Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 159 / 1 listopada 2015
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
Pomnażamy Twój kapitał komunikacyjny
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów – 687 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś/aś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś/aś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

W przypadku znalezienia tej wiadomości w folderze ze *spamem*, będę wdzięczny za dodanie naszego adresu e-mail i domeny do bezpiecznych nadawców w ustawieniach konta pocztowego.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





SKUTECZNE WYSTĄPIENIA PUBLICZNE

Skuteczne wystąpienia publiczne

Tylko dla naszych prenumeratorów mamy w listopadzie specjalną ofertę szkoleniową.

Oferujemy dwudniowe szkolenie z wystąpień publicznych za 2950 PLN netto dla dowolnej grupy. Koszt szkolenia nie zależy od miasta, stopnia zaawansowania i liczby uczestników.

Więcej informacji o szkoleniu jest tutaj.

Z przyjemnością odpowiem na wszystkie pytania. Mój telefon: 77 441 40 14.





GRUPA DYSKUSYJNA NA FACEBOOKU

Na Facebooku mamy grupę dyskusyjną o komunikacji kryzysowej.

Jeśli interesują Cię najnowsze informacje i komentarze o zarządzaniu kryzysowym i komunikacji kryzysowej, proszę o e-mail.





MEDIA GAPA – LISTOPAD 2015

"Nie będzie żadnej klęski Ewy Kopacz, bo nie będzie klęski Platformy Obywatelskiej. Osiągniemy przyzwoity wynik i będziemy walczyć o to, żeby stworzyć koalicję rządową." – Grzegorz Schetyna, minister spraw zagranicznych. Radio Zet, 20.10.2015.


Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym, co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. 6 powodów dlaczego warto "marnować" czas w mediach społecznościowych
  2. 5 głównych archetypów reportera
  3. Budowanie skutecznej strategii zarządzania kryzysem
  4. Posłuchaj tego psa!
  5. 6 sygnałów, że potrzebujesz szkolenia medialnego
  6. Najłatwiejsze z najtrudniejszych wystąpień publicznych
  7. Go, czyli jak zbudować skuteczną strategię medialną
  8. Krótka piłka, czyli kto ma być rzecznikiem prasowym w sytuacji kryzysowej
  9. Ile kosztuje napisanie artykułu PR
  10. Uśmiechnij się



1. 6 powodów dlaczego warto "marnować" czas w mediach społecznościowych

6 powodów dlaczego warto "marnować" czas w mediach społecznościowych

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,
ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
– Albert Einstein

Od dziecka zawsze zadawałem dużo pytań. Kiedy nauczyłem się czytać rodzice kupili mi encyklopedię. Ja naprawdę dużo pytałem :-)

I tak zostało. Jeśli nie rozumiem dlaczego mam coś zrobić albo mam to zrobić w ten a nie inny sposób, chcę wiedzieć DLACZEGO.

Ktoś kto często pyta rozumie i docenia dociekliwość u innych ludzi – znajomych, współpracowników i klientów. Mało tego – sam zachęca do zadawania pytań.

Jako konsultant PR specjalizujący się w komunikacji kryzysowej nie tylko doradzam swoim klientom co mają zrobić, ale także wyjaśniam dlaczego.

Lubię kiedy pytają, bo to pokazuje ich zaangażowanie i dowiaduję się jakie mają wątpliwości. Każde działanie musi mieć konkretny cel. Jeśli tego celu nie widzą, trudno by rozumieli sens mojej porady.

Jedno z najczęściej zadawanych przez klientów pytań w tym roku dotyczy tego DLACZEGO mają "marnować" czas i energię na komunikację w mediach społecznościowych.

Na szkoleniach medialnych tłumaczę dlaczego godziny spędzone na rozmowach w mediach społecznościowych pomagają w interesach.

To, co mówimy jest równie ważne jak to, co robimy. Czas zainwestowany w konwersacje online jest równie ważny jak doskonalenie produktu, zebrania z pracownikami, spotkania z partnerami biznesowymi czy udział w targach branżowych. Aktywność w mediach społecznościowych nigdy nie miała ich zastąpić – ona je uzupełnia i poszerza.

Oto 6 powodów dlaczego warto "marnować" czas w mediach społecznościowych:

1. Pokazanie osobowości marki

Media społecznościowe umożliwiają pokazanie osobowości marki i dotarcie do konsumentów w sposób, który ich zaciekawi i zaangażuje.

2. Lepsza obsługa klienta

Konsumenci zwracają uwagę na jakość obsługi i chętnie ją testują na firmowych profilach w mediach społecznościowych. Czytają komentarze innych użytkowników i wymieniają opinie. Aktywna komunikacja pomaga szybko wychwytywać potencjalne "problemy".

3. Więcej wiedzy o swoich konsumentach

Każda firma analizuje potrzeby i zachowania swoich klientów – wie co i dlaczego im się podoba i czego nie lubią. Tak przynajmniej jej się wydaje. Monitoring rozmów w mediach społecznościowych poszerza i rozjaśnia tę wiedzę – konsumenci są bardziej otwarci i bezpośredni w swoich opiniach online.

4. Kontakty z dziennikarzami

Coraz więcej dziennikarzy szuka w mediach społecznościowych kontaktu z markami, które mają coś ciekawego do powiedzenia o swojej branży i nowych trendach.

5. Poprawa skuteczności PR

Prowadzenie firmowego bloga pomaga budować pozycję eksperta pod warunkiem, że ktoś te wpisy czyta, komentuje i udostępnia. Ale każdy wie jak trudno jest publikować codziennie nowy tekst. Media społecznościowe dają większą swobodę w doborze treści. Zdjęcie, infografika, video, krótki komentarz, cytat – wszystko może służyć promocji marki.

6. Poprawa SEO

Częste interakcje w mediach społecznościowych zwiększają liczbę odwiedzin na firmowej stronie WWW. Linki łączące stronę WWW z profilami w mediach społecznościowych poprawiają jej pozycję w wyszukiwarce Google.

Konkluzja

Co druga zapytana przeze mnie firma nie chce inwestować czasu, energii i pieniędzy w komunikację w mediach społecznościowych. Pozostali widzą w tym "marnotrawstwie" sens pod warunkiem, że potrafię pokazać efekty. Moim zdaniem ta druga grupa ma większą szansę na stabilny rozwój i sukces.

Nowe media

Zobacz też:

Góra



2. 5 głównych archetypów reportera

5 głównych archetypów reportera

W lustrze, gdy się ujrzymy niespodzianie,
przez chwilę nie jesteśmy pewni, czy to my.
– Witold Gombrowicz

Jeden reporter pyta jak przyjaciel, drugi przesłuchuje jak policjant. Jeden lubi słuchać, drugi woli mówić. Jeden widzi szklankę do połowy pełną, drugi do połowy pustą.

Każdy kto jako specjalista PR często współpracuje z reporterami lub kiedyś sam pracował w mediach dostrzega pewne powtarzające się typy osobowości.

Umiejętność rozpoznania z jakim typem reportera masz do czynienia ułatwia komunikację, poprawia relacje i zmniejsza ryzyko zrażenia go do siebie przy pierwszym spotkaniu.

Oto 5 głównych typów reporterów jakich możesz spotkać w mediach i krótkie opisy stylu pracy:

1. Poszukiwacz prawdy

Zajrzy pod najmniejszy kamień, pojedzie na drugi koniec Polski, znajdzie każdego kto ma coś ważnego do powiedzenia. Nie spocznie zanim nie dojdzie prawdy.

Jest uczciwy, lubi prosty język i szybko przechodzi do rzeczy. Metodycznie, bez skrupułów i emocji zbiera informacje – jak prywatny detektyw.

Nigdy nie napisze artykułu na podstawie przesłanej mu informacji prasowej – sam musi sprawdzić wszystkie fakty. Przejrzy akta sądowe, zadzwoni do eksperta, odwiedzi świadka zdarzenia, itp.

2. Zakochany egotyk

Egotyk kocha tylko siebie – myśli przede wszystkim o sobie. Media są po to, żeby mógł przeczytać swoje nazwisko w gazecie, podziwiać swój głos w radio i zobaczyć się w telewizji.

Ma ogromne ego, zdecydowane poglądy i przekonanie, że na wszystkim zna się najlepiej. Sukces zawdzięcza temu, że zawsze rewelacyjnie wygląda, jest pewny siebie i jasno się wyraża.

Egotyk nie może żyć bez komplementów. Stale potrzebuje nowych pochwał. Dopieszczaj jego ego oraz poprawiaj i tak już dobre samopoczucie.

2. Opowiadacz historii

Interesuje go opowiadanie osobistych historii. Najchętniej opowiada o dramatycznych wydarzeniach i punktach zwrotnych w życiu swoich bohaterów.

Woli być w cieniu. Nie zadaje agresywnych pytań – woli słuchać. Pozwala swoim bohaterom przestawić własną wersję wydarzeń.

Najbardziej lubi opowiadać historie zwykłych ludzi dokonujących niezwykłych czynów. Wierzy w siłę ludzkiego charakteru i pozytywne myślenie.

Zaufaj jego optymistycznej naturze i wierze w człowieka. Opowiadając swoją historię podkreślaj momenty kiedy musiałeś stawić czoła największym wyzwaniom. Nie bój się mówić o porażkach, ale zawsze wyjaśniaj czego Cię nauczyły i co zmieniły w Twoim życiu.

3. Właściciel mikrofonu

Dla niego świat jest tym, co widzi w lustrze. Nie ze względu na kosmiczne ego, ale z chęci uczestnictwa w tym, co się dzieje.

Jest na miejscu zdarzenia, opowiada co widzi i rozmawia z bohaterami i świadkami. Interesują go fakty i opinie. Chce dokładnie i obiektywnie opowiedzieć historię, która dzieje się na jego oczach.

Lubi adrenalinę, jest spostrzegawczy i ma instynkt łowczy. Często pracuje jako korespondent zagraniczny wysłany w miejsce gdzie dzieje się coś ważnego i dramatycznego, na przykład wypadek, katastrofa naturalna lub wojna.

Historia jaką mu opowiesz musi być bardzo ważna, bardzo dramatyczna i wywoływać bardzo duże emocje.

5. Działacz społeczny

Dziennikarstwo jest dla niego misją. Chce zmieniać świat na lepsze. Widzi i wykorzystuje siłę i wpływ mediów.

Działacz społeczny nie pracuje dla pieniędzy lub sławy. Satysfakcję daje mu przeświadczenie, że bierze udział w czymś ważnym i może opowiedzieć o tym czytelnikom, słuchaczom lub widzom.

Jeśli poznasz jego wewnętrzną motywację (walka z biedą, ochrona środowiska, popularyzacja zdrowego trybu życia, itp.), możesz zyskać lojalnego i bezkompromisowego partnera do współpracy.

Konkluzja

Znajomość tych pięciu archetypów reportera poprawi Twoje relacje z mediami, zwiększy skuteczność programu PR, a w sytuacji kryzysowej oszczędzi nadmiernego stresu.

Zobacz też:

Góra



3. Budowanie skutecznej strategii zarządzania kryzysem

Budowanie skutecznej strategii zarządzania kryzysem

Nikt z nas nie może znosić ludzi robiących te same błędy co my.
– Oscar Wilde

Nie wszystkie wiadomości w mediach są dobre. Najbardziej niepokoją te, które dotyczą kryzysowego zdarzenia w Twojej firmie lub u Twojego klienta.

Lata pracy i dobra reputacja mogą zostać zniszczone przez jeden źle zarządzany kryzys. Wiem, że to okrutne i niesprawiedliwie, ale tak jest.

Agencje PR specjalizujące się w zarządzaniu kryzysowym pomagają ograniczyć negatywne skutki kryzysu w mediach, skrócić jego czas i dzięki trafnej ocenie problemu i szybkim decyzjom przekuć porażkę w sukces.

Oto 4 praktyczne porady jak zbudować skuteczną strategię zarządzania sytuacją kryzysową:

1. Spotkaj się z zespołem kryzysowym

Zanim cokolwiek zrobisz spotkaj się ze swoim zespołem kryzysowym (masz taki, prawda?). Porozmawiaj z pracownikami PR, marketingu i sprzedaży oraz informatykami i prawnikami.

Zróbcie analizę tego, co się wydarzyło i jakie to może mieć skutki. Na koniec zdecydujcie czy i jak reagować w tej konkretnej sytuacji.

Kryzys ma zwykle jeden z trzech scenariuszy:

1. scenariusz: Krytyczny artykuł w gazecie o małym nakładzie i/lub zasięgu.

Czasem artykuł dotyczy drobnej sprawy i nikt tego głośno nie komentuje. Jeśli odniesiesz się publicznie do zarzutu, nadasz mu automatycznie większą rangę. Dlatego lepiej nic nie rób.

Wyjątkiem jest oczywiście sytuacja kiedy ludzie już komentują treść zarzutu.

2. scenariusz: Krytyczny artykuł w gazecie o dużym nakładzie i/lub zasięgu.

W przypadku publikacji w większej gazecie, prawdopodobieństwo zauważenia krytyki jest większe. Trudno udawać, że nic się nie stało.

Posłuchaj opinii i sugestii członków zespołu kryzysowego. Przygotujcie plan działania i komunikat dla mediów z informacjami co robisz, żeby opanować sytuację.

Nie możesz sobie pozwolić na kolejny błąd. Ludzi wybaczą Ci jedną pomyłkę – drugiej już nie.

3. scenariusz: Krytyczny wpis w mediach społecznościowych

Informacja o kryzysowym zdarzeniu rozchodzi się w mediach społecznościowych lotem błyskawicy. Twój klient powinien prowadzić stały monitoring tego, co mówi się o jego marce w Internecie i szybko reagować na krytykę i reklamacje.

2. Unikaj suchych komunikatów

Z kryzysowym zdarzeniem możesz mieć do czynienia tylko raz w roku (zgoda, że to o jeden raz za dużo). Ale każdy kryzys jest trochę inny i wymaga innego podejścia – diabeł jak zawsze jest w szczegółach. (Gdzie pojawił się krytyczny artykuł? Kto go napisał? Co tak naprawdę napisał? Czy zarzuty są zasadne? Co się stanie jeśli tego nie skomentujemy?)

Odpowiedzi z gotowych szablonów nie robią dobrego wrażenia, bo brzmią sztucznie. Każda publiczna wypowiedź musi być dopasowana do konkretnej sytuacji (treść, ton i styl).

Jeśli krytyczny artykuł pojawił się na stronie internetowej gazety, doradź klientowi odpowiedź w sekcji komentarzy pod tekstem. W ten sposób pokaże, że wie o problemie i zajmuje się jego rozwiązaniem.

3. Nie zbawiaj całego świata

Nie oszukujmy się. O każdej firmie – dużej, średniej lub małej – można napisać coś dobrego lub złego. Ważne jest jakich publikacji jest więcej i jak są odbierane przez czytelników. Jeśli pozytywnych informacji jest dużo więcej, krytyczne doniesienia szybko giną.

Nie ma takiej firmy, instytucji lub organizacji, która nie ma nic na sumieniu. Każdego można skrytykować. Jeśli coś zrobisz źle, napraw to najlepiej jak potrafisz i wracaj do swoich normalnych obowiązków.

4. Oceń kryzys z różnych punktów widzenia

Potraktuj każde kryzysowe zdarzenie jak pożyteczną lekcję i wyciągaj wnioski. Być może powtarzające się krytyczne uwagi o nowym produkcie należy przekazać inżynierom z działu technicznego.

Dzięki analizie kryzysowego problemu pod różnym kątem nie tylko ustalisz swoje priorytety w działaniu i komunikacji, ale zobaczysz także jak to wpłynie na klientów i konsumentów. Jeżeli ich skargi są zasadne, to dzięki sprawnemu rozwiązaniu problemu możesz odbudować zaufanie i zwiększyć sprzedaż.

Konkluzja

Pracując nad strategią zarządzania sytuacją kryzysową pamiętaj, że nikt nie ma patentu na nieomylność – Twoi krytycy i oponenci też czasem popełniają błędy.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




4. Posłuchaj tego psa!

Posłuchaj tego psa!

Jedną z największych barier w skutecznej komunikacji jest brak umiejętności słuchania ze zrozumieniem. Jeszcze gorsze jest to, że ci, którzy zdają sobie z tego sprawę i doskonalą umiejętność aktywnego słuchania rozmawiają codziennie z ludźmi, którzy zupełnie się tym mankamentem nie przejmują.

To tak jak z kierowcami, którzy jeżdżą uważnie i ostrożnie wiedząc, że na drodze jest mnóstwo samochodów kierowanych przez ludzi bez wyobraźni. Każdy z nas jest przecież dobrym kierowcą, a wypadki są zawsze z winy kogoś innego, prawda?

Nieuważne słuchanie

Jest wiele powodów dlaczego nie słuchamy uważnie. Śpieszymy się, jesteśmy roztargnieni lub zmęczeni, nudzimy się, no i oczywiście od razu wiemy o co chodzi. Jeśli nasz rozmówca tego nie zauważy, tym gorzej dla niego – szybko przestajemy słuchać i zaczynamy myśleć o tym, co zjemy na obiad lub jak spędzimy wieczór.

Znam niewiele osób, które są dobrymi słuchaczami, bo słuchanie jest trudne. Mówienie jest dużo łatwiejsze i przyjemniejsze :-)

W czasie mówienia skupiamy się na treści. Słuchacze natomiast biorą pod uwagę także formę i styl (głos, tempo, kontakt wzrokowy i gestykulację). Nikt nie jest z efektu takiej rozmowy w pełni zadowolony. Doskonale to widać w anegdocie, którą opowiadam na naszych szkoleniach medialnych.

Sprzedam psa, który mówi

Przy wejściu do domu przechodzień widzi informację: "Sprzedam psa, który mówi." Naciska dzwonek.

Wychodzi właściciel i zaprasza do środka. Ogromny labrador leży na podłodze w salonie, z łapą założoną na łapę.

"To prawda, że mówisz?" – pyta gość.

"Zgadza się." – odpowiada pies.

"Jak to się zaczęło?"

"Już jako szczeniak zgłosiłem się do CBA z propozycją, że chętnie pomogę w walce z korupcją. Brałem udział w wielu akcjach w całym kraju. Siedziałem w pokojach ze skorumpowanymi urzędnikami i politykami. Nikt nie zwracał na mnie uwagi, bo nie wiedzieli, że mogę powtórzyć ich rozmowy. To była stresująca i odpowiedzialna praca. Po kilku latach przenieśli mnie na lotnisko Chopina, gdzie podsłuchiwałem rozmowy podejrzanych pasażerów. Dzięki mnie schwytano wielu przemytników i udaremniono kilka zamachów. Mam w biurku 10 medali za odwagę. Ożeniłem się, dorobiłem się tuzina szczeniaków, kupiłem ten dom. Teraz odpoczywam na emeryturze."

Mężczyzna słucha tej opowieści z otwartymi ustami. Pyta właściciela ile chce za psa.

"10 złotych."

"Za takiego wyjątkowego psa chce pan tylko tyle?"

"To kłamca. On to wszystko wymyślił."

Jaki wniosek z tego opowiadania?

Jeżeli w rozmowie skupisz się na samej sytuacji lub narracji, stracisz możliwość oceny treści przekazu. Pomyślisz: "O rety! Pies, który mówi! To musi być ciekawe!" Może być ciekawe, ale nie musi być ważne lub prawdziwe.

W podobną pułapkę wpadamy kiedy słyszymy: "Lider branży!", "Mistrz świata!" lub "Najbogatszy Polak!". Czy to powinno robić wrażenie? Jeśli chodzi o treść przekazu, nie większe niż "pies, który mówi".

Konkluzja

Słuchanie ze zrozumieniem polega na "słuchaniu" wszystkimi zmysłami – nie tylko uszami. Ogromną rolę odgrywają także krytyczny rozum i wrażliwe serce. Słuchanie z otwartymi ustami to zdecydowanie za mało.

Szkolenia medialne

Zobacz też:

Góra



5. 6 sygnałów, że potrzebujesz szkolenia medialnego

6 sygnałów, że potrzebujesz szkolenia medialnego

Media pomagają komunikować się firmie z opinią publiczną. Dzięki dobrym wywiadom dla mediów możesz zdobyć lub umocnić pozycję branżowego lidera i ocalić reputację w sytuacji kryzysowej.

Czasem rozmowa z reporterem przebiega gładko – czasem widać, że coś się nie układa. Pytania są jasne, trafne i konkretne, ale odpowiedzi nudne, mierne i bezbarwne. Żeby uniknąć tej drugiej sytuacji, warto poprosić o pomoc trenera medialnego, który wyjaśni jak rozmawiać z reporterem.

Oto 6 sygnałów, że potrzebujesz szkolenia medialnego:

1. Wszystkie wywiady traktujesz tak samo.

2. Chcesz przekazać nową informację.

3. Robisz przed wywiadem zbyt mało ćwiczeń lub w ogóle ich nie robisz.

4. Media niechętnie Ciebie cytują.

5. Boisz się rozmów z reporterami.

6. Unikasz odpowiedzi lub mówisz niejasno.

Popatrzmy teraz na te sześć punktów.

1. Nie wszystkie media pracują tak samo.

Prasa, radio i telewizja różnią się tempem pracy i potrzebami. Co więcej, kończy się dominacja tych trzech głównych mediów i rośnie wpływ Internetu.

Dzisiaj możesz być poproszony o wywiad także przez reportera portalu informacyjnego lub blogera. Możesz otrzymać zaproszenie do udziału w czacie na Twitterze.

Każde medium wymaga trochę innego podejścia i innego sposobu przekazania informacji.

2. Masz nowe przekazy w nowej kampanii PR.

Nowa kampania PR potrzebuje nowych komunikatów, które trzeba napisać i przećwiczyć. Czasem poprawić i znowu przećwiczyć.

Zawsze możesz polegać na standardowych komunikatach, ale jeśli chcesz powiedzieć coś nowego, nie ma siły – musisz sprawdzić na szkoleniu czy nowa strategia medialna przekona ludzi, do których jest skierowana.

3. Profesjonaliści stale się uczą.

Profesjonaliści stale się uczą i podnoszą swoje kwalifikacje. To właśnie dzięki temu tyle w życiu osiągnęli. Bardzo nieliczni mają wrodzony talent do wystąpień publicznych i udzielania wywiadów.

Szkolenia medialne szczególnie doceniają ci, którzy sporadycznie występują w mediach lub eksperci poproszeni o wypowiedź ze względu na swoją wiedzę na konkretny temat, ale niebędący na co dzień medialną twarzą swojej organizacji.

4. Szanuj czas reportera.

Jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia (w co nie wierzę), lepiej nie spotykać się z reporterem. Mów nie tylko ciekawie, ale także z entuzjazmem i przekonaniem.

Jeśli czujesz, że w tym, co mówisz nie ma siły i mocnych argumentów, poszukaj szkolenia medialnego, na którym nauczysz się sztuki tworzenia wartościowych przekazów.

5. Media są też dla introwertyków.

Widok kamery, mikrofonu i świateł oraz świadomość, że zobaczą Cię tysiące lub miliony widzów może onieśmielić największego zucha. Ogromny stres nie pomaga. Ale uwierz mi: nie jesteś sam.

Uwierz mi także kiedy mówię, że każdy może nauczyć się sztuki udzielania wywiadów. Nie prowadziłbym szkoleń medialnych przez 15 lat gdyby to było niemożliwe.

6. Każde pytanie reportera jest szansą.

Niektórzy boją się pytań, unikają odpowiedzi lub mówią niejasno. Dodają do każdej odpowiedzi kluczowe komunikaty nawet jeśli nie nawiązują do treści pytania.

Uniki i niepokój niszczą nie tylko Twoją reputację, ale także reputację Twojej organizacji.

Konkluzja

Dzięki szkoleniu medialnemu można zamienić przeciętny występ w mediach w taki, którym wszyscy będą się zachwycać.

W dobie mediów społecznościowych wszystkie gafy są natychmiast komentowane na Twitterze i Facebooku. Ale z drugiej strony (i to jest dobra wiadomość) podobnie dzieje się z celnymi ripostami i przekonującymi odpowiedziami.

Jeżeli czujesz, że szkolenie medialne pomoże Ci w komunikacji z mediami, konsumentami i partnerami handlowymi, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Zobacz też:

Góra



6. Najłatwiejsze z najtrudniejszych wystąpień publicznych

Najłatwiejsze z najtrudniejszych wystąpień publicznych

Jeśli jesteś typowy, prawdopodobnie nie tylko nie przepadasz za wystąpieniami publicznymi, ale także nie lubisz zabierać głosu w mniej oficjalnych sytuacjach, na przykład kiedy nie znasz ludzi, do których masz mówić.

Na branżowych konferencjach, firmowych przyjęciach, dużych koncertach z udziałem wielu gości czasem nie wiadomo do kogo się odezwać, szczególnie kiedy nie jesteś w towarzystwie przyjaciół. Najgorzej kiedy jesteś sam i widzisz resztę gości w znakomitych humorach.

Najłatwiejszą z najtrudniejszych sytuacji kiedy można z kimś porozmawiać jest – moim zdaniem – prywatne przyjęcie na nie więcej niż 30 osób. Łatwiej się w takiej grupie odnaleźć, nawiązać nową znajomość i rozpocząć rozmowę.

Oto 7 powodów dlaczego warto pójść na taką imprezę:

1. Przyjęcie jest w prywatnym domu i wszyscy czują się swobodnie (nawet jeśli to nie jest ich dom).

2. Ponieważ na imprezie są w większości przyjaciele, znajomi i znajomi znajomych wszyscy się mniej więcej znają i wiedzą co ich interesuje – ludzie są wobec siebie mili.

3. Na przyjęciu nie ma przypadkowych osób – są tylko zaproszeni goście. Każdy czuje się tak samo ważny.

4. Można podejść do każdego, przedstawić się i rozpocząć rozmowę bez obawy bycia posądzonym o złe intencje. W barze, klubie nocnym czy restauracji takie zachowanie może być uznane za niestosowne lub ocenione jako próba "podrywu".

5. Każdy stara się pokazać z jak najlepszej strony, bo przyszedł na przyjęcie, żeby się dobrze bawić i chce, żeby inni też dobrze się czuli.

6. Można rozpocząć rozmowę od bardzo ogólnego pytania, na przykład "Czy pan/pani dobrze zna gospodarza?", "Jedzenie jest pyszne. Kto to wszystko przygotował?" lub "Piękny dom. Widać, że gospodarze bardzo się o niego troszczą."

7. Goście na prywatnych przyjęciach ubierają się bardziej na luzie, bo chcą czuć się swobodnie. Mężczyzna obok Ciebie, który zarobił w zeszłym roku na giełdzie milion złotych nie różni się bardzo ubiorem od dziennikarza, który rozpoczął niedawno staż w lokalnej gazecie. Dzięki temu łatwiej rozmawiać o wspólnych zainteresowaniach.

Konkluzja

Rozumiem Twoją awersję do publicznych wystąpień i wielkich rautów. Ale nie rezygnuj z tego powodu z mniej stresujących okazji, żeby zabrać głos i porozmawiać. Najprościej będzie przyjąć zaproszenie na prywatne przyjęcie i nie siedzieć cały czas w kącie.

Prezentacje i wystąpienia publiczne

Zobacz też:

Góra






Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube




7. Go, czyli jak zbudować skuteczną strategię medialną

Go, czyli jak zbudować skuteczną strategię medialną

Rzecznik prasowy banku z Warszawy pyta:

Jak zbudować skuteczną strategię medialną?

W strategii chińskiej gry planszowej go nazywanej "cesarzem wszystkich gier" chodzi o otoczenie własnymi kamieniami terytorium większego niż terytorium przeciwnika.

W strategii medialnej chodzi o "otoczenie" mediów atrakcyjnymi przekazami i ciekawymi tematami z lepszym skutkiem niż to robi konkurencja.

Oto 10 punktów budowania skutecznej strategii medialnej:

1. Odpowiedz na dwa pytania: dlaczego i do kogo

Jeśli wiesz dlaczego szukasz kontaktu z mediami i do kogo chcesz dotrzeć, nie marnujesz czasu, energii i pieniędzy na chaotyczne decyzje i pozorne działania – to, co robisz jest bardziej precyzyjne i skuteczne.

Celem współpracy z mediami może być zwiększenie rozpoznawalności marki, poprawa reputacji, popularyzacja wartościowej idei, promocja imprez firmowych lub przedstawienie opinii na temat planowanych zmian w prawie.

Grupami docelowymi działań PR mogą być politycy, liderzy opinii, własna branża, partnerzy handlowi, dostawcy, konsumenci lub cała opinia publiczna.

2. Wybierz media oraz programy i audycje

Po wyborze celów i grup docelowych sporządź listę kontaktów medialnych z nazwiskami, numerami telefonów i adresami e-mail do najważniejszych dziennikarzy i redaktorów w mediach, które chcesz zainteresować tym, co robisz.

Na liście kontaktów medialnych mogą być elektroniczne media krajowe i regionalne (radio i telewizja), lokalne gazety oraz magazyny tematyczne i wydawnictwa branżowe. Lista powinna być aktualizowana minimum raz w kwartale.

3. Opracuj spójne i przekonujące przekazy

To, co mówisz jest dzisiaj tak samo ważne jako to, co robisz. Skuteczna komunikacja z rynkiem musi być jasna, spójna i konsekwentna.

Każdy kontakt z mediami należy wykorzystać do przekazania aktualnych kluczowych komunikatów (najważniejszych informacji i opinii). Tak buduje się silną markę i wiedzę o tym, co jest dla Ciebie ważne, co robisz i za czym się opowiadasz.

W przypadku szczegółowych kwestii, które wymagają zajęcia stanowiska trzeba opracować dodatkowe punkty, szczególnie kiedy dotyczą polityki lub drażliwych tematów. Przed występem w mediach dobrze jest je przetestować na szkoleniu medialnym.

4. Opracuj jasną politykę przygotowania materiałów dla mediów

Trudno prowadzić skuteczną komunikację z mediami bez sprawnej procedury tworzenia i zatwierdzania w firmie materiałów prasowych.

Zespół PR musi mieć dużą swobodę działania – w dobie mediów społecznościowych nie ma czasu na długie dywagacje.

5. Przygotuj materiały dla mediów

Oto przykłady materiałów dla mediów:

a. krótkie biogramy i zdjęcia najważniejszych pracowników,

b. historia firmy (najważniejsze daty, podstawowe produkty i najnowsze sukcesy),

c. studia przypadku z opisem rozwiązanych problemów,

d. opinie zadowolonych klientów,

e. ciekawe zdjęcia i materiały video pokazujące co robisz i dlaczego to jest ważne dla klientów.

Nie dołączaj wszystkich materiałów do każdej informacji prasowej. Może być tak, że konkretny temat będzie wymagał innego studium przypadku lub nowego zdjęcia.

6. Opracuj politykę komunikacji w mediach społecznościowych

Strategia medialna musi brać pod uwagę to, co firma mówi w mediach społecznościowych. Osoba odpowiedzialna za prowadzenie i koordynację komunikacji w serwisach społecznościowych musi znać – jako członek firmowego zespołu PR – najnowsze kluczowe komunikaty i aktualne plany firmy.

Strategia komunikacji w mediach społecznościowych zależy od ogólnej strategii biznesowej firmy, ale musi być bardziej "osobista". Na Twitterze i Facebooku rozmawiają ludzie – nie marki.

7. Zorganizuj burzę mózgów

Przeprowadź w zespole PR burzę mózgów, żeby zebrać tematy, którymi można zainteresować dziennikarzy i pomysły co zrobić, żeby były bardziej atrakcyjne dla mediów i wybranych grup docelowych.

Przygotuj plan i harmonogram działania – zrób opis tego, jak to wszystko wykorzystać w mediach.

8. Wybierz osoby do wypowiedzi w mediach

Wybierz osoby, które będą udzielały wywiadów. Każda musi być wiarygodna i dostępna nawet po godzinach pracy. Powinna lubić dziennikarzy i mówić jasno, rzeczowo i przekonująco.

Każdy kto występuje w mediach w imieniu firmy musi znać aktualne kluczowe komunikaty i – jeśli jest taka potrzeba – przejść szkolenie medialne.

9. Przygotuj film promocyjny

Film promocyjny, infografika i zdjęcia, które mogą wykorzystać bezpłatnie dziennikarze zwiększają medialną atrakcyjność informacji. Dla reporterów telewizyjnych możliwość zrobienia ciekawego nagrania video to często podstawowy warunek zainteresowania się tematem.

Materiały video stwarzają także fantastyczną możliwość dotarcia ze swoim przekazem do szerokiej grupy odbiorców przez firmową stronę WWW albo na YouTube.

10. Ustal sposób pomiaru efektu

Dobra strategia medialna zwiększa skuteczność komunikacji, ale bez pomiaru efektu nie wiesz co udało się zrealizować, a co wymaga poprawki.

Dobrze jeśli pomiarem końcowego wyniku zajmą się osoby, które – znając cele – nie brały bezpośrednio udziału w realizacji strategii. To zwiększa obiektywizm i wartość oceny – cząstkowej (poszczególne elementy) i całościowej.

Konkluzja

Opracowanie strategii medialnej wymaga dużo pracy, ale bez tego trudno wyobrazić sobie skuteczną komunikację z mediami i wykreowanie tematów, które przyniosą pozytywny i wartościowy rezonans w prasie, radiu i telewizji.

Zobacz też:

Góra



8. Krótka piłka, czyli kto ma być rzecznikiem prasowym w sytuacji kryzysowej

Krótka piłka, czyli kto ma być rzecznikiem prasowym w sytuacji kryzysowej

Dyrektor marketingu w firmie kosmetycznej z Gdańska pyta:

Kto ma być rzecznikiem prasowym w sytuacji kryzysowej?

Oto trzy najczęściej powtarzane opinie i moje zdanie na ten temat:

I. Szef firmy zawsze powinien być jej rzecznikiem prasowym.

Szef firmy ma ważniejsze zadania od pełnienia funkcji rzecznika prasowego. W sytuacji kryzysowej szef zajmuje się:

1. zarządzaniem kryzysem,

2. zarządzaniem wszystkimi procesami produkcyjnymi.

To jest szczególnie istotne w pierwszych godzinach kryzysu kiedy ustala się najważniejsze fakty, analizuje sytuację i podejmuje kluczowe decyzje.

Kiedy są ranni lub ofiary śmiertelne szef uosabia całą firmę – wszyscy czekają na to, co powie. Ale nawet wtedy nie powinien wygłaszać pierwszego oświadczenia dla mediów. Jego strategicznym zadaniem w tym czasie jest ustalenie tego, co się stało i jakie są skutki oraz podjęcie trafnych decyzji.

Warto pamiętać, że jakikolwiek błąd w komunikacji z mediami w pierwszej fazie kryzysu niszczy wiarygodność i psuje reputację całej organizacji. Jeśli ten błąd popełni mniej eksponowana osoba, szef firmy może – jako największy autorytet – sprostować publicznie pomyłkę i wzmocnić swoją pozycję jako tego, kto wie najlepiej.

II. Rzecznikiem prasowym powinien być specjalista PR.

Specjalista PR znakomicie pasuje do roli rzecznika prasowego w pierwszej godzinie kryzysu (przyjazd mediów i pierwsze oświadczenie), ale nie przez cały czas zarządzania kryzysem.

Kwalifikacje i doświadczenie specjalisty PR predestynują go do roli szefa zespołu zarządzania kryzysem, do którego oczywiście należy także rzecznik prasowy.

W pierwszym komunikacie dla mediów (kiedy więcej nie wiemy niż wiemy) rzecznik powinien:

1. potwierdzić fakt wystąpienia kryzysowego zdarzenia,

2. przekazać podstawowe fakty,

3. powiedzieć coś, co media będą chętnie powtarzały i podać godzinę kiedy przekaże więcej informacji.

III. Rzecznikiem prasowym powinna być osoba, która przekaże mediom i opinii publicznej najbardziej wartościowe informacje.

W sytuacji kryzysowej – moim zdaniem – nie należy polegać wyłącznie na jednym rzeczniku prasowym. Prawo do publicznych wypowiedzi powinni mieć pracownicy firmy po szkoleniu medialnym dysponujący najnowszymi faktami i fachową wiedzą. Chodzi o to, żeby potrafili nie tylko przekazać ważne informacje, ale także wyjaśnić ich znaczenie.

W pierwszej godzinie kryzysu rzecznikiem prasowym powinien być specjalista PR. Pod koniec drugiej godziny jego rolę powinien przejąć ekspert najlepiej znający specyfikę konkretnego problemu – jeżeli kryzys jeszcze się nie zakończył. Najważniejsze spotkanie z mediami – jako podsumowanie dnia – powinien poprowadzić szef firmy.

Proces doboru rzecznika prasowego przypomina selekcję zawodników w drużynach sportowych. W każdym zespole są gwiazdy i rezerwowi gotowi ich zastąpić jeśli pojawi się taka potrzeba.

Szkolenie medialne pokazuje kto może być w sytuacji kryzysowej gwiazdą i kto zawodnikiem drugiej linii. Nikomu nie wolno rozmawiać z reporterami bez szkolenia medialnego.

Konkluzja

Komunikacja z mediami w sytuacji kryzysowej to sport kontaktowy – zdarzają się nieczyste zagrania i łatwo o kontuzję. Nie wolno wysyłać na boisko amatora z umiejętnościami piłkarza ligi okręgowej.

Test skuteczności rzecznika prasowego

Zobacz też:

Góra



9. Ile kosztuje napisanie artykułu PR

Ile kosztuje napisanie artykułu PR

Kierownik PR w firmie finansowej z Katowic pyta:

Ile kosztuje napisanie artykułu PR?

Redagowanie artykułu PR mającego od 500 do 800 słów zajmuje nie więcej niż godzinę. Na napisanie takiego tekstu potrzeba więcej czasu.

Dobry artykuł prasowy jest jasny, zwięzły i ciekawy. Ma dużo nowych informacji. Czyta się go z przyjemnością. Przypomina prezentację z interesującym początkiem, logicznym rozwinięciem i mądrym zakończeniem.

Pisanie jest procesem. Jego kolejne etapy to planowanie, dokumentacja, szukanie kontaktów z rozmówcami, przeprowadzenie wywiadów, porządkowanie notatek, wybieranie najlepszych cytatów i treści, które pomogą opowiedzieć interesującą historię. Na koniec połączenie wszystkiego w logiczną i łatwą w lekturze całość.

Oto jak może wyglądać praca nad tekstem zawierającym 2,000 słów:

0.5 godziny: Rozmowa telefoniczna z klientem lub redaktorem.

1 godzina: Zapoznanie się z materiałami przesłanymi przez klienta.

2 godziny: Przygotowanie planu wywiadów (lista pytań) oraz wybór ekspertów i materiałów źródłowych.

14 godzin: 7 rozmów telefonicznych z ekspertami i innymi osobami udzielającymi informacji (każda rozmowa 2 godziny) oraz zrobienie notatek z wywiadów.

4 godziny: Napisanie 3,000 słów na podstawie zebranych materiałów (analiza i wybór najważniejszych informacji).

6 godzin: Skrócenie roboczego tekstu do 2,000 słów (pierwsza wersja).

4 godziny: Redakcja i dodanie cytatów (druga wersja).

3 godziny: Końcowa edycja tekstu (ortografia i interpunkcja), sprawdzenie cytatów, korekta wprowadzenia (lead), napisanie tytułu i dodanie śródtytułów (wersja końcowa).

0.5 godziny: Ostateczne formatowanie tekstu (zdania i akapity) i wysyłka gotowego artykułu (e-mail).

Razem: 35 godzin

Konkluzja

Koszt napisania artykułu zależy od ilości wykonanej pracy. Jakość nie lubi krótkich terminów i drogi na skróty.

Przed zamówieniem artykułu porozmawiaj ze specjalistą PR o tym kto ma go przeczytać i dlaczego warto go napisać (jaki jest cel?). To pomoże ocenić czy naprawdę go potrzebujesz i czy Cię na to stać.

Zobacz też:

Góra



10. Uśmiechnij się

Żaba pali trawkę

Żaba pali trawkę

Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę.

Podpływa do nich żaba i pyta:

– Ej wróble, co tam macie?

– Taką tam... trawkę.

– Dajcie spróbować.

Wróble dają trawkę żabie.

Po chwili żabę spotyka krokodyl i pyta:

– Ej żaba, dlaczego tak dziwnie wyglądasz?

– Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar.

Krokodyl podpływa do wróbli i pyta:

– Ej wróble, dajcie trochę!

Wróble patrzą na siebie, na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla.

Po chwili mówią:

– Żaba, ty już więcej nie pal!

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, Szkolenia medialne, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś/aś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





PRESSENCE PR NA TWITTERZE

Wiesz, że mamy profil na Twitterze?

Zobacz o czym teraz piszemy. Może do nas dołączysz?


Tweety na temat @pressencepr






Reklama



Twitter Facebook Google+ LinkedIn Pinterest GoldenLine YouTube





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś/aś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i nas zasmucić), wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
Facebook
Google+
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14