Pressence Public Relations | Pressence Newsletter | Numer 179 / 1 lipca 2017 |
Wydawca: Bogusław Feliszek | biuro@pressence.com.pl | www.pressence.com.pl |
Liczba prenumeratorów – 686 osób
Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.
Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną sprzedawać więcej produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.
Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.
W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będziemy wdzięczni za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.
OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.
PROMOCJA – RABAT 50%
Zapraszamy w lipcu i sierpniu do skorzystania z promocyjnej oferty na nasze szkolenia medialne – druga osoba z tej samej firmy lub instytucji uczestniczy w szkoleniu bezpłatnie.
Z oferty mogą skorzystać aktualni prenumeratorzy Pressence Newsletter. Oferta dotyczy umów podpisanych w okresie 3.07.2017-18.08.2017. Każda firma lub instytucja może skorzystać w tym czasie tylko z jednego szkolenia medialnego.
Więcej informacji: 77 441 40 14.
MEDIA GAPA – LIPIEC 2017
"Nigdy nie ingerowałam w procesy reprywatyzacji." – Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. GazetaPrawna.pl, 26.06.2017.
Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.
W numerze
1. Cele strategiczne i operacyjne w PR
Nic nie potrafi nadać naszemu życiu większej mocy
niż skupienie wszystkich sił na ograniczonej liczbie celów.
– Nido Quebein
W PR nie wolno mylić celów strategicznych z celami operacyjnymi tak jak nie wolno mylić kompasu z mapą. Znajomość różnicy pomiędzy tymi celami pomaga zwiększyć skuteczność kampanii PR.
Cel strategiczny
Celem strategicznym jest to, co chcesz osiągnąć. Jego siłą napędową jest idea, pomysł lub zamiar. Jest mniej precyzyjny od celu operacyjnego.
Na przykład "Pressence Public Relations agencją PR pierwszego wyboru dla małych i średnich firm." Cel trudny do osiągnięcia, ale nie w tym rzecz. Ma motywować i pokazywać kierunek działania.
Cele operacyjne
Cele operacyjne są węższe od celów strategicznych. Powinny być konkretne, dokładne i mierzalne jak wskazówki na mapie. Rozpoczynają się od czasownika, na przykład "zwiększyć", "sprzedać", "dostarczyć", "przeprowadzić", "otrzymać", "zdobyć", "zmniejszyć", itd. Do tego trzeba dodać liczbę (na przykład 20% lub 12) i datę zakończenia.
Na przykład "Pressence Public Relations przeprowadzi o 20 procent więcej szkoleń medialnych niż przed rokiem." W zeszłym roku było 10 szkoleń. W tym roku będzie 12.
Przy okazji krótkie wyjaśnienie czym się różni strategia PR od taktyki.
Strategia odpowiada na pytanie DLACZEGO coś robisz. Na przykład "Współpraca z dziennikarzami mediów regionalnych i organizacjami gospodarczymi, której celem jest edukacja o korzyściach z PR i zasadach współpracy z agencją PR."
Dopiero wtedy i tylko wtedy przystępujemy do wyboru taktyki.
Taktyka odpowiada na pytanie JAK. To działania i narzędzia potrzebne do realizacji strategii i osiągnięcia celów. Na przykład:
1. prowadzenie bloga o PR,
2. publikacja artykułów poradniczych na portalach o marketingu i PR,
3. wywiady w mediach o korzyściach z PR dla małych i średnich firm,
4. bezpłatne pokazowe warsztaty dla organizacji gospodarczych,
5. prezentacje na konferencjach branżowych.
Jak widzisz to nie jest takie trudne, ale nie wolno mylić celów strategicznych z operacyjnymi i należy pamiętać o różnicy między strategią a taktyką.
Jeśli potrzebujesz pomocy w wyborze celów i przygotowaniu strategii PR, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.
PS. Zobacz też "Chcesz PR?"
Zobacz też:
2. 6 powodów dlaczego ludzie źle o Tobie mówią
Dobrzy ludzie są mniej dobrzy,
a źli ludzie są mniej źli,
niż to się wydaje.
– Samuel T. Coleridge
W telewizyjnych programach informacyjnych fakty rywalizują z opiniami. Im mniej faktów, tym więcej opinii – i na odwrót.
Typowa relacja reporterska składa się z trzech elementów. Reporter przekazuje główne fakty (odpowiada na pytania kto, co, kiedy i gdzie), ekspert wyjaśnia przyczyny i przewiduje skutki (odpowiada na pytania dlaczego i co z tego wyniknie) i na koniec jedna lub dwie osoby mówią, co o tym sądzą (odpowiadają na pytanie czy to dobrze czy źle). Reporterzy chcą wiedzieć czy ludzie są zdenerwowani, zadowoleni, smutni lub zszokowani po tym, co się stało.
Ludzie (na przykład politycy lub eksperci), którzy wypowiadają się w mediach nie muszą lubić Twojej firmy i nie musi im się podobać to, co robisz. Jest wolność słowa i każdy ma prawo do własnego zdania.
Kiedy ludzie czerpią informacje o Twojej firmie wyłącznie z mediów i nie są to informacje do końca prawdziwe (poza tym, zawsze jest to selekcja faktów), masz prawo czuć się sfrustrowany. Jeszcze gorzej kiedy prezenter programu lub gość w studio niesłusznie Cię atakuje i oskarża.
Wiele razy słyszałem takie narzekanie: "Jest kilka osób, które zdecydowanie za nami nie przepadają i opowiadają o nas dziwne rzeczy. Jak możemy ich powstrzymać?" Po pierwsze, nie można nikomu odebrać prawa do krytyki (nie mówię o zniesławieniu lub zniewadze). Po drugie, zawsze warto sprawdzić dlaczego ktoś się wyzłośliwia.
Oto lista 6 powodów dlaczego ludzie mówią o Tobie źle w mediach:
1. Zrobiłeś błąd.
Są dwa rodzaje błędów: niezawinione i zawinione. Jeśli wydarzyło się coś złego (na przykład pożar w zakładzie) mimo przestrzegania wszystkich przepisów, to jedna sprawa. Ale jeżeli przyczyną pożaru było lekceważenie przepisów, to już coś zupełnie innego. W pierwszym przypadku powiedz, że sprawdzasz jak to możliwe, że mimo respektowania wszystkich zasad bezpieczeństwa, doszło do pożaru i co po wyjaśnieniu sprawy zamierzasz zrobić, żeby to się już nie powtórzyło.
W drugim przypadku, masz większy kłopot. Z jednej strony, nie możesz kłamać, z drugiej, to, co powiesz nie może pogorszyć Twojej sytuacji w oczach opinii publicznej. Większość firm niestety mówi tylko to, co zatwierdzą ich prawnicy a opinia publiczna nie zna się na prawie i nie rozumie dlaczego firma nie chce wyjaśnić (bo tak to wygląda) wszystkich okoliczności wypadku.
2. Masz na swoim koncie wiele błędów.
Jeśli firma powtarza ten sam błąd kilka razy z rzędu, prawdopodobnie ma problem operacyjny. Jeśli to tylko sprawa percepcji, problemem jest słaba komunikacja zmian po ostatnim kryzysie. Kanały komunikacji muszą być czynne non-stop – nie mogą być używane tylko od wielkiego dzwonu.
3. W sytuacji kryzysowej robisz coś, co pogłębia kryzys.
W zarządzaniu kryzysowym spotykamy się czasem z "kryzysem w kryzysie". Na przykład jeśli w przypadku dużej katastrofy z wieloma ofiarami (na przykład wypadku lotniczego), brakuje dokładnych informacji kto i jak ucierpiał i rodziny nie wiedzą gdzie mogą je uzyskać, media będą informować o chaosie informacyjnym. Jeśli nie mówisz ludziom, co robisz, żeby rozwiązać problem, ludzie myślą, że nic nie robisz.
4. Ludzie nie wiedzą jaki jesteś naprawdę.
Na świecie żyje 7 miliardów ludzi. Działają grupy interesu za i przeciw, o których nigdy nie słyszałeś i raczej nigdy nie usłyszysz. Jeżeli prowadzisz działalność, która może jakoś zagrozić większej grupie (na przykład obniżyć zarobki), nie dziw się, że będą Cię krytykować. Jeśli pokażesz, że to, co robisz przyniesie im więcej korzyści niż strat, możesz liczyć na zmianę nastawienia.
5. Kwestia smaku.
To punkt, który wykracza poza sytuację kryzysową. Na przykład krytycy farm wiatrowych mówią, że ogromne turbiny szpecą krajobraz. To czy szpecą to kwestia poczucia estetyki. Poglądy często zależą od tego, jak odczuwamy ich skutki. Na przykład to czy Polsce powinna być rozwijana energetyka jądrowa może zależeć od tego czy elektrownia będzie zbudowana w naszym sąsiedztwie czy innej części kraju. Podobnie jest z autostradami, spalarniami śmieci, obozami dla uchodźców, itp. W takim przypadku musisz skupić się na faktach, dementować plotki i pokazać co robisz, żeby zmniejszyć problem.
6. Zrobiłeś lub powiedziałeś coś głupiego i udajesz, że nic się na stało.
Każdy ma prawo do jednego błędu. Ale ma też obowiązek go naprawić. Niestety, często jesteśmy zbyt wyrozumiali wobec własnych błędów i zbyt surowi wobec cudzych.
Konkluzja
W sytuacji kryzysowej nie upiększaj rzeczywistości. Trzymaj się faktów. Szanuj emocje. Wypowiadaj się tylko w swoim imieniu. Nie powtarzaj w mediach oskarżeń. Mów co robisz, żeby rozwiązać problem. Szukaj porozumienia i akceptacji dla swoich działań.
Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu się do zarządzania kryzysem i komunikacją kryzysową, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.
Zobacz też:
3. Nie za szybko i nie za wolno, czyli złoty środek w komunikacji kryzysowej
Cnota to złoty środek między dwoma występkami.
– Arystoteles
Jechałeś dzisiaj do pracy za szybko czy za wolno? Spałeś za długo czy za krótko? Pracowałeś w zeszłym tygodniu za dużo czy za mało?
To, co robimy w życiu jest w większości efektem wyuczonego przez doświadczenie kompromisu. Unikamy skrajności i szukamy umiarkowanego środka. Zwykle są to kalkulacje i decyzje nieświadome – kierujemy się zdrowym rozsądkiem lub rutyną.
Wiemy na przykład, że zbyt szybka jazda samochodem jest niebezpieczna i możemy dostać za to mandat (za zbyt wolną też). Jako kierowcy nie musimy zastanawiać się ile to jest "za szybko" lub "za wolno". Znaki drogowe informują a policjanci drogówki sprawdzają jak zrozumieliśmy te komunikaty. Bywa jednak tak, że znalezienie umiarkowanego rozwiązania wymaga zastanowienia.
Arystoteles pisząc o złotym środku miał na myśli unikanie w życiu skrajności. Uważał, że człowiek powinien kierować się rozumem i umiarkowaniem. Skoro zasada złotego środka pomaga w wykonywaniu codziennych zadań i obowiązków, dlaczego nie ma pomóc w sytuacji wyjątkowej?
Oto 4 przykłady pokazujące różnicę między za mało, za dużo i złotym środkiem – z zastrzeżeniem, że dużo zależy od celu i sytuacji:
1. W strategii komunikacji ważne jest wykorzystanie mediów społecznościowych do przekazania najnowszych informacji jak największej grupie odbiorców.
Za mało: Załóż profile w mediach społecznościowych, ale nie korzystaj z nich przed pierwszym kryzysem.
Za dużo: Załóż profile w mediach społecznościowych i publikuj na nich mnóstwo nieistotnych informacji zniechęcających ludzi do śledzenia Twoich wpisów.
Złoty środek: Załóż profile w mediach społecznościowych i buduj sieć wartościowych relacji z właściwymi ludźmi (na przykład reporterami, liderami opinii, decydentami), którzy będą w sytuacji kryzysowej traktować Twoje profile jako źródła wiarygodnych informacji.
2. Na skuteczność komunikacji kryzysowej wpływa współpraca z innymi organizacjami.
Za mało: Nie masz pełnej listy kontaktów, a nawet jeśli ją masz, nie dbasz o dobre relacje z tymi organizacjami.
Za dużo: Oczekujesz zbyt dużo od partnerskich organizacji, które chętnie pomogą, ale nie zrobią niczego za Ciebie.
Złoty środek: Kontaktuj się z potencjalnymi partnerami, ustalcie zasady współpracy w sytuacji kryzysowej i dbaj o dobre relacje z nimi.
3. Media mają decydujący wpływ na to, co opinia publiczna myśli o kryzysowym zdarzeniu.
Za mało: Przekazujesz mediom mało informacji wychodząc z założenia, że im mniej powiesz, tym lepiej.
Za dużo: Udzielasz wielu wywiadów i mówisz wszystko, co wiesz. Mówisz dużo i często.
Złoty środek: Mówisz tylko, co wiesz na 100%. Informujesz na bieżąco jak rozwiązujesz problem.
4. Uważasz, że w komunikacji kryzysowej najważniejsza jest absolutna transparentność.
Za mało: Ukrywasz niektóre ważne informacje.
Za dużo: Ujawniasz w mediach informacje poufne lub odpowiadasz na hipotetyczne pytania mediów ("Co będzie jeżeli...?")
Złoty środek: Wiesz, że w sytuacji kryzysowej ważniejsza od transparentności jest przejrzystość. Odpowiadając na pytania mediów mówisz tylko prawdę, ale nie musisz mówić wszystkiego.
Pracując nad kolejnymi punktami planu komunikacji kryzysowej zadaj sobie pytanie: "Ile to będzie za dużo i ile za mało w [opis sytuacji]? Gdzie jest złoty środek w tej sytuacji?"
Pamiętaj też, że w komunikacji kryzysowej nie chodzi o zaspokojenie własnych potrzeb, ale o potrzeby osób, które odczuły negatywne skutki kryzysowego zdarzenia. Sukces zależy nie od tego, co powiedziałeś, ale od tego jak to zostało zrozumiane, na przykład czy dałeś ludziom wystarczające poczucie bezpieczeństwa i czy to, co powiedziałeś pozwoliło zmniejszyć straty i skrócić czas kryzysu.
Konkluzja
Arystotelesowska zasada złotego środka nie obejmuje wszystkich aspektów komunikacji kryzysowej, na przykład nie można kłamać "za dużo" lub "za mało". Ale na pewno można podać dużo więcej przykładów (więcej niż te cztery) kiedy złoty środek pokazuje właściwą drogę wyjścia z kryzysowej sytuacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu się do zarządzania komunikacją kryzysową, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.
Jak opracować plan komunikacji kryzysowej
Zobacz też:
4. Wywiad dla mediów nie jest policyjnym przesłuchaniem
Dobrze znamy te sytuacje z filmów kryminalnych. Policyjne kajdanki i szary pokój.
W pokoju stół i kilka krzeseł. Na ścianie lustro weneckie. Jeszcze nikt nic nie powiedział a już czuć napięcie. Wiadomo, że ten kto pyta dyktuje warunki. Jest u siebie.
A podejrzany? Ma odpowiadać na pytania. Może wezwać adwokata i odmówić odpowiedzi. Lepiej kiedy sam o nic nie pyta.
Niestety, wielu rzeczników prasowych traktuje wywiady dla mediów jak policyjne przesłuchanie. Więcej myślą o pytaniach niż o tym, co mają powiedzieć. Reporter jest przeciwnikiem (wrogiem?), który czyha na błędy. Oddają mu inicjatywę. Na koniec dziwią się, że powiedzieli to, co reporter chciał usłyszeć i nie powiedzieli tego, co chcieli powiedzieć.
Oczywiście rzadko który rzecznik prasowy przyzna się, że traktuje wywiad dla mediów jak policyjne przesłuchanie. Ale wystarczy obejrzeć kilka wywiadów w telewizji (na przykład w sytuacji kryzysowej), żeby poznać prawdę. Spekulowanie, powtarzanie oskarżeń, sprzeczne odpowiedzi – to typowe błędy w wywiadzie zdominowanym przez reportera.
Oto 3 główne powody dlaczego rzecznicy prasowi traktują czasem wywiady dla mediów jak policyjne przesłuchanie:
1. Świadomość braku kontroli.
To reporter wybiera pytania. On też decyduje, które informacje wykorzysta w artykule. Świadomość tej władzy często paraliżuje rzecznika. Ale trzeba pamiętać, że reporter prasowy może wykorzystać tylko, co usłyszy i zanotuje. To nie jest tak, że może napisać, co chce.
2. Brak przygotowania.
Na początku jednego szkolenia medialnego zapytałem prezesa dużej firmy transportowej jak wcześniej przygotowywał się do wywiadów. Odpowiedział, że wcale tego nie robił. I nie dlatego, że nie miał czasu. Uważał tylko, że w mediach najważniejsza jest spontaniczność. Ten brak przygotowania widać było w wywiadach na żywo, na przykład kiedy ważna informacja pierwszy raz pojawiała się pod koniec wywiadu.
Miesiąc po szkoleniu przeczytałem artykuł w magazynie branżowym, w którym prezes był obszernie cytowany cztery razy. Widać, że zmienił podejście do komunikacji z mediami.
3. Pytanie jest pierwsze.
W każdym wywiadzie ten kto pyta decyduje o kierunku i charakterze rozmowy. Na przykład im więcej pytań zamkniętych, tym większa kontrola. Sposób sformułowania pytania także wpływa na treść odpowiedzi.
Jeśli na przykład reporter zapyta dlaczego firma oszukuje klientów, większość rzeczników odpowie (zgodnie z prawdą), że nie oszukuje. Błąd polega na tym, że powtórzenie oskarżenia w odpowiedzi, utrwala jego treść (mimo odrzucenia zarzutu). A to gwarantuje szkodliwy tytuł "Nie oszukujemy naszych klientów".
Konkluzja
Nie traktuj wywiadu dla mediów jak policyjnego przesłuchania. Nie jesteś zatrzymany ani aresztowany. Reporter nie jest prokuratorem.
Wykorzystaj wywiad do przekazania najważniejszych faktów. Wybierz nie więcej niż trzy informacje. Odpowiadaj na pytania pełnymi zdaniami – zwięźle, zrozumiale i rzeczowo. Podawaj przykłady pokazujące, że to, co mówisz jest ważne i prawdziwe. Przećwicz przed kamerą odpowiedzi na pytania jakie może zadać reporter.
Jeśli przygotujesz się do wywiadu, zobaczysz coś w co trudno było wcześniej uwierzyć: będziesz mniej zdenerwowany i reporter wykorzysta informacje, na których Ci najbardziej zależy.
Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu się do wywiadu lub masz pytanie o komunikacji z mediami, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.
Zobacz też:
5. 21 słownych forteli rzeczników prasowych
Rzecznik prasowy, który nie chce odpowiedzieć na pytanie reportera, prowadzi z nim prostą grę. Bez względu na pytanie stara się w odpowiedzi skierować rozmowę na inny tor – bezpieczny i wygodny.
Oto ulubione fortele słowne rzeczników prasowych w wywiadach dla mediów. Każdy ma oczywiście więcej wariantów, ale o nich mówimy na naszych szkoleniach medialnych. Wszystkie pasują do jednej z czterech kategorii:
1. Odwrócenie uwagi. Ulubiona sztuczka prestidigitatorów. Chodzi o skupienie uwagi publiczności na nieistotnym szczególe (wszyscy patrzą w lewo) i wykonaniu właściwego manewru (po prawej). Wszystko z twarzą pokerzysty i dużą dawką dezynwoltury (patrz punkt 21.).
2. Gra słowem. Unik polega na zastąpieniu kluczowego słowa z pytania reportera innym wyrazem, na przykład porażkę zastępuje się wyzwaniem, katastrofę wypadkiem, wypadek incydentem, itd. Nowe dobrze dobrane słowo zmienia percepcję i stosunek do tematu.
3. Wykorzystanie medium. Prosta sztuczka w telewizji polegająca na powtórzeniu pytania reportera własnymi słowami powoduje, że widzowie zapominają o co dokładnie pytał i skupiają się na tym jak to pytanie powtórzył rozmówca. Widz daje się łatwo manipulować, bo dla niego najważniejsza jest ostatnia myśl – szybko zapomina co było wcześniej.
4. Więcej czasu na odpowiedź – dwie minuty lub trzy. Doświadczeni rzecznicy kiedy nie chcą odpowiedzieć na pytanie w programie na żywo (zdając sobie sprawę z ograniczeń czasowych) zaczynają mówić bez końca. Nie zwracają uwagi na interwencje reportera i kolejne pytania. Mówią i mówią – licząc, że tak dotrwają do końca wywiadu.
Oto 21 przykładów jak to wygląda w praktyce rzeczników prasowych:
1. Proszę powtórzyć pytanie.
Cel: Zyskanie na czasie, zniechęcenie widzów, zachęta do zmiany pytania.
2. Nie rozumiem do końca pytania. Jeśli chodzi o to, żeby...
Cel: Zmiana kontekstu pytania i przejście do odpowiedzi na wygodniejsze pytanie.
3. To zależy od ...
Cel: Wybór dowolnego faktu lub zewnętrznego czynnika i skupienie się w odpowiedzi na tym elemencie.
4. To zupełnie inny temat. W tej sprawie najważniejsze jest to, żeby...
Cel: Zwrócenie uwagi na dogodny wątek lub aspekt sprawy.
5. Nie można zapomnieć o tym, co wydarzyło się wcześniej. Wszystko zaczęło się kiedy...
Cel: Zagadanie reportera w odpowiedzi na pytanie szczegółowe.
6. Zanim odpowiem na to pytanie chciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny szczegół...
Cel: Zagadanie reportera w odpowiedzi na pytanie ogólne.
7. Odnoszę wrażenie, że...
Cel: Przejście do przygotowanej odpowiedzi lub kluczowego komunikatu.
8. O ile dobrze pamiętam...
Cel: Przejście do przygotowanej odpowiedzi lub kluczowego komunikatu.
9. Nie przypominam sobie tego. Spójrzmy na to inaczej...
Cel: Przejście do przygotowanej odpowiedzi lub kluczowego komunikatu.
10. Nie mam o tym tak bogatej wiedzy jak pan / Nie mam takich doświadczeń, ale słyszałem, że...
Cel: Podważenie autorytetu rozmówcy i wzmocnienie swojej pozycji oraz przejście do bardziej wygodnego tematu lub wątku.
11. To się zmienia, ponieważ...
Cel: Zwrócenie uwagi na inny szczegół.
12. Czasem tak właśnie się dzieje, ale...
Cel: Podważenie autorytetu rozmówcy i/lub podważenie tezy z pytania.
13. To nie jest pytanie, na które można odpowiedzieć tak lub nie.
Cel: Ucieczka od odpowiedzi na pytanie zamknięte i przejście do przygotowanej odpowiedzi lub kluczowego komunikatu.
14. Nie dzielmy włosa na czworo i nie bawmy się w słowa. Chcę jasno powiedzieć, że...
Cel: Przejście do przygotowanej odpowiedzi lub kluczowego komunikatu.
15. Musimy wiedzieć dlaczego tak się dzieje. Na przykład...
Cel: Wprowadzenie nowego wątku.
16. Skupmy się na konkrecie...
Cel: W odpowiedzi na pytanie ogólne.
17. Jeśli spojrzymy na całość, to widać, że...
Cel: W odpowiedzi na pytanie szczegółowe.
18. Podzielmy to pytanie na kilka części...
Cel: Odpowiedź na najbardziej wygodny punkt z pytania.
19. Nie, to nie jest tak.
Cel: Podważenie tezy z pytania: "To zależy od punktu widzenia", "Nie chcę się o to spierać, ale..." , "Nie mogę zgodzić się z tezą, że..."
20. Nie mogę o tym teraz mówić, ponieważ...
Cel: Ucieczka od odpowiedzi, z wyjątkiem sytuacji kiedy prawo zabrania udzielenia konkretnych informacji.
21. Powiem to tak...
Cel: Całkowite zignorowanie niewygodnego pytania.
Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem medialnym lub masz pytanie o komunikacji z mediami, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.
Zobacz też:
6. Dlaczego czytanie na głos pomaga przygotować się do prezentacji
Wszyscy znamy korzyści z czytania dzieciom na głos. To najlepsza metoda poszerzania słownictwa, rozwijania wrażliwości i wyobraźni oraz zachęcania do własnych lektur w przyszłości.
Na naszych szkoleniach mówimy, że to także przyjemna metoda poprawy jakości prezentacji i wystąpień publicznych.
Czytanie na głos z aktorską ekspresją, dynamiczną intonacją i logicznym akcentowaniem jest podstawą zajmującego opowiadania historii. Nie mamy z tym najmniejszego kłopotu opowiadając dzieciom bajki, ale zapominamy o tym (nie wiem dlaczego) w prezentacjach i wystąpieniach publicznych.
Oto 3 korzyści z czytania na głos:
1. Większe skupienie
Kiedy czytasz na głos maksymalnie skupiasz się na tekście wystąpienia. Słysząc swój głos starasz się go dopasować nastrojem, dynamiką i tempem do tego, co mówisz. Mózg i głos pracują razem.
2. Ćwiczenie ciała
Głośne mówienie angażuje wiele mięśni. Mowa ciała (mimika, gesty i artykulacja) dodaje słowom siły i zwiększa wiarygodność przekazu.
3. Czytanie dla przyjemności
Kiedy ostatnio przeczytałeś coś na głos dla czystej przyjemności? Jeśli chcesz poszerzyć swoją wyobraźnię i być może odkryć talent aktorski, przeczytaj bajkę ukochanej osobie.
Kiedy następnym razem staniesz na scenie przed publicznością (bez względu na jej wiek) wyobraź sobie jakbyś miał to opowiedzieć grupie dzieci.
Zwolnij. Zrób pauzę po każdym ważnym punkcie. Podkreślaj ważne słowa. Buduj napięcie. Zawieszaj głos w dramatycznych momentach. Mów z energią i entuzjazmem.
Dzieci są uważnymi i krytycznymi słuchaczami. Nie potrafią ukryć znużenia i nie krępują się pytać kiedy czegoś nie rozumieją. Dorośli nie są tak bezpośredni i bezkompromisowi, ale nudzą się i przestają słuchać równie szybko.
Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem z prezentacji i wystąpień publicznych, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.
Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych
Zobacz też:
7. 5 prostych pomysłów jak pisać lepsze tytuły
Rzecznik prasowy w firmie budowlanej z Wrocławia pyta:
Jak pisać lepsze tytuły?
Tytuły artykułów mają ciężkie życie. Każdy chce być najważniejszy. Każdy chce zwrócić na siebie uwagę. Każdy chce być przeczytany.
Dziennikarze i blogerzy wiedzą jak ważny jest dobry tytuł. Dobry, czyli taki, który zachęci do lektury całego tekstu.
Oto 5 prostych pomysłów jak pisać lepsze tytuły:
1. Używaj liczb.
Rzuć okiem na pierwsze strony największych gazet i czasopism. Nie ma znaczenia czy to jest magazyn dla kobiet, tabloid czy popularny dziennik. W wielu tytułach na pewno znajdziesz liczby.
Przykłady:
2. Używaj emocjonalnych przymiotników.
Celem jest zachęcenie czytelnika do lektury, ale bez obiecywania gruszek na wierzbie. Na przykład:
Przykłady:
3. Podawaj racjonalne argumenty.
Wybierz konkretne słowa do wpisu z listą zadań. Na przykład:
Staraj się unikać rzeczownika "rzeczy".
Przykłady:
4. Używaj co, dlaczego, jak i kiedy.
Najczęściej korzystam z "dlaczego" i "jak" kiedy chcę do czegoś przekonać lub czegoś nauczyć.
Przykłady:
5. Złóż oryginalną obietnicę.
Zaintryguj czytelnika. Obiecaj coś wartościowego. Potrafisz nauczyć czegoś praktycznego? Chcesz, żeby zrobił coś pierwszy raz w życiu? Rozwiążesz skomplikowaną zagadkę?
Obietnica powinna być odważna, kusząca i nietypowa. Obiecaj coś, co wydaje się niemożliwe i pokaż jak to zrobić.
Konkluzja
Ludzie nie chcą być zachęcani do czytania nudnych tekstów. Szukają czegoś niezwykłego, odkrywczego i wyjątkowego, ale nie lubią czuć się nabici w butelkę.
Przed publikacją artykułu zastanów się jaki tytuł zachęci do lektury i jakie słowa najlepiej opiszą jego treść. Czytelnicy to docenią. Ty też będziesz zadowolony.
Zobacz też:
8. 15 składników wirtualnego zestawu prasowego
Specjalista PR w firmie finansowej z Warszawy pyta:
Co powinien zawierać wirtualny zestaw prasowy?
Firmowy zestaw prasowy to przez wiele lat była teczka z papierowymi materiałami dla mediów. W dobie Internetu to multimedialny zestaw informacji o firmie dostępny online.
Na naszych szkoleniach medialnych dla start-upów oraz małych średnich firm często jesteśmy pytani o zawartość wirtualnego zestawu prasowego lub – jak to się czasem mówi – centrum prasowego online.
"Centrum prasowe". Masz taką zakładkę na swojej stronie WWW? Możesz ją też nazwać "Dla mediów" lub "O nas". Ważne, żeby dziennikarze mogli ją łatwo znaleźć.
Oto 15 najważniejszych składników wirtualnego zestawu prasowego:
1. Podstawowe informacje o firmie. Ogólny opis tego, co robi firma, jej głównych produktów i/lub usług, data rozpoczęcia działalności, skład zarządu, liczba pracowników, główne rynki, adres, itd.
2. Biogramy. Krótkie notki biograficzne wszystkich członków zarządu z aktualnymi zdjęciami.
3. Zdjęcia. Wspólne zdjęcie wszystkich członków zarządu, zdjęcie siedziby firmy i zdjęcia produktów (rozdzielczość 300dpi).
4. Logo firmy (w wersji kolorowej i czarno-białej) w kilku formatach (.eps, .jpg, .png), gotowe do pobrania ze strony.
5. Wideo. Jeśli masz nagrania wideo na YouTube lub Vimeo umieść linki do tych materiałów.
6. Prezentacje i infografiki. Linki do materiałów multimedialnych opublikowanych w innych miejscach w Internecie.
7. Informacje prasowe. Wszystkie informacje prasowe o firmie i jej produktach i/lub usługach w kolejności chronologicznej (najnowsza na pierwszym miejscu).
8. Informacje o firmie w mediach. Najważniejsze publikacje w mediach o firmie (najnowsza na pierwszym miejscu).
9. Studia przypadku. Opowieści zadowolonych klientów i opisy jak firma rozwiązywała konkretne problemy.
10. Rekomendacje klientów i ekspertów. Cytaty opisujące doświadczenia ze współpracy z firmą, korzystania z jej produktów i/lub usług i opinie niezależnych ekspertów.
11. Nagrody, wyróżnienia i certyfikaty. Wszystkie nagrody dla produktów, firmy i jej pracowników.
12. Wystąpienia najważniejszych osób w firmie na konferencjach i targach. Jeśli jest ich dużo, warto dodać kalendarz planowanych wystąpień.
13. FAQ. Krótkie odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania przez klientów.
14. Lista subskrypcyjna. Możliwość zapisania się na bezpłatny newsletter (dla klientów) lub listę wysyłkową informacji prasowych (dla dziennikarzy i blogerów).
15. Dane kontaktowe. Numery telefonów i adresy e-mail do osób odpowiedzialnych za kontakty z mediami.
Zobacz też:
9. 10 pomysłów jak zwiększyć zaangażowanie fanów w mediach społecznościowych
Kierownik marketingu w firmie spożywczej z Krakowa pyta:
Jak zwiększyć zaangażowanie fanów w mediach społecznościowych?
Media społecznościowe nazywają się "społecznościowe" nie przez przypadek. Nie publikuj niczego online jeśli nie masz czasu lub ochoty o tym porozmawiać.
Firmy, które odnoszą sukcesy mediach społecznościowych pokazują, że ich profile są prowadzone przez ludzi, którzy dbają o swoich klientów i ciekawi ich co mają do powiedzenia.
Jak zwiększyć zaangażowanie swoich fanów w mediach społecznościowych?
Oto 10 naszych porad, dzięki którym Twoja firma zwiększy zysk z inwestycji w komunikację w mediach społecznościowych:
1. Buduj swoją sieć online organicznie.
Sukces w mediach społecznościowych nie zależy bezpośrednio od liczby osób, które obserwujesz i które obserwują Twój profil. Powodzenie zależy od jakości kontaktów i relacji. Nie kupuj fanów i polubień jeśli nie chcesz skończyć z masą fałszywych profili w swojej sieci.
2. Obserwuj wartościowe profile.
Obserwowanie tego, co piszą i o czym rozmawiają ludzie z Twojej branży pomaga budować sieć wartościowych kontaktów. Być może niektórzy zechcą obserwować także Twój profil i jeśli coś im się spodoba udostępnią to na swoim profilu. Nie uzależniaj tego czy kogoś obserwujesz od tego czy w zamian obserwuje Ciebie – nie łącz tych dwóch rzeczy. Obserwuj każdego kto ma coś ciekawego i wartościowego do powiedzenia.
3. Zadawaj pytania.
Zadawaj swoim klientom pytania, proś o opinie i sugestie co poprawić w produktach i/lub usługach. Rozmawiaj z klientami także na inne tematy, na przykład o pogodzie, sporcie i czasie wolnym. Nie rozmawiaj o polityce.
4. Oferuj praktyczne porady.
Dziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Napisz artykuł na blogu z odpowiedziami na najczęściej zdawane pytania lub o nowym trendzie w Twojej branży. Umieść link do tego artykułu w mediach społecznościowych.
5. Udostępniaj teksty innych użytkowników.
Ważną częścią aktywności online jest dzielenie się treściami. Nie bój się udostępniać linków do cudzych blogów i stron WWW. Buduj reputację osoby (lub marki), która jest źródłem ciekawych, wiarygodnych i obiektywnych informacji.
6. Dawaj polubienia, udostępniaj i komentuj.
Pokaż, że Twój profil prowadzi ktoś komu zależy na interakcjach z innymi użytkownikami i kto potrafi docenić oryginalne treści i wartościowe komentarze.
7. Sprawdzaj co udostępniasz online.
Nie zachowuj się jak robot udostępniający wpisy według słów kluczowych. Dodaj do każdego udostępnienia krótki komentarz. Pokaż, że przeczytałeś to, co linkujesz i powiedz dlaczego to robisz.
8. Bierz udział w dyskusjach.
Hashtagi na Twitterze i Instagramie pomagają znaleźć osoby rozmawiające na te same tematy. Niektóre dyskusje odbywają się w konkretne dni o określonych godzinach, inne trwają do wyczerpania tematu.
9. Zrób coś specjalnego dla swoich fanów.
Zorganizuj konkurs lub zaoferuj promocję. Daj swoim fanom powód do odwiedzenia Twojego profilu. Spraw, żeby poczuli się wyjątkowo.
10. Pora kontaktu.
Sprawdź kiedy ludzie, do których chcesz dotrzeć są dostępni online. Jeśli szukasz kontaktu z ludźmi biznesu, najłatwiej do nich dotrzeć na Twitterze na początku i pod koniec dnia pracy. Jeśli chcesz porozmawiać z zapracowanymi matkami, proponuję kontakt w godzinach pracy szkół lub późnym wieczorem (kiedy dzieci już śpią).
Dodatkowe porady
Na koniec jeszcze 3 dodatkowe porady jak zwiększyć zaangażowanie fanów w mediach społecznościowych:
1. Umieść na swojej firmowej stronie WWW linki do profili w mediach społecznościowych.
2. Opublikuj niektóre wpisy na innych profilach online, na przykład na prywatnej stronie na Facebooku, Google+ i LinkedIn.
3. Dodaj do swojej firmowej strony WWW przyciski ułatwiające osobom odwiedzającym tę stronę udostępnianie treści na swoich profilach w mediach społecznościowych. Możesz wykorzystać na przykład bezpłatne usługi Add This lub Share This.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej jak wykorzystać media społecznościowe do promocji swojej firmy, prosimy o kontakt. Pomożemy opracować strategię komunikacji online, poprowadzimy Twoje profile lub nauczymy na szkoleniu jak to robić samemu. Nasz telefon: 77 441 40 14.
Zobacz też:
Wkrótce odpiszę...
Zosia przysłała pocztówkę z wakacji:
"Kochani! Dziękuję za długi list. Wkrótce odpiszę, jak tylko go przeczytam."
Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.
Chcesz napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.
Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.
PRESSENCE PR NA TWITTERZE
Wiesz, że mamy profil na Twitterze?
Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?
Reklama
Zastrzeżenia prawne
1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.
2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.
3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.
4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.
5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).
6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.
7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.
Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.
Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter, odwiedź naszą stronę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.
Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.
Bogusław Feliszek Facebook Google+ | Pressence Public Relations pl. Teatralny 10-11/33 45-056 Opole | WWW www.pressence.com.pl e-mail: biuro@pressence.com.pl tel. +48 77 441 40 14 |