Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 154 / 1 czerwca 2015
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 683 osóby


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będę wdzięczny za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





ANALIZA WYSTĘPU MEDIALNEGO

Czy masz nagrane na dvd swoje wystąpienie w telewizji?

Możemy dokonać bezpłatnej analizy Twojego wystąpienia, wywiadu lub udziału w debacie pokazując dobre i słabe strony - jeśli zechcesz przesłać nam to nagranie.

Wyślij nagranie na adres:

Pressence Public Relations

pl. Teatralny 11/33

45-056 Opole





MEDIA GAPA – CZERWIEC 2015

"To był nasz kandydat, ale sztab nie był nasz. Platforma nie przegrała, to dlaczego mamy jakieś konsekwencje wyciągać, wobec kogo?" – Andrzej Biernat, sekretarz PO, po przegranych wyborach prezydenckich. TVN24, 26.05.2015.


Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. PR to nie małe piwo
  2. 10 dobrych i lepszych pytań przed szkoleniem medialnym
  3. Trzy czynniki w budowaniu przesłania w sytuacji kryzysowej
  4. Żegnaj spin doktorze!
  5. 7 powodów dlaczego Twoja informacja prasowa złamała mi serce
  6. Trzy pytania, które obniżą stres przed prezentacją
  7. Dlaczego reporterzy nie zadają złych pytań
  8. Jak znaleźć czas, żeby przygotować się do wywiadu dla mediów
  9. Jak przekonać szefa do mediów społecznościowych
  10. Uśmiechnij się



1. PR to nie małe piwo

PR to nie małe piwo

Nie pytaj o konsekwencje, gdy chcesz coś zrobić,
bo nigdy tego nie dokończysz.
– Erich Maria Remarque

Praca w PR to nie małe piwo, kaszka z mlekiem ani bułka z masłem.

O czas na radiowej i telewizyjnej antenie i miejsce w gazecie codziennie rywalizuje wiele firm, organizacji i instytucji. Dziennikarze mogą grymasić i wybrzydzać – to oni stawiają warunki i wybierają tematy.

Czasem potrzeba kilku miesięcy starań (i wielu niepowodzeń), żeby w końcu zainteresować reportera swoim tematem i przeczytać o tym w gazecie, usłyszeć w radiu lub zobaczyć w telewizji.

Jeśli częściej słyszysz "nie" niż "tak", możesz chwilami tracić wiarę w siebie, szczególnie kiedy pracujesz dla ludzi, którzy sądzą, że w PR wystarczy zadzwonić do redakcji lub wysłać reporterowi informację prasową – i można otwierać szampana.

Nie jest tak źle

Mimo porażek radzisz sobie – moim zdaniem – z PR lepiej niż myślisz. Kłopot polega na tym, że nie cieszysz się drobnymi sukcesami.

Przestań przejmować się tym, co się nie udaje – skup się na pozytywach, na przykład na tym, że reporter odpowiedział na Twój e-mail. Drobne sukcesy pomagają budować lepsze relacje z mediami i motywują do pracy.

Tracisz wiarę w skuteczność swojego PR? Zaraz powiem dlaczego nie jest tak źle jak myślisz.

Oto 10 powodów dlaczego to, co robisz w PR ma sens:

1. Reporterzy odpisują na Twoje e-maile.

Większość reporterów otrzymuje w tygodniu dziesiątki informacji prasowych i propozycji tematów (niektórzy dostają tyle codziennie). Nie mają czasu, żeby odpowiedzieć na wszystkie. Jeśli otrzymasz odpowiedź (nawet na "nie"), to znak, że reporter poważnie potraktował Twoją propozycję (przeczytał i przemyślał).

2. Kontaktujesz się z reporterami w mediach społecznościowych.

Wiesz o czym dzisiaj rozmawiają dziennikarze na Twitterze? Napisałeś do jednego z nich coś miłego? Kiedy ostatnio udostępniłeś jego komentarz lub artykuł? Kiedy pomogłeś znaleźć eksperta – mimo że nie odniosłeś z tego żadnej bezpośredniej korzyści? Udostępniaj, komentuj, pomagaj – inwestuj w dobre relacje z reporterami.

3. Reporterzy czasem dzwonią do Ciebie.

Kiedy reporterzy dzwonią do Ciebie, to znaczy, że: 1. znają Ciebie i 2. traktują jako źródło ciekawych informacji i komentarzy. Jeżeli jeszcze dzwonią do Ciebie w pierwszej kolejności, to BARDZO DOBRZE.

4. Wykorzystujesz wszystkie okazje do spotkań z reporterami.

Wstałeś wcześniej, żeby jeszcze przed śniadaniem spotkać się na briefingu z reporterami? Poszedłeś wieczorem do pubu, żeby porozmawiać z konkretnym redaktorem – mimo że wolałeś obejrzeć mecz w telewizji? Korzystanie ze wszystkich nadarzających się okazji, zwiększa skuteczność kontaktów z mediami.

5. Wiesz, że PR to nie tylko relacje z mediami.

Przyglądasz się wszystkim "punktom kontaktu" Twojej firmy, organizacji lub instytucji z jej klientami – od profili w mediach społecznościowych do tego jak odbierane są telefony – i analizujesz jak to wpływa na reputację i wizerunek. Poprawiasz to, co złe i monitorujesz efekty po zmianie.

6. Dbasz o edukację swojego zespołu.

Współpraca z ludźmi, którzy są przekonani, że wysłanie informacji prasowej lub wykonanie telefonu do reportera automatycznie gwarantuje miejsce w gazecie jest trudna i stresująca. Ale narzekanie nic nie zmieni. Może warto zorganizować szkolenie medialne lub zaprosić dziennikarza, który wytłumaczy jak to naprawdę pracują media. Efekty takiej edukacji ułatwią Ci życie i poprawią współpracę w zespole.

7. Wiesz jak korzystać z mediów społecznościowych.

Wiesz, że dziennikarze szukają kontaktów i tematów na Twitterze, Pinterest i Instagramie. Pamiętasz, żeby umieścić na swoich profilach dane kontaktowe (telefon i e-mail).

8. Nie boisz się ryzyka i przegranej.

Napisałeś do gazety lub redakcji, która teoretycznie jest "poza Twoim zasięgiem"? Bardzo dobrze. Jeżeli chcesz się uczyć i rozwijać, nie bój się ryzyka. Próbuj do skutku.

9. Analizujesz przyczyny niepowodzeń.

Jeżeli znajdujesz czas na analizę nieudanych kontaktów z mediami i dzięki temu wiesz co poprawić, zwiększasz szansę, żeby następnym razem usłyszeć TAK.

10. Mówisz o swoich sukcesach w mediach.

Wywiad w mediach elektronicznych (radio lub telewizja) lub pozytywny artykuł w prasie to tylko część sukcesu. Trzeba jeszcze powiedzieć o tym całemu światu (wariant optymistyczny) lub Twoim najważniejszym interesariuszom (wariant optymalny). Napisz o tym na swoim firmowym blogu, stronie WWW i profilach w mediach społecznościowych.

Konkluzja

PR to nie małe piwo, kaszka z mlekiem ani bułka z masłem. Wymaga cierpliwości, konsekwencji i dobrego smaku. Jeśli jest robione dobrze, efekty są tylko kwestią czasu.

Zobacz też:

Góra



2. 10 dobrych i lepszych pytań przed szkoleniem medialnym

10 dobrych i lepszych pytań przed szkoleniem medialnym

Nikt nie rozumie świata, w którym żyje,
ale jedni są w tym lepsi od innych.
– Richard Feynman

Na naszych szkoleniach medialnych nie ma głupich czy złych pytań. Klienci wiedzą, że mogą pytać o wszystko, szczególnie ci, którzy są pierwszy raz na takim szkoleniu albo mają niedobre doświadczenia z innych szkoleń.

Ale nie ukrywam, że są pytania lepiej lub gorzej postawione.

Oto 10 pytań jakie zadali nam klienci przed szkoleniem medialnym i propozycje jak – moim zdaniem – można zapytać o to samo w sposób, który umożliwi udzielenie lepszej odpowiedzi.

1. Pytanie klienta: Co mamy zrobić, żeby napisała o nas "Rzeczpospolita"?

Lepsze pytanie: Co mamy zrobić, żeby napisała o nas gazeta, którą czytają ludzie, do których chcemy dotrzeć z naszym przekazem?

2. Pytanie klienta: Czy dzięki szkoleniu medialnemu zwiększymy sprzedaż?

Lepsze pytanie: W jaki sposób możemy zmierzyć efekty szkolenia medialnego?

3. Pytanie klienta: Ile musimy czekać na pierwsze efekty szkolenia medialnego?

Lepsze pytanie: Co mamy zrobić po szkoleniu medialnym, żeby utrwalić jego efekty?

4. Pytanie klienta: Z jakimi dziennikarzami macie najlepsze kontakty?

Lepsze pytanie: Jaka strategia medialna pomoże nam osiągnąć najlepsze efekty?

5. Pytanie klienta: Ile kosztuje szkolenie medialne?

Lepsze pytanie: W jaki sposób szkolenie medialne pomoże nam zwiększyć rozpoznawalność i wzmocnić reputację marki?

6. Pytanie klienta: Jak zwiększyć naszą popularność w mediach społecznościowych?

Lepsze pytanie: Na podstawie waszego doświadczenia, jakie treści są najczęściej udostępniane online i jak je tworzyć?

7. Pytanie klienta: Czy prowadziliście już szkolenie dla firmy podobnej do naszej?

Lepsze pytanie: Czy budżet jaki mamy na szkolenie wystarczy, żeby osiągnąć nasze cele?

8. Pytanie klienta: Dlaczego tak trudno jest znaleźć dobre szkolenie medialne?

Lepsze pytanie: Jak dobrze przygotować szkolenie medialne?

9. Pytanie klienta: Co wyróżnia szkolenia medialne Pressence PR?

Lepsze pytanie: Dlaczego właśnie Pressence PR powinna przeprowadzić dla nas szkolenie medialne?

10. Pytanie klienta: Czy po szkoleniu medialnym dziennikarze będą do nas częściej dzwonić z prośbami o informacje i komentarze?

Lepsze pytanie: Jak dzięki szkoleniu medialnemu zbudować reputację wiarygodnego eksperta branżowego?

Jeśli masz pytanie o szkoleniach medialnych, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



3. Trzy czynniki w budowaniu przesłania w sytuacji kryzysowej

Trzy czynniki w budowaniu przesłania w sytuacji kryzysowej

Najtrafniejsze jest to słowo,
które każdy natychmiast rozumie.
– Georg Christoph Lichtenberg

Co mówić? Co mówić? Co mówić?

To nie tak.

Zanim cokolwiek powiesz w sytuacji kryzysowej musisz wziąć pod uwagę trzy istotne czynniki. To nie jest skomplikowana analiza. Ważna, bo błąd w ocenie utrudni lub nawet uniemożliwi skuteczną komunikację.

Właściwa analiza tych czynników połączona ze zrozumieniem głównych zasad komunikacji i rozwiązywania konfliktów zwiększa szansę na trwałe porozumienie i zmniejszenie kosztów zarządzania sytuacją kryzysową.

Podstawowe zasady skutecznej komunikacji kryzysowej są proste. W wielkim skrócie sprowadzają się do tego, żeby:

1. zacząć od założenia, że wszystkie strony sporu mają dobre intencje i dążą do rozwiązania konfliktu.

2. rozmawiać w sposób, który nie prowadzi do eskalacji kryzysu.

3. mówić prosto i ułatwiać oponentom zrozumienie tego, co chcesz powiedzieć.

4. sprawdzać, czy zostałeś dobrze zrozumiany i czy zrozumiałeś to, co mówią oponenci.

Jak widać zasady są proste. Trudne jest ich stosowanie. Tego jak je stosować uczymy na naszych warsztatach kryzysowych.

Oto trzy czynniki, które należy wziąć pod uwagę w budowaniu kluczowych przekazów w sytuacji kryzysowej:

1. Główne przesłanie

W większości przypadków (i nie jest to dobra praktyka) patrzymy na to, co chcemy powiedzieć wyłącznie z własnej perspektywy ("Oto co chcemy powiedzieć'').

W rzeczywistości każdy komunikat składa się z dwóch części:

1. To, co mówimy,

2. To jak to, co mówimy jest zrozumiane.

Druga część komunikatu – percepcja tego, co mówimy – jest co najmniej tak samo ważna jak nasza intencja. Przygotowując przesłanie trzeba to wziąć pod uwagę.

Wnioski z analizy dwóch kolejnych czynników zwiększają wpływ na to jak to, co mówimy będzie odebrane.

2. Relacje

Relacje jakie mamy z ludźmi, do których mówimy w sytuacji kryzysowej decydują o tym jak to robimy. Trochę inaczej rozmawiamy z decydentami, inaczej z pracownikami, inaczej z reporterami.

W niektórych relacjach możemy być postrzegani jako strona silniejsza (na przykład z pracownikami), w innych jako słabsza (na przykład z mediami). Tych zależności nie można pominąć w planie komunikacji. W pierwszym przypadku pracownicy mogą odczuwać "zagrożenie", którego nie ma. W drugim możemy czuć "presję" lub "groźby", które są dla dziennikarzy czymś naturalnym ("Bo ludzie chcą wiedzieć, co się dzieje.").

3. Kontekst

Jakie jest Twoje miejsce w komunikacji o tym, co się dzieje? Mówisz do jednej osoby czy do tłumu? Mówisz czy piszesz? Rozmawiasz przez telefon czy kontaktujesz się bezpośrednio? Jesteś na konferencji prasowej czy bierzesz udział w debacie?

Wszystkie te sytuacje tworzą nowe konteksty, które należy uwzględnić w doborze treści przekazu i techniki komunikacji.

Konkluzja

W sytuacji kryzysowej nie ma jednej, niezawodnej techniki skutecznej komunikacji. Nie ma.

Wnioski z analizy trzech czynników pomagają wybrać właściwe techniki i narzędzia komunikacji, znaleźć właściwe podejście oraz zbudować skuteczne przesłanie.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Żegnaj spin doktorze!

Żegnaj spin doktorze!

Kiedyś irytowało mnie kiedy znajomi reporterzy nazywali mnie "spin doktorem".

Dla nich byłem zdrajcą, który przeszedł na ciemną stronę mocy. To, co zrobiłem było nie tylko nielojalne, ale przede wszystkim niebezpieczne. Czy reporterzy mogą zdobywać potrzebne informacje jeżeli każdy może poznać ich sztuczki?

Spin doktor? Ktoś kto pomaga politykowi udzielać wymijających odpowiedzi na trudne pytania? Kto uczy manipulacji opinią publiczną? Kto instruuje jak oczerniać politycznego przeciwnika? Nic z tych rzeczy.

Wywiad na własnych warunkach

Praca w mediach informacyjnych nie należy do najłatwiejszych zajęć na świecie. Bo ogromna konkurencja, bo dużo tempo, bo presja na wyniki. Wiele tematów powstaje jednak według określonego schematu – reporterzy wiedzą o co zapytają jeszcze przed wywiadem. Odpowiedzi na te pytania mają wypełnić brakujące miejsca w gotowym planie.

Jeśli nie przygotujesz i nie przećwiczysz swoich kluczowych komunikatów i odpowiedzi na typowe pytania, jesteś bez szans – reporter zrobi z Tobą co zechce.

Ludzie po szkoleniu medialnym rozmawiają z mediami na swoich warunkach – odpowiadają na pytania, ale pamiętają także o tym, co chcą powiedzieć bez względu na pytanie reportera.

Reporter chce zdobyć ciekawe informacje i napisać dobry tekst. Jego rozmówca chce, żeby w artykule, relacji radiowej lub telewizyjnej było to, co dla niego jest najważniejsze. Interesy jak widać są różne, ale jeśli obydwie strony pilnują swoich ról, zyskują wszyscy – w tym grupa najważniejsza, czyli czytelnicy, słuchacze i widzowie.

Korzyści ze szkolenia medialnego dla reporterów

Reporter rozmawiający z osobą po szkoleniu medialnym musi się bardziej starać. Widzi, że nie działają jego tanie sztuczki. Musi się lepiej przygotować do wywiadu, uważnie słuchać oraz unikać uproszczeń i pochopnych wniosków. Innymi słowy, szkolenie medialne poprawia jakość pracy reporterów.

Dobrzy reporterzy lubią rozmawiać z osobami po szkoleniu medialnym, bo mogą liczyć na ciekawe odpowiedzi, konkretne informacje i wartościowe komentarze. Oczywiście, ci, którzy szukają taniej sensacji i lubują się w medialnych prowokacjach mogą poczuć się zawiedzeni. W takim przypadku szkolenie medialne na pewno nie pomaga im w pracy.

Uśmiecham się kiedy dziś ktoś mówi do mnie "spin doktor". Po przeszkoleniu setek osób nie mam wątpliwości: w komunikacji z mediami i opinią publiczną największą moc ma prawda. Wiem... Niektórzy moi klienci też są zdziwieni kiedy mówię o tym na szkoleniu medialnym. Ale tak po prostu jest.

Konkluzja

Mówienie prawdy jest podstawą każdego skutecznego wystąpienia w mediach. Sztuczka polega na tym, żeby tę prawdę powiedzieć dobrze.

Zobacz też:

Góra



5. 7 powodów dlaczego Twoja informacja prasowa złamała mi serce

7 powodów dlaczego Twoja informacja prasowa złamała mi serce

To, jak napisałeś informację prasową złamało mi serce. Nie chodzi o treść, ale o formę (długość, język i styl).

1. Twoja informacja jest za długa.

Każdą ciekawą informację można streścić w kilku zwartych akapitach. Jeśli nie można, to znaczy, że nie warto jej pisać.

Jeżeli nie wiesz co powiedzieć w pierwszym zdaniu, wyobraź sobie, że w ostatniej chwili wbiegasz na peron z ważną i pilną wiadomością. Pociąg powoli rusza. Masz mało czasu. Co krzykniesz ciotce, która stoi w oknie?

2. Tytuł jest niejasny.

Tytuł powinien być zrozumiały i ciekawy. Powinien zachęcać do przeczytania całej informacji. Ale bez przesady. Proste i rzeczowe stwierdzenie streszczające temat informacji jest bardziej skuteczne od "inteligentnego" tytułu, który robi dobre wrażenie, ale nic nie mówi dziennikarzowi o czym jest informacja.

3. W pierwszym zdaniu jest nazwa Twojej firmy.

Dziennikarzy nie interesuje Twoja firma, organizacja czy instytucja. Interesują ich tylko ciekawe tematy.

Jeżeli nie masz ważnego powodu, na przykład jako producent margaryny stwierdzasz, że masło jest zdrowsze od margaryny (wiem, że to mało prawdopodobne, ale chodzi o przykład), skup się na temacie – nazwa firmy powinna być na drugim planie.

4. W tekście jest dużo żargonu.

Dziennikarze szybko się uczą, ale męczą ich skomplikowane techniczne opisy i żargonowe wyrażenia.

Wyobraź sobie, że opowiadasz o tym znajomemu, który nic nie wie o Twojej branży lub firmie. Mów prosto, jasno i podawaj przykłady.

5. Jeśli masz do wyboru krótkie lub długie słowo, wybierasz to drugie.

Pisanie informacji prasowych nie polega na używaniu wielkich i wyszukanych wyrazów. Chodzi o dobór słów, które umożliwiają skuteczną komunikację.

Jeśli dziennikarz ma przeczytać informację do końca, używaj krótkich i prostych słów. Unikaj hiperboli i akademickiego języka.

6. Cytaty są nudne i niewiarygodne.

Cytaty nie powinny dotyczyć liczb lub danych statystycznych (na przykład "Zwiększyliśmy sprzedaż o 5 procent.") Nie mogą brzmieć jak komunikaty wysłane przez robota.

Cytaty powinny oddziaływać na zmysły. Jest w nich miejsce na historie, anegdoty i przykłady, które ożywią przesłanie.

7. Najważniejsza informacja pojawia się w ostatnim akapicie.

Dziennikarze codziennie otrzymują mnóstwo informacji prasowych. Nie czytają wszystkich do końca.

Nie chowaj najważniejszego faktu w ostatnim akapicie. To, co najbardziej istotne napisz w pierwszym zdaniu.

Jak pisać informacje prasowe

Zobacz też:

Góra



6. Trzy pytania, które obniżą stres przed prezentacją

Trzy pytania, które obniżą stres przed prezentacją

Nie znam osoby, które nie czuje lekkiego zdenerwowania przed prezentacją. Nie ma się czego wstydzić. Trema to bardzo naturalne uczucie.

Odrobina zdrowej adrenaliny mobilizuje – zwiększa koncentrację i dodaje energii. To dobrze.

Z drugiej strony, nadmierny stres wywołany najczęściej brakiem podstawowego przygotowania może całkowicie sparaliżować prelegenta.

Oto trzy pytania, które warto sobie zadać przed każdą prezentacją:

1. Dlaczego to robię?

Ponieważ ktoś Cię o to poprosił? Niedobrze.

Ponieważ szef Ci kazał? Też źle.

Nawet jeżeli to prawda, poszukaj czegoś co da Ci autentyczną motywację. Czy dzięki tej prezentacji zdobędziesz nowych klientów? Zachęcisz ludzi do działania? Przyśpieszysz swój awans? Nauczysz się pokonywać strach przed wystąpieniami publicznymi?

Wyznacz sobie osobisty cel i ustal sposób pomiaru sukcesu. Czy będziesz zadowolony z pięciu nowych klientów po wystąpieniu dla dwustu osób? Otrzymasz ofertę pracy dla konkurencji? Co konkretnie ludzie mają zrobić po Twoim wystąpieniu?

2. Do kogo będę mówił?

To Ty jesteś najważniejszy (bez Ciebie by nie było prezentacji), ale to, co mówisz musi być ważne dla publiczności. To słuchacze oceniają czy mówisz mądrze czy głupio, na temat czy bez sensu, ciekawie czy nudno.

Im więcej wiesz o swojej publiczności, tym lepiej możesz dopasować treść prezentacji do potrzeb słuchaczy.

Długo przed wystąpieniem zdobądź informacje o swojej publiczności (wiek, wykształcenie, doświadczenie, poglądy i zainteresowania) i wykorzystaj je w pracy nad tekstem. Nie popisuj się wiedzą, ale też nie zagaduj ludzi na śmierć. Nie ma nic nudniejszego od wystudiowanego wystąpienia, które nie ma żadnego znaczenia dla słuchaczy.

3. Co publiczność chce usłyszeć?

Skuteczna prezentacja jest konwersacją z publicznością. A to znaczy, że warto odgadywać pytania jakie chcieliby zadać słuchacze.

Dobrze przygotowany prelegent buduje treść wystąpienia wokół pytań publiczności. Nie mówię o pytaniach, które usłyszy z sali, ale o pytaniach, które sam by sobie zadał gdyby siedział wśród publiczności.

Dlatego na przykład na szkoleniu kryzysowym dla właścicieli restauracji podawałem przykłady związane z serwowaniem jedzenia i obsługą klienta. Na podobnym szkoleniu na lekarzy weterynarii były zupełnie inne przykłady. Na szkoleniu dla pracowników firmy zarządzającej nieruchomościami także omawialiśmy inne przykłady.

Konkluzja

Zdenerwowanie przed prezentacją jest naturalną reakcją organizmu przed dużym wysiłkiem – intelektualnym, emocjonalnym i fizycznym. Jeśli odpowiesz sobie na te trzy pytania, stres będzie mniejszy i poczujesz się lepiej. Nie ma się czego bać :-)

Prezentacje i wystąpienia publiczne

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Dlaczego reporterzy nie zadają złych pytań

Dlaczego reporterzy nie zadają złych pytań

Dyrektor PR w firmie finansowej z Poznania pyta:

Co zrobić kiedy reporter zadaje w wywiadzie złe pytania?

Nic, bo nie ma złych pytań.

W wywiadzie dla mediów nie będziesz miał do czynienia ze "złymi" pytaniami, "głupimi" pytaniami czy "zbędnymi" pytaniami jeżeli przystąpisz do niego z właściwym nastawieniem.

Niedoświadczony rozmówca popełnia błąd polegający na udzielaniu szczegółowych odpowiedzi na każde pytanie. Nie ma takiej potrzeby. Poza tym, może się zdarzyć, że zacznie dużo mówić na temat, o którym nie ma głębokiej wiedzy. A to może się źle skończyć.

Powiedz tylko to, co najważniejsze i za pomocą techniki przejścia (bridging) połącz pierwszą część odpowiedzi z jednym z trzech kluczowych komunikatów.

Wygląda to tak. Odpowiedz krótko na pytanie reportera i szybko przejdź do tego, o czym chcesz mówić. Dzięki temu bez względu na pytanie reportera wiesz, co powiesz. Może to brzmi dziwnie, ale tak to działa.

Oto 10 przykładów wyrażeń ułatwiających przejście do kluczowego komunikatu:

1. Właśnie o to chodzi i dlatego...

2. To ważne, ale jeszcze ważniejsze jest, żeby...

3. Dlatego należy skupić się na...

4. W tym kontekście trzeba pamiętać, żeby...

5. Być może, ale moim zdaniem ważniejsze jest...

6. Nie można pominąć faktu, że...

7. Zgoda. Trzeba także pamiętać, że...

8. Jeśli spojrzymy na to inaczej, zobaczymy, że...

9. Tak. Chcę jeszcze dodać, że...

10. Wszystko sprowadza się do tego, żeby...

Konkluzja

To prawda, że reporterzy czasem zadają trudne, niedorzeczne lub impertynenckie pytania. Ale to są ich pytania.

Potraktuj każde pytanie – także to "najgorsze" – jako okazję do przedstawienia swojego punktu widzenia. Zachowaj stoicki spokój i powiedz co myślisz. Po to właśnie udzielasz wywiadu i tego uczymy na naszych szkoleniach medialnych.

Zobacz też:

Góra



8. Jak znaleźć czas, żeby przygotować się do wywiadu dla mediów

Jak znaleźć czas, żeby przygotować się do wywiadu dla mediów

Kierownik PR w firmie budowlanej z Łodzi pyta:

Jak znaleźć czas, żeby przygotować się do wywiadu dla mediów?

Zawsze jest czas na rzeczy, które są ważne. Każdy kontakt z mediami jest ważny. Podobnie jest z prezentacją czy wystąpieniem publicznym.

Ten czas trzeba też mądrze wykorzystać. A z tym bywa różnie. Na przykład są ludzie, którzy przez tydzień przygotowują slajdy do prezentacji (zdjęcia, grafiki i wykresy), ale twierdzą, że nie mają czasu, żeby ją przećwiczyć. To absurd!

Podobnie jest z wywiadami dla mediów. Nie może być tak, że opracowujesz listę 30 pytań jakie może zadać reporter i tyle samo odpowiedzi, ale ani razu nie przećwiczysz przed wywiadem swoich trzech krótkich, kluczowych komunikatów (każdy po 10 sekund).

Oto kilka praktycznych porad jak dobrze się przygotować do wywiadów i prezentacji:

1. Przećwicz na głos trzy kluczowe komunikaty nagrywając je na video lub telefonie komórkowym. Co Ci się podobało, a co trzeba poprawić? Potrzebny czas: 60 sekund. Nie uwierzę jeśli powiesz, że nie masz minuty na takie ćwiczenie.

2. Zastanów się jakie trzy lub cztery pytania zada Ci reporter i odpowiedz na nie przed kamerą. Obejrzyj i oceń nagranie. Mówiłeś krótko, jasno i na temat? Potrzebny czas: 5 minut.

3. Nagraj pierwsze dwie minuty prezentacji na video. Powiedz coś ciekawego i do czego nie potrzebujesz slajdów. Obejrzyj nagranie. Czy to na pewno zaciekawi publiczność? Potrzebny czas: 4 minuty.

Uwierzę jeśli powiesz, że nie masz kilku godzin lub całego dnia na szkolenie, ale nie przekonasz mnie, jeżeli powiesz, że nie masz 10 minut, żeby lepiej wypaść w mediach lub na prezentacji.

Konkluzja

Żyjemy w czasach wszędobylskich kamer i urządzeń utrwalających dźwięk. Każdy smartfon ma funkcję video. Żyjemy też w czasach banalnych prezentacji i miałkich wystąpień w mediach.

Dlaczego nie masz wykorzystać najnowszej i ogólnie dostępnej technologii do poprawy jakości swoich prezentacji i wywiadów dla mediów?

Zobacz też:

Góra



9. Jak przekonać szefa do mediów społecznościowych

Jak przekonać szefa do mediów społecznościowych

Kierownik marketingu w firmie informatycznej z Warszawy pyta:

Mój szef nie chce komunikować się z klientami w mediach społecznościowych. Jak go do nich przekonać?

Jest wiele firm i branż, które nie muszą korzystać z mediów społecznościowych. Być może szef ma rację. Ale co jeżeli się myli?

Oto 5 argumentów jak poradzić sobie z jego zastrzeżeniami:

1. Nie mamy czasu na media społecznościowe.

Na komunikację w mediach społecznościowych potrzeba dużo czasu. Zgadza się. Ale większość firm nie musi zaczynać od zera. Często można wykorzystać istniejące już materiały i przerobić je na teksty na firmowym blogu lub wpisy na Twitterze czy Facebooku. Myślę o wciąż aktualnych raportach, analizach, artykułach, wywiadach, zdjęciach lub nagraniach video stworzonych wcześniej na inne potrzeby.

2. Media społecznościowe w niczym nam nie pomogą, bo nikt o nas tam nie mówi.

To błąd popełniany szczególnie przez małe firmy. Jeśli nikt o nas nie mówi, to dobrze, bo gdyby mówili, to tylko źle. Niby dlaczego?

Duże firmy powinny monitorować to, co się mówi o nich online i włączać się – jeśli tak potrzeba – do konwersacji. Małe firmy, o których nikt nie mówi powinny tworzyć treści, które wywołają zainteresowanie tym, co robią.

Duże i znane firmy reagują na to, co się o nich mówi, ale małe mają tę przewagę, że same mogą podpowiadać tematy do rozmowy online.

3. To, co robi nasz marketing zupełnie wystarcza.

Media społecznościowe mogą wzmacniać i uzupełniać działania marketingu tradycyjnego. Na przykład blog może zwiększyć zainteresowanie firmową witryną WWW, na której jest promocyjna oferta sprzedaży. Teksty, które publikujesz na blogu mogą przynieść nowe pomysły do firmowego newslettera.

4. Nie wiemy od czego zacząć i jakie wybrać narzędzia.

To wymaga analizy, ale proponuję zacząć od zbadania z jakich mediów najczęściej korzystają obecni i potencjalni klienci. Jeśli preferują Twittera, warto również tam być.

W monitoringu treści należy zwracać uwagę na to, gdzie pojawia się najwięcej komentarzy. Gdzie są publikowane: na blogach konsumenckich czy listach dyskusyjnych? Te informacje pokażą, które narzędzia będą najbardziej efektywne i na co trzeba poświęcić najwięcej czasu.

5. Media społecznościowe to przemijająca moda.

Pierwsze media społecznościowe pojawiły się 20 lat temu. Podstawowa zmiana polega na tym, że dzisiaj dużo łatwiej jest tworzyć nowe treści (dobrej jakości zdjęcia i nagrania video), publikować je we własnych mediach (na przykład na prywatnym blogu) i udostępniać w innych miejscach (na przykład treści z Twittera można publikować od razu dzięki widżetom na swojej stronie WWW lub firmowym blogu.)

Nowe media

Zobacz też:

Góra



10. Uśmiechnij się

Jasio nie będzie strażakiem

Jasio nie będzie strażakiem

Przybiega Jasio na stację benzynową z kanistrem:

– Dziesięć litrów benzyny, migiem!

– Co jest? Pali się?

– Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze?

Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14