kłopotów.

II. Co cenią eksperci PR u prawników

1. Zwięzłość: Prawniczy żargon pasuje do sali sądowej, ale nie działa w kontaktach z mediami i opinią publiczną. W kryzysie liczy się zwięzłość i klarowność każdego komunikatu.

2. Zrozumienie PR: Aktywna polityka komunikacyjna pomaga zdobyć i utrzymać inicjatywę w obronie reputacji. To, co myśli opinia publiczna jest równie ważne jak zdanie sądu.

3. Opanowanie: W kryzysie trzeba zachować spokój – bez względu na dramatyzm sytuacji.

4. Elastyczność: Eksperci PR i prawnicy mają ten sam cel, ale dążą do niego innymi sposobami.

5. Uczciwość: Może się zdarzyć, że w sytuacji kryzysowej pojawi się pokusa ukrycia ważnych faktów lub ich "podkoloryzowania". Dobry prawnik nie zadowoli się wygraniem jednej bitwy – chce wygrać całą wojnę.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Góra



8. Rozmawiać czy nie rozmawiać z reporterem? Oto jest pytanie!

Rozmawiać czy nie rozmawiać z reporterem?

Kierownik PR w firmie finansowej z Krakowa pyta:

Kiedy nie rozmawiać z reporterem?

Są tylko dwa uzasadnione powody kiedy należy poważnie zastanowić się nad zasadnością udzielenia mediom wywiadu:

1. kiedy czujesz, że nie wiesz wystarczająco dużo na temat, który interesuje dziennikarza,

2. kiedy nie jesteś upoważniony do wypowiadania się w imieniu organizacji na ten temat.

Przed każdą decyzją weź pod uwagę, że każdy – nawet najkrótszy – występ w mediach jest ważny i zawsze chodzi o zwiększenie rozpoznawalności oraz budowę reputacji i pozytywnego wizerunku.

Jeżeli nie masz wystarczającej wiedzy na temat, który wybrał reporter, zastanów się czy możesz w krótkim czasie uzupełnić braki. Reporter wybrał Ciebie, bo uważa, że wiesz dużo – być może zdążysz zdobyć brakujące informacje.

Wywiady dla mediów elektronicznych nie są długie, pytania reportera zwykle dotyczą spraw, do których nie trzeba mieć doktoratu.

Drugi powód – brak formalnego upoważnienia – jest bardziej skomplikowany i potencjalnie bardziej ryzykowny.

Reporter poprosił Ciebie o wywiad ze względu na funkcję lub stanowisko w firmie uważając, że idealnie się do tego nadajesz. Jeśli powiesz, że nie wolno Ci o tym mówić, dziennikarz może się mocno zdziwić...

Jego zdziwienie będzie tak duże, że napisze: "Firma XYZ zabroniła członkom kierownictwa wypowiadać się na temat..." Taki tytuł nie wygląda dobrze.

Jeszcze groźniejsza jest zgoda na wywiad na pozornie neutralny temat, w którym nagle padnie pytanie dotyczące niewygodnej (zakazanej?) sprawy.

W takim przypadku nie masz innego wyjścia jak przyznać się w wywiadzie na "na żywo", że nie masz upoważnienia do komentowania planowanych zwolnień, podwyżki cen czy zmian na kierowniczych stanowiskach.

To osłabia Twoją reputację, gdyż reporter, słuchacze i/lub widzowie zastanawiają się dlaczego ktoś o takiej pozycji jest zmuszony do milczenia.

Jest jeszcze trzeci powód kiedy zechcesz być może zrezygnować z wywiadu. Po prostu nie podoba Ci się temat – jest dziwny, niewygodny lub błahy. W takim przypadku na pewno nie odrzucaj propozycji reportera.

Jeśli dziennikarza coś interesuje, napisze o tym nawet kiedy nie zgodzisz się na rozmowę. Ale tym razem w jego artykule zabraknie Twojego komentarza i będzie więcej krytycznych wątków.

Bez względu na obawy, wątpliwości i rozterki – odrzucenie propozycji wywiadu rzadko jest mądrą decyzją.

Szkolenia medialne

Góra



9. Co pierwsze: dobra czy zła wiadomość?

Co pierwsze: dobra czy zła wiadomośœć?

Dyrektor szpitala z Warszawy pyta:

Kiedy mam do przekazania dwie wiadomości: dobra i złą, od której zacząć?

Wszystko zależy od tego czy oczekujesz po przekazaniu złej wiadomości jakiegoś działania.

Badania pokazują, że odbiorcy wolą otrzymać złą wiadomość jako pierwszą, natomiast nadawcy wolą zaczynać od dobrej.

Zła wiadomość nie jest tylko złą wiadomością – często wymaga korekty zachowania. Analiza reakcji pokazuje, że miejsce dobrej wiadomości może wpłynąć na decyzję słuchacza o ewentualnej zmianie zachowania.

W wielu poradnikach można przeczytać o "metodzie kanapki", w której zła wiadomość znajduje się w środku przekazu (dobra-zła-dobra wiadomość). Ta metoda poprawia samopoczucie odbiorcy, ale nie zachęca do zmiany zachowania, na przykład wykupienia lekarstwa lub wykonania zaleconego ćwiczenia.

Zdenerwowanie wywołane czekaniem na złą wiadomość może utrudnić proces komunikacji i popsuć relacje pomiędzy rozmówcami.

Słuchacze zgodzą się natomiast wysłuchać złej wiadomości jako drugiej jeśli uznają ją za ważną i pożyteczną.

Jeśli lekarz ma do przekazania pacjentowi diagnozę, z której wynika, że nic nie można zrobić, lepiej kiedy zacznie od tej informacji i w drugiej kolejności powie coś co pomoże mu się z tym pogodzić.

Jeżeli natomiast jest szansa na wyzdrowienie, zła wiadomość powinna pojawić się na końcu razem z poradami jak to osiągnąć.

Góra



10. Uśmiechnij się

Sukienka

Sukienka

Koleżanka do koleżanki:

– Zobacz Kasiu, jaką piękną sukienkę sobie kupiłam!

– Jest cudna. Musisz ją tylko poszerzyć i przedłużyć.

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze? Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i mnie zasmucić) wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14