Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 191 / 1 września 2018
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 691 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną sprzedawać więcej produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będziemy wdzięczni za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





3 PAKIETY KRYZYSOWE

W sytuacji kryzysowej liczą się minuty, czasem nawet sekundy. Kiedy wydarzy się coś złego media i opinia publiczna żądają maksymalnej przejrzystości i odpowiedzialności.

W naszej ofercie są trzy pakiety kryzysowe (złoty, srebrny i brązowy) zawierające najbardziej potrzebne usługi w zarządzaniu kryzysowym, na przykład przegląd planu kryzysowego, szkolenie medialne i symulację kryzysową.

Każda złotówka zainwestowana w przygotowanie do zarządzanie kryzysem pozwala zaoszczędzić w sytuacji kryzysowej co najmniej 4 złote.

Więcej informacji o naszych pakietach kryzysowych jest tutaj.





MEDIA GAPA – WRZESIEŃ 2018

"To nie ja zablokowałem zakup australijskich fregat." – premier Mateusz Morawiecki. Dziennik.pl, 24.08.2018.

Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Dlaczego PR jest jak golf
  2. Czego kanarki uczą o zarządzaniu kryzysowym
  3. 6 prostych prawd o zarządzaniu kryzysami
  4. Reporterzy szukają ekspertów
  5. Lubisz konkretnie odpowiadać na konkretne pytania?
  6. Boisz się, że nie jesteś idealnym prelegentem?
  7. 4 najważniejsze kroki w przygotowaniu do skutecznego zarządzania kryzysem
  8. Jaki tytuł chcesz zobaczyć w mediach?
  9. Kiedy reporter pyta o sekret firmy
  10. Uśmiechnij się



1. Dlaczego PR jest jak golf

Dlaczego PR jest jak golf

W golfie nie ma marginesu na błędy: wygrywasz albo przegrywasz.
Nie możesz się zabezpieczyć; nie możesz blefować; nie możesz powiedzieć stop.
– Arnold Haultain

Każdy kto zawodowo zajmuje się PR często spotyka szefów firm, którzy doskonale znają się na PR. Oni wiedzą o PR wszystko.

Zatrudniają specjalistów PR nie dlatego, że nie wiedzą jak "to się robi", ale dlatego, że nie mają na to czasu.

Tacy szefowie zawsze jednak znajdą chwilę, że sprawdzić jak sobie radzisz i chętnie podpowiedzą co poprawić.

PR nie jest tak skomplikowane jak chirurgia mózgu czy loty w kosmos, ale jestem przekonany, że nikt nie sugeruje chirurgowi mózgu lub astronaucie co ma robić.

Każdy może zajmować się PR. Każdy może prowadzić szkolenia medialne. Każdy może specjalizować się w komunikacji kryzysowej. Każdy może być kim chce. Ale to nie znaczy, że może robić to dobrze.

Na naszych szkoleniach PR spalamy mnóstwo kalorii tłumacząc, że to, czego szefowie firm chcą wcale nie musi pokrywać się z tym, czego potrzebują. Lubię tłumaczyć tę różnicę odwołując się do golfa.

Każdy wie o co chodzi w grze w golfa. Trzeba uderzyć specjalnym kijem w małą piłkę tak, żeby trafiła do niewiele większego dołka. Na polu golfowym jest 18 dołków (nikt nie wie dlaczego właśnie tyle). Wygrywa gracz, który rozegrał rundę najmniejszą liczbą uderzeń.

Zasady gry są proste. Prawie każdy (z wyjątkiem osób z dużym upośledzeniem fizycznym) może grać w golfa. Ale tylko kilkadziesiąt osób na świecie robi to na zawodowym poziomie. Proste zasady okazują się niezwykle trudne w zastosowaniu.

Profesjonalni golfiści wiedzą do czego służy każdy przedmiot w ich torbie (kij drewniany, żelazny, klin i popychacz) i potrafią wybrać najlepsze narzędzie w zależności od warunków, na przykład pogoda, kierunek wiatru, ukształtowanie terenu, itp. Wiedzą co zrobić kiedy piłka wpadnie w piach lub wyląduje w krzakach.

Najlepsi gracze wiedzą nie tylko jak uderzyć piłkę, ale potrafią przewidzieć tor lotu zależnie od kierunku i siły wiatru. Potrafią nadać jej odpowiednią rotację. Uderzają pod innym kątem kiedy wiatr wieje z boku – inaczej pod wiatr i jeszcze inaczej z wiatrem. Piłka inaczej toczy się po mokrej trawie niż po suchej.

Golfista wykorzystuje całą swoją wiedzę i doświadczenie oraz najlepsze umiejętności, żeby piłka znalazła się jak najbliżej kolejnego dołka.

Podobnie jest ze specjalistami PR. Oni też wykorzystują swoją wiedzę, doświadczenie i umiejętności (często także talent), żeby "trafić piłką do dołka". Przygotują przekaz, dopasowują go do medium i wysyłają odbiorcy.

Czasem przekaz PR jest trochę "podkręcony". Jeśli trzeba, jest silniejszy (na przykład kiedy leci pod wiatr). Czasem trzeba uderzyć kilka razy zanim "piłka" wleci do dołka.

Komunikacja w erze mediów społecznościowych jest trudna. Wymaga częstego treningu, dyscypliny i wyobraźni. Tylko nieliczni osiągają mistrzostwo.

Specjaliści PR mają do dyspozycji wiele narzędzi komunikacji. Wybierają te, które w określonych warunkach zwiększają szanse dotarcia do wybranej grupy odbiorców. Rozumieją jak wykorzystać zewnętrzne czynniki do osiągnięcia swoich celów. Są świadomi tego, że przez cały czas rywalizują z innymi graczami i zmagania najlepszych chętnie pokazuje telewizja.

PS. Zobacz też "Test jakości pracy agencji public relations".

Zobacz też:

Góra



2. Czego kanarki uczą o zarządzaniu kryzysowym

Czego kanarki uczą o zarządzaniu kryzysowym

Lepszą częścią odwagi jest ostrożność.
– William Shakespeare

Kanarki. Wiesz dlaczego trafiły do kopalni?

Górnicy zabierali kanarki na szychtę, gdyż ptaki dzięki wrodzonej wrażliwości na metan i tlenek węgla wyczuwały z dużym wyprzedzeniem zagrożenie wybuchem.

Kanarki w zależności od stężenia groźnych gazów stroszyły piórka, spadały na dno klatek lub padały martwe. Dzięki obserwacji ptaków górnicy wiedzieli kiedy opuszczać niebezpieczne miejsca.

W jaki sposób rozpoznajesz w swojej firmie pierwsze sygnały o zagrożeniu? Z jakich korzystasz narzędzi? Kto Ci pomaga?

Oto 7 sygnałów, że Twoja firma może wpaść w tarapaty:

1. Kanarek: Wypadek nie został szybko zlokalizowany i opanowany.

Od pierwszych minut kryzysu firma powinna dążyć do jak najszybszego jego opanowania. Na pewno pomaga w tym plan kryzysowy (masz taki, prawda?). Odrobina szczęścia też nie zaszkodzi (jak wszędzie).

Plan minimum to niepogarszanie sytuacji. Każda chwila wahania lub gry na zwłokę wydłuża niewspółmiernie czas trwania kryzysu, zwiększa straty oraz koszty powrotu do normalnej działalności.

2. Kanarek: Wypadek został zauważony przez pracowników.

Pracownicy mogą być najlepszymi sprzymierzeńcami w wykrywaniu potencjalnych zagrożeń i równie szkodliwymi przeciwnikami jeśli zignorują sygnał o zagrożeniu.

Opinia publiczna nie przepada za firmami, które świadomie działają na szkodę tych, którzy są od nich jakoś zależni (na przykład pracownicy, klienci, kontrahenci, itp.)

3. Kanarek: Media (regionalne, krajowe lub międzynarodowe) dzwonią z pytaniami o to, co się stało ("Czy to prawda, że...?").

Każdy kryzys ma nieco inną dynamikę (rozwija się szybciej lub wolniej), ale nie ma kryzysu, który nie nabrałby tempa (szczególnie w pierwszej fazie) po poinformowaniu o nim przez media.

Od tego czy media mówią o kryzysie czy nie (bo na przykład o nim nie wiedzą) zależy to, co będzie wiedziała opinia publiczna (lub nie) i jak oceni to, co się wydarzyło.

4. Kanarek: Opinia publiczna i media negatywnie oceniają to, co się stało.

Osoby zajmujące się rozwiązaniem kryzysowego problemu często zapominają, że ich wiedza o tym, co się stało różni się (czasem bardzo) od tego, co wie opinia publiczna. Ten sam problem inaczej wygląda od wewnątrz niż z zewnątrz (każdy kanarek siedzący w klatce wie o czym mówię).

Lekceważenie w komunikacji kryzysowej różnych perspektyw postrzegania problemu i sposobu jego rozwiązania zwiększa liczbę nieporozumień i plotek i nie służy uspokojeniu nastrojów.

5. Kanarek: Firma otrzymuje coraz więcej zapytań o to, co się stało (na przykład od klientów) i zaczyna tracić kontrolę nad przepływem informacji.

Podstawą skutecznej komunikacji z interesariuszami (nie tylko w sytuacji kryzysowej) są dobre relacje z nimi. Budowanie relacji wymaga czasu. Za późno na to po wybuchu kryzysu.

Celem komunikacji jest przejęcie inicjatywy i utrzymanie jej przez cały okres kryzysu. Jeśli media zaczną szukać informacji w innych miejscach, traci się kontrolę nad tym, co usłyszą i jak to ocenią. Podobnie jest z percepcją tego, co robi firma przez opinię publiczną.

6. Kanarek: Wypadek zaczynają komentować politycy i liderzy opinii.

Firma dobrze przygotowana do zarządzania kryzysami ma dobre relacje i kontakty z liderami opinii, politykami i ekspertami. Ktoś kto cieszy się dobrą reputacją w lokalnym środowisku może liczyć na nieco lżejsze traktowanie (ale tylko na początku) od kogoś znanego z awantur i łamania prawa.

Warto przy tym pamiętać, że politycy powiedzą w mediach tylko to, co zwiększy ich poparcie wśród wyborców, a media będą szukać konfliktu także tam gdzie go nie ma.

7. Kanarek: Sprawą zaczynają się interesować samorządowe i/lub rządowe instytucje kontrolne, na przykład prokuratura, PIP, Sanepid, itd.

Nie każdy kryzys kończy się powołaniem sejmowej komisji śledczej. Czasem będzie to tylko kara 1000 złotych za nieterminowe wypłaty wynagrodzenia.

System regularnego monitoringu tego, co mówią media informacyjne oraz treści (teksty, zdjęcia i wideo) w mediach społecznościowych (także tych dotyczących konkurencji) pomaga szybko wychwycić potencjalne zagrożenia i zapobiec większym szkodom.

Konkluzja

Żaden sygnał o potencjalnym zagrożeniu (lista tych sygnałów jest w planie kryzysowym) nie może być zlekceważony. Każdy musi być sprawdzony pod kątem wpływu na obecną i przyszłą działalność firmy oraz jej reputację.

Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu do zarządzania kryzysowego lub masz pytanie o komunikacji z mediami, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



3. 6 prostych prawd o zarządzaniu kryzysami

6 prostych prawd o zarządzaniu kryzysami

Czasami ludzie potkną się o prawdę.
Ale prostują się i idą dalej,
jakby nic się nie stało.
– Winston Churchill

Każda firma wcześniej czy później (najczęściej za wcześnie) stanie oko w oko z kryzysem. Niestety, najbardziej popularną strategię kryzysową w polskich firmach można streścić w kilku słowach: "To u nas nigdy się nie zdarzy."

Nic bardziej mylnego. Kryzys przyjdzie kiedy się go najmniej spodziewasz ("Gdyby to zdarzyło się w przyszłym tygodniu...") i raczej nie będzie to zdarzenie, którego nie zauważą media ("Kto powiedział o tym mediom?").

Zanim przekonasz się na własnej skórze jak się kończy lekceważenie przygotowania do kryzysu, poznaj 6 prostych prawd o zarządzaniu kryzysowym, które pomogą opracować strategię obrony reputacji i marki oraz komunikację z mediami i opinią publiczną.

1. Na początku będzie bolało (czasem nawet bardzo), ale lepiej pocierpieć na początku niż na końcu.

Staraj się zachować spokój i zimną krew. Postaw na obiektywizm i fachowość. Ci, którzy są właściwie przygotowani do zarządzania kryzysem i potrafią szybko rozwiązać problem, cierpią krócej i na koniec są silniejsi. Ludzie (klienci, partnerzy handlowi, liderzy opinii, itp.) widzą w nich firmy, których nie jest w stanie pokonać największe nieszczęście.

2. Komunikuj się z mediami i opinia publiczną bez zbędnej zwłoki.

Szybka komunikacja nie oznacza komunikacji za szybkiej i/lub za częstej. W sytuacji kryzysowej media i opinia publiczna zwykle już coś wiedzą. Zadanie polega na ustaleniu tego, co wiedzą, co o tym myślą i przejęciu kontroli nad tym, czego się jeszcze dowiedzą i co mają o tym myśleć. To wymaga sprawnej komunikacji i dużej wyobraźni.

3. We wszystkim co robisz i mówisz koncentruj się na poszkodowanych i ich rodzinach.

W pierwszej kolejności otocz specjalną opieką swoich pracowników, klientów, kontrahentów i wszystkich innych dotkniętych negatywnymi skutkami kryzysowego zdarzenia. Proste i szczere oświadczenie pokazujące, że ludzie są dla Ciebie najważniejsi oraz buduje zaufanie i wiarygodność bardzo potrzebne w każdym kryzysie.

4. "Bez komentarza" to droga donikąd.

Każdy kto usłyszy "Bez komentarza" pomyśli, że chcesz coś ukryć (słusznie lub niesłusznie) lub uzna to za przyznanie się do winy. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że masz wszystko w nosie, bo tak właśnie interpretowane jest milczenie. Pamiętaj, że reporterzy, blogerzy i "dziennikarze obywatelscy" przedstawią własną wersję zdarzeń. Jeśli odmówisz udzielenia informacji lub komentarza, zwiększysz liczbę plotek i szkodliwych opinii.

5. "Jakoś to będzie" nie jest żadną strategią.

Nikt nie lubi mówić publicznie o swoich błędach. Niektórzy uważają, że w takiej sytuacji lepiej udawać, że nic się nie stało lub – jeśli błąd jest ewidentny – obarczyć winą kogoś innego. W dobie mediów społecznościowych naiwnością jest myślenie, że coś można ukryć (czasem można tylko opóźnić ujawnienie przykrego faktu).

6. Fakty nie wystarczą.

Fakty są ważne, ale w sytuacji kryzysowej trzeba zwracać dużą uwagę na percepcję tych faktów. Tam gdzie pojawia się niepewność, stres lub strach fakty schodzą na drugi plan. Emocje (często bardzo intensywne) utrudniają przyswojenie i zrozumienie faktów.

Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu się do zarządzania kryzysem, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Reporterzy szukają ekspertów

Reporterzy szukają ekspertów

Zastanawiałeś się dlaczego ktoś z konkurencyjnej firmy – być może z mniejszym doświadczeniem i skromniejszą wiedzą – jest często zapraszany przez media jako "ekspert branżowy" do skomentowania tematu z serwisów informacyjnych?

Odpowiedź jest prostsza niż myślisz. Podobnie jak w innych sytuacjach życiowych, nie liczy się to, co wiesz lub kogo znasz, ale to kto zna Ciebie.

To, o czym pisze reporter w dużej mierze zależy od jego źródeł informacji. Dobre i wiarygodne źródła są dziś ważniejsze niż kiedyś, gdyż reporterzy mają mniej czasu na opracowanie jednego materiału i codziennie piszą więcej tekstów.

Oto 6 metod jak reporterzy szukają ekspertów i źródeł informacji:

1. Zaufani praktycy PR. Reporterzy kontaktują się z praktykami lub agencjami PR, które kiedyś pomogły im szybko znaleźć kompetentnego rozmówcę.

2. Wyszukiwarki internetowe. Reporterzy sprawdzają w Internecie jacy eksperci wypowiadali się do tej pory na interesujący ich temat.

3. Bazy danych ekspertów medialnych. Niektóre organizacje (na przykład wyższe uczelnie) publikują bazy danych swoich pracowników naukowych z informacjami o ich specjalizacji i dorobku.

4. Prelegenci na konferencjach. Reporterzy obserwują, którzy eksperci byli i są zapraszani na ważne konferencje związane z interesującym ich tematem.

5. Inni reporterzy. Często reporterzy sobie pomagają i przekazują sobie kontakty do sprawdzonych ekspertów.

6. Metoda prób i błędów. Zdarza się, że reporter poprosi o komentarz eksperta, którego spotkał przez przypadek. Siedzieli obok siebie w pociągu, razem jechali windą lub stali w kolejce do kasy w supermarkecie.

Krótko mówiąc, reporterzy zaczynają od ekspertów, których znają i do których mają zaufanie.

Jak wykreować eksperta

Agencje PR poświęcają dużo czasu i energii na wykreowanie swoich klientów jako ekspertów w mediach branżowych, lokalnych, regionalnych i krajowych. Przedstawiają ich reporterom, podają tematy, trendy i problemy, które mogą komentować i pilnują okazji kiedy – wcześniej lub później – ich klient może wystąpić w mediach.

Oto 5 sposobów jak wykreować eksperta w mediach jako osobę, którą warto poprosić o komentarz:

1. Powiedz na czym się znasz. Pokaż dlaczego Twoje wykształcenie i doświadczenie upoważnia Cię do wypowiadania się na dany temat – ciekawie i rzeczowo.

2. Ułatwiaj kontakt. Odpowiadaj szybko na telefony i przekazuj ciekawe i aktualne informacje.

3. Rozmawiaj z mediami. Reporterzy potrzebują bezpośrednich kontaktów. Chcą porozmawiać, zadawać dodatkowe pytania i zrozumieć niuanse. Tego nie można zrobić przez e-mail.

4. Mów na temat. Reporterzy potrzebują ekspertów, którzy potrafią szybko przejść do sedna i nie bawią się z nimi w kotka i myszkę. Ekspert to dla nich ktoś potrafi mówić prosto o skomplikowanych i trudnych sprawach.

5. Dziel się wiedzą. Reporterzy szukają kontaktu z ekspertami, którzy nie ograniczają się w wywiadzie do swoich kluczowych przekazów. Chcą ciekawej analizy i wartościowego komentarza.

Konkluzja

Jest takie stare powiedzenie, że ekspert to "ktoś kto pracuje daleko od domu". Ja dodam do tego, że "odbiera telefony od reporterów i jest często cytowany w mediach".

Zobacz też:

Góra



5. Lubisz konkretnie odpowiadać na konkretne pytania?

Lubisz konkretnie odpowiadać na konkretne pytania?

W życiu możemy być pewni tylko niewielu rzeczy. Tylko w nielicznych przypadkach możemy dać za coś głowę.

Kiedy reporter pyta czy możesz zagwarantować, że coś się "już nigdy nie powtórzy" lub "od tej chwili wszystko będzie już działać bez zarzutu" trudno obyć się w odpowiedzi bez ważnego zastrzeżenia: "W życiu jest mało rzeczy, które można zagwarantować na pewno."

Problem polega na tym, że reporterzy nie lubią asekuranckich odpowiedzi. Wolą jednoznaczne zaprzeczenia lub konkretne potwierdzenia.

Powiedzmy, że jesteś rzecznikiem prasowym szpitala. Reporter gazety pyta: "Czy to prawda, że pacjenci skarżą się, że opiekuje się nimi zbyt mała liczba pielęgniarek?" W odpowiedzi mówisz: "Tak. Zdarza się, że nasi pacjenci nie są zadowoleni z liczby pielęgniarek, ale większość nie narzeka."

W efekcie (po potwierdzeniu zastrzeżeń części pacjentów) w gazecie przeczytasz: "Rzecznik prasowy szpitala potwierdził, że pacjenci czasem narzekają na niedobór pielęgniarek i niewłaściwą opiekę medyczną."

Na naszych szkoleniach medialnych uczymy innego stylu komunikacji w takim przypadku: "Mimo niedoboru pielęgniarek w naszym województwie, zdecydowana większość pacjentów pozytywnie ocenia ich pracę. Co ciekawe, wyniki ankiet wśród pacjentów pokazują lepsze oceny naszej opieki pielęgniarskiej niż w podobnym szpitalu w innym mieście naszego regionu."

Niektórzy rzecznicy prasowi (szczególnie ci, którzy nie boją się jasno i rzeczowo odpowiadać na trudne pytania) mogą pokusić się o bardziej konkretny przekaz. Na przykład:

"Nie będę mówił o 'nigdy', 'zawsze' lub 'żaden'. Powiem natomiast o tym, co najczęściej słyszę od naszych pacjentów".

Lub:

"Pacjenci chętnie dzielą się z nami opiniami o naszej pracy. Bardzo cenimy sobie te opinie. Dzięki nim możemy podnosić jakość naszych usług. Najczęściej pacjenci mówią nam, że..."

Lub:

"To pytanie może wyglądać na szukanie sensacji. Dlatego wolę skupić się na konkretach czyli na tym, co najczęściej słyszymy o pracy pielęgniarek od naszych pacjentów."

Nasze doświadczenie ze szkoleń medialnych dla rzeczników prasowych pokazuje, większość chce konkretnie odpowiadać na konkretne pytania, ale nie robią tego z obawy, że będzie to odebrane za mało sympatyczne.

Przed decyzją o wyborze wyrazistego stylu rozmowy z reporterem poproś jednego ze swoich współpracowników o nagranie na wideo próbnego wywiadu (on w roli reportera). Następnie poproś kilka osób, do których masz zaufanie (nie lizusów z biura) o ocenę tego wystąpienia. Jeśli pochwalą ("Fajna rozmowa i ciekawe odpowiedzi!"), możesz bez obaw tak rozmawiać z reporterem.

Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem medialnym lub masz pytanie o komunikacji z mediami, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



6. Boisz się, że nie jesteś idealnym prelegentem?

Boisz się, że nie jesteś idealnym prelegentem?

Większość moich klientów nie boi się prezentacji i wystąpień publicznych. Etap strachu i niechęci mają dawno za sobą.

Na szkoleniach chcą nauczyć się jak nawiązywać lepszy kontakt z publicznością, opowiadać ciekawe historie i zwiększyć wpływ na to, co ludzie zrobią po prezentacji.

Czasami pojawia się też temat "ludzkiego błędu".

Wielu prelegentów obawia się ujawnienia jakiejś swojej słabości, czegoś co pokaże, że nie są idealni. Każdy chce być przede wszystkim lubiany, szanowany, doceniany i podziwiany za swoją wyjątkowość i profesjonalizm.

"Błąd? To niedopuszczalne. Błędy robią tylko amatorzy." Tak myślą.

Nie tylko.

W tym tygodniu pierwszy raz spotkałem się z nową klientką. Przyjechała do Opola z Wrocławia. Wcześniej rozmawialiśmy kilkanaście razy przez telefon i w końcu doszło do spotkania.

Nasze telefoniczne rozmowy przez telefon były konkretne i rzeczowe. Ona pytała, ja odpowiadałem. Typowe konsultacje z prezentacji przez telefon.

Klientka powiedziała jak dużo się nauczyła w krótkim czasie. Nazwała mnie swoim mentorem. Podziękowałem za miłe słowa. Dobrze się współpracuje z osobą, która widzi i docenia postęp.

Kiedy czekałem na spotkanie zastanawiałem się czy tak samo dobrze jak przez telefon będzie nam się rozmawiać twarzą w twarz. W końcu to inny rodzaj kontaktu. Czy będę dla niej nadal tą samą osobą? Tak samo wiarygodny i przekonujący?

Co będzie jeśli przez nieuwagę rozleję kawę? Jak oceni moją mowę ciała? A jeśli nie spodoba się jej mój ubiór? Co wtedy?

Na szkoleniach z prezentacji i wystąpień publicznych stawiamy na naturalność i nieprzejmowanie się tym, co myślą ludzie, ale czasem łapię się na tym, że ktoś zauważy u mnie jakąś wadę lub skazę.

Z drugiej strony to właśnie te niedoskonałości czynią nas wyjątkowymi. To właśnie dzięki naturalności i szczerości nasze myśli, słowa i opowieści tworzą z nas wartościowych prelegentów.

Perfekcja zabija naturalność. A bez otwarcia i szczerości trudno nawiązać dobry kontakt z publicznością. Ludzie nie przepadają za perfekcjonistami, bo przypominają im o ich słabościach. A kto lubi myśleć o swoich wadach patrząc na "idealnego" prelegenta?

Dzisiaj dużo rzadziej przejmuję się opiniami ludzi o tym, co jest "normalne" a co jest "dziwne". Nie próbuję przypodobać się wszystkim. Czasem jednak nadal przyłapuję się na obawie, że nie będę wystarczająco doceniony, szanowany i podziwiany. Całkowite oduczenie się tego jest procesem i wymaga czasu.

Wolę być w 100% sobą i nie podobać się za wszelką cenę każdemu niż podobać się wszystkim, ale nigdy nie być sobą.

Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. 4 najważniejsze kroki w przygotowaniu do skutecznego zarządzania kryzysem

4 najważniejsze kroki w przygotowaniu do skutecznego zarządzania kryzysem

Kierownik PR w firmie finansowej z Warszawy pyta:

O czym należy pamiętać przygotowując się do zarządzania kryzysem?

Media informacyjne pracują dziś 24 godziny na dobę. Ekipy reporterskie (m. in. dzięki poprawie sieci i stanu dróg) szybko docierają wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ciekawego, ważnego i/lub dramatycznego.

Naiwni są ci, którzy uważają, że w dobie Internetu można coś ukryć. W najlepszym przypadku można tylko opóźnić moment upublicznienia krytycznego faktu.

Każdy właściciel smartfona może nagrać coś, co zainteresuje media, na przykład wypadek samochodowy, awanturę w centrum handlowym, katastrofę budowlaną, itp.

Media społecznościowych dają praktycznie każdemu właścicielowi komputera z dostępem do Internetu możliwość publikacji informacji (nie zawsze prawdziwych) i dzielenia się na swoich profilach treściami udostępnianymi przez innych użytkowników.

Najlepsze firmy przygotowując się do zarządzania sytuacją kryzysową opracowują plany kryzysowe i plany komunikacji kryzysowej.

Oto 4 rzeczy, o których należy pamiętać w przygotowaniach do zarządzania kryzysem:

1. Przygotuj plan działania i komunikacji ściśle powiązany z kluczowymi operacjami firmy.

W sytuacji kryzysowej nie ma czasu na pracę nad planem kryzysowym. Plan komunikacji (wewnętrznej i zewnętrznej) musi być opracowany i sprawdzony w działaniu (na przykład w czasie symulacji kryzysowej lub na warsztacie kryzysowym).

2. Przygotuj listy akcjonariuszy i system zarządzania komunikacją z nimi.

Dobry plan opisuje interesariuszy (grupy ważne dla firmy) i ich role w konkretnej sytuacji kryzysowej. Niezbędny jest stały monitoring tego, co się mówi o firmie lub instytucji w mediach tradycyjnych i mediach społecznościowych. Najważniejsi pracownicy powinni przejść szkolenie medialne. Osoby odpowiedzialne za komunikację online w sytuacji kryzysowej powinny przygotować się do pracy non-stop przez kilka dni.

3. Przygotuj system podejmowania decyzji i przepływu informacji.

W skutecznym planie kryzysowym znajdzie się schemat analizy sytuacji i podejmowania decyzji oraz komunikacji kierownictwa z pracownikami, mediami i innymi interesariuszami, wykorzystujący nowoczesne technologie. Będzie też miejsce na szablony gotowych komunikatów w typowych sytuacjach (na przykład tekst pierwszego oświadczenia dla mediów).

4. Przygotuj komunikaty odnoszące się do różnych etapów kryzysu (początek, środek i koniec).

Rzecznik prasowy zabierając głos w mediach powinien mieć na uwadze to z jakim kryzysem firma ma do czynienia (na początku nie zawsze jest to oczywiste) i w jakim momencie się wypowiada (inne są komunikaty w przypadku ofiar śmiertelnych, inne w przypadku awarii systemu komputerowego, inne w pierwszej godzinie kryzysu, inne po rozwiązaniu problemu, itp.).

Zawsze pamiętaj o trzech elementach:

Konkluzja

Nie wszystkim kryzysom można zapobiec (tym największym nie można), ale staranne przygotowanie planu kryzysowego i sprawdzenie go w działaniu pomaga zapanować nad tym, co się mówi o firmie w sytuacji kryzysowej, zmniejszyć straty, skrócić czas kryzysu oraz wzmocnić reputację i relacje z interesariuszami.

Jeśli wiesz, że potrzebujesz planu kryzysowego lub masz pytanie o zarządzaniu kryzysowym, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



8. Jaki tytuł chcesz zobaczyć w mediach?

Jaki tytuł chcesz zobaczyć w mediach?

Dyrektor marketingu w firmie informatycznej z Łodzi pyta:

Jak ocenić wartość informacji prasowej?

Przygotowujesz ciekawą informacją prasową. Lubisz takie chwile kiedy masz temat, który na pewno zainteresuje media.

No właśnie. Skąd wiesz, że na pewno?

Reporter zaczyna ocenę informacji od pytania: dlaczego?

Dlaczego to jest ważne? Dlaczego mam o tym napisać? Dlaczego właśnie teraz?

Dużo zależy od profilu i linii programowej redakcji. W prasie bulwarowej rządzą skandale i sensacje. W mediach informacyjnych pierwszeństwo mają wydarzenia wpływające na życie wielu ludzi. W czasopismach dla kobiet ważne są informacje o kobietach i dla kobiet.

Doświadczony specjalista PR pomoże wybrać temat i przygotować go tak, żeby media zwróciły na niego uwagę.

Oto 10 pytań, które ułatwią ocenę wartości tematu:

1. Masz do zaoferowania oryginalny komentarz czy nowy fakt?

2. Czy potrafisz to atrakcyjnie przedstawić wykorzystując zdjęcie, ilustrację lub infografikę?

3. Czy nawiązujesz do nowego trendu, o którym mówią media? Czy Twoja opinia przeciwstawia się temu, co mówi większość?

4. Czy znalazłeś rozwiązanie dokuczliwego problemu? Kto może potwierdzić jego skuteczność?

5. Czy potrafisz przekonująco wyjaśnić dlaczego ten temat jest ważny dla czytelników, słuchaczy lub widzów?

6. Dlaczego media mają zainteresować się tym tematem właśnie teraz? Jak długo będzie ważny? Od czego to zależy?

7. Czy możesz skontaktować reporterów z ekspertami, którzy przekażą więcej szczegółów?

8. Czy Twój temat można powiązać z większym tematem obecnym w mediach? Co wnosi nowego?

9. Czy chcesz obalić popularny mit? Jakie masz argumenty? Kto potwierdzi ich wartość?

10. Czy chcesz wykreować nowego bohatera? Kim jest ta osoba? Co ją wyróżnia?

Kiedy szukamy w firmie tematów, które mogą zainteresować media zwracamy m. in. uwagę na ich wpływ na życie ludzi, związek z tym, co mówią media oraz czy pokazują nowy trend.

Ale jednym z najważniejszych kryteriów jest to czy ludzie będą o tym dyskutować na ulicy, w kawiarni, tramwaju, supermarkecie, poczekalni u lekarza, itp.

Jak pisać informacje prasowe

Zobacz też:

Góra



9. Kiedy reporter pyta o sekret firmy

Kiedy reporter pyta o sekret firmy

Dyrektor marketingu w firmie deweloperskiej z Lublina pyta:

Jak się zachować kiedy reporter pyta o sekret firmy?

Reporterzy lubią dużo wiedzieć. Niektórzy lubią wiedzieć wszystko. Tak rozumieją swoją dziennikarską misję.

Czasem reporter dowie się o czymś ważnym przez przypadek. Coś gdzieś usłyszał, połączył kilka strzępów informacji i gotowe. Jest temat.

Kłopot polega na tym, że firma, której informacja dotyczy nie jest przygotowana do rozmowy na ten temat. Ale reporter nalega. Chce potwierdzenia informacji i pyta o szczegóły.

Powiedzmy, że jesteś rzecznikiem prasowym, do którego dzwoni reporter z pytaniem czy to prawda, że firma zamierza przenieść swój największy zakład produkcyjny do innego kraju. Mówi, że ma tę informację z wiarygodnego źródła i prosi o jej potwierdzenie. I oczywiście bardzo się śpieszy.

Jakie są fakty?

Rzeczywiście byłeś na zebraniu, na którym omawiano ten temat. Przygotowałeś o tym roboczą wersję informacji prasowej. Ale nie podjęto jeszcze żadnej decyzji. Firma nie ma nic oficjalnego do przekazania mediom i opinii publicznej.

Oto co warto wziąć pod uwagę w tej sytuacji:

1. Nie potwierdzaj niczego, co powie reporter. To byłoby nieodpowiedzialne.

2. Niczemu nie zaprzeczaj. To może być źle zrozumiane.

3. Nie mów: "Bez komentarza", bo może to być błędnie zrozumiane jako potwierdzenie.

Co możesz powiedzieć?

Obiecaj, że w tej chwili nie możesz niczego potwierdzić i dokładnie sprawdzisz wszystkie informacje. Powiedz reporterowi kiedy się z nim skontaktujesz.

Masz mało czasu, gdyż reporter może wykorzystać to, co wie zanim do niego oddzwonisz. Dlatego:

1. Niezwłocznie poinformuj kierownictwo firmy o rozmowie z reporterem.

2. Oceń czy to, co wie reporter zgadza się z faktami. Czego nie wie, ale powinien się dowiedzieć? Które informacje trzeba sprostować?

3. Zrób listę informacji, które można przekazać reporterowi i których nie wolno.

4. Zdecyduj czy firma wypowie się publicznie na ten temat. Jeśli tak, wybierz formę komunikacji, na przykład komunikat prasowy, wywiad lub briefing.

5. W komunikacie dla mediów wyjaśnij dlaczego na tym etapie nie możesz przekazać wszystkich faktów. Sprostuj fałszywe informacje, które usłyszałeś od reportera. Powiedz kiedy przekażesz więcej informacji.

6. W komunikacji z mediami pokaż, że mówisz tylko to, co możesz mówić, żeby nie naruszyć przepisów prawa, zasad etyki, wewnętrznych procedur i firmowych wartości.

Byłeś kiedyś w sytuacji kiedy reporter poznał firmowy sekret? Jak się zachowałeś kiedy o to zapytał? Napisz o tym do mnie.

Zobacz też:

Góra



10. Uśmiechnij się

Cierpliwy

Cierpliwy

Rozmowa kwalifikacyjna w agencji PR.

– Co jest pana największym atutem?

– Jestem cierpliwy. Nie poddaję się łatwo.

– Proszę zostawić numer telefonu i czekać na kontakt.

– A mogę poczekać tutaj?

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze?

Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr







Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter, odwiedź naszą stronę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14