Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 174 / 1 lutego 2017
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 684 osoby


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będę wdzięczny za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





STRUMIEŃ MEDIÓW SPOŁECZNOŚCIOWYCH

Twitter, Facebook, Pinterest, LinkedIn, Google+, Tumblr. Pressence Public Relations wykorzystuje każdy z tych serwisów społecznościowych do komunikacji ze swoimi Klientami, mediami, partnerami biznesowymi, ekspertami i liderami opinii.

Zobacz jak wygląda nasz strumień mediów społecznościowych.

Jeśli chcesz, możesz mieć podobny. Wystarczy jeden telefon do nas: 77 441 40 14.


MEDIA GAPA – LUTY 2017

"Nie mamy satysfakcji, że ktoś w opozycji ma kłopoty." – Tomasz Siemoniak, poseł PO. Program Trzeci PR "Salon polityczny Trójki", 25.01.2017.

Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Gdyby wszyscy w agencji PR mówili tylko prawdę...
  2. Co Bonaparte powiedziałby o mediach społecznościowych?
  3. Masz szybki kontakt ze wszystkimi interesariuszami w sytuacji kryzysowej?
  4. Dlaczego tyle pieniędzy na szkolenia medialne idzie w błoto
  5. Nie mów w mediach za dużo
  6. Etos, patos i logos w prezentacjach i wystąpieniach publicznych
  7. Dlaczego zostałem trenerem medialnym
  8. Przygotowanie do zarządzania kryzysem i utrzymanie ciągłości działania
  9. Mogę wykorzystać w artykule tę historię o zaginionym psie?
  10. Uśmiechnij się



1. Gdyby wszyscy w agencji PR mówili tylko prawdę...

Gdyby wszyscy w agencji PR mówili tylko prawdę...

Człowiek stworzony jest na to, by szukać prawdy,
a nie by ją posiadać.
– Blaise Pascal

Oto dwie notatki, które powinny pojawić się w większości dużych agencji PR:

1. Notatka

Do wszystkich pracowników

Od Zarządu

Temat: Nie jesteśmy rodziną

Wbrew temu, co usłyszeliście na rozmowie kwalifikacyjnej, w pierwszym dniu pracy i na kilku zebraniach wcale nie jesteśmy jedną wielką rodziną.

W rodzinie można liczyć na wybaczenie. My nie wybaczamy.

Rodzina jest ze sobą na całe życie. My nie.

Rodzina nie może pozbyć się kłopotliwej osoby – nie może jej zamienić na kogoś młodszego, piękniejszego, zdolniejszego lub mądrzejszego. My możemy to zrobić.

Rodzina musi sobie pomagać. My nie mamy takiego obowiązku.

Oto kilka rzeczy, o których nie możecie zapominać:

1. Nie kochamy was. Niektórych z was nawet nie lubimy.

2. Jeśli będziecie sprawiać kłopoty, zastąpimy was kimś młodszym i ładniejszym.

3. Możecie liczyć na pracę dopóki będziecie rozwiązywać więcej problemów niż sami ich stworzycie, zarobicie dla nas więcej pieniędzy niż będziemy musieli wam zapłacić lub nie znajdziemy kogoś kto będzie robił to samo za mniejsze pieniądze.

Nie chcemy nikogo urazić. Jesteśmy jednak przekonani, że prawda jest najważniejsza i chcecie wiedzieć co naprawdę o was myślimy.

Z poważaniem

Zarząd

2. Notatka

Do Zarządu

Od pracowników

Temat: Uciekniemy przy najbliższej okazji

Wbrew temu, co mówiliśmy na rozmowach kwalifikacyjnych, w pierwszym dniu pracy i na kilku zebraniach wcale nam nie zależy na pracy w waszej agencji.

Jest nam zupełnie obojętne gdzie będziemy pracować, bo wszędzie jest podobnie.

A te bajki o jednej wielkiej rodzinie? Wolne żarty. Nigdy w to nie wierzyliśmy. Jesteśmy pracownikami i nie jesteśmy waszymi dziećmi.

Oto kilka rzeczy, o których nie możecie zapominać:

1. Uważamy, że za mało zarabiamy.

2. Wcale nie uważamy was za wybitnych szefów.

3. Mierzi nas jak podlizujecie się klientom agencji.

Żeby nie było żadnych rozczarowań i łez przypominamy, że:

1. Większości z was nie szanujemy.

2. Pracujemy tutaj tylko dlatego, że nikt jeszcze nie zaproponował nam wyższych zarobków.

3. Pracujemy tutaj tylko dlatego, że nikt jeszcze nie zaproponował nam lepszej pracy.

Nie chcemy nikogo urazić. Jesteśmy jednak przekonani, że prawda jest najważniejsza i chcecie wiedzieć co naprawdę o was myślimy.

Z poważaniem

Pracownicy

Zobacz też:

Góra



2. Co Bonaparte powiedziałby o mediach społecznościowych?

Co Bonaparte powiedziałby o mediach społecznościowych?

Armaty zabiły feudalizm.
Atrament zabije społeczeństwa nowoczesne.
– Napoleon Bonaparte

Napoleon Bonaparte powiedział kiedyś: "Cztery nieprzyjazne gazety są groźniejsze od tysiąca bagnetów." Wyobraź sobie co mógłby powiedzieć w erze blogów i mediów społecznościowych.

Reporterzy nie chodzą z prasowymi identyfikatorami. Ale rozpoznanie ich w tłumie jest łatwe, bo dzisiaj każdy ze smartfonem może być reporterem.

Na Twitterze pojawiają się pierwsze informacje o ważnych wydarzeniach. Na Facebooku ludzie dzielą się komentarzami, zdjęciami i nagraniami wideo.

Strategia komunikacji z mediami musi uwzględniać to, że reporterzy i tzw. dziennikarze obywatelscy są wszędzie. Znanego blogera lub nastolatka z popularnym kanałem na YouTube trzeba traktować jak reportera lokalnej gazety.

Oto trzy porady jak ograniczyć ryzyko kryzysu w mediach społecznościowych:

1. Wszystko może być wykorzystane przeciwko Tobie.

Zachowuj się tak jakby każdy miał w domu własną sieć telewizyjną i maszynę drukarską. Pamiętaj o tym kiedy rozmawiasz z rozżalonym klientem, wkurzonym wyborcą lub przemiłym przedstawicielem konkurencyjnej firmy. Innymi słowy – nie mów lub nie pisz niczego czego nie chcesz zobaczyć na Twitterze, Facebooku lub innym serwisie społecznościowym.

2. Wykorzystuj swoje umiejętności medialne.

Doświadczeni rzecznicy prasowi mówią zwięźle, rzeczowo i przekonująco nie tylko w wywiadach dla mediów, ale także w codziennych kontaktach w pracy. Krótkie wypowiedzi zmniejszają ryzyko manipulacji nagrania w mediach społecznościowych.

3. Bądź ostrożny.

Rozmawiasz z blogerem? Pamiętaj, że blogerzy lubią postępować według własnych zasad. Nieliczni mają doświadczenie dziennikarskie i respektują kodeks etyczny obowiązujący w mediach tradycyjnych. Kontakt z reporterem wymaga od rzecznika prasowego dużej samokontroli, ale w erze nowych mediów każdy błąd może skończyć się wizerunkową katastrofą.

Konkluzja

Nie wolno ignorować "dziennikarzy obywatelskich", ale nie można się ich bać. Kiedy każdy ze smartfonem może być reporterem, jeden błąd może skończyć się widowiskowym Waterloo.

Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem z komunikacji w mediach społecznościowych, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



3. Masz szybki kontakt ze wszystkimi interesariuszami w sytuacji kryzysowej?

Masz szybki kontakt ze wszystkimi interesariuszami w sytuacji kryzysowej?

Lepiej nie zaczynać niż zacząwszy nie dokończyć.
– Konfucjusz

Jednym z warunków skutecznego zarządzania sytuacją kryzysową jest szybkie dotarcie z informacjami do wszystkich osób, które odczuły lub mogą odczuć skutki kryzysowego zdarzenia. Pomaga w tym nowoczesna technologia (na przykład firmowa strona WWW, poczta elektroniczna i profile w mediach społecznościowych), ale nie można pomijać bardziej osobistych i bezpośrednich form kontaktu ułatwiających utrzymanie właściwych relacji.

Zazwyczaj każdy z działów w firmie utrzymuje kontakty z jedną lub kilkoma grupami interesariuszy. Na przykład dział relacji inwestorskich komunikuje się z inwestorami, marketing lub dział sprzedaży z klientami, dział PR z mediami. W sytuacji kryzysowej każdy jest odpowiedzialny za komunikację ze swoją grupą.

Czy każdy dział w Twojej firmie ma aktualne dane umożliwiające szybki kontakt z właściwymi grupami interesariuszy? Czy dysponuje bazą danych i oprogramowaniem do wysyłki informacji? A może te informacje są gromadzone i przechowywane w inny sposób, na przykład w telefonach komórkowych pracowników?

Jeśli kontakty z interesariuszami są zapisane tylko w telefonach komórkowych (możesz wierzyć lub nie, ale tak jest bardzo często), trzeba to zmienić. Chodzi o to, żeby:

a. każdy dział wiedział, z którą grupą interesariuszy ma się komunikować w sytuacji kryzysowej,

b. każdy dział wiedział gdzie są przechowywane dane kontaktowe z jego interesariuszami,

c. więcej niż jedna osoba miała dostęp do bazy danych kontaktowych i oprogramowania do wysyłki informacji,

d. wszystkie dane były aktualne,

e. istniała kopia zapasowa danych kontaktowych na wypadek awarii.

Trzeba pamiętać, że w sytuacji kryzysowej interesariusze oczekują szybkich informacji o tym, co się dzieje i właśnie wtedy najczęściej aktywizuje się prawo Murphy'ego.

Oto co zrobić, żeby w sytuacji kryzysowej nie szukać w panice listy najważniejszych interesariuszy i ich danych kontaktowych:

1. Stwórz listę wszystkich interesariuszy i wyznacz osoby do kontaktów z nimi.

2. Zorganizuj zebrania z kierownikami wszystkich działów (lub osobami odpowiedzialnymi za komunikację z interesariuszami), na których ustali się szczegółowo kto i co robi.

Oto przykładowe pytania na takim zebraniu:

a. Z którymi interesariuszami będziecie się kontaktować w sytuacji kryzysowej?

b. Czy macie aktualną bazę danych kontaktowych?

c. Kto ma obecnie dostęp do tych danych?

d. Czy macie kopię zapasową wszystkich danych na wypadek awarii?

3. Usuń wszystkie słabe punkty w systemie komunikacji.

Wyznacz kompetentnych ludzi, przydziel zadania, ustal harmonogram prac i sprawdź efekty.

4. Wpisz nowe informacje do planu kryzysowego.

Po zakończeniu audytu i usprawnieniu przepływu informacji wpisz wszystkie nowe dane i kontakty do planu kryzysowego – także do jego kopii na papierze.

Konkluzja

Zapewnienie szybkiej i skutecznej komunikacji z wszystkimi osobami odczuwającymi skutki kryzysowego zdarzenia oraz oczekującymi informacji o tym, co się stało jest jednym z ważniejszych etapów przygotowania firmy, instytucji lub organizacji do zarządzania kryzysem. Nie będzie to możliwe bez sprawdzonych systemów, procedur i narzędzi, aktualnych danych i przeszkolonych pracowników.

Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu się do zarządzania komunikacją kryzysową, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Dlaczego tyle pieniędzy na szkolenia medialne idzie w błoto

Dlaczego tyle pieniędzy na szkolenia medialne idzie w błoto

Dużo pieniędzy na szkolenia medialne idzie w błoto. Dlaczego są marnowane?

Najwięcej błędów popełnia się przed szkoleniem, na przykład cele szkolenia nie są powiązane z potrzebami firmy, szkolenie jest za krótkie lub wybiera się trenera, który – chcąc być najważniejszą osobą na szkoleniu – opowiada, opowiada i opowiada...

To, co się mówi na nudnym szkoleniu wchodzi jednym uchem i wychodzi drugim. Nic dziwnego, że po takim szkoleniu pracownicy nie zmieniają swojego zachowania i nastawienia a firma nic z tego nie ma.

Oto 13 powodów dlaczego szkolenia medialne zbyt często nie przynoszą zadowalających efektów:

1. Szkolenie za pół darmo

Kto lubi klientów, którzy polują na niskie ceny? Jakość i marka muszą kosztować. Najdroższe szkolenie medialne nie musi być najlepsze, ale najtańsze na pewno nie będzie najlepsze.

2. Duża grupa

Nie można skutecznie przeszkolić 20 osób w osiem godzin (z przerwami na kawę i obiad). Trudno znaleźć czas na swobodną dyskusję i wystarczającą liczbę ćwiczeń z kamerą. Optymalna grupa na szkoleniu medialnym liczy od 6 do 8 osób.

3. Przypadkowi ludzie

Zdarza się, że na szkolenie trafiają osoby przypadkowe. Było wolne miejsce, miały czas i nikt nie pytał czy ich to interesuje. Szkolenie nie może być wydatkiem – ma być inwestycją, która przyniesie zyski. Nie może być na nim przypadkowych ludzi, których nikt nie pytał czego chcą się nauczyć.

4. Mała aktywność grupy

W każdej grupie są osoby, które wolą mówić i takie, które wolą słuchać. Zadaniem trenera jest zachęcanie do dzielenia się opiniami przez wszystkich uczestników.

5. Skomplikowane materiały szkoleniowe

Skomplikowane materiały szkoleniowe zniechęcają do ćwiczeń i utrwalania nowej wiedzy i umiejętności. Nowe ćwiczenia powinny być przetestowane w mniejszych zespołach przed wprowadzeniem ich na stałe do większych grup.

6. Dominujący trener

Trener powinien być widoczny, ale nie może mówić za dużo. Powinien moderować dyskusję, ale nie może jej kontrolować. Im więcej zaangażowanej dyskusji na szkoleniu, tym więcej energii i bodźców do zmiany opinii, nastawienia i zachowania.

7. Długie wykłady

Lubiłeś długie wykłady na studiach? Podobnie jest z uczestnikami szkolenia. Długie wykłady i prezentacje osłabiają tempo szkolenia medialnego i zniechęcają do słuchania.

8. Nieważne informacje

Wszystkie informacje i przykłady muszą odnosić się bezpośrednio do tego, czym uczestnicy szkolenia zajmują się w pracy na co dzień. Ludzie chcą wiedzy i pomysłów, które mogą od razu sprawdzić w praktyce.

9. Źle przygotowana sala

Szkolenie medialne musi odbyć się w warunkach zapewniających uczestnikom odpowiedni komfort. Klimatyzowana sala odpowiednia do wielkości grupy z profesjonalnym wyposażeniem (laptop, projektor, ekran, głośniki, flipchart z papierem). W przerwach napoje i przekąski.

10. Jednorazowe szkolenie

Nauka polega na powtarzaniu. To samo dotyczy szkoleń medialnych. Po każdym szkoleniu powinien być warsztat służący utrwaleniu nowej wiedzy i umiejętności (nie później niż 6 tygodni). Krótkie szkolenie z przypadkowym programem daje krótkie i przypadkowe efekty.

11. Stary program

Dziecko może oglądać jedną bajkę 50 razy bez chwili nudy. Ale dorosły nie chce robić tego samego ćwiczenia dwa razy. Na każdym szkoleniu muszą być nowi trenerzy z nowymi materiałami stosujący inne metody nauczania.

12. Ignorowanie nowych metod uczenia

Większość ludzi na szkoleniach medialnych to ludzie młodzi. Chcą uczyć się inaczej niż ich rodzice. Lubią łączyć naukę z zabawą. Szkolenie, na którym nie mogą się pośmiać, jest dla nich nudne, banalne i senne.

13. Brak wykorzystania nowej wiedzy i umiejętności

Szkolenie medialne nie kończy się po rozdaniu dyplomów. Po przyswojeniu nowej wiedzy i opanowaniu nowych umiejętności czas na drugi i ważniejszy etap. Chodzi o wykorzystanie tego w pracy i co jeszcze ważniejsze o utrwalenie nowych zachowań i nawyków.

Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem medialnym dopasowanym do Twoich potrzeb i stylu uczenia się, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



5. Nie mów w mediach za dużo

Nie mów w mediach za dużo

Na szkoleniu medialnym jest moment kiedy trzymam ręce w odległości pół metra i mówię: "Jeśli powiecie reporterowi tyle, nie będziecie mieli żadnego kłopotu." Potem zwiększam odległość między dłońmi i mówię: "Jeśli powiecie więcej, szykujecie sobie duże kłopoty. Na dzisiejszym szkoleniu powiem jak mówić tyle ile trzeba i robić to dobrze" i zmniejszam odległość między dłońmi do pół metra.

Dobrzy reporterzy zawsze będą próbowali wyciągnąć od rozmówcy coś, co nadaje się na pierwszą stronę gazety. Chcą zdobyć informację, której jeszcze nikt nie ma. To może być coś drobnego – ważne, żeby było nowe i ciekawe.

Na naszych szkoleniach medialnych uczymy jak przygotować przed wywiadem trzy kluczowe komunikaty i przećwiczyć odpowiedzi na pytania jakie może zadać reporter. Ale nawet najlepsze przygotowanie nie uchroni przed grzechem gadulstwa.

Trzymanie się głównego przesłania i trzech kluczowych komunikatów jest podstawą udanego wywiadu, bo w mediach sprawdza się prosta zasada: im mniej tym lepiej – im mniej powiesz, tym więcej ludzie zapamiętają.

Wyobraźmy sobie, że prowadzisz sklep internetowy z t-shirtami. Wiesz wszystko o t-shirtach i dobrze przygotowałeś się do wywiadu. Masz trzy kluczowe komunikaty i przećwiczyłeś odpowiedzi na pytania jakie może zadać reporter. W pewnej chwili zaskoczenie – reporter pyta o jeansy.

Odpowiadasz na pytanie ryzykując serię kolejnych pytań o jeansy? Czy mówisz, że nie znasz się na jeansach?

Reporterzy czasem pytają o rzeczy odbiegające od głównego tematu wywiadu – takie ich prawo. Ale w Twoim interesie jest trzymanie się tego głównego wątku.

Najlepszą metodą powrotu do głównego tematu i utrzymania kontroli nad przebiegiem wywiadu jest wykorzystanie techniki przejścia. Na przykład:

1. "To ciekawa sprawa, ale jeszcze ciekawsze jest to, że..."

2. "To pokazuje o wiele ważniejszy problem..."

3. "Tak. Ale jeśli spojrzymy na to z innej strony..."

Na pytanie o jeansy możesz odpowiedzieć: "Jeansy są na pewno modne i wygodne, ale to t-shirty pokazują naszą osobowość." Odpowiadasz krótko na pytanie reportera i wracasz do głównego tematu.

Konkluzja

Trzymaj się w wywiadzie dla mediów kluczowych komunikatów. Masz dużo do stracenia jeśli powiesz reporterowi za dużo i dużo do zyskania jeśli powiesz tylko to, co chcesz powiedzieć.

Szkolenia medialne

Zobacz też:

Góra



6. Etos, patos i logos w prezentacjach i wystąpieniach publicznych

Etos, patos i logos w prezentacjach i wystąpieniach publicznych

2300 lat temu Arystoteles – ojciec skutecznej komunikacji publicznej – ujawnił i opisał sekret skutecznego przemawiania. Znasz ten sekret?

Jeśli nie znasz, pewnie zastanawiasz się co teoria mająca ponad 2 tysiące lat ma wspólnego ze współczesną retoryką, prezentacjami i wystąpieniami publicznymi.

Więcej niż mógłbyś przypuszczać!

Czym są etos, patos i logos?

Mówiąc najkrócej:

1. Etos: charakter lub wiarygodność mówcy,

2. Patos: kontakt emocjonalny z publicznością,

3. Logos: logika argumentacji.

Etos, patos i logos tworzą magiczne połączenie (to jest ten sekret) najważniejszych składników skutecznej prezentacji lub wystąpienia publicznego.

1. Etos

Żeby publiczność zechciała kogoś wysłuchać, musi najpierw uznać go za kompetentnego i wiarygodnego mówcę.

Oto kilka pytań sprawdzających wiarygodność mówcy:

1. Czy publiczność go szanuje?

2. Czy uważa, że ma dobry charakter, na przykład czy jest uczciwy?

3. Czy publiczność wierzy w jego prawdomówność?

4. Czy uważa go za eksperta?

O etosie mówcy decyduje publiczność. To, co ludzie o nim myślą jest ważniejsze od tego, co on sam o sobie myśli.

2. Patos

Patos to emocjonalny walor wystąpienia służący wywołaniu u słuchaczy odpowiedniej postawy.

Oto kilka pytań sprawdzających patos:

1. Jakie uczucia wywołują u publiczności słowa mówcy? Miłość? Współczucie? Strach?

2. Jakie uczucia wywołują pokazywane obrazy (na przykład zdjęcia lub wideo)? Podziw? Zazdrość? Wstręt?

3. Jakie uczucia wywołują słowa o innych ludziach, na przykład o konkurencji? Nienawiść? Obawa? Szacunek?

Najprostszym i jednocześnie najbardziej skutecznym sposobem wywoływania emocji jest opowiadanie historii. Temat opowieści, anegdoty, porównania lub metafory powinien odnosić się do głównego przesłania wystąpienia.

3. Logos

Logos to racjonalny i intelektualny element wystąpienia.

Publiczność zadaje sobie na przykład takie pytania:

1. Czy słowa mówcy mają sens?

2. Czy to, co mówi jest oparte na faktach, liczbach i dowodach?

3. Czy wezwanie do działania na koniec wystąpienia przyniesie po jego wykonaniu obiecany skutek?

Etos, patos czy logos?

Co jest najważniejsze w prezentacji lub wystąpieniu publicznym: etos, patos czy logos?

Wyobraźmy sobie dwóch mówców przedstawiających wyborcom projekt nowej ordynacji wyborczej do samorządów.

Pierwszy mówca – uczeń pierwszej klasy szkoły podstawowej – przedstawia bardzo dobry pomysł na zmianę ordynacji. Mówi jasno, logicznie i z pasją.

Drugi mówca – aktualny prezydent – mówi ogólnie, wolno i nudno.

Czyje wystąpienie jest bardziej przekonujące? Prezydenta ze względu na jego stanowisko i kompetencje (etos) czy niedoświadczonego ucznia (logos)?

Dla wielu ekspertów wystąpień publicznych najważniejszy jest patos. Uważają oni, że ludzie kierują się w podejmowaniu decyzji emocjami, do których dopasowują fakty (logos). Czy tak jest naprawdę? Trudno ocenić.

Konkluzja

Arystoteles uważał, że w przemawianiu najważniejsza jest logiczna analiza i racjonalne myślenie. Ale jednocześnie dodawał, że to nie wystarczy, żeby kogoś do czegoś przekonać. Jego zdaniem, tylko umiejętne połączenie wszystkich trzech składników (etos, patos i logos) może dać pożądany efekt w prezentacji lub wystąpieniu publicznym.

Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu skutecznej prezentacji lub wystąpienia publicznego, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Dlaczego zostałem trenerem medialnym

Dlaczego zostałem trenerem medialnym

Kierownik marketingu w firmie turystycznej z Opola pyta:

Dlaczego zostałeś trenerem medialnym?

Jednym z głównych powodów dlaczego w 2000 roku zostałem trenerem medialnym było rozczarowanie efektami pracy innych trenerów. Na szkoleniach dominowały wykłady i prezentacje. Nie zawsze w programie były ćwiczenia wystąpień przed kamerą.

Zauważyłem brak połączenia programów szkoleń ze strategią komunikacyjną firmy klienta (prawda, że najpierw trzeba ją mieć) oraz codziennymi sytuacjami i zachowaniami w pracy. Nie może być tak, że to, co się dzieje i o czym się mówi na szkoleniu bardzo się różni od tego, czym żyje firma.

Dobre szkolenie medialne zmienia zachowanie – a to prowadzi do zmiany nastawienia. Zachowanie można zmieniać tylko na ćwiczeniach. Dlatego na naszych szkoleniach stawiamy na odgrywanie ról, symulacje i gry komunikacyjne. Teoria jest ograniczona do minimum. Większość materiałów uczestnicy otrzymują przed szkoleniem.

Wśród trenerów medialnych przeważają byli dziennikarze. Ja też zaliczam się do tej grupy. Pracowałem ponad 10 lat w Polskim Radiu i TVP. Zostałem trenerem medialnym, bo wiem jak pracują media elektroniczne w odróżnieniu od trenerów, którzy albo wcale nie pracowali w mediach albo pracowali tylko w prasie.

Przygotowując strategie komunikacyjne dla swoich klientów uczulam ich na to jak ważny jest w wywiadzie dla mediów dobór słów, porównań i przykładów – wszystko musi być przekazane w zrozumiałym kontekście i podporządkowane nadrzędnym celom biznesowym.

W mediach pracuje coraz więcej młodych reporterów bez praktyki w wywiadach z szefami firm. Bywa, że brak doświadczenia nadrabiają młodzieńczą brawurą i zadają zaczepne pytania lub – na odwrót – są nieśmiali i gubią się w pytaniach. Szkolenie medialne musi przygotować do kontaktów także z takimi reporterami.

Na szkoleniu medialnym uczymy rzeczników prasowych rozpoznawania momentów kiedy należy przestać mówić. To prawda, że milczenie w mediach nie zawsze jest złotem. Ale z drugiej strony, lepiej na początek powiedzieć mniej i później coś dodać niż powiedzieć jedno słowo za dużo. Nadmiar informacji wywołuje zamieszanie i zmniejsza kontrolę nad przebiegiem wywiadu.

Nie wszyscy trenerzy rozumieją, że osoby, które przychodzą na szkolenia medialne niekoniecznie muszą kochać występy w mediach. Nawet niektórzy aktorzy nie przepadają za wywiadami dla mediów – a co dopiero eksperci, analitycy, inżynierowie, lekarze, nauczyciele, itd. Dobry trener uczy jak rozpoznawać objawy stresu i pokazuje jak sobie z nim radzić.

Zauważyłem też, że czasem drobna korekta stylu komunikacji (na przykład poprawa kontaktu wzrokowego) wywołuje dużą pozytywną zmianę, którą można wykorzystać nie tylko w kontaktach z mediami, na przykład w prezentacjach, wystąpieniach publicznych i rozmowach ze współpracownikami.

Konkluzja

Media są żarłoczną i bezwzględną bestią. Jeżeli uważasz, że dasz sobie radę w każdym kontakcie z mediami, powodzenia. Jeśli jednak zrobisz jakiś błąd, życzę, żeby kolejka w urzędzie pracy nie była długa.

Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem medialnym, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



8. Przygotowanie do zarządzania kryzysem i utrzymanie ciągłości działania

Przygotowanie do zarządzania kryzysem i utrzymanie ciągłości działania

Dyrektor PR w firmie budowlanej z Krakowa pyta:

Przygotowanie do zarządzania kryzysem i utrzymanie ciągłości działania. Jaka to różnica?

Przygotowanie do zarządzania kryzysem i utrzymanie ciągłości działania – te dwa wyrażenia często pojawiają się w dyskusjach o zarządzaniu kryzysowym tak jakby obydwa miały te same cele i priorytety. W rzeczywistości odnoszą się do różnych obszarów zarządzania kryzysowego.

Oto trzy podstawowe różnice:

1. Cel

Głównym celem przygotowania do zarządzania kryzysem jest ochrona ludzi (na przykład pracowników), zasobów (na przykład maszyn) i infrastruktury (na przykład systemu informatycznego) przed szkodą. Natomiast utrzymanie ciągłości działania koncentruje się na podtrzymaniu kluczowych działań operacyjnych firmy (na przykład produkcji i/lub świadczenia usług). Oczywiście skuteczna ochrona pracowników ułatwia utrzymać ciągłość działania, ale to są różne rodzaje aktywności.

W planach zarządzania kryzysowego znajdują się procedury i działania podejmowane zaraz po wystąpieniu kryzysowego zdarzenia. Natomiast utrzymanie ciągłości działania zajmuje się podtrzymaniem lub (w przypadku niepowodzenia) powrotem firmy do stanu sprzed kryzysu.

2. Zadania

Najlepiej kiedy przygotowaniem do zarządzania kryzysem i utrzymaniem ciągłości działania zajmują się dwa oddzielne zespoły. (W praktyce zwykle jest to niestety jeden zespół.)

Przygotowanie do zarządzania kryzysem i utrzymanie ciągłości działania dotyczy różnych zadań:

A. Przygotowanie do zarządzania kryzysem polega najczęściej na ochronie ludzi i zasobów przed zagrożeniem, organizowaniu warsztatów i symulacji, ewakuacji ludzi z zagrożonych terenów i współpracy z zewnętrznymi służbami ratowniczymi (na przykład pogotowie ratunkowe i straż pożarna).

B. Utrzymanie ciągłości działania związane jest z ochroną reputacji firmy online, naprawą lub wymianą maszyn, urządzeń i linii technologicznych przez służby utrzymania ruchu, przywróceniem sprawności systemów informatycznych i umożliwieniem ludziom powrotu do normalnej pracy.

3. Planowanie

Ponieważ przygotowanie do zarządzania kryzysem i utrzymanie ciągłości działania różnią się celami i zadaniami, wymagają innego planowania i przygotowania.

Zespół kryzysowy musi opracować listę wszystkich potencjalnych zagrożeń, na przykład powódź, wybuch lub atak terrorystyczny. Na symulacjach kryzysowych ćwiczy się zbieranie informacji, analizę sytuacji, podejmowanie decyzji i wykonywanie zadań zgodnie z procedurami opisanymi w planie kryzysowym, w tym komunikację z kluczowymi interesariuszami.

Natomiast zespół odpowiedzialny za utrzymanie ciągłości działania tworzy, weryfikuje i aktualizuje plany ułatwiające podtrzymanie produkcji lub szybkie jej przywrócenie po katastrofie.

Konkluzja

Mimo istotnych różnic przygotowanie do zarządzania kryzysowego i utrzymanie ciągłości działania łączy jeden nadrzędny cel: ochrona reputacji i pozycji firmy, instytucji lub organizacji na rynku. Na co dzień każdy pracuje zgodnie ze swoimi priorytetami, ale dzięki współpracy zwiększają szansę na wspólny sukces.

Zobacz też:

Góra



9. Mogę wykorzystać w artykule tę historię o zaginionym psie?

Mogę wykorzystać w artykule tę historię o zaginionym psie?

Rzecznik prasowy w firmie ubezpieczeniowej z Warszawy pyta:

Dlaczego szkolenia medialne są ważne dla rzeczników prasowych?

Dlaczego? Bo każdy wywiad dla mediów jest okazją do kontaktu z dużą publicznością – czytelnikami, słuchaczami lub widzami.

To oczywiste, że nikt nie chce powiedzieć czegoś, co zaszkodzi jego firmie. Ale brak doświadczenia i przygotowania oraz stres i świadomość odpowiedzialności za każde słowo robią swoje.

Oto trzy błędy popełniane najczęściej w wywiadach dla mediów przez nawet doświadczonych rzeczników prasowych:

1. Uważają, że wywiad polega wyłącznie na odpowiadaniu na pytania reportera.

W czasie pierwszych ćwiczeń przed kamerą większość rzeczników prasowych myśli wyłącznie o najlepszych odpowiedziach: pytanie i dobra odpowiedź, pytanie i lepsza odpowiedź, pytanie i jeszcze lepsza odpowiedź.

Odpowiedzi są ważne, ale w udanym wywiadzie idzie o coś więcej. Kontakt z reporterem jest wyjątkową okazją do opowiedzenia historii, która może zainteresować klientów, konsumentów, inwestorów i pracowników.

Każde pytanie daje pretekst do opowiedzenia ciekawej historii. Na przykład:

Reporter: Co robi wasza firma?

Rzecznik prasowy: "Jesteśmy największym w kraju producentem elektronicznych obroży dla psów. Nasz główny zakład znajduje się w Opolu. Mamy obecnie 10 tysięcy klientów."

To nie jest zła odpowiedź, ale może być lepsza. Na przykład:

Reporter: "Co robi wasza firma?"

Rzecznik prasowy: "Trzy lata temu założycielowi naszej firmy zaginął na spacerze pies. Cała jego rodzina bardzo to przeżyła. Właśnie wtedy pomyślał o obroży z mikronadajnikiem umożliwiającym lokalizację przez satelitę zagubionego zwierzęcia. Sprzedaliśmy do tej pory ponad 10 tysięcy elektronicznych obroży, dzięki którym udało się odnaleźć ponad 500 zaginionych psów."

W tej odpowiedzi fakty nie są najważniejsze, ale historia o tym jak powstała firma i jaka jest jej misja.

2. Mówią tylko o swojej firmie i jej produktach.

Reporterów interesują aktualne trendy i to jak zmieniają życie ludzi. Dobry rzecznik prasowy potrafi nie tylko przedstawić cechy i funkcje produktu, ale także wyjaśnić jak wykorzystanie konkretnego trendu lub problemu (na przykład psy gubiące się na spacerze) pomogło odnieść rynkowy sukces.

W rozmowie z reporterem trzeba uwzględnić jego percepcję i wiedzę o produkcie i branży. Rzecznik prasowy, który potrafi mówić prosto o skomplikowanych sprawach jest dla reportera nie tylko źródłem cennych informacji, ale także wiarygodnym ekspertem.

3. Nie wiedzą co mogą i czego nie mogą powiedzieć reporterowi.

Kiedy pytamy o dane finansowe, konkurencję i klientów uczestnicy szkolenia medialnego często zaczynają się jąkać i czerwienić. Nie wiedzą czy mogą ujawnić te dane lub nie znają dokładnych liczb.

Reporterzy mogą pytać o wszystko, ale to nie znaczy, że otrzymają wszystkie informacje. Zespół PR powinien opracować zestaw odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania z aktualnymi liczbami i danymi statystycznymi i przekazać je osobom kontaktującym się z mediami.

Konkluzja

Przed wywiadem dla mediów zastanów się jaką chcesz opowiedzieć historię, przećwicz ją i wykorzystaj. Reporterzy lubią kiedy fakty i liczby są przekazywane w zrozumiałym kontekście i tłumaczy je ciekawa historia.

Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem medialnym dla rzeczników prasowych, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



10. Uśmiechnij się

Niedźwiedzie i świstaki

Niedźwiedzie i świstaki

Środek zimy. Gawra (legowisko) niedźwiedzi. Niedźwiadek budzi starego niedźwiedzia:

– Dziadku! Opowiedz mi bajeczkę!

– Śpij! – mruczy dziadek – Nie czas na bajki!

– Ale dziadku! No to pokaż teatrzyk! Ja chcęęę teaaatrzyyyk! – drze się maluch.

– No dobrze... – mówi dziadek i sięga pod łóżko po dwie ludzkie czaszki. Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:

– Docencie Adamiak, co tak hałasuje w zagajniku?

– To pewnie świstaki, panie profesorze...

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze?

Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter, odwiedź naszą stronę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14