Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 168 / 1 sierpnia 2016
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 682 osoby


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będę wdzięczny za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





MEDIA GAPA – SIERPIEŃ 2016

"Tusk dostrzega, że PO jest rozbita. My też to dostrzegamy, ale naszym celem nie jest wchodzenie w problemy PO. Nowoczesna na pewno nie jest rozbita." – Katarzyna Lubnauer, posłanka Nowoczesnej. Super Express, 14.07.2016.

Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Więcej lajków czy komentarzy?
  2. Relacje szefa firmy z mediami
  3. Dlaczego wolimy złe wiadomości
  4. Trzech rzeczników w kampanii PR
  5. 5 minut medytacji przed trudnym wywiadem dla mediów
  6. Perswazyjny przekaz w prezentacji
  7. Sprawdź czy potrafisz zarządzać komunikacją kryzysową
  8. Co robi ekspert zarządzania ryzykiem
  9. 10 pytań do eksperta komunikacji kryzysowej przed podpisaniem umowy
  10. Uśmiechnij się



1. Więcej lajków czy komentarzy?

Więcej lajków czy komentarzy?

Zbyt wielu ludzi przecenia to,
kim nie jest i nie docenia tego, kim jest.
– Malcolm S. Forbes

Lubisz polubienia swoich wpisów na Facebooku? Ja też. Ale od lajków wolę komentarze i udostępnienia.

Nie znam właściciela strony na Facebooku, który nie chce zwiększyć zasięgu swoich wpisów i zaangażowania. Większe zaangażowanie (polubienia, komentarze i udostępnienia), zwiększa zasięg wpisów. Zobaczy je większa grupa użytkowników.

Ludzie korzystają z Internetu z dwóch głównych powodów – szukają praktycznych informacji lub rozrywki. Na Facebooku przede wszystkim chcą oglądać zdjęcia i wiedzieć co robią ich znajomi.

Jeśli jednak myślisz, że publikacja na Facebooku firmowego logo ze zdjęciem produktu wywoła entuzjazm tysięcy i przyniesie jeszcze więcej udostępnień, bardzo się rozczarujesz.

Każda firma chce mieć rzesze oddanych fanów, ale większość z nich po prostu tylko lubi Twoją markę – nie wychwala jej pod niebiosa i nie marzy o niej przed snem. Jeśli chcesz zwiększyć zaangażowanie, musisz ich lepiej poznać, na przykład dowiedzieć się jak chcą być postrzegani i oceniani przez innych.

Co zwiększa zaangażowanie fanów na Facebooku?

Wszystko sprowadza się do percepcji – własnej, znajomych i fanów.

Zaangażowanie znajomych i fanów jest siłą napędową Facebooka. Wpisy z lajkami, komentarzami i udostępnieniami mają większy zasięg i więcej wyświetleń.

W jaki sposób użytkownicy Facebooku decydują które wpisy skomentować? Chodzi o percepcję siebie i o to jak chcą być postrzegani przez innych.

Każdy użytkownik myśli jak jego znajomi ocenią jego reakcję w zależności od tego co i jak skomentuje, co udostępni i co polubi.

Nie zdarzyło Ci się nigdy pomyśleć przez sekundę: "Mam to skomentować czy nie? albo "Udostępnić czy nie? albo "Dać lajka czy nie?"?

Każdy użytkownik Facebooka kieruje się w swoich decyzjach i działaniach – jak w życiu – pewnymi zestawami filtrów co powiedzieć i zrobić a w przypadku Facebooka co skomentować i/lub udostępnić. Każde takie działanie czemuś służy, na przykład poprawia samopoczucie, wzrusza, podnosi samoocenę, bawi, itp.

Fani i znajomi kierują się myślą: "Co pomyślą o mnie moi znajomi kiedy udostępnię ten wpis?"

Nie wszystkie treści są "bezpieczne" i oczywiście każdy według własnych kryteriów ocenia co jest bezpieczne. Bez oporów udostępniamy treści zabawne i niekontrowersyjne (teksty, zdjęcia i video).

Przypominasz sobie swój ostatni komentarz na Facebooku? Czego dotyczył? Był krótki czy długi? Dowcipny czy kąśliwy? Większość ludzi najchętniej komentuje treści zabawne, wzruszające i motywujące – takie, które wywołują emocje.

Nie namawiam do publikacji zdjęć kotków i ptaszków, dzieci uczących się chodzić i tego jak wyglądają po zjedzeniu zupy pomidorowej.

Namawiam jednak do zadania sobie pięciu pytań:

1. Czy ludzie będą zainteresowani udostępnieniem mojego wpisu?

2. Czy dzięki temu pokażą, że mają poczucie humoru, chętnie pomagają lub wiedzą "co w trawie piszczy"?

3. Gdyby moi fani mieli udostępnić ten wpis, czy zyskaliby w oczach swoich znajomych?

4. Czy oferuję moim znajomym i fanom coś co jest warte skomentowania i/lub udostępnienia?

5. Czy dzięki temu wpisowi skłonię ich do chwili refleksji?

Każdy właściciel firmowej strony na Facebooku zyska uznanie swoich fanów jeśli pokaże im ten serwis w oryginalny sposób. Musi wykazać, że to, co publikuje na Facebooku dotyczy realnego świata – prawdziwych uczuć i wrażeń. Musi wiedzieć co fani chcą udostępniać na swoich profilach i tworzyć kreatywne treści (zgodne z jego interesami i wartościami), które ich do tego zachęcą. Istotą mediów społecznościowych jest właśnie dzielenie się i komentowanie.

Dlatego:

1. Jeśli szukasz genialnych pomysłów na Facebooku, zostań geniuszem zaangażowania online.

2. Jeśli chcesz zwiększyć zaangażowanie i wygrać z konkurencją, zrób coś czego przegrani bali się spróbować.

Czy eksperymentowałeś na swojej firmowej stronie na Facebooku z wpisami, które miały zwiększyć zaangażowanie? Z jakim skutkiem? Czego się nauczyłeś? Napisz o tym do mnie.

Nowe media

Zobacz też:

Góra



2. Relacje szefa firmy z mediami

Relacje szefa firmy z mediami

Spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych:
jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie.
– Carl Gustav Jung

Pewny siebie, dobrze wykształcony i z dużym doświadczeniem w zarządzaniu. Niechętnie rozmawia z prasą, ale wie o czym piszą gazety. Jego poprzednicy też nie przepadali za mediami. Podobnie jak on uważali, że wyniki w pracy są ważniejsze od tego, co się mówi i pisze o ich firmie.

Rzecznik prasowy dzwoni, że reporter Gazety Bankowej chce porozmawiać z nim o wpływie programu "Rodzina 500 plus" na gospodarkę. Mógłby odesłać go do dyrektora finansowego. Ale rzecznik jest uparty. "Pan wie więcej o tym, co dzieje się w gospodarce i co się może zmienić. Nikt nie opisze tego lepiej" – przekonuje rzecznik.

Szef kręci nosem. Co powiedzą inni eksperci? Jak to skomentują krytycy rządowego programu? Czy warto zabierać głos na polityczny temat?

Dlaczego szefowie unikają mediów

Dla niektórych szefów firm wywiady dla mediów są przykrym obowiązkiem. Nie czują się dobrze przed kamerą lub mikrofonem. Ich kalendarze służbowych spotkań są planowane z miesięcznym wyprzedzeniem. Nie chcą udzielać wywiadów w sytuacji kryzysowej. Wiedzą, że powinni porozmawiać z reporterami, ale robią wszystko, żeby to odwlec.

Jeszcze inni nie widzą korzyści z kontaktów z mediami przed rozwiązaniem kryzysowego problemu. Godzina spędzona z reporterem jest dla nich mniej warta od tej samej godziny poświęconej na analizę najnowszych danych finansowych. Większą wagę przykładają do komunikacji z akcjonariuszami i inwestorami. Wolą spotkania z ekspertami i branżowymi analitykami.

Niektórzy szefowie uważają, że pracują w branżach, które nie interesują opinii publicznej lub trudno jest wytłumaczyć w prostych słowach co robią. Kiedyś być może udzielili kilku wywiadów, ale z marnym skutkiem. Są szefowie, którzy nie przyjmują do wiadomości faktu, że to właśnie na ich słowa czekają klienci, reporterzy i reszta opinii publicznej. Nie mają nic przeciwko bezpośredniej komunikacji z pracownikami, klientami i akcjonariuszami, ale wywiad dla mediów? Wykluczone. Nie ma mowy.

Do jeszcze innej grupy zaliczamy szefów, którzy kiedyś udzielali wywiadów, ale już nie chcą tego robić. Nie wierzą w obiektywizm mediów i nie chcą psuć swojej dobrej opinii. Nie lubią reportera lub gazety, która kiedyś zaszła im za skórę, na przykład niesłusznie skrytykowała. Od tamtej chwili odmawiają wszelkich wypowiedzi – także na tematy, które stawiałby ich w korzystnym świetle.

Szef firmy jako jej rzecznik prasowy

W relacjami z mediami należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Z jednej strony, unikanie kontaktów utrudnia komunikację i zwiększa poziom frustracji (dlaczego gazety tak często dobrze piszą o naszej konkurencji?). Z drugiej strony, nadmierna aktywność w mediach buduje wizerunek szefa jako egoisty i chwalipięty.

Jest co najmniej pięć powodów dlaczego szef powinien być rzecznikiem prasowym swojej firmy. Po pierwsze, szef wyznacza strategię działania firmy (także strategię komunikacji) i jest najbardziej wiarygodnym źródłem informacji – jego głosu nie można lekceważyć. Po drugie, szef odpowiada za zarządzanie korporacyjną marką i reputacją. W sytuacji kryzysowej on decyduje co, komu i kiedy powiedzieć. Po trzecie, słowa szefa mają ogromną wagę w komunikacji z pracownikami, akcjonariuszami, inwestorami, itp. Po czwarte, tylko szef posiada wyjątkowe doświadczenie w prawidłowej ocenie sytuacji w branży i tego jak ewentualne zmiany mogą wpłynąć na rynek lokalny, krajowy i światowy. Po piąte, szefowie są najbardziej skuteczni w zwalczaniu krzywdzących stereotypów i dementowaniu szkodliwych plotek o firmie i branży, szczególnie tych rozpowszechnianych w mediach społecznościowych.

Szefowie firm wiedzą, że poza mediami masowymi są także inne formy i narzędzia komunikacji. Korzystają z telekonferencji, piszą blogi, organizują spotkania z politykami, zabierają głos na konferencjach, robią prezentacje, rozmawiają z pracownikami, prowadzą zajęcia na uczelniach. Mają prawo myśleć, że era wszechwładnych mediów masowych już minęła – teraz liczy się Internet. Dlaczego mam marnować czas na rozmowę z cynicznym reporterem skoro mogę napisać co chcę na swoim profilu na LinkedIn?

Medialne wybory

Szefowie firm są praktyczni. Chcą dowodu, że dzięki wywiadowi dla mediów coś zyskają, na przykład zwiększą zainteresowanie nowym produktem lub usługą. Niestety rzadko kiedy od razu widać wymierne korzyści z takich kontaktów.

Komunikacja medialna nastawiona jest na długoterminowe zyski. To trochę tak jak ze spotkaniami polityków na szczycie. Nieformalne rozmowy rzadko przynoszą od razu konkretne zyski, ale w sytuacji kryzysowej obydwie strony wiedzą czego mogą się spodziewać.

Można przez lata kontaktować się z mediami bez żadnej wymiernej korzyści, ale w sytuacji kryzysowej media na pewno uwzględnią otwarte nastawienie firmy do kontaktów z nimi. W kryzysie nie ma czasu na budowanie wiarygodności. Na zaufanie trzeba zapracować wcześniej.

Szefowie mogą występować w kontaktach z mediami w czterech podstawowych rolach.

Szef firmy może:

1. w ogóle nie rozmawiać z mediami. Za komunikację odpowiada rzecznik prasowy firmy.

2. rozmawiać z mediami w pewnych sytuacjach, na przykład ogłoszenie ważnego komunikatu. Szef wykorzystuje dział PR do ograniczenia kontaktów z mediami i wypowiada się tylko w najważniejszych sprawach.

3. wykorzystywać media do otwartej i systematycznej komunikacji z opinią publiczną. Szef wybiera media zgodnie z potrzebami i własnymi priorytetami.

4. udzielać wywiadów zbyt często. Brylowanie w mediach może wywołać wątpliwości czy szef poświęca firmie wystarczająco dużo czasu. Rzecznik prasowy musi chronić szefa przed jego gadulstwem.

Zadaniem działu PR i rzecznika prasowego jest dopasowanie relacji z mediami do temperamentu i ambicji szefa firmy.

Szukanie równowagi

Nie ma dwóch takich samych firm i dwóch takich samych szefów. Wszyscy działają w trochę innym środowisku i na innym rynku. Porady ekspertów medialnych muszą być dopasowane do konkretnych wyzwań.

Oto podstawowe zasady komunikacji z mediami:

1. Szef firmy powinien być eksponowany w mediach w ważnych chwilach, na przykład zawarcie dużego kontraktu, istotna zmiana strategii, pozyskanie kluczowego inwestora, itp.

2. Szef firmy powinien być widoczny w mediach w sytuacji kryzysowej. Unikanie reporterów w takich chwilach szkodzi reputacji firmy.

3. Szef firmy powinien być obecny w mediach z okazji premiery produktu lub usługi. Szef występuje jako symbol wagi nowego produktu lub usługi dla firmy i rynku.

4. Szef firmy powinien być aktywny w mediach w przypadku zapowiedzi zmian przepisów prawa dotyczących branży. To okazja do wykreowania siebie na lidera opinii lub wzmocnienia tej pozycji.

5. Szef firmy powinien pokazać się w mediach w przypadku naturalnej zmiany pokoleniowej i przedstawić reporterom i opinii publicznej swego młodszego następcę.

To tylko kilka sytuacji pokazujących kiedy szef firmy nie może unikać reporterów. W każdym przypadku trzeba mądrze wykorzystać w mediach jego czas, wiedzę, doświadczenie i autorytet.

Konkluzja

Jeśli szef firmy ma czas i ochotę na komunikację z mediami i jest w tym skuteczny, niech się tym zajmuje. Jeśli nie, niech tego NIE robi i zleci to rzecznikowi prasowemu.

W małej lub średniej firmie bez rzecznika prasowego, szef nie ma wyboru – jest jej najważniejszą dla mediów osobą bez względu na to czy mu się to podoba czy nie.

Jeśli potrzebujesz pomocy przed wywiadem dla mediów lub masz pytanie o komunikacji z mediami, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



3. Dlaczego wolimy złe wiadomości

Dlaczego wolimy złe wiadomości

Dobrzy ludzie śpią lepiej niż źli,
ale złym lepiej się wstaje.
– Woody Allen

W trudnych i być może przełomowych czasach (Brexit, nieudany pucz wojskowy w Turcji, wojna na Ukrainie, zamachy terrorystyczne w Europie) zmienia się nasze nastawienie do życia i sposób podejmowania decyzji.

Niektórzy uważają, że powinniśmy przestać czytać gazety i oglądać telewizję, bo zalew złych informacji źle wpływa na emocje, styl myślenia i możliwość podejmowania racjonalnych decyzji.

Popatrzmy jak reagujemy na przykładowe doniesienia medialne – zakładając, że żadne z nich nie dotyczy nas osobiście:

1. Bardziej interesuje Cię informacja o zestrzeleniu pasażerskiego samolotu czy o stu samolotach, które wylądowały szczęśliwe i punktualnie na wyznaczonych lotniskach?

2. Niepokoi Cię masowy napływ imigrantów do Europy czy wolisz czytać analizy, że nie ma podstaw do obaw?

3. Bardziej interesuje Cię nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym czy o stu ustawach nie wywołujących żadnych kontrowersji?

4. Co jest dla Ciebie ważniejsze: morderstwo popełnione na sąsiedniej ulicy czy fakt, że ryzyko śmierci w tragicznych okolicznościach wynosi jeden na pięć tysięcy?

5. Zauważasz jeden błąd swego pracownika czy 99,99% prawidłowo wykonanych zadań?

Wybrałeś zawsze "gorszą informację", prawda? Dlaczego?

W myśleniu w sytuacji kryzysowej mamy tendencję do wyolbrzymiania strat i pomniejszania zysków. Dzięki temu gazety zarabiają pieniądze i z tego powodu kupujemy polisy ubezpieczeniowe.

W kryzysie strach staje się podstawowym czynnikiem sterującym naszymi decyzjami i działaniami. Kiedy złych informacji jest więcej niż dobrych obserwujemy następujące zjawiska:

1. Utrata kreatywności

W stresie jesteśmy bardziej skłonni podejmować irracjonalne, szalone i godne pożałowania decyzje – może dlatego niektórzy wtedy ratują życie a inni giną.

Zdarza się, że błędnie oceniamy sytuację – skupiamy się na zagrożeniach i nie widzimy pozytywów. Sytuacja, która jest w 90% pozytywna i w 10% negatywna, staje się sytuacją "bez wyjścia" z powodu tych feralnych 10%.

2. Ucieczka

Pierwszą reakcją w kryzysie jest czasem ucieczka. Stajemy do walki kiedy ucieczka jest niemożliwa lub jest na nią za późno. Na przykład dziennikarz chce zrobić wywiad na podstawie szkodliwej plotki o Twojej firmie krążącej w Internecie. Co robisz?

Mówisz, że nie masz czasu czy pytasz o radę szefa PR? Kontaktujesz się z prawnikiem? Po konsultacjach zgadzasz się na wywiad na swoich warunkach?

3. Szukanie różnic

Polityk opozycji pochwalił w telewizji rząd. Uważasz, że jest głupi czy, że różni was opinia o pracy rządu? Dlaczego od razu myślisz, że wszystko was dzieli? Znasz jego poglądy na inne tematy? Uważasz, że jest za złą edukacją, płatną opieką zdrowotną, wysokim bezrobociem i niskimi płacami?

W sytuacji kryzysowej zamiast skupiać się na tym, co nas łączy koncentrujemy na punktach spornych. Destrukcyjna krytyka bierze górę nad konstruktywną współpracą. Zamiast pracować nad kompromisowym rozwiązaniem wybieramy konflikt i szukamy słabych punktów w argumentacji naszych przeciwników.

4. Obwinianie innych

Winisz rząd za wszystkie swoje problemy biznesowe? Masz pretensje do starszej siostry za to, że manipulowała rodzicami i dostawała większe kieszonkowe? Masz za złe konkurencji, że wygrała ostatni przetarg na strategię promocji? Masz pretensje do wszystkich, oprócz siebie!

Być może inni nie ułatwiają Ci życia, ale po pierwsze, nie mają takiego obowiązku, a po drugie, dlaczego nie chcesz wziąć części odpowiedzialności za swoje kłopoty finansowe na siebie? To może być pierwszy dobry krok w celu rozwiązania problemu. Na przykład: "To był mój błąd. Następnym razem będę bardziej ostrożny w rozmowie z reporterem!"

5. Głowa w piasek

Co robisz kiedy otrzymujesz list od komornika z wezwaniem do natychmiastowej spłaty długu? Chowasz się do szafy? Problem nie zniknie jeśli zamkniesz oczy. Dlaczego nie możesz spotkać się z wierzycielem, pokazać mu swój wyciąg z konta i razem opracować realny plan spłaty zadłużenia? To tańsze od wynajęcia prawnika.

Bank, urząd skarbowy lub była żona chętnie "pomogą rozwiązać ten problem", na przykład rozłożą spłatę długu na raty, jeśli o to poprosisz. Jeżeli zrobisz unik, znajdą Cię i nie będą mili.

Konkluzja

Każdy kryzys kiedyś się kończy. Po suszy przychodzi deszcz – po burzy słońce. Im więcej wykażesz kreatywności, realizmu i odwagi w rozwiązaniu problemu, tym szybciej sobie z tym poradzisz i mniej Ciebie będzie to kosztowało.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Trzech rzeczników w kampanii PR

Trzech rzeczników w kampanii PR

Rzecznik prasowy może zwiększyć skuteczność kampanii PR lub ją osłabić.

Od tego do kogo chcesz dotrzeć i jaki chcesz zbudować wizerunek zależy kogo wybierzesz na rzecznika swojej kampanii PR.

1. Rzecznik prasowy firmy

Jeśli celem kampanii jest promocja firmy lub marki, jej rzecznik prasowy wydaje się najlepszym wyborem. Jeżeli cel jest inny, na przykład promocja wyników sondażu, media potraktują rzecznika prasowego z dystansem. Dużo zależy oczywiście od tematu badania.

Jeśli sondaż dotyczy firmy, która zapłaciła za badanie (lub jej produktów), media potraktują to jako klasyczny zabieg reklamowy. Jeśli natomiast badanie dotyczy branży a wyniki pokazują ciekawy trend, szansa na publikację wyników jest większa.

2. Celebryta

Zatrudnienie celebryty w roli rzecznika prasowego dużo kosztuje, ale od razu wywołuje duże zainteresowanie i pozwala szybko dotrzeć z przekazem do wielu ludzi.

Znany aktor, artysta lub sportowiec jest łatwo rozpoznawalny i to, co mówi wywołuje duży rezonans. Ludzie chętnie go słuchają i komentują. To na pewno daje kampanii PR większy rozmach.

Sporo zależy od tego jak połączysz celebrytę z tematem kampanii. Na przykład aktor, który poradził sobie z chorobą alkoholową będzie bardziej wiarygodny w kampanii antyalkoholowej od kogoś kto nigdy nie był uzależniony od alkoholu.

3. Ekspert

Media lubią i szanują ekspertów (lekarzy, psychologów, socjologów, politologów, itd.) pod warunkiem, że mówią prosto, zrozumiale i rzeczowo. Ich wypowiedzi dają kampanii wiarygodność i zwiększają liczbę publikacji w mediach.

Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie w kampanii dwóch rodzajów rzeczników. Na przykład stacje radiowe chętnie zapraszają rzecznika prasowego firmy i eksperta. Pierwszy przedstawia ogólne wyniki sondażu, drugi je obiektywnie komentuje.

Przed wyborem rzecznika

Bez względu na to kogo wybierzesz na rzecznika kampanii PR, dobrze jeśli weźmiesz pod uwagę następujące sprawy:

1. Rzecznik musi znać treść kampanii, jej cele i kluczowe przekazy.

2. Rzecznik musi przejść szkolenie medialne i mieć doświadczenie w kontaktach z mediami. Wywiadu może udzielać osoba, która zna potrzeby mediów, wie co chce powiedzieć i nie boi się kamery.

3. Celebryci ochoczo opowiadają o sobie (nowy film, nowa piosenka, nowa wystawa, itp.) i dziennikarze chętnie o to pytają. Z drugiej strony, celebryta musi pamiętać kto mu płaci za udział w kampanii i wyważyć proporcje między autoreklamą i promocją marki sponsora.

4. Celebryta lub ekspert musi mieć świadomość, że występując w mediach jest odpowiedzialny za reputację i wizerunek firmy.

5. W wywiadach dla mediów rzecznik musi unikać przekazów reklamowych.

6. Rzecznik musi być dostępny dla dziennikarzy. Nie ma nic gorszego od zmarnowania okazji do wystąpienia mediach, na przykład odrzucenia propozycji wywiadu.

7. Ta sama osoba nie powinna występować w mediach za często – nie częściej niż raz na 4 tygodnie.

Jeśli potrzebujesz pomocy w wyborze rzecznika swojej kampanii PR lub masz pytanie o komunikacji z mediami, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



5. 5 minut medytacji przed trudnym wywiadem dla mediów

5 minut medytacji przed trudnym wywiadem dla mediów

Czekasz na trudny wywiad dla mediów. Denerwujesz się od samego rana. le spałeś. Boisz się, że – mimo przygotowania i przećwiczenia kluczowych komunikatów i odpowiedzi na podchwytliwe pytania – coś pójdzie nie tak.

Stres, obawa i niepokój przed wywiadem. Na naszych szkoleniach medialnych ćwiczymy też takie sytuacje.

Trema może całkowicie sparaliżować rozmówcę. Może też dzięki ćwiczeniu zdopingować do lepszego wystąpienia. Dlatego z tremą się nie walczy. Tremę się wykorzystuje. Na naszych szkoleniach uczymy jak przekształcić negatywną energię tremy w pozytywną mobilizację.

Oto krótkie ćwiczenie pomagające zwiększyć koncentrację przed trudnym wywiadem dla mediów. Jego zaletą jest to, że można je zrobić w każdej chwili bez specjalnego przygotowania.

1. Znajdź ciche miejsce blisko studia (w ostateczności może to być toaleta). Usiądź wygodnie i rozluźnij mięśnie.

2. Zamknij oczy.

3. Skup się przez minutę na oddechu. Posłuchaj jak oddychasz. Poczuj jak powietrze wchodzi przez nos do gardła i wypełnia płuca dostarczając tlen do każdej komórki ciała.

4. Teraz wyobraź sobie (oczy nadal zamknięte) jakąś prostą kolorową figurę geometryczną, na przykład niebieski kwadrat, zielony trójkąt, żółte koło, itp. Niech to będzie coś co nie wywołuje żadnych emocji i nie jest czerwone.

5. Skup się maksymalnie i wyobraź sobie ten przedmiot jak najbardziej dokładnie. Za moment pojawią się inne przedmioty i myśli. Nie odrzucaj ich. Pozwól im zniknąć myśląc spokojnie i intensywnie o swoim wybranym przedmiocie. Po chwili zaczniesz oddychać wolniej i głębiej. Poczujesz się spokojniejszy i zrelaksowany. Otwórz oczy i wstań powoli.

To proste ćwiczenie relaksacyjne pomaga opanować nadmierne zdenerwowanie, zwiększyć koncentrację i przekształcić negatywną energię tremy w pozytywną motywację. Korzystaj z niego kiedy mając mało czasu musisz odrzucić złe myśli i zwiększyć pewność siebie przed trudnym wywiadem dla mediów.

Jeśli potrzebujesz szkolenia medialnego, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Szkolenia medialne

Zobacz też:

Góra



6. Perswazyjny przekaz w prezentacji

Perswazyjny przekaz w prezentacji

Prezentacja musi być żywa, plastyczna i sugestywna.

Bez mocnego, atrakcyjnego i przekonującego przesłania nie ma co marzyć o sukcesie.

Prowadziłem niedawno szkolenie dla inżyniera, który bez skutku szukał sponsora dla swojego wynalazku. Był miłym i energicznym człowiekiem, ale to, co opowiadał o swoim patencie nie było ani ciekawe ani klarowne. Brakowało mu siły przekonywania.

Mówił na przykład tak: "Mój wynalazek ułatwi pomiar zmian temperatury na dnie morza."

Taki ogólny opis nie brzmi zachęcająco. Przekonujący przekaz sięga głębiej – jest czytelny, żywy i zajmujący.

Zdradzę jeden sekret z naszych szkoleń z prezentacji i wystąpień publicznych. Kiedy ćwiczymy prezentację lub wystąpienie w kółko powtarzam trzy pytania:

1. Co z tego wynika?

2. Dlaczego to ważne?

3. Kogo to interesuje?

Oto jak zmieniał się przekaz inżyniera w czasie tego ćwiczenia:

1. przekaz: "Mój wynalazek ułatwi pomiar zmian temperatury na dnie morza."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

2. przekaz: "Te wykresy pokazują ogromne różnice temperatury. Wcześniej nie mogliśmy robić tak dokładnych pomiarów!"

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

3. przekaz: "To ułatwia dokonywanie dokładnych pomiarów na dnie morza i wykonanie mapy anomalii."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

4. przekaz: "Możemy dokładniej zlokalizować złoża ropy naftowej na dnie morza za dużo mniejsze pieniądze."

Aha. To ciekawe! Rozumiem.

Tak wygląda wyraźny, plastyczny i sugestywny przekaz. Teraz możesz poprosić sponsora o fundusze.

Jeśli chcesz zaangażować ludzi, musisz mówić jasno i podawać plastyczne przykłady. Wiele osób o tym zapomina, bo brakuje im dystansu do tematu i wszystko wydaje im się oczywiste.

1. Przykład: Właściciel agencji PR na prezentacji oferty nowemu klientowi.

1. poziom: "Świadczymy usługi na najwyższym poziomie i mamy najlepszych pracowników."

(Każdy tak mówi. Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

2. poziom: "W naszej agencji PR uważnie słuchamy klientów, żeby poznać ich potrzeby."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

3. poziom: "Mówiąc o najlepszych ludziach mam na myśli to, że potrafimy wprowadzić w życie najlepsze pomysły."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

4. poziom: "Nie tylko oferujemy kreatywne rozwiązania PR, ale to, co robimy przynosi mierzalne efekty dla naszych klientów."

Zwróć uwagę jak zmieniał się główny przekaz.

2. Przykład: Kierownik kadr o bhp w pracy.

1. przekaz: "Pamiętajcie o bhp."

(Mamy tyle innych spraw na głowie. Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

2. przekaz: "Takie są przepisy."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

3. przekaz: "Żeby nie było wypadków w pracy."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

4. przekaz: "Bo skutki wypadków rujnują życie zawodowe i osobiste. Cierpią nie tylko poszkodowani, ale także ich rodziny, w tym dzieci."

3. przykład: Prezes stowarzyszenia branżowego szukający nowych członków.

1. przekaz: "Zapiszcie się do naszego stowarzyszenia."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

2. poziom: "Żeby wzmocnić branżę."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

3. poziom: "Dla osobistych korzyści (lepsza reputacja, nowe kontakty biznesowe, zdobycie nowej wiedzy)."

(Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?)

4. poziom: "Żeby poprawić swoją pozycję na rynku i konkurować ze sobą na zdrowych zasadach."

Poproś znajomego, żeby w czasie przygotowania się do prezentacji lub wystąpienia publicznego często głośno pytał: "Co z tego wynika? Dlaczego to ważne? Kogo to interesuje?" Zobaczysz jak zmienia się to, co mówisz.

Twoja argumentacja będzie bardziej plastyczna, sugestywna i angażująca.

Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu skutecznej prezentacji lub wystąpienia publicznego, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Sprawdź czy potrafisz zarządzać komunikacją kryzysową

Sprawdź czy potrafisz zarządzać komunikacją kryzysową

Rzecznik prasowy firmy spożywczej z Torunia pyta:

Jak sprawdzić czy potrafię zarządzać komunikacją kryzysową?

Niezmiernie trudno jest przewidzieć dzień i godzinę kiedy będziesz miał do czynienia z zarządzaniem sytuacją kryzysową, ale zawsze możesz się do tego przygotować, na przykład opracowując szablony pierwszych komunikatów dla mediów i kluczowe przekazy dopasowane do konkretnych zdarzeń.

Jednym z praktycznych sposobów sprawdzenia czy firma potrzebuje szkolenia jest zapytanie jak by się zachowała w kilku typowych sytuacjach kryzysowych.

Co by Twoja firma, instytucja lub organizacja zrobiła, gdyby jedna z tych trzech sytuacji wydarzyła się dzisiaj?

1. scenariusz: wywiad na żywo dla radia.

Ostatniej nocy doszło do włamania do Twojego biura. Skradziono m.in. wszystkie laptopy i pendrive'y. Reporter lokalnej stacji radiowej chce się dowiedzieć czy złodzieje nie zdobyli przy okazji danych osobowych Twoich klientów. Z podobnymi pytaniami także dzwonią od rana zaniepokojeni klienci.

2. scenariusz: telewizyjny wywiad na żywo na miejscu zdarzenia.

W weekend wybuchł bojler do podgrzewania wody w pomieszczeniu sąsiadującym z główną serwerownią. Gorąca woda zalała podłogę na całym piętrze i uszkodziła wewnętrzną sieć informatyczną. Reporter regionalnej telewizji chce zapytać o szczegóły, na przykład jak ten wypadek wpłynie na działalność firmy i jej relacje z klientami.

3. scenariusz: wywiad telefoniczny dla krajowego dziennika.

Jeden z Twoich pracowników opublikował na prywatnym profilu na Facebooku bardzo obraźliwy wpis o znanym i lubianym sportowcu, którzy przyznał publicznie, że cierpi na depresję i niedawno rozpoczął terapię. Komentarz pracownika jest często udostępniany, cytowany i krytykowany na Facebooku. Zauważyły to media. Reporterzy dzwonią z pytaniami co w tej sytuacji zamierza zrobić Twoja firma i czy mogą porozmawiać z autorem niefortunnego wpisu.

Jeżeli masz wątpliwości jak postąpić w tych trzech sytuacjach, prosimy o kontakt – powiemy jak rozmawiać z mediami i opinią publiczną. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



8. Co robi ekspert zarządzania ryzykiem

Co robi ekspert zarządzania ryzykiem

Kierownik marketingu w firmie energetycznej z Wrocławia pyta:

Co robi ekspert zarządzania ryzykiem?

Zarządzanie ryzykiem wymaga czasu, cierpliwości i wyobraźni. Nie każdy potrafi trafnie analizować ryzyko. Na szczęście są eksperci zarządzania ryzykiem.

Zanim powiem co robi ekspert zarządzania ryzykiem krótkie wyjaśnienie o co chodzi w zarządzaniu ryzykiem.

W wielkim skrócie, zarządzanie ryzykiem jest procesem analizy ryzyka w określonej sytuacji lub scenariuszu (rozumianym jako sekwencja zdarzeń) zmierzającym do redukcji ryzyka. Długofalowe i umiejętne zarządzanie ryzykiem poprawia wyniki finansowe firmy m.in. dzięki niższym kosztom ubezpieczenia.

Jak widać w zarządzaniu ryzykiem są konkretne cele: 1. ocena ryzyka, 2. redukcja zagrożenia i 3. zysk.

Należy pamiętać, że ryzyko może mieć przyczynę naturalną lub nienaturalną. Trąbę powietrzną lub powódź wywołują przyczyny naturalne. Celowe podpalenie lub egzekucja zakładników mają źródła nienaturalne.

Eksperci zarządzania ryzykiem zajmują się analizą i przewidywaniem zagrożeń oraz prewencją lub minimalizowaniem strat dla firmy, instytucji lub organizacji. Po sporządzeniu listy kryzysowych zdarzeń korzystając ze sprawdzonych planów i procedur analizują możliwość i prawdopodobieństwo wystąpienia niebezpiecznego zdarzenia i doradzają jak zmniejszyć ryzyko.

Od ekspertów zarządzania ryzykiem oczekuje się sporządzenia listy wszystkich zagrożeń, wybrania tych najbardziej niebezpiecznych i przedstawienia rekomendacji co zrobić jeśli wydarzy się coś złego. Eksperci zarządzania ryzykiem są odpowiedzialni plany i strategie pomagające mitygować zagrożenia, na przykład zwolnienie lub przeniesienie pracownika sprawiającego problemy, aktualizacja zasad bezpieczeństwa pracy i dostosowanie firmowych procedur do zmian w prawie.

Zarządzanie ryzykiem jest szeroką dziedziną. Niektórzy eksperci wybierają specjalizację w sektorze bankowym, inni w marketingu, jeszcze inni w przemyśle, na przykład w branży paliwowej. Każda z tych dziedzin wymaga trochę innych specjalistycznych kwalifikacji i umiejętności.

Eksperci zarządzania ryzykiem są zatrudniani jako niezależni zewnętrzni doradcy lub pracują w firmie na pełny etat. Bez względu na formę zatrudnienia, wszyscy realizują te same zadania. Są potrzebni m.in. w czasie pozwów zbiorowych, inspekcji warunków pracy, monitoringu klientów i negocjacji ze związkami zawodowymi. Wielu zajmuje się analizą operacji finansowych.

Oczywiście są eksperci zarządzania ryzykiem na wszystkich polach, ale warunkiem właściwej oceny zagrożeń w wybranej branży lub sytuacji jest zatrudnienie eksperta ze specjalistycznym doświadczeniem odpowiednim do potrzeb.

Zarządzanie ryzykiem jest integralną i kluczową funkcją każdej firmy, instytucji i organizacji. Najlepsi eksperci zarządzania ryzykiem mają dużo zleceń i dobrze zarabiają. Nie ma ryzyka, że zostaną bez pracy.

Zobacz też:

Góra



9. 10 pytań do eksperta komunikacji kryzysowej przed podpisaniem umowy

10 pytań do eksperta komunikacji kryzysowej przed podpisaniem umowy

Dyrektor PR w firmie finansowej z Warszawy pyta:

O co zapytać eksperta komunikacji kryzysowej przed podpisaniem umowy?

Zarządzanie komunikacją kryzysową jest trudniejsze niż myślisz i łatwiejsze niż piszą o tym w książkach. Prawda leży gdzieś pośrodku – między absolutnym sukcesem a totalną porażką.

Zarządzając kryzysem dobrze jest mieć u boku doświadczonego eksperta PR. Od wyboru właściwej osoby zależy skuteczność komunikacji kryzysowej.

Współpracując z zewnętrznym ekspertem możesz liczyć na obiektywną analizę i diagnozę sytuacji – coś o co trudno komuś kto jest zbyt emocjonalnie zaangażowany i głęboko przeżywa kryzysowe (czasem też traumatyczne) zdarzenie.

Oto 10 pytań jakie warto zadać ekspertowi komunikacji kryzysowej przed podpisaniem umowy:

1. Kiedy ostatnio zarządzał pan komunikacją kryzysową? Z jakim sukcesem?

2. Jak często współpracuje pan z mediami?

3. Czy ma pan doświadczenie w komunikacji z różnymi grupami, na przykład pracownikami, liderami opinii, reporterami, blogerami, politykami, itd.?

4. Czy ma pan doświadczenie w komunikacji z różnymi mediami – tradycyjnymi i społecznościowymi?

5. Czy mogę kontaktować się z pana zespołem non-stop (7 dni w tygodniu przez 24 godziny)?

6. Z kim konkretnie będę się kontaktował w sytuacji kryzysowej?

7. Ile lat doświadczenia w komunikacji kryzysowej ma ta osoba?

8. Czy ma pan własny system monitorowania mediów tradycyjnych i społecznościowych?

9. Czy ma pan w swojej ofercie szkolenia medialne?

10. Czy zajmuje się pan przygotowaniem planów komunikacji kryzysowej?

Doświadczony ekspert komunikacji kryzysowej potrafi trafnie ocenić sytuację i potrzeby, wybrać optymalne narzędzia do komunikacji z interesariuszami oraz opracować strategię i plan działania.

Jeśli potrzebujesz pomocy w komunikacji kryzysowej, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



10. Uśmiechnij się

Licytacja przed ślubem

Licytacja przed ślubem

Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza i wręcza mu 200 złotych:

– Proszę księdza, mam prośbę. Proszę z przysięgi małżeńskiej opuścić mi słowa: "Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci."

Ksiądz bez słowa bierze pieniądze.

W dniu ślubu pan młody staje przed ołtarzem z dumnie podniesionym czołem. Przy składaniu przysięgi małżeńskiej ksiądz pyta:

– Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu i przynoszenie śniadania do łóżka do końca życia? Czy nigdy nie spojrzysz na inną kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?

Zaskoczony pan młody mówi zduszonym głosem:

– Ta... ta... tak.

Po ceremonii biegnie do księdza z pretensjami. Ksiądz oddaje mu 200 złotych:

– Po prostu przebiła twoją ofertę.

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze?

Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter, odwiedź naszą stronę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14