W komunikacji z mediami ten kto mówi pierwszy i robi to najlepiej kontroluje narrację – i skutecznie buduje reputację swojej marki. Podobnie jest z komunikacją w mediach społecznościowych. Rozmowy z fanami na Facebooku są dzisiaj nie mniej ważne od wywiadu dla mediów. Odpowiedzi na pytania klientów na Twitterze są nie mniej ważne od korespondencji e-mail.

W dawnych czasach (kiedy były tylko dwa kanały telewizji i niewiele więcej ogólnopolskich gazet) największym wyzwaniem PR było dotarcie ze swoim przesłaniem do klientów. Dzisiaj największym wyzwaniem PR jest dotarcie ze swoim przesłaniem do właściwej grupy klientów – ludzi, którzy zechcą kupić Twój produkt lub skorzystać z usługi.

Nie musisz być w telewizji, żeby zdobywać klientów. Możesz to robić prowadząc bloga lub listę dyskusyjną na LinkedIn. Znajomy z Facebooka może napisać na swoim profilu kilka miłych słów o tym, co robisz. Popularny dziennikarz może udostępnić Twój wpis o nowym produkcie na Twitterze. Kolega z LinkedIn, który nigdy by nic od Ciebie nie kupił może skontaktować Cię z nowym klientem – najlepszym jakiego możesz sobie wymarzyć.

Tak działa nowy PR. Jesteś gotowy?