Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 153 / 1 maja 2015
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 687 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będę wdzięczny za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





MEDIA GAPA – MAJ 2015

"Ja nie jestem kuratorem ani mentorem pani Ogórek." – Leszek Miller, lider SLD o Magdalenie Ogórek, kandydatce SLD na prezydenta RP. TVN24 "Jeden na jeden", 20.04.2015.


Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Młotek czy piła, czyli nie ma dobrych odpowiedzi na złe pytania
  2. Kto robi szkolenia medialne lepiej od nas?
  3. Szybkie i wolne myślenie w sytuacji kryzysowej
  4. Pierwsze oświadczenie dla mediów w sytuacji kryzysowej
  5. Nie strzelaj do reportera
  6. Chwila po starcie
  7. Jak rozpoznać okropnego trenera medialnego
  8. Czy media w Polsce są jeszcze czwartą władzą
  9. Eksperci marketingu myślą inaczej niż konsumenci
  10. Uśmiechnij się



1. Młotek czy piła, czyli nie ma dobrych odpowiedzi na złe pytania

Młotek czy piła, czyli nie ma dobrych odpowiedzi na złe pytania

Aby zadać pytanie, trzeba już znać przynajmniej część odpowiedzi.
– Robert Sheckley

W PR nie ma dobrych odpowiedzi na złe pytania. Nie mam na myśli pytań trudnych, ostrych czy dociekliwych. Chodzi o pytania źle postawione.

Na przykład w tym tygodniu znalazłem w mojej skrzynce e-mail takie pytania:

"Na czym polega dobre public relations? Czy wystarczy wysyłać mediom informacje prasowe?

Mam plan marketingowy komunikacji w mediach społecznościowych. Co miesiąc wysyłam prenumeratorom firmowy newsletter. Regularnie piszę na Twitterze. Mam też profile na Facebooku i LinkedIn. Czy to wystarczy?

Co jest ważniejsze w PR: narzędzia czy strategia?

I pytanie za skrzynię złota. Czy warto płacić agencji PR miesięcznie kilkadziesiąt tysięcy złotych? Myślę o wyborze dużej agencji, ale nie wiem czy potrafi mi skutecznie pomóc. Czy dobra agencja potrafi zwiększyć rozpoznawalność mojej marki i poprawić reputację? Jaka agencja PR jest lepsza: tradycyjna czy ta, która stawia na komunikację w nowych mediach?

Chciałbym poznać pana zdanie w tej sprawie."

Wiele osób sądzi, że kluczem do sukcesu w PR jest dobór właściwych narzędzi. Ale narzędzia są tylko narzędziami – pomagają dotrzeć do właściwych ludzi z właściwym przekazem.

Czy stolarz powinien używać w pracy młotka, piły, wkrętaka, poziomicy lub linijki? A może wszystkich tych narzędzi?

Wszystko zależy od tego, co chce zrobić. Myślę, że nie będzie wbijał gwoździ piłą i nie będzie przecinał deski młotkiem. Nie mam też wątpliwości, że gdybyśmy używali tych samych narzędzi, jego szafa byłaby lepsza od mojej. Dużo lepsza.

Inne pytania

Moim zdaniem na początek potrzebne są inne pytania:

1. Jaki masz cel? Co chcesz osiągnąć kiedy opowiesz mediom swoją historię?

2. Do kogo chcesz dotrzeć? Jeżeli nie jesteś jedynym na świecie dostawcą czystego powietrza, od którego musimy kupować tlen, żeby przeżyć, na pewno nie mówisz do wszystkich.

3. Co chcesz powiedzieć? Jaki przekaz skłoni ludzi do zrobienia tego, co pomoże Ci osiągnąć swój cel?

4. W jaki sposób dotrzesz do ludzi ze swoim przekazem? Pozytywny artykuł na pierwszej stronie Rzeczpospolitej wygląda na sukces – pod warunkiem, że Twoi klienci czytają tę gazetę.

Dopiero kiedy poznasz odpowiedzi na te pytania, możesz myśleć o doborze narzędzi i o tym jak często ich używać.

Czy autor tych pytań powinien zatrudnić agencję PR? Być może. Czy powinien wybrać dużą i drogą agencję? To będzie raczej strata pieniędzy. Lepiej jeśli nawiąże współpracę z doświadczonym specjalistą public relations, małą agencją PR lub zatrudni pracownika, który będzie się zajmował w jego firmie public relations.

Narzędzia – traktowane czasem jak zabawki – kuszą. Każdy w PR wie o czym mówię. Ale zaczynanie od narzędzi bez wiedzy co chcemy osiągnąć szkodzi. Brak strategii komunikacji PR utrudnia – czasem nawet uniemożliwia – dotarcie z przekazem do klientów.

Konkluzja

Nie ma gotowej listy najlepszych narzędzi. I dobrze. W skutecznym PR nie chodzi przecież tylko o przekazanie informacji, ale przede wszystkim o zbudowanie relacji z pracownikami, klientami i mediami.

Każdy ma coś ciekawego do opowiedzenia, ale dzięki dobrym relacjom ludzie słuchają chętniej i mogą więcej wybaczyć w sytuacji kryzysowej.

Potrzebujesz pomocy, żeby opowiedzieć mediom swoją historię? Zadzwoń do nas: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



2. Kto robi szkolenia medialne lepiej od nas?

Kto robi szkolenia medialne lepiej od nas?

Jakość przeciwników nadaje wartość zawodom i cenę zwycięstwu.
– Éric-Emmanuel Schmitt

W Pressence Public Relations nigdy nie chcieliśmy być największą w Polsce firmą zajmującą się zarządzaniem kryzysowym i szkoleniami medialnymi. Od początku mieliśmy inne plany – chcieliśmy być najlepsi.

Naszą ambicją jest pomaganie firmom, instytucjom i organizacjom w komunikacji kryzysowej i robienie szkoleń medialnych, dzięki którym skutecznie komunikują się z mediami, konsumentami, pracownikami i liderami opinii. Kiedy nowi klienci mówią, że robimy to lepiej od konkurencji, to znaczy, że warto się starać.

Żyjemy w czasach kiedy to, co mówimy jest równie ważne jak to, co robimy. Jeśli w sytuacji kryzysowej nie mówimy, co robimy, ludzie myślą, że nic robimy. Wiarygodności nie można kupić, ale dzięki PR można na nią zapracować.

Firmy, organizacje i instytucje, które potrafią skutecznie się komunikować mają niższe koszty działania, łatwiej przeprowadzają zmiany, szybciej zdobywają nowe rynki, skuteczniej chronią swoją reputację w sytuacji kryzysowej i przyciągają więcej utalentowanych pracowników, bo mają opinię, że dobrze się w nich pracuje.

Na rynku jest wiele ofert szkoleń medialnych – lepszych i gorszych, krótszych i dłuższych, droższych i tańszych.

Oto oferty 10 firm, które prowadzą szkolenia medialne. Każda robi je trochę inaczej. Ktoś jest lepszy od nas?

1. Pressence PR

Krótki opis szkolenia:

Szkolenia medialne to więcej niż nauka siedzenia, stania, mówienia i ubierania się. Na szkoleniach medialnych tłumaczymy jak przygotować się do kontaktów z mediami i zachować się w zaskakujących sytuacjach. Uczymy jak mówić, żeby ludzie zapamiętali to, na czym Ci najbardziej zależy.

Szkolenia medialne Pressence Public Relations doskonalą umiejętności komunikacji i zwiększają pewność siebie przed kamerą i mikrofonem. Trener koncentruje się na indywidualnym stylu każdej osoby, specyfice organizacji i otoczenia biznesowego.

Jeśli odpowiesz na nasze pytania na szkoleniu medialnym, dasz sobie radę z każdym pytaniem reportera w każdej sytuacji.

Cena: Jednodniowe szkolenie medialne dla jednego uczestnika w firmowej grupie sześcioosobowej kosztuje od 675 do 495 PLN netto w zależności od wybranego pakietu usług dodatkowych – jeżeli szkolenie odbywa się w siedzibie Klienta.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Tak.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Tak.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Tak. Przed konsultacją prosimy pobrać ankietę "10 pytań przed wywiadem dla mediów", która pomoże przygotować się do kontaktu z reporterem.

2. Alert Media

Krótki opis szkolenia:

Organizowane przez nas szkolenia medialne są szczególnie popularne wśród naszych klientów ze względu na swoją efektywność. W naszym kraju nadal większość szkoleń tego rodzaju prowadzona jest przez dziennikarzy. Tymczasem celem treningów medialnych nie jest szkolenie uczestników w zadawaniu pytań (specjalność dziennikarzy), lecz umiejętnego formułowania i udzielania odpowiedzi. Mając na uwadze tę zasadniczą różnicę, opracowaliśmy program szkoleń prowadzonych z perspektywy osoby, która musi poradzić sobie z odpowiedzią na często niełatwe i kłopotliwe pytania stawiane przez media.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

3. Piotr Gembarowski

Krótki opis szkolenia:

Celem dobrego szkolenia medialnego jest wszechstronne przygotowanie do wystąpień publicznych w każdej postaci: w mediach i przed tradycyjnym audytorium. Wysoka sprawność w tej dziedzinie jest osiągana zarówno poprzez poznanie zasad teoretycznych, dotyczących specyfiki wystąpień publicznych, zachowań w studiu telewizyjnym oraz pokonywania sytuacji stresowych, jak i – przede wszystkim – przez intensywny, fachowy trening praktyczny, polegający na ćwiczeniu konkretnych zachowań, sytuacji i wystąpień przed kamerą oraz na stopniowym eliminowaniu popełnianych błędów pod okiem fachowego i doświadczonego trenera.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

4. wMediaWzięci

Krótki opis szkolenia:

Oferujemy szkolenia medialne, które zawsze prowadzone są przez profesjonalny zespół doświadczonych dziennikarzy oraz operatorów. To właśnie oni wprowadzają w tajniki dobrej współpracy z mediami, pokazują jak przezwyciężać strach przed kamerą i mikrofonem oraz sprawiać, by kryzys medialny nie dosięgnął żadnej firmy.

Szkolenia medialne to doskonały sposób ma zdobycie teoretycznej wiedzy dotyczącej wszelkich aspektów wystąpień publicznych, ale również praktyki, która pozwoli na opanowanie emocji i zdobycie pewności siebie przed każdą kamerą i najbardziej doświadczonym dziennikarzem.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

5. Grupa Medialna

Krótki opis szkolenia:

Zostaniesz zaproszony do radia lub TV?

Przekazywanie informacji w postaci wywiadu, czy to radiowego czy w TV, zawsze będzie dobrze postrzegane i może być korzystne bo jeżeli jesteś dobrym mówcą, mówisz szybko i na temat to wzbudzisz zainteresowanie.

Celem szkolenia jest przygotowanie Państwa do wystąpień publicznych w mediach elektronicznych. W naszych warsztatach wykorzystujemy wieloletnie doświadczenie medialne w pracy dziennikarskiej i konferansjerskiej.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

6. Practum Consulting

Krótki opis szkolenia:

Szkolenie medialne stanowi w naszym przekonaniu podstawę dobrego wystąpienia publicznego. Kluczem do sukcesu jest jednak solidne przygotowania nie tylko szkolenia, ale także szkolonej osoby. Szkolenia medialne realizowane przez Practum obejmują kompleksowy zakres zagadnień związanych z wywiadami przed kamerą, radiowymi, wystąpieniami publicznymi przed większym lub mniejszym audytorium, a nawet do spotkań bezpośrednich w niewielkiej grupie osób. Uczą też, jak osoba powinna przygotowywać się do tego typu wystąpień. Podczas szkoleń medialnych dzielimy się naszą wiedzą wypracowaną przez kilkanaście lat doświadczenia w PR, jak również współpracujemy z dziennikarzami, operatorami, dźwiękowcami czy psychologami, którzy wskazują kwestie istotne z ich perspektywy.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

7. Doradztwo Medialne

Krótki opis szkolenia:

Szkolenia medialne mają na celu pomoc tym wszystkim, którzy w swoich działaniach mają do czynienia z mediami i opinią publiczną. Przygotowujemy do spotkań z dziennikarzami, uczymy wystąpień publicznych, uczymy udzielania wywiadów i świadomej kreacji własnego wizerunku w mediach. Pokazujemy jak zaistnieć w świadomości opinii publicznej.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

8. Elżbieta Żurek

Krótki opis szkolenia:

Kształtowanie pozytywnych relacji ze środkami masowego przekazu to zadanie, które odgrywa niezwykle istotną rolę w polityce informacyjnej firm, organizacji i instytucji. Nie powinno więc dziwić, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się szkolenia i treningi medialne, w których uczestniczą liderzy, politycy, eksperci i inni przedstawiciele świata biznesu oraz życia publicznego.

Szkolenie medialne osób odpowiedzialnych za kontakty z przedstawicielami środków masowego przekazu staje się w wielu przypadkach koniecznością – szczególnie, jeżeli kontakty te mają mieć wysoce profesjonalny wymiar. Treningi na temat komunikacji mediowej (Media Relations) oraz kryzysowej, zarządzanie wizerunkiem korporacyjnym, a także przygotowanie do wystąpień w mediach (między innymi do konferencji prasowych i wywiadów w telewizji), to tematy szkoleń, które cieszą coraz większą popularnością. Zajęcia, które prowadzę, mają interaktywny charakter oraz warsztatową formę.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

9. Mediastorm

Krótki opis szkolenia:

Proponujemy kompleksowe szkolenie medialne, którego nie znajdziesz u naszej konkurencji.

U nas nauczysz się nie tylko jak występować przed kamerą i mikrofonem oraz poćwiczysz retorykę i dykcję. A ponadto poznasz tajniki panowania nad stresem oraz umiejętności wywierania wpływu (NLP).

Dodatkowo trener nauczy Cię jak prawidłowo korzystać z przepony, a stylistka powie jaki ubiór pasuje właśnie do Ciebie.

Dajemy Ci cały warsztat w pigułce, po którym sam zaprosisz media na wywiad.

Cena: Brak informacji.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

10. Polskie Radio

Krótki opis szkolenia:

Polskie Radio od lat cieszy się ogromnym zaufaniem słuchaczy. Pracują tu dziennikarze, dla których sztuka wystąpień publicznych nie ma tajemnic, prawdziwi mistrzowie pięknego słowa. Znają ich Państwo z anteny, a wielu z nich współpracuje z Centrum Edukacji Medialnej Polskiego Radia. Dzielą się doświadczeniem, kształcą następców.

Cena: Koszt szkolenia "Praktyka wystąpień w radiu i telewizji" (2 dni po 7 godzin) dla jednej osoby – 1000 zł + 23% VAT.

Czy jest lista odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania o szkoleniach medialnych? Nie ma.

Czy szkolenia medialne mogą być prowadzone po angielsku? Brak informacji.

Czy jest możliwość bezpłatnej konsultacji przed wywiadem dla mediów? Brak informacji.

Jaką ofertę szkoleń medialnych warto dodać do tej listy? Napisz o tym do nas.

Zobacz też:

Góra



3. Szybkie i wolne myślenie w sytuacji kryzysowej

Szybkie i wolne myślenie w sytuacji kryzysowej

Dwie rzeczy pouczają człowieka o całej jego naturze: instynkt i doświadczenie.
– Blaise Pascal

W sytuacji kryzysowej myślimy jednocześnie szybko i wolno. Szybciej taktycznie, wolniej strategicznie.

Amerykański psycholog Daniel Kahneman w książce "Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym" pisał o dwóch systemach myślenia: 1. instynktownym i 2. logicznym.

Badając podejmowanie decyzji w warunkach niepewności stwierdził, że mózg w czasie analizy informacji pracuje w dwóch różnych systemach:

1. system: automatyczny, instynktowny, emocjonalny, intuicyjny, kierujący się stereotypami.

2. system: wolny, logiczny, metodyczny, racjonalny, krytyczny.

Pierwszym systemem rządzą przyzwyczajenie, pamięć i skojarzenia. W drugim królują logika, analiza i krytyka.

W podejmowaniu decyzji w sytuacji kryzysowej liczy się umiejętność wykorzystania obydwu systemów – szybkiego i wolnego.

Działanie 1. systemu

W 1. systemie ludzie kierują się emocjami i intuicją. To właśnie to myślenie podpowiada pierwszą reakcję na zagrożenie (walczyć czy uciekać?). Na przykład kiedy nagle usłyszysz głośny i nieznany hałas, nie czekasz na instrukcje co robić, tylko uciekasz.

Takie myślenie dominuje po otrzymaniu informacji o groźnych zjawiskach atmosferycznych (na przykład huragan, ulewne deszcze, obfite opady śniegu). Meteorolodzy, władze i media odwołując się do tego schematu myślenia mówią co może się wydarzyć, przypominają skutki podobnych sytuacji z przeszłości i radzą jak się zachować. Ludzie wiedzą co robić i nie trzeba ich do tego specjalnie namawiać.

Inaczej kiedy mamy z czymś do czynienia pierwszy raz (powódź w południowo-zachodniej Polsce w 1997 roku) i brakuje sprawdzonych instrukcji postępowania. Media kreśląc najgorszy możliwy scenariusz mogą doprowadzić do wybuchu paniki i chaosu.

Działanie 2. systemu

2. system opiera się na racjonalnej analizie. Powoli, metodycznie, z zgodnie z przyjętymi procedurami szuka najlepszego rozwiązania.

Przykładem działania takiego systemu były decyzje przed powodziami w 2009 i 2010 roku. Organa rządowe i samorządy współpracowały z Krajowym Centrum Zarządzania Kryzysowego i stacjami meteorologicznymi, aby opracować plany ewakuacji z zagrożonych terenów i niesienia pomocy poszkodowanym. Ludzie otrzymali instrukcje jak się zachować i dzięki temu udało się uniknąć wielu nieszczęść.

Eksperci PR opracowując plan zarządzania kryzysowego odwołują się do doświadczeń z poprzednich kryzysów (1. system) i tworzą przemyślany plan działania w nowej sytuacji (2. system). W ten sposób mogą przygotować logiczny i spójny plan postępowania, który ocali najcenniejsze aktywa i na przykład umożliwi firmie podjęcie działalności w innym miejscu.

Konkluzja

W zarządzaniu kryzysowym potrzebne są obydwa systemy myślenia. Wolny, logiczny i strategiczny jest wykorzystywany do tworzenia planów i aktywnej komunikacji z mediami i opinią publiczną. Natomiast szybki, intuicyjny, wyćwiczony i taktyczny służy do aktywacji i stosowania planów oraz podejmowania niezwłocznych decyzji.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Pierwsze oświadczenie dla mediów w sytuacji kryzysowej

Pierwsze oświadczenie dla mediów w sytuacji kryzysowej

Na szkoleniu medialnym omawiałem z klientem sposób przygotowania się do zarządzania komunikacją kryzysową. Tłumaczyłem jak ważna jest strategia komunikacji i sprawdzenie w praktyce jak działa plan kryzysowy.

Klient niedawno odczuł na własnej skórze przykre skutki kryzysu medialnego. Jak mi powiedział, dopiero ten kryzys przekonał go jak ważne jest zbudowanie zawczasu zespołu kryzysowego, który potrafi prawidłowo ocenić sytuację i podejmować najważniejsze decyzje.

W pierwszej godzinie kryzysu dokuczał mu nie tylko chaos i brak sprawdzonych informacji o tym, co się dzieje (czy są ofiary, ilu jest poszkodowanych i jaki jest ich stan zdrowia). Skuteczną komunikację utrudniał mu także brak gotowych szablonów oświadczeń dla mediów. "Gdybyśmy mieli wzory takich oświadczeń, moglibyśmy szybciej komunikować się z dziennikarzami i zmniejszyć liczbę plotek, także w mediach społecznościowych" – powiedział.

Oczywiście są to tylko szablony. Każdy trzeba dopasować do okoliczności konkretnej sytuacji i ocenić implikacje ich wykorzystania.

Prosty przekaz

W pierwszym oświadczeniu dla mediów (holding statement) nie ma wielu faktów o tym, co się wydarzyło. Jego celem jest potwierdzenie, że coś się stało, ale bez wszystkich informacji (kto, co, kiedy, gdzie, jak i dlaczego) i jednoznacznych zobowiązań (na przykład o wypłaceniu odszkodowań).

Słowa i wyrażenia jakich należy używać w oświadczeniu: wyjaśniamy okoliczności, czujemy się odpowiedzialni, jest nam przykro, stawiamy na współpracę, rozumiemy, doceniamy, szybkie decyzje, otwarta komunikacja, przejrzystość procedur, głęboka troska, wyjątkowa sytuacja.

Słowa i wyrażenia jakich należy unikać w oświadczeniu: prowadzimy dochodzenie, takie rzeczy się zdarzają, każdy ma prawo do błędu, to nie nasza wina, kolejna pomyłka, seria błędów, brak odpowiedzialności, trudność w ocenie, tragedia, ofiary, głupota.

10 przykładowych zdań

Oto przykłady 10 zdań jakie mogą znaleźć się w pierwszym oświadczeniu dla mediów w sytuacji kryzysowej:

1. Jesteśmy głęboko poruszeni tym, co się stało. Do tej pory byliśmy dumni z naszych procedur bezpieczeństwa pracy. To pierwszy taki przypadek od stu lat.

2. Jesteśmy w stałym kontakcie z rodzinami poszkodowanych i robimy wszystko, żeby im pomóc.

3. Wyjaśniamy okoliczności tego incydentu.

4. Dokładnie analizujemy wszystkie sygnały.

5. W tej chwili wiemy, że...

6. Na miejscu pracują wszystkie potrzebne służby ratownicze.

7. Współpracujemy z prokuraturą i policją.

8. Sprawdzimy nasze procedury i poprawimy je, żeby taki incydent już się nie powtórzył.

9. Natychmiast zastosujemy się do uwag organów kontrolnych.

10. Wszystkie najnowsze informacje publikujemy na naszej stronie WWW.

Konkluzja

Dobrze sformułowane i właściwie przekazane pierwsze oświadczenie dla mediów tonuje nastroje i łagodzi napięcie. Złe oświadczenie lub jego brak zwiększa niepokój i pogłębia kryzys.

Potrzebujesz pomocy w przygotowaniu się do zarządzania komunikacją kryzysową?

Prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



5. Nie strzelaj do reportera

Nie strzelaj do reportera

"Czy pan by też do kogoś strzelał? Do kogo by pan strzelał? Pan by do kogo strzelał?"

Zdarza się i nie jest to przyjemne doświadczenie, że reportera nie interesuje to, co powiesz. Powtarza w kółko jedno pytanie, bo chce, żebyś powiedział to, co chce usłyszeć.

Tak nie wygląda prawdziwe dziennikarstwo, ale w mediach pracują różni ludzie. Musisz być przygotowany także na takie sytuacje.

Co robić kiedy reporter jest niegrzeczny i powtarza tendencyjne pytanie?

Po pierwsze, w ogóle nie zwracaj uwagi na jego zachowanie. Nie próbuj go pouczać lub strofować. Nie wychowuje się dorosłych ludzi. To strata czasu.

Po drugie, zastanów się czy na pewno chcesz powiedzieć to, co chce usłyszeć reporter. W większości przypadków chodzi o pytanie zamknięte (tak lub nie?) z prostą tezą (będziesz strzelał lub nie?).

Po trzecie, trzymaj się swoich kluczowych komunikatów bez względu na to ile razy reporter powtórzy pytanie. Jeśli nie podoba mu się to, co mówisz, trudno. Być może nie potrafi pytać.

Opisana sytuacja to klasyczny przykład wymuszenia odpowiedzi. Nie ulegaj presji. Powiedz tylko to, co chcesz powiedzieć i nie powtarzaj w odpowiedzi tezy z pytania reportera.

Szkolenia medialne

Zobacz też:

Góra



6. Chwila po starcie

Chwila po starcie

Nerwowe chichoty i niespokojne spojrzenia. Samolot wystartował zgodnie z planem i szybko wznosił się w powietrze. Pod nami francuskie Alpy.

Kapitan krótko się przedstawił, obiecał, że nie będzie wychodził do toalety, powiedział, że drugi pilot nie mówi po niemiecku i życzył miłego lotu.

To nie było nudne powitanie. Czarny humor rozładował napięcie i uspokoił pasażerów.

Wiele prezentacji cierpi na syndrom nudnego początku. Prelegent marnuje pierwsze minuty na banalne informacje o tym kim jest i dlaczego wybrał taki temat wystąpienia.

Tak jest także z pierwszymi minutami po starcie samolotu. Pasażerowie słuchają rutynowych instrukcji o pasach bezpieczeństwa i maskach tlenowych. Słuchają czy udają, że słuchają?

Ja mam wrażenie, że większość wolałaby od razu zdjąć buty i napić się czegoś mocnego.

W pierwszych minutach prezentacji publiczność słucha z największym skupieniem. Nie marnuj tego czasu na nudne informacje.

To jak się nazywasz, jakie masz doświadczenie i osiągnięcia każdy ma napisane w programie.

Zacznij nietypowo. Zaskocz publiczność. Zaintryguj.

Zadaj prowokacyjne pytanie. Podaj ciekawy fakt. Opowiedz krótką anegdotę nawiązującą do tematu z porannych gazet.

Kilka zdań o sobie możesz powiedzieć trochę później, ale zacznij wystąpienie od wyjaśnienia publiczności dlaczego warto Ciebie słuchać i jaką będzie miała z tego korzyść.

Prezentacje i wystąpienia publiczne

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Jak rozpoznać okropnego trenera medialnego

Jak rozpoznać okropnego trenera medialnego

Kierownik marketingu w firmie finansowej z Katowic pyta:

Jak rozpoznać okropnego trenera medialnego?

To nieprawda, że każdy trener medialny jest wart swoich pieniędzy. Niektórzy nigdy nie pracowali w mediach. Ci, którzy pracowali, nie zawsze potrafią skutecznie i ciekawie przekazać to, co wiedzą i umieją.

Oto trzy podpowiedzi jak rozpoznać okropnego trenera medialnego:

1. Okropny trener medialny opowiada przez kilka godzin o kulisach pracy mediów.

Uczestnicy dostają do ręki jego życiorys, oglądają archiwalne nagrania z jego najlepszymi wywiadami oraz poznają zakulisowe plotki i intrygi w świecie mediów. Jest wesoło, ale pożytek z tej wiedzy marny.

Klienci mają dzisiaj mało czasu i nie ekscytują ich plotki o celebrytach. Dobry trener medialny mówi o celach wywiadów dla mediów i budowaniu kluczowych komunikatów oraz uczy technik komunikacji z mediami.

Grupy szkoleniowe są małe (nie więcej niż 6 osób). Szkolenie trwa kilka godzin (od 4 do 7 godzin). Czasem w ofercie jest także krótki warsztat służący utrwaleniu nowej wiedzy i umiejętności do 6 tygodni po szkoleniu.

2. Okropny trener medialny namawia do ignorowania pytań reportera.

Na każde pytanie trzeba odpowiedzieć. Korzystanie w odpowiedziach wyłącznie z przygotowanych kluczowych komunikatów denerwuje reportera i prowokuje do zadawania niewygodnych pytań. Politycy często o tym zapominają i czasem gorzko żałują.

Uczę moich klientów uważnego słuchania, wybierania do odpowiedzi tylko najważniejszych informacji oraz szukania w pytaniu punktu zaczepienia, który umożliwi elastyczne przejście do kluczowego komunikatu.

Odpowiedź nie musi być wyczerpująca ani szczegółowa, ale musi być konkretna i jasna. Czasem wystarczy krótkie: tak lub nie. Jeżeli reporter zechce usłyszeć więcej, zada następne pytanie.

3. Okropny trener medialny terroryzuje uczestników trudnymi pytaniami przed kamerą.

Jest taka teoria, że najtrudniejszego w życiu wywiadu udzielisz na szkoleniu medialnym. Jeśli go przeżyjesz, dasz sobie radę w każdej sytuacji. Trener, który "daje wycisk" tylko się popisuje.

Szkolenie medialne uczy sztuki komunikacji z mediami. To nie jest miejsce tortur. Ludzie uczą się kiedy nie czują presji i strachu. Uczenie nie może kojarzyć się z czymś nieprzyjemnym.

Szkolenie nie może być za trudne ani za łatwe. Dlatego tak ważne jest dokładne rozpoznanie potrzeb i oczekiwań uczestników.

Konkluzja

Na nasze szkolenia czasem trafiają osoby z przykrymi doświadczeniami z innych szkoleń (bo było arogancko, za łatwo, za trudno, nudno, itp.). Dobry trener medialny zachęca, motywuje i uczy sprawdzonych technik komunikacji. Po takim szkoleniu każdy wie co i jak powiedzieć reporterowi – pewnie, przekonująco i bez strachu.

Zobacz też:

Góra



8. Czy media w Polsce są jeszcze czwartą władzą

Czy media w Polsce są jeszcze czwartą władzą

Dyrektor PR w firmie informatycznej z Warszawy pyta:

Czy media w Polsce są jeszcze czwartą władzą?

To prawda, że nie ma demokracji bez wolnych mediów. A media to właśnie dziennikarze.

Dziennikarze po roku 1989 roku bardzo chcieli pokazać, że mogą być czwartą władzą. W większości starali się skutecznie kontrolować rządzących. Czasem – jak Jarosław Zientara – płacili za to najwyższą cenę. To dzięki dziennikarzom dowiedzieliśmy się o wielu aferach i niektórzy politycy wycofali się z życia publicznego.

Ta kontrola nie była zawsze trudna. Często wystarczyło tylko obiektywnie informować o tym, co się dzieje w rządzie i Sejmie. Czasem wystarczyło wykorzystać treść podsłuchu w popularnej restauracji.

Porządek dnia w mediach

Dla większości obywateli media są jedynym źródłem informacji o tym, co się dzieje w kraju. To one ustalają porządek dnia, czyli wybierają tematy, o których – ich zdaniem – warto rozmawiać.

Ponad połowa przychodów mediów publicznych w Polsce pochodzi z reklam – ambitna misja często przegrywa z typową komercją (teleturnieje, telenowele i różne odmiany formatu "mam talent"). Tradycyjne gazety walczą o przeżycie (skala spadków reklam jest dwucyfrowa) i rynek reklamowy systematycznie przenosi się do Internetu.

Media społecznościowe skróciły dystans pomiędzy politykami, dziennikarzami i czytelnikami – każdy może zdać na Twitterze pytanie politykowi lub dziennikarzowi. Wzrosło też zainteresowanie na najnowsze informacje.

Nowe treści i zasady rywalizacji

Rozwój mediów komercyjnych zmienił zasady rywalizacji. Dla nadawców prywatnych informacja jest towarem a podstawowym celem działalności jest zysk. Nadawcy publiczni zobowiązani ustawowo do realizacji misji traktują informacje jako wartość, która nie zawsze jest towarem na sprzedaż.

Internet nie tylko wymusił zmiany technologiczne w mediach, ale również zmienił tempo tworzenia i publikacji nowych treści. Każda gazeta, stacja radiowa i telewizyjna ma swój serwis online, gdzie publikuje najnowsze informacje i komentarze. Swoimi opiniami mogą także dzielić się odbiorcy tych treści – czytelnicy, słuchacze i widzowie.

Dziennikarze obywatelscy, blogerzy i właściciele profili w mediach społecznościowych nie mogą jeszcze skutecznie konkurować z mediami masowymi, ale niektórzy w swoich niszach cieszą się coraz większą popularnością. To jest trend, którego media nie mogą lekceważyć i dlatego zawodowi dziennikarze piszą autorskie blogi i są aktywni w mediach społecznościowych.

W radiu ogromną popularnością cieszą się audycje z udziałem słuchaczy. Obiektywne dziennikarstwo wraca na antenę co godzinę na pięć minut w kolejnych wydaniach dzienników.

Powiedz co myślisz

Ludzie wolą dzisiaj opinie od informacji. Nie wiem skąd ta potrzeba, ale liczby nie kłamią. Najwięcej widzów mają programy telewizyjne na aktualne tematy z udziałem polityków, komentatorów i ekspertów, którzy przedstawiają tzw. analizy.

Być może jest to związane z bardziej konsumpcyjnym i wygodnym podejściem do życia. Jeśli ktoś w telewizji mówi nam, co mamy myśleć, nie musimy sami się nad tym zastanawiać. Ctrl+C i Ctrl+V.

Jeżeli właściciel komputera z dostępem do Internetu może prowadzić ze swoim psem popularny blog, na którym dzieli się z całym światem informacjami o tym, co zjadł na śniadanie i gdzie pójdzie z psem na spacer, być może należy zmienić sposób myślenia o mediach jako czwartej władzy.

Zobacz też:

Góra



9. Eksperci marketingu myślą inaczej niż konsumenci

Eksperci marketingu myślą inaczej niż konsumenci

Studentka marketingu z Wrocławia pyta:

Dlaczego czasem wydaje mi się, że eksperci marketingu myślą inaczej niż konsumenci?

Eksperci marketingu i konsumenci nie mieszkają na tej samej ulicy. Żyją daleko od siebie.

Konsumenci mieszkają na ulicy Prostej. Eksperci marketingu na ulicy Zagadkowej.

Konsumenci nie są skomplikowani – mają proste potrzeby i łatwo przewidzieć ich reakcje.

Eksperci marketingu kombinują jak koń pod górę – mają dziwne zwyczaje i zagadkowe przekonania.

Mam nawet wrażenie, że cały marketing sprowadza się do przekonania, że w mózgach konsumentów działają tajemnicze siły, które tylko wykwalifikowani specjaliści (czyli właśnie eksperci marketingu) potrafią wykorzystać do skłonienia ludzi do kupna wybranego produktu.

Trudno zrobić karierę w marketingu twierdzeniem, że większość reakcji konsumentów można łatwo przewidzieć. Trudno o awans tym, którzy mówią, że ludzie kupują produkty tańsze, ładniejsze, trwalsze i bezawaryjne.

Takie myślenie jest nie do pomyślenia. To zbyt proste i oczywiste.

Dziś w marketingu pracują socjolodzy, politolodzy, antropolodzy i absolwenci kulturoznawstwa. Żeby zostać uznanym ekspertem marketingu, najlepiej skończyć psychologię – a jeszcze lepiej parapsychologię.

Eksperci marketingu – mimo że też robią czasem zakupy – nie chcą myśleć w pracy jak konsumenci. Podejrzewam, że sami często nie wiedzą czego chcą i nie rozumieją dlaczego wszystko komplikują.

Oto jak myślą eksperci marketingu:

1. Jak zwiększyć rozpoznawalność mojej marki wśród konsumentów?

2. Jak połączyć osobowość mojej marki z tym, co lubią konsumenci?

3. Jak wykreować nowy USP?

4. Jak nawiązać konwersację z grupą docelową w mediach społecznościowych?

Oto jak myślą konsumenci:

1. Czy to urządzenie będzie działać?

2. Czy konkurencja ma dzisiaj promocję na podobny produkt?

3. Ile będę stać w kolejce do kasy?

4. Czy mają tam darmowy parking?

Konkluzja

Konsumenci potrzebują jasności i prostoty. Eksperci marketingu ściemniają i wszystko komplikują. Stąd tyle nieporozumień i rozczarowań po obydwu stronach.

Zobacz też:

Góra



10. Uśmiechnij się

Krótkie lądowanie

Krótkie lądowanie

Ląduje polski samolot na lotnisku w Chicago. Pilotom udaje się cudem uniknąć katastrofy i samolot zatrzymuje się przed końcem pasa startowego.

To jest chyba najkrótszy pas startowy ze wszystkich cholernych pasów jakie widziałem w życiu – mówi pierwszy pilot.

Nooooo... – odpowiada drugi – ale za to jaki szeroki. Ma chyba z dziesięć kilometrów!

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze?

Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14