Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 124 / 1 grudnia 2012
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 668 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





MEDIA GAPA – GRUDZIEŃ 2012


"Nie wykonywałem żadnych ruchów, które miałyby zablokować tę publikację ani wpływać na jej treść, ani tytuł, ani na nic innego." – Paweł Graś, rzecznik rządu o spotkaniu z Grzegorzem Hajdarowiczem, właścicielem Presspubliki, wydawcy "Rzeczpospolitej" przed publikacją artykułu C. Gmyza "Trotyl we wraku Tupolewa". Gazeta.pl, 9.11.2012.

Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Grudzień – najlepszy miesiąc na PR
  2. 7 pomysłów jak zafundować agencji PR zawał serca
  3. Sztuka PR... w dwóch aktach
  4. Trzy akapity o skarpetkach, czyli jak zainteresować media
  5. Różnice między wystąpieniem publicznym, a prezentacją
  6. Każda prezentacja to jedno przesłanie
  7. Jak reagować na krytyczne komentarze w mediach społecznościowych
  8. 10 zakazów w polityce komunikacji w mediach społecznościowych
  9. 21 pytań przed kampanią PR
  10. Uśmiechnij się



1. Grudzień – najlepszy miesiąc na PR

Każdy miesiąc cieszy mnie z innych przyczyn, ale tylko grudzień – wzrusza.
– Krystyna Siesicka

Każdy miesiąc roku jest dobry na PR, ale grudzień jest najlepszy. Dlaczego? Bo konkurencja go nie docenia.

Większość firm kończy kampanie public relations w listopadzie – w grudniu rządzą promocje, reklama i marketing bezpośredni. PR wraca w drugiej połowie stycznia Nowego Roku.

Warto skorzystać z tej świątecznej luki na PR jaką zostawia Ci konkurencja, bo media w tym czasie nie zawieszają działalności.

To prawda, że w listopadzie kończą się popularne seriale i programy rozrywkowe, ale w grudniu nadal wychodzą dzienniki, trwają prace redakcyjne nad nowymi wydaniami czasopism, lokalne i krajowe programy informacyjne codziennie potrzebują nowych tematów, autorzy porannych audycji w stacjach radiowych czekają na ciekawych ekspertów – także w Święta.

Jeśli pomożesz dziennikarzom w tym bardzo pracowitym okresie (jak znaleźć fascynującego gościa do porannego programu 25 grudnia lub 1 stycznia?), możesz nie tylko liczyć na pozytywny odzew (zaproszenie do programu, wywiad w radiu lub artykuł w prasie), ale także na ponowny kontakt po Bożym Narodzeniu.

Media w grudniu są zainteresowane tematami o zimie, prezentach i rodzinie. Daj więc dziennikarzom to, czego potrzebują.

Oto lista 21 świątecznych i noworocznych tematów, które dominują w mediach w grudniu:

1. Nowinki technologiczne (na przykład, telefony komórkowe, komputery, tablety, gry komputerowe, itd.)

2. Niedrogie i oryginalne prezenty pod choinkę

3. Świąteczne prezenty dla zwierząt domowych

4. Akcje charytatywne (na przykład, prezenty dla sierot, kolacja wigilijna dla bezdomnych, pomoc dla Polonii)

5. Jak uporać się z przedświątecznym i poświątecznym stresem

6. Co zrobić ze świąteczną depresją

7. Nowe przepisy kulinarne na zdrowe i proste dania

8. Jak się prawidłowo odżywiać w Święta

9. Świąteczna moda

10. Tanie wycieczki w czasie Świąt

11. Jak nie wpaść w długi w ferworze zakupów

12. Wzruszające historie rodzinne związane z Bożym Narodzeniem

13. Wspomnienia (na przykład, moja niezapomniana Wigilia)

14. Świąteczne romantyczne historie (na przykład, poznaliśmy się w kolejce po ryby)

15. Historie ludzi, którzy zmienili się dzięki Świętom

16. Kto musi pracować w Święta

17. Co zrobić z niechcianym prezentem

18. Jak zadbać o kondycję fizyczną po Świętach

19. Pomysły jak, gdzie i z kim spędzić Sylwestra

20. Realne noworoczne postanowienia

21. Podsumowania wydarzeń roku (najlepszy, najgorszy, najszybszy, najwolniejszy, największy, najmniejszy, itd.)

Jeśli się postarasz, grudzień będzie najważniejszym miesiącem na PR w roku i jednocześnie najbardziej efektywnym.

Góra



2. 7 pomysłów jak zafundować agencji PR zawał serca

Serce i umysł rzadko kłamią jednocześnie.
– Jonathan Carroll

W branży public relations jest dużo porad jak agencja PR powinna się zachowywać, żeby nie stracić klienta. Pisałem na ten temat tutaj. Obawiam się jednak czy klienci wiedzą jak współpracować ze swoją agencją PR.

To, że klient płaci faktury nie znaczy, że dyktuje zasady współpracy. Regularne płatności nie przekładają się automatycznie na relacje i jakość komunikacji. Właściwe relacje pomiędzy agencją i jej klientem pomagają osiągnąć optymalne wyniki obydwu stronom, a od tego przecież zależy zysk z pieniędzy zainwestowanych przez klienta w PR (ROI).

Oto 7 działań klientów, które podnoszą poziom adrenaliny i zniechęcają agencję PR do kontynuowania współpracy:

1. Klient krytykuje znakomite projekty. Niektórzy klienci uważają, że najlepszym sposobem podniesienia ROI z PR jest wyciskanie z agencji przysłowiowych siódmych potów i regularne wybrzydzanie. ("To jest nawet dobre, ale...") To przynosi wręcz odwrotne efekty, ponieważ zniechęca pracowników do dalszej pracy.

2. Klient oczekuje artykułów i wywiadów w mediach kiedy w firmie nie dzieje się nic ciekawego. Co więcej, nie przeznacza żadnego budżetu na projekty, które mogą zainteresować media. Agencja PR nie może marnować czasu dziennikarzy, bo to rujnuje jej reputację.

3. Szef firmy ma w zwyczaju odwoływać w ostatniej chwili umówione spotkania z dziennikarzami. Przygotowanie wywiadu dla mediów czasem zajmuje kilka dni, czasem kilka tygodni. Rozumiem, że nikt nie odwołuje ważnego wywiadu bez powodu, ale to pracownik agencji musi poinformować o zmianie dziennikarza, który nie może mieć wątpliwości, że nie było innego wyjścia.

4. Szefowie firmy – lub nawet osoba odpowiedzialna za kontakty z agencją PR – ociągają się z odpowiedziami na zapytania mediów. Jeżeli dziennikarz nie otrzyma informacji na czas, pominie komentarz klienta agencji w artykule lub wykorzysta opinię konkurencji.

5. Klient oczekuje od agencji pracy za darmo. Takie oczekiwanie nigdy nie jest wyrażane bezpośrednio ("Chcemy, żebyście pracowali dla nas za darmo."), ale tak należy rozumieć zachowanie kiedy w trakcie realizacji projektu pojawiają się nowe potrzeby lub zaskakujące zmiany i klient nie ma zamiaru uwzględnić tego w budżecie.

6. Klient angażuje się w podejrzane interesy. Nie ma mowy o dobrej współpracy bez wzajemnego zaufania i agencja na pewno nie podsłuchuje rozmów telefonicznych i nie czyta korespondencji swoich klientów. Jeśli klient wpadnie w tarapaty, musi natychmiast przekazać agencji wszystkie informacje potrzebne do oceny sytuacji. Jeżeli ją okłamie, umowa jest automatycznie rozwiązywana, a agencja ma prawo do odszkodowania.

7. Klient nie oczekuje od agencji PR żadnych propozycji i żąda tylko wykonywania zadań zaplanowanych przez jego pracowników. Agencja nie zgodzi się na status "dostawcy spinaczy do papieru" i nie może ostatnia dowiadywać się o tym co dzieje się u klienta. W ten sposób klient marnuje kapitał wiedzy, doświadczenia, zaangażowania i talentów pracowników agencji PR. Agencja nie może skutecznie pomóc klientowi jeśli nie jest włączona do procesu decyzyjnego od początku na najwyższym szczeblu.

Konkluzja

Nie ma przyjemnych rozstań, ale...

Jednym z przywilejów właściciela agencji PR jest prawo decydowania dla kogo chce pracować i od kogo trzymać się z daleka. Mam to szczęście, że moi obecni klienci są mądrzy i rozsądni. Nie zawsze tak było. Dlatego rozumiem klientów, którzy od czasu do czasu przyprawiają nas o ból głowy, ale nie przepadam za tymi, którzy chcą nam zafundować zawał serca.

Jak zarządzać problemami

Góra



3. Sztuka PR... w dwóch aktach

Należy kochać Teatr w sobie, a nie siebie w Teatrze.
– Konstanty Stanisławski

Biuro na 21. piętrze w eleganckim wieżowcu w centrum dużego miasta. Dwóch mężczyzn w średnim wieku siedzi przy stole. Jeden głośno mówi. Drugi uważnie słucha i czasem coś notuje.

Klient: "Nie rozumiesz, że za taki temat media powinny mi zapłacić? Znam się na PR. Mogę cię nauczyć kilku sztuczek."

Konsultant PR: "Nie jestem przekonany czy to się uda. Fakt, że potrafisz coś zmienić w życiu swoich klientów jest na pewno dużym atutem. Ale dziennikarze chcą zobaczyć jak to robisz. Potrzebujemy przykładów, że to jest możliwe."

Klient: "Powiedz im, żeby przeczytali moją książkę."

Konsultant PR: "Nie możesz nikogo zmuszać do czytania książek. Potrzebujemy atrakcyjnych, rzeczowych i zwięzłych tematów, które zainteresują dziennikarzy. Potrzebujemy przygotować je w formatach wygodnych dla mediów, innym dla telewizji, radia i prasy."

Klient: (poirytowany) "Jak to nie przeczytają mojej książki? Wiesz ile czasu zajęło mi, żeby ją napisać? Ile energii? Ile nieprzespanych nocy? Ile pieniędzy?" (jeszcze głośniej) "Teraz mówisz, że nikt jej nie przeczyta?"

Konsultant PR: "Ktoś na pewno przeczyta, ale nam zależy, żeby o niej mówili. Chodzi o to, żeby klienci się o niej dowiedzieli, zainteresowali, kupili i przeczytali."

Klient: "To twoje zadanie. Zajmij się tym. To nic trudnego. Kiedy tylko usłyszą o mojej książce, przeczytają ją i będą mnie na kolanach błagać, żebym przyszedł do ich programu i udzielił wywiadu. Jestem tego pewien na 100%. Nic prostszego pod słońcem."

Konsultant PR: "Nie ma łatwych kampanii PR. Potrzebujemy przede wszystkim tematów, które zaciekawią media. Redaktorzy muszą mieć pewność, że książka zainteresuje ich czytelników, widzów i słuchaczy. Musimy spojrzeć na to z ich perspektywy. Jeśli zaspokoimy ich potrzeby, nie musimy się martwić o nasze."

Klient: (zaczyna tracić cierpliwość) "Powtarzam raz jeszcze: powiedz im, że zmieniam życie ludzi na lepsze. Nikt inny tego nie potrafi."

Konsultant PR: "Potrzebujemy konkretów: propozycji dla magazynów kobiecych, programów porannych w telewizji, dodatków weekendowych, itd. O tym chciałem dzisiaj rozmawiać – o konkretnych historiach, które odmieniły życie twoich klientów. To nasze największe atuty. Na przykład, gdybyś był lekarzem, skupiłbym się na historiach ludzi, którzy wyzdrowieli dzięki twojej terapii."

Klient: "Nie rozumiesz, że nie chodzi o moich klientów? Tu chodzi o mnie! Wyślij im tę książkę i umów na wywiady w popularnych programach! Nie komplikuj tego, co proste. Wystarczy, że przeczytają moją książkę. Reszta zrobi się sama. Czuję, że zaproponują mi własny program w telewizji. Wspomnisz moje słowa!"

Światła powoli się wygaszają. Koniec pierwszego aktu.

To prawdziwa historia. Klient nie był złym czy głupim człowiekiem, tylko nie znał zasad współpracy z mediami. Co ważniejsze, nie chciał poznać i zaakceptować tych zasad i wykorzystać do realizacji swoich celów.

Potrzebowałem zwięzłych, barwnych i przekonujących historii, które mógłbym przedstawić mediom. Klient uważał, że najważniejsza jest jego książka i on sam jako autor. Ale z punktu widzenia mediów to nie on był najważniejszy – najważniejsze były ciekawe historie ludzi, którzy zmienili swoje życie.

Jeśli chodzi o obowiązek (przymus?) przeczytania książki, to w 9 na 10 przypadków dziennikarz nie będzie miał czasu. Rzuci okiem na okładkę, przeczyta notkę od wydawcy i informację prasową. Tyle.

Gdybym miał napisać drugi akt tej sztuki, zadbałbym o pozytywne zakończenie.

Spotkaliśmy się nazajutrz ponownie, przygotowaliśmy kilka ciekawych propozycji dla mediów i nasza kampania PR zakończyła się szczęśliwie.

Jak zarządzać kampanią informacyjną

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Trzy akapity o skarpetkach, czyli jak zainteresować media

Jeśli wiesz jak napisać e-mail, potrafisz także napisać propozycję tematu dla mediów.

To nic trudnego – wystarczy kilka zdań, których codziennie używasz kiedy mówisz o swojej firmie. Na przykład:

"Prowadzimy wysyłkową sprzedaż skarpet. Znajdziesz je w skrzynce na listy – tak jak ulubione czasopismo. Już nigdy nie będziesz marnować czasu na kupowanie skarpet w sklepie."

Czasem będziesz musiał dopasować swoją propozycje do profilu redakcji (nowe firmy), zainteresowań czytelników (zdrowa żywność, eleganckie ubrania dla dzieci, kosmetyki) lub czasu przedstawienia propozycji (wakacje, Dzień Matki, Boże Narodzenie).

Trzy akapity

Propozycja atrakcyjnego tematu dla mediów zmieści się w trzech akapitach.

W pierwszym akapicie przedstaw krótko swoją firmę i napisz co wyróżnia jej ofertę. Podaj adres witryny WWW lub firmowego bloga jako źródła dodatkowych informacji.

W kolejnym wyjaśnij jak to, co robi Twoja firma pomoże rozwiązać problem czytelników gazety lub czasopisma. Możesz opisać korzyści, rezultaty lub nawet powołać się na opinie zadowolonych klientów.

W trzecim akapicie zachęć dziennikarza do konkretnego działania. Zaoferuj produkt lub usługę do przetestowania i napisania recenzji. Powiedz w jakiej specjalności jesteś ekspertem i zaproponuj tematy do skomentowania.

Nie zapomnij o adresie e-mail i telefonie do kontaktu.

Pięć pytań

Szukając inspiracji do tekstu propozycji dla mediów, odpowiedz na kilka pytań:

1. Czym zajmuje się Twoja firma i jakie oferuje produkty lub usługi?

2. Co wyróżnia Twoją ofertę? Dlaczego jest wyjątkowa? Jeśli nie ma w niej nic ciekawego, nie licz, że redaktor sam to wymyśli.

3. Dlaczego to zainteresuje czytelników? Jaką będą mieć z tego korzyść?

4. Co klienci mówią o Tobie, firmie i produktach?

5. Jaką odważną, niezwykłą lub prowokacyjną tezę o Twoim produkcie lub usłudze jesteś gotów przedstawić i udowodnić? Pamiętaj, że Feliks Baumgartner podniósł poprzeczkę bardzo wysoko.

Konkluzja

Nigdy nie zakładaj z góry, że Twoja historia nie nadaje się do druku. Zdziwisz się jak często redakcje szukają nowych tematów i jak bardzo medialny rozgłos po publikacji pomaga zarówno nowym firmom jaki i tym o ustabilizowanej pozycji na rynku.

Napisz dziś trzy akapity propozycji tematu dla mediów i wyślij redakcji, która może się tym zainteresować.

Porady dziennikarzy

Góra



5. Różnice między wystąpieniem publicznym, a prezentacją

Odnoszę wrażenie, że niektórzy trenerzy nie widzą różnicy między wystąpieniami publicznymi i prezentacjami. Może ktoś powie, że dzielę włos na czworo, ale – moim zdaniem – różnica jest ogromna.

Różnica między wystąpieniem publicznym i prezentacją jest taka jak między fikcją i literaturą faktu. W pierwszym przypadku liczy się wizja i inspiracja, w drugim – prawda i konkretne dane.

Podobieństwa

Wystąpienie publiczne i prezentacja wymagają przygotowania tego, co chcesz powiedzieć, doboru właściwych słów, nawiązania kontaktu z publicznością, mówienia w jasny, przekonujący i zrozumiały sposób oraz rzeczowych odpowiedzi na pytania publiczności.

Różnice

W prezentacji liczą się przede wszystkim informacje – chodzi o przekazanie i wyjaśnienie danych tak, żeby publiczność je zrozumiała, zapamiętała i wykorzystała.

Prezentacja ma konkretny i praktyczny temat. Jest mniej formalna. Prelegent korzysta z luźnych notatek, nie z gotowego tekstu. Często rozdawane są dodatkowe materiały.

W wystąpieniu publicznym najważniejsza jest wizja – chodzi o przekazanie nowej idei i rozbudzenie wyobraźni.

Wystąpienie jest bardziej formalne. Mówca – przygotowując się do występu – poświęca dużo czasu na przemyślenie każdego słowa. Czasem odczytuje gotowy tekst lub uczy się go na pamięć (czego nie polecam) lub zapamiętuje wybrane fragmenty (to lepsze rozwiązanie). Obowiązuje bardziej elegancki ubiór.

Szefowie firm i liderzy opinii wygłaszają wystąpienia publiczne. Eksperci i inżynierowie przedstawiają prezentacje.

Góra



6. Każda prezentacja to jedno przesłanie

Najlepsze prezentacje i wystąpienia publiczne zbudowane są wokół pojedynczej idei – jednej nowej i dobrej koncepcji.

Pomysł może być prosty lub złożony, wyrafinowany lub stereotypowy, filozoficzny lub praktyczny. Może mieć poważne i szerokie implikacje lub służyć rozwiązaniu jednego problemu. Może zaciekawić ogromną publiczność lub bardzo wąską grupę odbiorców.

Ale musi jakoś odmienić życie ludzi – zmienić ich opinie, nastawienie lub działanie.

Zanim rozpoczniesz przygotowania – długo przed uruchomieniem PowerPointa i wyborem ilustracji do slajdów – zastanów się co będzie Twoją myślą przewodnią.

Zadaj sobie dziesięć pytań:

1. Jakie jest sedno tego, o czym chcesz mówić? Jak to streścisz w jednym zdaniu?

2. Czego nowego musi dowiedzieć się publiczność? Co ma zapamiętać?

3. Co Cię zaskoczyło w czasie dokumentacji tematu? Dlaczego? Nadal Cię to intryguje?

4. Jaka anegdota lub metafora ujmie sedno tematu? Z jakim przedmiotem lub działaniem się kojarzy? Jaki cytat najlepiej tłumaczy sedno pomysłu?

5. Jakiego problemu dotyczy Twój pomysł? Co jest jego źródłem: idee, wydarzenia, ludzie? Jakie nowe problemy mogą się jeszcze pojawić?

6. Czy Twój pomysł można skojarzyć z jakąś konkretną osobą? Czy jej życie i/lub praca dobrze ilustruje sedno pomysłu? Kto odczuje (pozytywnie lub negatywnie) skutki wprowadzenia pomysłu w życie?

7. Jakie są główne elementy pomysłu i jak są ze sobą połączone?

8. Jaki kształt ma Twój pomysł? Gdybyś miał go narysować na serwetce lub tablicy, czy byłaby to piramida, schody, koncentryczne koła, kręta droga, wysoka góra, przeciwne siły?

9. Jaki jest Twój stosunek do tego pomysłu? Będziesz go bronić "jak niepodległości" czy jesteś otwarty na nowe propozycje?

10. Jakie pytania nadal pozostają bez odpowiedzi?

Jakie pytania zadajesz sobie przygotowując koncepcję wystąpienia publicznego lub prezentacji? Napisz o tym do mnie.

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Jak reagować na krytyczne komentarze w mediach społecznościowych

Właścicielka sieci aptek z Krakowa pyta:

Jak reagować na krytyczne komentarze w mediach społecznościowych?

W świecie mediów społecznościowych konsumenci mogą wyrażać swoje opinie i chętnie to robią. Każdy korzysta z tych mediów zgodnie ze swoimi preferencjami, upodobaniami i wartościami.

Co robić kiedy pojawiają się głosy krytyczne i celem ataku jest Twoja marka? Usuwać negatywne opinie czy je zostawiać? Czy są wpisy, które zawsze trzeba kasować?

Agresywna krytyka – nawet uzasadniona – nigdy nie jest przyjemna. Najlepsza strategia polega na odniesieniu się do przedmiotu krytyki, wyjaśnieniu co się stało i przekonaniu niezadowolonych klientów, że Ci zależy na dobrej opinii i dalszej współpracy.

Aby to osiągnąć, potrzebna jest strategia i plan działania.

Oto 5 kroków jak odzyskać kontrolę na tym, co się mówi o marce w mediach społecznościowych:

I. Nie usuwaj krytycznych opinii

Większość krytycznych wpisów nie pojawia się bez przyczyny. Prawdopodobnie wydarzyło się coś, co zdenerwowało klienta, który zdecydował napisać o tym w Internecie – ma do tego prawo.

Zanim wykasujesz krytyczne komentarze, weź pod uwagę dwie uwagi:

1. Wygoda: Lepiej kiedy konsumenci umieszczają krytyczne wpisy w miejscu, które całkowicie kontrolujesz. Alternatywą jest platforma, nad którą nie masz żadnej kontroli – tam właśnie ponownie pojawią się skasowane przez Ciebie wpisy.

2. Lekceważenie: Usunięcie komentarza jest bardzo proste – tak pokazujesz autorowi, gdzie masz jego zdanie. W koszu! Nie interesuje Cię co się stało i co czuje – a to tylko wzmaga agresję. Jeśli nie podoba Ci się co ludzie piszą na Twoim firmowym profilu, na pewno jeszcze bardziej będziesz rozczarowany tym, co napiszą w innych miejscach.

Kiedy zatem usuwać wpisy? Kasować można tylko komentarze wulgarne, które obrażają innych fanów lub konsumentów. Takie wpisy łamią zasady etykiety i reguły komunikacji online – dlatego powinny być szybko usuwane.

Dobrze jest przy tej okazji wysłać autorowi usuniętego wpisu prywatną wiadomość z wyjaśnieniem dlaczego tak się stało.

II. Odpowiedz zdenerwowanemu klientowi

Klienci chcą być zauważeni, wysłuchani i zrozumiani. Pokaż rozzłoszczonym fanom, że poważnie traktujesz ich zarzuty i jak najszybciej odpowiedz indywidualnie na każdy krytyczny wpis.

Nie oszukujmy się jednak. Ktoś kto przed chwilą zmieszał Twoją firmę z błotem, nie zmieni szybko zdania. Na tym etapie sukcesem będzie ograniczenie liczby nowych wpisów. Weź głęboki oddech, policz do dziesięciu i odpowiedz na agresywny komentarz.

Pamiętaj przy tym o trzech rzeczach:

1. Każda odpowiedź powinna odnosić się do konkretnego wpisu.

2. Pisz pozytywnie i konstruktywnie.

3. Jeśli to wskazane, poproś o bezpośredni kontakt umożliwiający rozwiązanie problemu (skarga lub reklamacja).

III. Przeproś szczerze

Nie zapominaj, że wydarzyło się coś, co zdenerwowało ludzi. Pokaż, że Ci na nich zależy i przeproś. Ludzie popełniają błędy. Mądrzy ludzie przepraszają i wyciągają wnioski. Jeśli szczerze przeprosisz, możesz liczyć na wybaczenie.

IV. Działaj szybko

Media społecznościowe żyją w czasie rzeczywistym – jest tylko teraz. Dlatego działaj bez zbędnej zwłoki. Nie ma czasu na długie narady i konsultacje z prawnikami.

Jeśli nie zadziałasz dzisiaj, jutro może być już za późno. Udowodnij konsumentom, że wiesz o czym mówią, że to dla Ciebie ważne i zawsze jesteś gotowy do rozmowy.

V. Mobilizuj swoją społeczność

Jeśli masz mocną grupę lojalnych fanów, ktoś – w zależności od okoliczności i kryzysu – stanie w Twojej obronie. Zachęcaj do tego! Pokaż krytykom, że są ludzie, którzy stoją za Tobą murem.

Nikt nie przyjmuje łatwo krytycznych opinii, ale w Twoim interesie i – co ważniejsze – interesie Twojej marki, trzeba traktować je poważnie – na pewno bardziej poważnie niż komplementy.

To właśnie kryzys pokazuje prawdziwe oblicze firmy i marki. Znajdując czas na rozmowę i przeprosiny pokazujesz konsumentom, że są dla Ciebie ważni i jak dużo możesz dla nich zrobić, żeby wykazać prawdziwą wartość Twojej marki.

Góra



8. 10 zakazów w polityce komunikacji w mediach społecznościowych

Właściciel agencji ochrony mienia z Wrocławia pyta:

Co jest bardziej skuteczne w polityce komunikacji w mediach społecznościowych: nakazy czy zakazy?

Polityka komunikacji w mediach społecznościowych to zestaw zasad prowadzenia konwersacji z innymi użytkownikami online. Te zasady mogą być przedstawione w formie nakazów i zakazów.

Moim zdaniem, zakazy bardziej bezpośrednio i dobitnie od nakazów opisują zasady interakcji pracowników z użytkownikami mediów społecznościowych – w kryzysie i poza nim.

Nie każdy potrafi czytać między wierszami, a tam gdzie w grę wchodzi reputacja i dobra opinia, nie można pozwalać sobie na niedomówienia.

Oto lista 10 zakazów dla pracowników w czasie kryzysu online:

1. NIE zgaduj, nie spekuluj i nie kłam w żadnych okolicznościach.

2. NIE składaj obietnic bez pokrycia.

3. NIE ignoruj krytycznych opinii.

4. NIE odpowiadaj na pytania jeśli nie jesteś do tego upoważniony.

5. NIE udzielaj porad jeśli ktoś wyraźnie kilka razy o to nie poprosi.

6. NIE sprzeczaj się i nie kieruj się w dyskusji emocjami.

7. NIE omawiaj przebiegu i szczegółów kryzysu na swoim prywatnym profilu.

8. NIE obwiniaj nikogo i nie przyznawaj się do winy przed ujawnieniem wszystkich faktów i okoliczności.

9. NIE rozmawiaj z dziennikarzami przed przejściem szkolenia medialnego.

10. NIE bój się wycofać z dyskusji kiedy poczujesz się zmęczony lub uznasz, że brakuje Ci argumentów.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Góra



9. 21 pytań przed kampanią PR

Kierownik marketingu w firmie informatycznej z Warszawy pyta:

Co wziąć pod uwagę przygotowując nową kampanię PR?

Jeśli przymierzasz się do zatrudnienia agencji PR lub rozpoczęcia własnej kampanii public relations, musisz – przed ostateczną decyzją – zadać sobie kilka pytań.

Jeżeli zrobisz to dobrze, kampania PR wypromuje Twoją markę, rozwinie firmę i wykreuje Cię na eksperta w swej specjalności.

Sprawdź co musisz wiedzieć przed rozpoczęciem kampanii PR.

Zapisz wszystkie odpowiedzi i zwróć uwagę na punkty, który sprawiły kłopot – nad odpowiedziami na te pytania musisz więcej popracować.

1. Jak wybrać i opisać cele kampanii PR?

2. Jak wybrać grupę docelową kampanii PR?

3. Jak wybrać priorytety kampanii PR w mediach?

4. Jaki wybrać harmonogram działań?

5. Jakie wybrać kluczowe przesłanie?

6. Jakie wybrać tematy dla mediów wspierające kluczowe przesłanie?

7. Jak napisać informację prasową?

8. Które tematy wybrać na początek?

9. Które tematy wybrać dla mediów lokalnych i które dla krajowych?

10. Jak stworzyć listę kontaktów medialnych?

11. Jak udzielić wywiadu dla mediów?

12. Jak stworzyć atrakcyjny temat PR?

13. Jak wypromować się w mediach na eksperta w swej specjalności?

14. Jak znaleźć trenera medialnego?

15. Jak włączyć media społecznościowe do programu PR?

16. Dlaczego założyć firmowy blog?

17. Jak wykorzystać video w kampanii PR?

18. Jak wypromować temat w mediach społecznościowych?

19. Jak wykorzystać artykuł prasowy w programie telewizyjnym lub audycji radiowej?

20. Jak ocenić program PR za pomocą sondaży/ankiet?

21. Jak opisać budżet kampanii PR?

To nie jest pełna lista pytań, ale jeśli udzielisz konkretnych i pełnych odpowiedzi, wydatnie zwiększysz skuteczność przygotowywanej kampanii PR.

PS. Jedną z trudniejszych decyzji jest określenie czasu trwania kampanii. Minimalny czas to pół roku. Rozpoczynanie kampanii, która ma trwać miesiąc lub dwa mija się z celem. Jeśli przerwiesz ją po dwóch miesiącach, nigdy nie dowiesz się co naprawdę mogłeś osiągnąć.

Jak wybrać agencję public relations

Góra



10. Uśmiechnij się

Jednego prawnika mniej

Ciężko chory człowiek zwraca się do swojego prawnika:

– Mam jedno życzenie, chcę zostać prawnikiem.

– Ależ! Zostało panu już bardzo niewiele życia, nie zdąży pan załatwić wszystkiego!

– Użyj moich pieniędzy! Kup, co trzeba, zapłać komu trzeba. Chcę być prawnikiem!

Kilka dni później adwokat przynosi wszystkie papiery:

– Załatwiłem co trzeba, wystarczy podpisać tu i tu...

Widząc zbliżający się koniec chorego, adwokat nachyla się nad nim i pyta:

– Niech mi tylko pan jeszcze powie, po co to wszystko? Dlaczego chciał pan zostać prawnikiem przed śmiercią?!

Umierający, ostatnim wysiłkiem szepce:

– Jednego... prawnika... mniej...

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i mnie zasmucić) wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14