Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 12 / 15 czerwca 2002
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
© Pressence Public Relations



Otrzymujesz tę korespondencję, ponieważ poprosiłeś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę ten magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.



W numerze

  1. Czy zwierzęta mówią?
  2. Kodeks 10 Praw Uczestnika Prezentacji
  3. Cyber PR
  4. Oporny klient
  5. Co to jest networking?
  6. Trzy atomy wiadomości
  7. Czy język ciała nie kłamie?
  8. Rekwizyty w wywiadzie TV
  9. Mówić każdy może
  10. Uśmiechnij się



1. Czy zwierzęta mówią?

Jak pingwiny odnajdują swoje małe na kolonii zamieszkałej przez 20 tysięcy ptaków?

Mama wyrusza rano na poszukiwanie pożywienia na śniadanie i po powrocie musi odnaleźć swoje potomstwo wśród tysięcy prawie identycznych młodych ptaków.

Jak to robi?

Używa dźwięków.

Woła i młode odpowiadają. (To, że je słyszy zakrawa na cud, bo kolonia pingwinów jest BARDZO głośna!)

Ale czy to wołanie możemy nazwać rozmową?

Zwierzęta nie wymieniają uwag o pogodzie, nie chwalą się sukcesami w pracy i nie opowiadają o wrażeniach z wakacji w ciepłych krajach.

Ptaki wołają lub śpiewają. Skowronki muszą nauczyć się swoich piosenek, ale drozdy już nie – mają wrodzony dar śpiewania. Zięby muszą nauczyć się melodii i rytmu. Jeśli nie opanują tego w pierwszych 15 miesiącach życia, nigdy nie nauczą się dobrze śpiewać.

Dźwięk i język

Język służy człowiekowi do przedstawiania przedmiotów, czynności czy abstrakcji za pomocą znaków.

Czym różni się komunikacja za pomocą dźwięku od komunikacji z wykorzystaniem języka?

Być może chodzi o brak symboliki w komunikacji za pomocą dźwięków. Na przykład wiemy, że czerwone światło na skrzyżowaniu daje sygnał do zatrzymania. Używamy języka do nazwania przedmiotów, uczuć, reakcji, itd.

Dlaczego nazywamy różę różą? Możemy ją przecież nazwać jak chcemy i stąd różne nazwy w różnych językach.

Słowo "róża" opisuje konkretny kwiat. Dźwięki wydawane przez zwierzęta i ptaki są mniej jednoznaczne – tak jak na przykład dźwięk kaszlu.

Komunikacja zwierząt

Ludzie kontrolują swoje dźwięki – zwierzęta i ptaki nie zawsze to potrafią.

Pszczoła robotnica tańczy w specyficzny sposób (kreśli koła lub ósemki), żeby pokazać innym dokładnie źródło pokarmu.

Szympansy pohukują, skomlą, szczekają, kaszlą, chrząkają, piszczą w zależności od tego, co czują i co chcą przekazać. Często wydają dźwięki kiedy znajdą pożywienie. Taki sygnał od razu trafia do innych zwierząt ze stada.

Koczkodany emitują 36 różnych dźwięków. Alarm o wężu w okolicy różni się od komunikatu o zbliżającym się lamparcie. Ciekawe, że samotne koczkodany nie wysyłają sygnałów ostrzegawczych – jakby wiedziały, że nie muszą nikogo alarmować.

Delfiny używają komunikacji niewerbalnej (pozy, obroty, skoki, różne ruchy ogonem, płetwami) i werbalnej. Wysłane przez nie impulsy ultradźwiękowe brzmią jak krzyki lub świsty (doliczono się 32 rodzajów świstów oznaczających na przykład ból, obawę lub powitanie).

Konkluzja

Mowa ludzka (rozumiana jako system artykułowanych i rozpoznawalnych dźwięków) jest bardziej rozwinięta i złożona od języka zwierząt. Ludzie używają więcej słów, kontrolują to, co i kiedy mówią.

Góra



2. Kodeks 10 Praw Uczestnika Prezentacji

My, uczestnicy prezentacji i wystąpień publicznych na całym świecie, domagamy się respektowania następujących praw:

1. Prawo, żeby nie robić z naszych umysłów składowiska milionów zbędnych i nudnych danych.

2. Prawo, żebyśmy od pierwszej minuty nie mieli wątpliwości o czym się do nas mówi i przez następne pięć minut nie głowili się jaki jest plan wystąpienia.

3. Prawo, żeby nie zanudzać nas na śmierć – ani szybko, ani na raty.

4. Prawo, żeby mówca nie odczytywał wystąpienia z kartki. Nigdy. Pod żadnym pozorem.

5. Prawo, żeby mówca cały czas był skierowany do nas przodem, mówił wyraźnie i nigdy nie pokazywał swoich pleców kiedy odczytuje treść slajdów z PowerPointa.

6. Prawo do oglądania zrozumiałych slajdów.

7. Prawo, żebyśmy nie musieli odczytywać ze slajdów tekstów, które lepiej prezentują się na ulotce lub w książce.

8. Prawo, żeby każdy mówca był w pełni przygotowany do technicznej obsługi prezentacji i nigdy nie musiał nas przepraszać za awarię.

9. Prawo, żeby każda prezentacja zaczynała się punktualnie.

10. Prawo, żeby każda prezentacja kończyła się zgodnie z planem.

My, uczestnicy prezentacji i wystąpień publicznych na całym świecie, uznajemy te prawa za oczywiste i niezbywalne i oświadczamy, że nie chcemy już nigdy więcej walczyć ze snem w czasie jakiejkolwiek prezentacji lub wystąpienia publicznego.

Góra



3. Cyber PR

Internet jest dziś medium komunikacyjnym o największym potencjale. Światowa sieć zasadniczo zmieniła indywidualną i grupową komunikację organizacji z otoczeniem. Zrewolucjonizowała sposób komunikowania się, myślenia, uczenia się, zachowania i prowadzenia interesów.

Czy praktycy PR równie dynamicznie przystosowali się do tego medium? Sondaż przeprowadzony przez amerykańską Radę Agencji PR pokazał, że tylko niektóre firmy PR aktywnie wykorzystują Internet do działań strategicznych i taktycznych.

Wyzwolona natura komunikacji w Internecie wymaga nowych kompetencji. To właśnie to medium spotęgowało zjawisko "nadkomunikacji" (overcommunication). Dziś każdy może umieścić w globalnej sieci dowolną informację - ważną lub błahą, prawdziwą lub wymyśloną, ciekawą lub nudną. Trudniej skupić na sobie uwagę. Trudniej jest wyróżnić się spośród innych.

Praktycy PR nie mogą ograniczyć się tylko do swojej specjalności. Międzynarodowy i demokratyczny charakter Internetu wymaga dużo więcej. Zrozumienie istoty komunikacji międzykulturowej to minimum. Jeżeli, na przykład, reprezentujesz interesy spółki publicznej, musisz opanować relacje inwestorskie. To samo dotyczy komunikacji z pracownikami, którzy mają coraz szerszy dostęp do aktualności o swojej firmie.

Pytań jest wiele. Na przykład, czy tworzenie i dystrybucja elektronicznego biuletynu w celu budowy reputacji i wiarygodności organizacji należy do obowiązków marketingu czy public relations? Szkoła amerykańska wskaże na marketing. Tradycja europejska przywiązana do public relations jako funkcji zarządzania wymieni z kolei dział PR. A kto będzie odpowiedzialny w sytuacji, gdy dziennikarz pobierze ze strony WWW nieprawdziwą informację? Dział PR czy IT?

Aby okiełznać moc Sieci, w zestawie narzędzi praktyka PR muszą znaleźć się takie dziedziny jak doradztwo, publikacje, marketing bezpośredni, analiza marketingowa i marketing w Internecie.

Nowe środki w arsenale komunikacyjnym zawierają wysyłkę korespondencji elektronicznej (e-mail pitching), elektroniczne biuro prasowe (newsroom online), przekazy obrazu i dźwięku w Internecie (webcasts), konkursy (online contests), monitoring grup dyskusyjnych i udział w nich. Z biegiem czasu i zmianami w Internecie zmaterializują się nowe strategie i taktyki. Na przykład, poczta elektroniczna, komunikacja bezprzewodowa (wireless) i natychmiastowy przekaz (instant messaging) - wszystkie wykorzystujące protokoły Internetu - zmienią zasady gry PR online.

Dlatego właśnie takie firmy jak General Electric, Verizon i BF Goodyear stworzyły internetowe biura prasowe. Poprzez analizę odwiedzin witryny, badanie potrzeb dziennikarzy, nawiązywanie z nimi kontaktu i wykorzystanie inteligentnych technologii, są w stanie wykorzystać potęgę Sieci.

Na podstawie analizy potrzeb dziennikarzy i odwiedzin witryny biura prasowego koncernu General Electric udało się określić optymalną zawartość witryny. Okazało się, że dziennikarze potrzebowali więcej informacji o szefach GE i dlatego dostęp do nich umieszczono w górnym lewym rogu. Środek strony zarezerwowano na najnowsze informacje. Tuż pod banerem znajdują się najbardziej gorące wiadomości. Okazało się, że witrynę równie często odwiedzają inwestorzy. Dlatego umieszczono na stronie głównej link do działu "Investor relations", skąd można pobrać w formacie PDF raport roczny, prognozy finansowe i formularze potrzebne do zakupu akcji.

Mimo obecnego zastoju, Internet wcześniej czy później i tak otrzyma kartę wstępu do klubu "mediów tradycyjnych" dzięki stale zwiększającej się liczbie jego użytkowników.

Praktycy public relations z doświadczenia wiedzą, że zawsze muszą podążać tam, gdzie kierują się ludzie. Wszystko wskazuje na to, że ruch w Internecie będzie coraz większy. Lepiej więc zadomowić się w nim już teraz, bo wiadomo, że ten kto przychodzi pierwszy może sobie wybrać wygodniejsze miejsce.

Góra



4. Oporny klient

Najtrudniejszy klient agencji PR to klient oporny; klient, który nie chce współpracować.

Jest wiele powodów dlaczego klienci stawiają opór. Pierwszy wynika z braku wiedzy o tym jak współpracować z niezależną agencją public relations. Inny to brak wiary w skuteczność samego public relations. Na przykład, prawnicy mogą nie dostrzegać sensu stałej współpracy w mediami oprócz spektakularnych akcji medialnych, kiedy firma decyduje się na skierowanie sprawy do sądu.

Drugi powód jest związany z naturą pracy klienta. Czasem ma on dostęp do poufnych informacji i nie ufa zewnętrznej agencji. Pojawia się zatem brak zrozumienia pomiędzy tym co agencja PR powinna wiedzieć o kliencie i jak bardzo powinna absorbować swoją aktywnością w poszukiwaniu tematów, które mogą zainteresować dziennikarzy. Obojętnie jaki jest powód milczenia, agencja, która spocznie na laurach zawsze może usłyszeć pytanie: Co dobrego zrobiliście dla nas ostatnio?

Pierwszy sygnał oporu to powolność w reakcji. Agencja wysyła pilne zapytanie i mija tydzień zanim klient udzieli odpowiedzi. To opóźnienie zawsze jest potem wyjaśnione, pomysł jest w końcu zaakceptowany, ale w oczekiwaniu na reakcję agencja traci okazję wykazania się przebojowością.

Inny symptom to brak reakcji na telefony i pocztę elektroniczną (e-mail). Informacje prasowe tygodniami czekają na akceptację; artykuły krążą pomiędzy agencją, a klientem bez widoków na ustalenie końcowej wersji.

Odwołane wywiady prasowe to kolejny przejaw oporu. Kiedy klient bez uzasadnienia odwołuje uzgodniony wywiad, agencja PR zaczyna się zastanawiać na czym ma polegać jej praca. Nagle okazuje się, że agencja, która zobowiązała się pracować na rzecz klienta co najmniej 40 godzin w tygodniu musi stawać dosłownie "na rzęsach", aby wykazać w tygodniowym sprawozdaniu 20 godzin pracy.

Kto się opiera?

Brak współpracy ze strony klienta wymaga klarownego i rzeczowego wyjaśnienia sytuacji. Pierwsze pytanie brzmi: ”Czy to my jesteśmy winni, wy, a może obydwie strony?”

Trudno o obiektywizm w rozstrzygnięciu tej kwestii. Dobrze jest przypomnieć oczekiwania klienta wyrażone na początku współpracy i porównać je z obecnymi. Czy jest coś o co prosił klient, a agencja tego nie zrobiła? Czy stworzono agencji warunki, aby wywiązała się z zadań? Czy klient wie co chce?

Kiedy rośnie niezadowolenie dobrze jest porównać cele biznesowe klienta z misją agencji. Czy jest możliwe, że agencja zeszła na złą drogę? Klient wierzył, że będzie troszczyć się o jego interesy, a tymczasem nawet ich nie określiła. Może sytuacja klienta zmieniła się tak diametralnie, iż wymaga to zmiany misji agencji. Jednym ze sposobów ustalenia tego faktu jest obliczenie ile czasu szefowie firmy poświęcają poszczególnym zajęciom.

Na przykład, jeśli zarząd pracuje nad planem ochrony środowiska, a agencja PR zajmuje się nową witryną WWW, to nic dziwnego, że klient czuje się niedowartościowany. Jedynym rozwiązaniem jest wtedy wstrzymanie aktualizacji witryny i skoncentrowanie się na treści pracy zarządu. To w końcu podstawa każdej sprzedaży - Ustal potrzebę i ją zaspokój.

Jak pokonać opór?

Najszybszy sposób rozwiązania problemu oporu ze strony klienta to doprowadzenie do bezpośredniego spotkania z prezesem firmy. Mówimy, że współpraca ustała, agencja nie może pracować, a klient nie otrzymuje tego za co płaci. Zazwyczaj to wystarczy, aby rozwiązać nawet najbardziej skomplikowany problem. Jeżeli jednak prezes wyrazi zdziwienie tym, że jego organizacja nie współpracuje z agencją, pojawia się niecodzienna szansa odblokowania zatoru. Agencja może teraz wskazać konkretne przypadki torpedowania jej inicjatyw i postarać się, aby to się już nie powtórzyło.

Jeśli pomimo interwencji agencja nadal nie może uzyskać potrzebnych informacji bezpośrednio od klienta, nie pozostaje jej nic innego jak zdobywać te informacje z innych źródeł. Wymaga to czytania publikacji branżowych, monitoringu serwisów informacyjnych, analizy konkurencji, itp. Większość tych działań agencja i tak ma w swoim planie czynności.

Taka determinacja czasami rodzi niespodziewane owoce. Klient zdając sobie sprawę ze swego zachowania nagle dostrzega w agencji wartościowego partnera, który daje sobie radę w każdej sytuacji. Wystarczy, że agencja znajdzie w organizacji jedną lub dwie przyjazne dusze gotowe do współpracy, a kłopoty mijają bezpowrotnie. Poprzez aranżowanie dla nich wywiadów i pisanie artykułów o ich pracy można wzbudzić odrobinę zazdrości, która pozwoli przełamać niechęć pozostałych pracowników.

Konkluzja

Nie ma jednej uniwersalnej metody postępowania z klientem, który ignoruje wynajętą agencję public relations, ale poddanie się na początku jest najgorszym rozwiązaniem.

Kiedy nic się nie udaje zawsze lepiej samemu rozwiązać umowę zanim zrobi to klient. Agencja traci pieniądze, ale zachowuje godność. Pokazuje też, że obsługa klienta ma swoje granice. Niemniej jednak, ciężka praca, kreatywność i konsekwencja sprzyjają rozwiązaniu najtrudniejszych problemów i bywa, że doprowadzają do przeciągnięcia klienta na swoją stronę.

Test jakości obsługi klienta

Góra



5. Co to jest networking?

W interesach funkcjonuje od lat porzekadło, "Nie jest ważne CO wiesz, ale KOGO znasz". Nie sądzę, że do końca jest to prawda.

Oto trzy inne spojrzenia na ten temat:

  1. Nieważne jest kogo znasz, ale kto zna Ciebie.
  2. Ważne jest kto Ciebie zna i co wiesz.
  3. Ważne jest kogo znasz, kto zna Ciebie i co wiesz.

Sama znajomość wielu osób, które jednak niewiele wiedzą o Tobie, ogranicza wartość tych kontaktów. Kluczem do sukcesu jest zatem umiejętność połączenia kontaktów z bazy danych z informacją o Twoich umiejętnościach, zdolnościach, zainteresowaniach i/lub potrzebach.

Spotkałem w życiu tysiące ludzi, ale zaledwie kilkuset mogło - licząc bardzo optymistycznie - przyczynić się do mojego sukcesu poprzez przedstawienie mnie komuś, kto mógłby być zainteresowany moimi usługami.

Networking

Każdy z nas słyszał to słowo i wie, że jest to niezbędny element planu marketingowego. Ale co to jest?

Networking to poszukiwanie osób, które będą centrum budowania wpływów na Twoją korzyść, wykorzystywanie okazji do poznania takich osób i pomaganie im w poznawaniu Ciebie.

Mówiąc jeszcze prościej, networking to budowanie kontaktów, które służą rozwijaniu interesów. Czasami droga do kontaktu jest prosta; czasem pośrednia dzięki, na przykład referencjom. Znana Ci osoba zna kogoś kto poznał kiedyś kogoś kto zna kogoś kto potrzebuje Twojego produktu lub usługi. Proste, prawda? :-)

Jak sobie radzisz w budowaniu nowych kontaktów? Czy regularnie promujesz siebie w miejscach, gdzie spotykają się wpływowe osoby? Czy należysz do stowarzyszenia branżowego? Czy chodzisz na spotkania? Czy prowadzisz bazę kontaktów - kiedy się spotkaliście i co może z tego wyniknąć? Czy masz jakiś instrument kontaktu (na przykład, newsletter, e-mail, rozmowy telefoniczne, okazjonalna korespondencja)?

Budowanie takich kontaktów oznacza informowanie ludzi o tym kim jesteś, co robisz, jakie wytwarzasz produkty lub jakie świadczysz usługi. To również słuchanie ich, sondowanie potrzeb i przewidywanie w jaki sposób możesz ułatwić im życie i pracę.

Te kontakty - ludzie, których powinieneś poznać lub ludzie, którzy mogą Tobie pomóc - mogą znajdować się tuż pod Twoim nosem. Aby zbudować taką listę kontaktów, odpowiedz na następujące pytania:

  1. Kto zainteresował się Tobą ostatnio lub w przeszłości?
  2. Z kim się przyjaźnisz/przyjaźniłeś?
  3. Z kim zawsze rozmawiasz o interesach, kiedy się spotykacie?
  4. Kto zaoferował Ci pomoc lub udzielił porady w interesach?
  5. Do kogo zwracasz się o pomoc w trudnej chwili?
  6. Kto do Ciebie przychodzi po pomoc?
  7. Kogo podziwiasz?

Lista może być oczywiście dłuższa. Jej celem jest zbudowanie sieci kontaktów z ludźmi, którzy pozostają z nami w jakichś stałych relacjach.

Kogo znasz? Kto zna Ciebie? Co wiecie o sobie?

Następna lista pozwoli Ci z miejsca dodać 25 osób. Po zakończeniu pracy, będziesz mógł pochwalić się listą kontaktów, które pomogą zrealizować zamierzone cele. Wybierz jedną osobę lub dwie i spotkaj się z nimi. Wtedy zdecydujesz czy Ty możesz im pomóc, czy oni Tobie.

  1. Sąsiedzi
  2. Członkowie lokalnego klubu
  3. Członkowie rodziny
  4. Były pracodawca
  5. Były klient
  6. Obecny klient
  7. Były nauczyciel/wychowawca
  8. Adwokat
  9. Bankier
  10. Byli pracownicy
  11. Szef działu kadr
  12. Strażak
  13. Policjant
  14. Przyjaciele
  15. Członkowie organizacji społecznej
  16. Lekarze
  17. Członkowie komitetu rodzicielskiego
  18. Posłowie/Radni
  19. Właściciele sklepów
  20. Członkowie Izby Gospodarczej
  21. Członkowie zarządu miasta/powiatu
  22. Członkowie klubu promocji zdrowia
  23. Księża
  24. Członkowie organizacji branżowej
  25. Klub konsumentów/inwestorów

Czy spotkałeś się ostatnio z kimś, kogo nie widziałeś przez ostatnie pięć lat, a kto mógłby pomóc Ci w interesach?

Odwołanie się do ludzi, którzy wierzą w Ciebie i Twoje umiejętności, którzy mogą Ciebie komuś polecić, powołać się na Ciebie i otworzyć przed Tobą drzwi może zamienić nabierający tempa biznes w olśniewający sukces.

Góra



6. Trzy atomy wiadomości

Każdy z nas codziennie jest bombardowany atomami wiadomości - dobrych i złych. Tych drugich jest coraz więcej. Taka moda :-(

Wszędzie panuje ostra konkurencja o Twoje względy. O Twoją uwagę. O Twój czas. A czas to pieniądz.

Wyzwanie medialne jest dwojakiego rodzaju:

1. zrobić dobre wrażenie,

2. utrwalić przekazane informacje.

Dlaczego zatem tak trudno jest:

1. zwrócić na siebie uwagę i ją zatrzymać?

2. zachęcić odbiorców do zapamiętania tego, co pragniesz przekazać?

Podstawą skutecznej komunikacji w mediach jest założenie, że ludzie zapamiętają najwyżej trzy informacje. Jeden temat – trzy informacje. Tyle.

Jeżeli odbiorcy zapamiętają przez dwa tygodnie po trzy informacje na trzy różne tematy, to ani chybi należą do... Mensy. Zadanie polega więc na skłonieniu ludzi do zapamiętania trzech informacji przez co najmniej miesiąc.

Więcej niż trzy informacje to szukanie kłopotu. Dajesz wtedy odbiorcom możliwość wyboru treści, które chcą zapamiętać – często jest to wybór przypadkowy.

Kiedy dokonujesz prezentacji, wygłaszasz przemówienie, przedstawiasz plan marketingowy lub brief PR, skup się na trzech informacjach. Następnie do trzech głównych punktów dodaj informacje uzupełniające (wzmacniające).

Opracowując treść przesłania rozważ trzy punkty:

1. Dlaczego odbiorcy powinni zainteresować się przekazem?

Chcesz powiedzieć coś ważnego, ale czy odbiorcy komunikatu widzą jakąś korzyść? Jeśli tak, jak ją opiszesz?

2. Co czyni przekaz przekonującym?

Co sprawi, że ludzie uwierzą i/lub zachowają się zgodnie z Twoim oczekiwaniem?

3. Jaka jest treść trzech elementów przesłania?

Trzy elementy każdego przekazu powinny zawierać:

1. Temat przekazu.

2. Wyjaśnienie dlaczego jest ważny dla nadawcy i istotny dla odbiorcy.

3. Punkt wyjściowy, założenie, rozwiązanie, sposób działania i uzasadnienie.

Dodatkowa wskazówka: opracowując przekaz, postaw na zwięzłość i prostotę. Bądź także przygotowany na proste pytania. Na przykład, jak wiarygodnie i zwięźle odpowiedzieć na najtrudniejsze pytanie dla polityka ubiegającego się o wybieralny urząd: "Dlaczego stara się pan/i o to stanowisko?"

Podsumowując, nasze trzy informacje brzmią:

1. Opracuj trzy proste wiadomości na wybrany temat.

2. Postaraj się powiązać je z naturalnymi zainteresowaniami odbiorców.

3. Zastanów się jak uczynić je bardziej sugestywnymi i łatwiejszymi do zapamiętania.

Góra



7. Czy język ciała nie kłamie?

To, że Twój rozmówca mija się z prawdą możesz odczytać z (a) wyrazu twarzy, (b) ruchu ciała czy (c) z oczu?

Oczy i twarz lepiej maskują kłamstwo niż reszta ciała. Szczególnie jego dolna połowa. Jeśli więc szukasz odpowiedzi na pytanie: "Czy mówisz prawdę?" patrz na nogi, nie w oczy.

Podczas komunikacji wysyłamy trzy rodzaje informacji: fizyczne, wokalne i werbalne.

Co robisz z rękami w czasie komunikacji? Jak jesteś ubrany? Jaką masz fryzurę? Jaki makijaż? Musisz wiedzieć jakie wrażenie robisz na ludziach.

Komunikacja fizyczna obejmuje wszystko co "mówimy" o nas samych (pośrednio także o organizacji, którą reprezentujemy) - wzrost, waga, cechy szczególne, fryzura (lub jej brak :-), chód, postawa, gestykulacja. Dotyczy to także mięśni twarzy (uśmiech, grymas, marszczenie brwi, itp.)

Informacje wokalne obejmują wysokość, ton, modulację, tempo i tembr głosu. Głębokość i długość oddechu mówi o Twoim samopoczuciu. Akcentowanie i nacisk na wybrane słowa w zdaniu pokazuje co jest dla Ciebie ważne.

Na koniec, oczywiście pozostaje komunikacja werbalna czyli słowa, które wybierasz, aby przekazać myśl.

Dlaczego na koniec? Bo słowa wypełniają - według badań na Uniwersytecie w Stanford - zaledwie 7% emocjonalnej treści naszego komunikatu. 93% tego, co przekazujemy dotyczy atrybutów fizycznych i wokalnych (55% mowa ciała, 38% ton głosu).

Ważne jest, aby te trzy kanały informacji przekazywały spójną wiadomość. Najczęściej wychwytywany przez nas jako odbiorców informacji konflikt dotyczy braku zgody pomiędzy tym co słyszymy i widzimy. To trochę tak jakby zapytać Polaka i Bułgara czy mają ochotę pójść we dwóch na piwo.

Taka jest już nasza natura, że trudno jest nam spojrzeć na siebie obiektywnie. Postrzegamy siebie poprzez komentarze innych osób (też nie zawsze obiektywne) i poprzez ich reakcje na to co im komunikujemy.

Najważniejsza część tego procesu jest dla nas niewidoczna. Nasz stosunek jest wyczuwany na bardzo subtelnym poziomie. Jeśli potrafimy kontrolować i odbierać sygnały nadawane na tej niewidzialnej częstotliwości, możemy dużo dowiedzieć się o poczuciu własnej wartości, pewności siebie, pozytywnym lub negatywnym podejściu.

Dlatego przygotowując wystąpienie publiczne (przemówienie, prezentacja) poświęć elementom pozawerbalnym co najmniej tyle samo czasu co treści słownej. Myśl nie tylko o słowach, lecz także o kontekście, w którym padną i sposobie w jaki będą wypowiedziane.


Dla zabawy sprawdź swoją umiejętność rozpoznania "kłamczuszka".

1. Kiedy ktoś próbuje wprowadzić Ciebie w błąd (nie chodzi o zwykłą nerwowość)

a. odpowiada szybko i odpowiedzi są dłuższe
b. mniej gestykuluje
c. dłużej zastanawia się nad odpowiedzią i są one krótsze.


2. Najlepszym sposobem przekazania szczerych intencji za pomocą mowy ciała jest
a. postawa zrelaksowana
b. postawa wyprostowana bez nieuzasadnionych ruchów
c. dostosowanie ruchu ciała do tego co mówimy.


3. Jaki jest najlepszy sposób trzymania dłoni podczas prezentacji?
a. luźno wzdłuż ciała lub z jedną ręką w kieszeni
b. luźno założone z przodu
c. otwarte dłonie.


4. Które z wymienionych zachowań świadczy o szczerych intencjach?
a. pochylenie się w kierunku rozmówcy
b. pochylenie się do tyłu z dłońmi założonymi za głową
c. ubranie się w elegancki garnitur i dopasowany kolorystycznie krawat.


5. Co zrobić z ustami, kiedy pragniesz ukryć prawdę?
a. nie wykonuj żadnych ruchów wargami
b. uśmiechnij się nieśmiało
c. unikaj przygryzania i oblizywania warg.

Prawidłowe odpowiedzi

Ćwiczenie.

Włącz kamerę video i poproś znajomego, aby Ci towarzyszył i nagrywał Twoje zachowanie przez godzinę. Staraj się nie zwracać na niego uwagi. Zachowuj się naturalnie. Po zakończeniu sesji, inaczej spojrzysz na to jak Ciebie widzą inni ludzie. Zobaczysz też co wymaga poprawy. Przed zmianą sam musisz zobaczyć co robisz źle. Inaczej przecież nie uwierzysz, że tak jest naprawdę, prawda?

Oto kilka porad, które pomogą Ci poprawić wizerunek:

  1. Wyprostuj się
  2. Nie wykonuj niepotrzebnych gestów
  3. Siedź wyprostowany
  4. Naucz się komunikować ciepło za pomocą wyrazu twarzy i otwartej postawy ciała
  5. Uśmiechaj się, kiedy wymaga tego sytuacja … Bądź naturalny
  6. W wypowiedziach kieruj się powściągliwością i wyważoną energią
  7. Kontroluj emocje
  8. Zbieraj zdjęcia z czasopism, które pomogą Ci ułożyć kolekcję pomysłów jak chciałbyś wyglądać
  9. Nagrywaj swoje wypowiedzi i występy publiczne
  10. Pracuj z dobrym konsultantem do spraw wizerunku


Prawidłowe odpowiedzi i komentarze do testu-zabawy:

1. Odpowiedź C. Kłamczuszki zostawiają dłuższe pauzy pomiędzy wypowiedziami, udzielają krótszych odpowiedzi i zostawiają sobie więcej czasu pomiędzy pytaniem, a odpowiedzią.

2. Odpowiedź C. Języka ciała musi być dopasowany do treści wypowiedzi.

3. Odpowiedź C. Dłonie powinny być otwarte. Kłamcy mają skłonność do chowania rąk, a szczególnie dłoni; trzymanie rąk swobodnie wzdłuż ciała nie jest najgorszym rozwiązaniem.

4. Odpowiedź A. Pochylanie się w kierunku rozmówcy tworzy wrażenie zainteresowania i otwartości; kłamcy wykonują gesty zamykające ciało, aby ukryć prawdziwe intencje.

5. Odpowiedź C. Unikaj przygryzania i oblizywania warg. Uśmiech zazwyczaj służy do maskowania emocji. Kto to powiedział: "Człowiek to jedyne zwierzę, które szczerzy zęby w uśmiechu"?

Góra



8. Rekwizyty w wywiadzie TV

W telewizji obraz jest więcej wart od tysiąca słów. W wywiadzie jeden dobrze dobrany rekwizyt jest więcej wart od tysiąca obrazów.

Telewizyjne wywiady z atrakcyjnymi elementami wizualnymi od razu przykuwają uwagę widzów. Niestety, wielu gości przygotowując się do występu przed kamerą zapomina o oryginalnym rekwizycie.

Kiedy idziesz do studia, weź ze sobą ciekawy rekwizyt. Jeśli będziesz rozmawiać o urodzaju truskawek, przynieś kobiałkę pełną dorodnych owoców. Zawsze będzie to jakieś urozmaicenie dla realizatora obrazu i widzów.

Inny przykład. Powiedzmy, że jesteś chirurgiem plastycznym, który opublikował książkę o swoich najtrudniejszych operacjach. Przynieś zdjęcia pacjentów zrobione przed zabiegiem i po nim. Przedtem oczywiście musisz uzyskać ich zgodę. Może ktoś zechce Ci towarzyszyć.

Alergolog może rozcinać owoce i warzywa mówiąc o alergiach pokarmowych. Majsterkowicz będzie demonstrował narzędzia do domowych napraw. Wróżka rozłoży na stole karty.

Wybór rekwizytu

Lista przedmiotów, które planujesz wykorzystać w czasie wywiadu powinna być dołączona do teczki prasowej przesłanej producentowi programu. Dodaj jeszcze list z wyjaśnieniem celu wykorzystania tych rekwizytów. Na przykład, "Czy chcesz zobaczyć i dotknąć najstarsze kości dinozaurów znalezione w Polsce? ... największą w Europie kolekcję latawców? ... świadectwa maturalne polskich parlamentarzystów?"

Jeśli masz trudności z wyborem rekwizytów, przynieś wszystkie do studia i pozwól zdecydować producentowi – takie podejście zawsze jest dobrze widziane przez osoby pracujące przy programie.

Przed prezentacją sprawdź czy rekwizyty będą "posłuszne" na wizji. Elektryczna szczoteczka do zębów na pewno nie zadziała jeśli nie będzie miała sprawnych akumulatorków – warto je dobrze naładować.

W wywiadach adresowanych do wybranych grup odbiorców (na przykład małe firmy, kierowcy, młode matki), dopuszczalne są prezentacje komputerowe i krótkie filmy video (b-roll) pod warunkiem, że są zrozumiałe i dotyczą omawianego tematu.

Bez reklamy

Nie ulegaj pokusie eksponowania znaków firmowych i tekstów promocyjnych. Nie przynoś do studia plakatów i folderów reklamowych. Po pierwsze, będą nieczytelne; po drugie – mogą irytować. Równie źle wypadają przed ogólną widownią wykresy i tabele.

Widzowie wyczują tanią reklamę, gdy na stoliku w studiu postawisz kubek z logo swej firmy. Byłem kiedyś świadkiem krótkiej rozmowy: "Jeśli przyjdzie pani w koszulce z adresem witryny WWW, nie pokażę pani na wizji."

Możesz umówić się z prowadzącym, że to on poda informacje o specjalnej promocji, a realizator obrazu wyświetli na ekranie numer telefonu. Będzie to bardziej wiarygodne.

Trochę ruchu

Ponieważ w telewizji zawsze najlepiej wypada ruch, zaproponuj demonstrację z udziałem gospodarza programu lub publiczności. To wymarzony pomysł do prezentacji sprzętu sportowego. Zaproponuj tylko takie ćwiczenia, które może wykonać każdy bez specjalnego treningu.

Inne prezentacje mogą wymagać większego przygotowania. Na przykład pokaz wykorzystania filtrów do uzdatniania wody wymaga doprowadzenia do studia wody z miejskiego wodociągu – tylko wtedy prezentacja będzie wiarygodna. Poprzyj swoje informacje danymi statystycznymi z niezależnych źródeł. Na przykład: "Jak podaje Niezależna Akademia Zdrowego Żywienia, woda w naszych kranach..."

Konkluzja

Truskawki, kości dinozaurów, filtr do wody... Jaki rekwizyt weźmiesz ze sobą na wywiad w telewizji?

Góra



9. Mówić każdy może

Kierownik działu PR z Łodzi pyta:

Czuję się odpowiedzialny za wszystkie kontakty z dziennikarzami. Denerwuje mnie, kiedy czytam w gazecie wypowiedź naszego pracownika, a ja nic nie wiem o tym, że wcześniej rozmawiał z prasą. Co z tym zrobić?

Nikt nie miałby zadowolonej miny, gdyby obcy człowiek szperał w jego szafie. Nawet, gdyby nie miał nic do ukrycia. Nikt nie chciałby też, aby dziennikarze myszkowali w jego firmie.

Jeżeli reporter pracuje nad tematem zbierając wypowiedzi wielu osób w Twojej organizacji, przypomina to przeszukiwanie zakamarków Twojej garderoby. Do końca nie wiesz, co tam trzymasz i tracisz kontrolę nad efektem poszukiwań.

Co zrobić w takiej sytuacji?

Oto cztery porady osoby, która zna tajemnice zachowań po obydwu stronach barykady:

  1. Jeżeli możesz kieruj wszystkie zapytania mediów w jedno miejsce. W większości wypadków będą to pracownicy działu public relations lub działu, który pełni takie funkcje.
  2. Jeżeli jest to trudne lub niemożliwe (na przykład, uczelnie wyższe lub agencje rządowe i publiczne pozwalają pracownikom rozmawiać z mediami), wyjaśnij dziennikarzom, że ci "wolni strzelcy" nigdy nie wypowiadają się w imieniu całej organizacji.
  3. Jako specjalista PR, zaoferuj pomoc każdemu, kto regularnie współpracuje z mediami nawet, jeśli nie jesteś z tego zadowolony. Nie krępuj się pokazywać błędy.
  4. Przeprowadź szkolenie dla wszystkich pracowników kontaktujących się z mediami.

Jeżeli traktujesz dział public relations jako barierę w kontaktach z mediami, dziennikarze do skutku będą szukać dziury w tej przeszkodzie - lepiej nie myśl o tym, co będzie jak ją znajdą.

Jeśli jednak wykorzystujesz PR jako źródło pomocy dziennikarzom w ich pracy, możesz liczyć na przychylność mediów. Jeśli, dodatkowo, pomożesz "wolnym strzelcom" lepiej współpracować z mediami, niektórzy z nich może w końcu nauczą się współpracować także z Tobą.

Góra



10. Uśmiechnij się

Oto kilka myśli, które pozwolą Ci zrobić wrażenie na Twoim pSyChOaNaLiTyKu:

1. Świat zrobił się taki mały. Wszędzie możesz dojść pieszo. Jeśli masz czas.

2. Poskarżyłem się mojemu psychoanalitykowi, że wszyscy mnie lekceważą. Powiedział, że jestem śmieszny, bo wszystkich jeszcze nie spotkałem.

3. Kiedyś utrzymywałem się ze sprzedaży mebli. Niezła kasa. Kłopot w tym, że to były moje meble.

4. Zauważyłeś? Wszyscy, którzy jadą wolniej od Ciebie są idiotami; wszyscy, którzy Ciebie wyprzedzają są maniakami.

5. Zdarzyło Ci się kiedyś, że wszedłeś do pokoju i nie pamiętałeś dlaczego? Mam wrażenie, że psom zdarza się to bardzo często.

6. Skoro tak niebezpiecznie jest latać samolotami dlaczego nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, aby robić je z czarnych skrzynek?

7. Jeżeli to prawda, że kromka z masłem zawsze spada masłem na dół i kot zawsze ląduje na cztery łapy, to co się stanie, jeśli przyczepię pajdę masłem do grzbietu kota?

PS. Czy ktoś w końcu wyjaśni dlaczego piloci kamikadze nosili hełmy?

Góra



Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.

Jeśli z ciekawością przeczytałeś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i mnie zasmucić) wyślij e-mail na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
tel. +48 77 441 40 14
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl